Lubelskie Forum Motoryzacyjne

Park Techniczno - Serwisowy - Sprowadzanie auta z Belgii

_Rafi_ - Pon Kwi 12, 2010 14:31
Temat postu: Sprowadzanie auta z Belgii
1.Czy to prawda ,że z Belgii nie można autem wrócić na kołach ,bo wyrejstrowuje się auto i zdaje tablice a zjazdówek nie wydają ?? Pozostaje tylko laweta,nawet jak auto jest sprawne? Proszę o konkretne odpowiedzi ,bo sprawa trochę pilna jest.
2.Jakie konkretnie dokumenty powinno się skompletować w Belgii ,że było wszystko w porządku??

GUPETTO - Pon Kwi 12, 2010 20:23

Z Belgji, tam sobie markerem drukujesz tablice o jakims tam wyznaczniku z dokumentu rejestracji, jakies OC i heja do PL ;)
Dredy - Pon Kwi 12, 2010 20:25

GUPETTO Twoja racja, ja tak ojcu nysana ściągnąłem kilka lat temu.
_Rafi_ - Pon Kwi 12, 2010 20:37

Możecie konkretniej to opisać co to za numery się pisze.Oc na miejscu na zjazd bez problemu się wykupi? Bo mam możliwość lawetą ściągać za 1500zł i nie wiem czy warto kombinować.Jeśli to pełen legal to z chęcią na kołach wrócę.
Dredy - Pon Kwi 12, 2010 20:44

Bierzesz kawałek czegoś co przypomina białą tablicę, z dokumentów wpisujesz ostatni numer rejestracyjny (trzeba zakupić markera) i udajesz się do ubezpieczalni gdzie wykupujesz bodjaże na miesiąc ubezpieczenie. Wszystko :D
_Rafi_ - Pon Kwi 12, 2010 20:48

I czy to jest w pełni legalne dla naszych i innych panów policajów ???
maly841 - Pon Kwi 12, 2010 20:57

W Belgii mozesz normalne w sklepie za jakies 10 euro kupić tablice takie jak w dowodzie , maja specjalne maszyny do wybijania tablic . Co do oc to nie wiem jak jest ale watpie ze mozna wrocic na dablicach napisanych makerem ja jak bylem to koszt tablic zjazdowych w Belgii byl ok 300 euro i wracalismy na niemieckich ktore nam ktos przywiózł . W belgii bylem po auto raz i wiecej nie pojade jakies te samochody nie za bardzo . Na twoim miejscu wybrałbym lawete przynajmniej masz pewnosc ze nic ci sie nie zepsuje po drodze .
jarzyna - Pon Kwi 12, 2010 21:40

Wszystkie opisane sposoby sa nie legalne!!!
Legalny sposob: kupujesz tablice w de, 5 dniowe koszt okolo 80 eur,montujesz na auto w belgi i wracasz do pieknego kraju,razem z tablicami masz OC i pelne prawa do poruszania sie po drogach,wszystko legal

_Rafi_ - Pon Kwi 12, 2010 22:10

jarzyna napisał/a:
Wszystkie opisane sposoby sa nie legalne!!!


Własnie o to chodzi . Czyli laweta .
maly841 napisał/a:
W belgii bylem po auto raz i wiecej nie pojade jakies te samochody nie za bardzo .

Co takiego Ci się nie podobało? Jeśli auto od Belga ,a nie turasa,polaka,czy innego armeńca to tam z tego co ja znam belgowie tylko w Aso serwisują.Chodzi mi o auta do 5lat bo potem oddają w rozliczeniu i biorą nowe.

maly841 - Pon Kwi 12, 2010 22:16

jarzyna napisał/a:
Wszystkie opisane sposoby sa nie legalne!!!
Legalny sposob: kupujesz tablice w de, 5 dniowe koszt okolo 80 eur,montujesz na auto w belgi i wracasz do pieknego kraju,razem z tablicami masz OC i pelne prawa do poruszania sie po drogach,wszystko legal



Twój sposób jest tak samo nie legalny jak i inne . zatrzymaj sie tak w holandii gdzieś po za autostrada to i tak cie czeka laweta .

[ Dodano: Pon Kwi 12, 2010 22:17 ]
_Rafi_ napisał/a:
jarzyna napisał/a:
Wszystkie opisane sposoby sa nie legalne!!!


Własnie o to chodzi . Czyli laweta .
maly841 napisał/a:
W belgii bylem po auto raz i wiecej nie pojade jakies te samochody nie za bardzo .

Co takiego Ci się nie podobało? Jeśli auto od Belga ,a nie turasa,polaka,czy innego armeńca to tam z tego co ja znam belgowie tylko w Aso serwisują.Chodzi mi o auta do 5lat bo potem oddają w rozliczeniu i biorą nowe.



Jeżeli masz pewne auto to tak , ale tam jesli chodzi o przeglady to jest to samo co w PL kiedyś bylo każde auto mogło przejsc .

gornik - Pon Kwi 12, 2010 22:45

_Rafi_, sprawa wygląda tak. Niemieckie zjazdówki są legalne w Polsce i Niemczech. Przez Belgię i Holandię lecisz na farta, ostatnio koleżka nie miał farta i Holendrzy go złapali. Wynik 350€ mandatu i zabrane niemiecki zjazdówki.

Znowu Belgijskie tablice są nielegalne w Belgii, Holandii, Niemczech. W Polsce też się mogą dowalić, więc nie radzę.

Zazwyczaj robi się to tak, że wraca się na Niemieckich zjazdach. Tylko lawetuje się auto przez Benelux po Niemieckiej stronie granicy z Holandią zrzuca się auto i potem już bezstresowo leci na żółtych niemieckich. Kończą Ci się niemieckie, zakładasz w domu Belgijskie, albo zrobione w Belgii albo u nas. Wykupujesz OC PL na miesiąc (najtaniej w Uniqa 50zł) i latasz do czasu zarejestrowania.

Jedyna rozsądna opcja dla Ciebie to moim zdaniem laweta. Belgowie to niestety trochę brudasy, ale nie ma 100% reguły. Dobrze można kupić lekko szurnięte auto. Całe nie uderzone mają masakryczne przebiegi, żeby były ciekawe ceny.

mattey - Wto Kwi 13, 2010 07:01

gornik, bo głównie świeże roczniki są autami powindykacyjnymi.... kumpel kupił tak a4 w turbognoju za śmieszną kasę
gornik - Wto Kwi 13, 2010 09:55

mattey, powindykacyjne, poleasingowe, zmiana floty co kilka lat zgadza się. Minimalny przebieg takich auto to średnio ~40, 50 k km rocznie, a nieraz sporo więcej.
jarzyna - Wto Kwi 13, 2010 11:48

maly841 napisał/a:
jarzyna napisał/a:
Wszystkie opisane sposoby sa nie legalne!!!
Legalny sposob: kupujesz tablice w de, 5 dniowe koszt okolo 80 eur,montujesz na auto w belgi i wracasz do pieknego kraju,razem z tablicami masz OC i pelne prawa do poruszania sie po drogach,wszystko legal



Twój sposób jest tak samo nie legalny jak i inne . zatrzymaj sie tak w holandii gdzieś po za autostrada to i tak cie czeka laweta .

[ Dodano: Pon Kwi 12, 2010 22:17 ]
_Rafi_ napisał/a:
jarzyna napisał/a:
Wszystkie opisane sposoby sa nie legalne!!!


Własnie o to chodzi . Czyli laweta .
maly841 napisał/a:
W belgii bylem po auto raz i wiecej nie pojade jakies te samochody nie za bardzo .

Co takiego Ci się nie podobało? Jeśli auto od Belga ,a nie turasa,polaka,czy innego armeńca to tam z tego co ja znam belgowie tylko w Aso serwisują.Chodzi mi o auta do 5lat bo potem oddają w rozliczeniu i biorą nowe.



Jeżeli masz pewne auto to tak , ale tam jesli chodzi o przeglady to jest to samo co w PL kiedyś bylo każde auto mogło przejsc .

Jak sie nie umie czytac albo oszczeda 10 eur to tak jest :haha:

mireczek90 - Wto Kwi 13, 2010 18:10

Ja sprowadzilem kilka miesiacy temu. Ja zrobiłem tak: Bierzesz dowód rejestracyjny, swoje prawko 160Euro i jedziesz do czegoś w rodzaju sklepu z blachami, kupujesz niemieckie zjazdówki i jedziesz prosto do Polski zatrzymując się tylko na stacji po paliwo. Miałem już zrobione belgijskie blachy i wypisane ubezpieczenie (to nielegal) ale zrezygnowałem z tego.
gornik - Wto Kwi 13, 2010 23:43

mireczek90, w Holandii i Belgii zabronione jest jeżdzenie na Niemieckich blachach.

Jakby Ci się złapała Policja, byłoby nie ciekawie. Mowa wyżej było o tym.

Drift_King - Sro Kwi 14, 2010 08:41

Sprawa wygląda tak,że faktycznie na niemieckich wolno jeździć tylko w niemczech i w polsce a na belgię potrzebujesz holenderskie zjazdówki.W holandii przy granicy z belgią urzęduje taka babka(polka) Teresa,która za 200e załatwia dwa komplety blach.Jedne blachy to holenderskie zjazdówki na których lecisz przez belgie,a drugie to niemieckie zjazdówki,które należy podmienić :D i wracać na nich do kraju.Do tego zestawu dorzuca jakieśtam OC,które działa,bo miałem kilka niemieckich kontroli i zawsze było bez lipy.
Później poszukam wizytówki tej babki z adesem.Ona zawsze ma jakiś tam system na wleczenie tych fur i jest 100e tansza niz zjazdówki w belgii za 300e

Jaqub - Sro Kwi 14, 2010 10:36

Drift_King napisał/a:
Teresa,która za 200e załatwia dwa komplety blach


czyli 200E + paliwo +paliwo zeby sie dostac do belgii (i powrot drugim autem) to i tak zbierze sie wiecej niz 1500pln za ktore Rafi ma lawete pod dom... a zeby oszczedzic 100 czy nawet 300pln na aucie dajmy na to za 50tys pln to bym sie nie bawil tylko wzial lawete...

_Rafi_ - Sro Kwi 14, 2010 17:48

Laweta bez przypału najlepsza.
Jeszcze jedno pytanko mam do osób które tam kupowały w Belgii auta.Czy kupując auto dostaje je od właściciela lub z garażu z tablicami rejstracyjnymi i sam wyrejstrowuje pojazd,czy jak? Chodzi o to ,czy tym autem będę mógł legalnie dojechać do miejsca zakwaterowania swojego,aby tam czekało na lawetę,zdjąć tablice dopiero i zanieść do wyrejstrowania tak jak to się odbywa w Polsce z naszymi autami?

gornik - Sro Kwi 14, 2010 19:05

_Rafi_, w Belgii nie wyrejestrowujesz auta. Dostajesz Brief i do widzenia.
Jak kupujesz u prywatnego, można się dogadać, żeby podjechał pod lawetę.
Jak kupisz auto w garażu musisz podjechać lawetą pod garaż.

_Rafi_ - Sro Kwi 14, 2010 19:24

gornik napisał/a:
_Rafi_, w Belgii nie wyrejestrowujesz auta. Dostajesz Brief i do widzenia.
Jak kupujesz u prywatnego, można się dogadać, żeby podjechał pod lawetę.
Jak kupisz auto w garażu musisz podjechać lawetą pod garaż.

Problem w tym ,że laweta będzie za kilka dni po zakupie.A chciałem,byc pewny i wolałbym jakby autko stało u rodzinki na posesji i czekało sobie ,a nie stało gdzieś na ulicy,czy w garażu gdzie słyszałem czasami różne cuda dzieją się po zakupie w zostawianych autach (zamiana kół czy tym podobne) .

Nie rozumiem ,to czemu jak nie wyrejstrowuje to auto tablic ma nie mieć???

gornik - Sro Kwi 14, 2010 22:46

_Rafi_, stare tablice zabiera poprzedni właściciel. Nie jestem pewien, ale na 90% tam dostajesz blachy dożywotnio. Kupujesz nowe auto, ale numery w dowód wklepują stare coś w ten deseń. W garażach auta stoją bez tablic już. Prywatny ściąga i bierze pod pachę jak sprzeda.

Masz rację po zakupie nie można trzymać auta, podmiany, kradzieże itp.
Jak tam masz rodzinkę to na farta przeleć (mam nadzieję, blisko w miarę) na tablicach z innego Belgijskiego auta(rodzinki). Innej opcji nie widzę.

Brzozka - Czw Kwi 15, 2010 01:42

a nie możesz przejechać autem do rodzinki i niech poprzedni właściciel stamtąd zabierze tablice?
maly841 - Czw Kwi 15, 2010 07:38

My kupowalismy w sklepie tablice takie jak w dowodzie i na farta za samochodem który miał ok tablice jakies 70 km
_Rafi_ - Czw Kwi 15, 2010 08:28

Brzozka napisał/a:
a nie możesz przejechać autem do rodzinki i niech poprzedni właściciel stamtąd zabierze tablice?

Jeśli to by było na miejscu to chyba by się ktoś zgodził,a jeśli 200km dalej to niebardzo.To nie odemnie zależne jest :/
maly841 napisał/a:
My kupowalismy w sklepie tablice takie jak w dowodzie

Skolka takie tablice w sklepie?

maly841 - Czw Kwi 15, 2010 08:36

To było juz jakiś czas temu ale cos ok 7 - 10 euro
gornik - Czw Kwi 15, 2010 11:25

_Rafi_, nadal 10€ kosztują, są jak oryginały tylko nie mają naklejek-hologramów.
_Rafi_ - Czw Kwi 15, 2010 15:08

Może ktoś zna dokładniej adres takiego sklepiku w okolicach Antwerpii lub Kontich lub Artselar ogólnie Antwerpia i okolice,albo coś charakterystycznego żeby tam trafić.
Kurna,ale tam posrane jest :/ .Kupisz auto 200km od miejsca zamieszkania(nawet rodowity Belg) i autem do domu wrócić nie można.

gornik - Czw Kwi 15, 2010 21:19

_Rafi_, większość sklepów spożywczych to wyrabia. Idziesz do byle jakiego centrum i nie ma z tym żadnego problemu.
_Rafi_ - Pią Kwi 16, 2010 08:07

Pomijając już te tablice ehhhh.
Ktos korzystał z lawet tam w Belgii? Ile taka usługa kosztuje i do ilu kilometrów,bo brejdak mówi żeby się nie pierniczyć tylko za 100euro weźmie holownika i podrzuci pod dom.Możliwe że tak tanio by było?
Druga sprawa,kuźwa jak nie katastrofa to wulkan :/ . Wszystko na złość.Przez katasrofe złotówka się trochę osłabiła i euro ciut zdrożało,a przez chmurę pyłów mam samolot odwołany :mad: . Coś się wszystko komplikuje.

gornik - Pią Kwi 16, 2010 09:33

_Rafi_, nie mam pojęcia co do ceny, ale uważaj bo Belgowie to trochę patałachy.
Nie wiem jakie auto itp. jak coś do go pilnuj, żeby dobrze umocował i nie poniszczył.
Jednak cena 100€ za 200 km, jak na ich realia to na pewno bardzo tanio.

_Rafi_ - Pią Kwi 16, 2010 15:53

gornik napisał/a:
cena 100€ za 200 km

Ta cena to jak gdzieś niedaleko ma być,ale na ich realia to też tanio.

maly841 - Sob Kwi 17, 2010 04:43

Stary weż sobie poprostu lawete za 1500 PLN i bedzie po kłopocie .
_Rafi_ - Sob Kwi 17, 2010 09:17

maly841 napisał/a:
Stary weż sobie poprostu lawete za 1500 PLN i bedzie po kłopocie .


To ty myślisz że jak kupisz to telefon i za 5min jest laweta,że odrazu zabiera??

Czytasz ze zrozumieniem???
Za 1500zł laweta jest BELGIA-POLSKA .Z tym ,że jak auto jest kupione to dopiero robie zlecenie do Polski i ktoś jedzie.Może być za dzień,dwa,lub tydzień,bo gość jeździ po 5 aut na raz dlatego taka cena.Do tego czasu auto ma stać na aulicy bez tablic ???Łakomy kąsek dla złodziei -auto wyrejstrowane teoretycznie nigdzie nie figuruje.
Teraz rozmawialiśmy o tym ,żeby auto pod dom brejdaka ściągnąć po zakupie,żeby spokojnie czekało sobie na wyjazd do Polski. Panimajesz???
Po to ten temat założyłem,żeby dowiedzieć się jak zrobić to legalnie,a nie na przypał coś robić.Za taki przypał w beneluxie mozna nieźle popłynąć.

noPROBlEm - Sob Kwi 17, 2010 12:44

_Rafi_, a nie ma w Belgii parkingów strzeżonych? Dać cieciowi parę euro żeby dobrze przypilnował i po kłopocie.
maly841 - Sob Kwi 17, 2010 14:05

Wiesz co to jest zaliczka ? zostawiasz zaliczke zabierasz dowód i kluczyki bierzesz papier na to piszesz ze nie ma rys itp. itd. jedzie laweta doplaca reszte i po kłopocie .
gornik - Sob Kwi 17, 2010 14:07

maly841, chyba nigdy nie kupowałeś auta za granicą to nie tak pięknie jak u nas.
Dasz zaliczkę, wracasz auto sprzedane, nie kompletne etc., problem z oddaniem kasy.

maly841 - Sob Kwi 17, 2010 14:38

Jak masz kwitek to nikt ci nic nie sprzeda chyba ze kupujesz w jakiejs stodole . Gornik ;) a co chcesz kupic jakiś sprowadzony ? bo kilka sztuk w swoim zyciu udalo mi sie sprowadzic i nikt nigdy mi nie sprzedał samochodu który był zaliczkowany .
gornik - Sob Kwi 17, 2010 14:48

maly841, a ja z nam z życia przypadki, że w wielkich garażach m. in. w Belgii auto zostało sprzedane mimo to, że miałem w garści kwitek. Dużo innych też przypadków było, wyczulam na to innych bo lecą oni ostro w ...

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group