|
Lubelskie Forum Motoryzacyjne
|
|
MOTOSPORT - Snieg na torze ! Jak jechac ?
DeeS6 - Wto Lut 13, 2007 22:32 Temat postu: Snieg na torze ! Jak jechac ? Ok. Jako ze mamy juz pare specow chcialbym sie dowiedziec jak jezdzicie po sniegu
Chodzi mi narazie o jazde po torze.
Niskie obroty wysokie broty ?
Z recznym czy bez ?
Lewa noga czy nie ?
Generalnie jak jedziecie ?
Mam nadzieje ze Spawos sie tutaj wypowie i inni bo jak wiadomo chlopak sobie radzi
P.S Jak by ktos mial zeskanowana mapke taka jak daja na mini maxach i moze tu zamiescic fajnie by bylo. : D
KLOCEK6 - Wto Lut 13, 2007 22:40
jak jest śnieg na torze to się jezdzi po trawie : D : D
tylko trzeba uważać że by za bardzo od toru się nie oddalać
DeeS6 - Wto Lut 13, 2007 22:41
Cytat: | jak jest śnieg na torze to się jezdzi po trawie : D : D
tylko trzeba uważać że by za bardzo od toru się nie oddalać |
Ja Cie zglosze (nie zawsze to pomaga)
Ale ja pytam powaznie .
Misiek_lbn6 - Sro Lut 14, 2007 09:27
ja powiem tyle że jechałem z lewą nogą, bez ręcznego bo i tak na letnim tyle dupą mi majtało cały czas i na obrotach raczej średnich, bo na wysokich i tak nie przeniesie się całej mocy i momentu na takiej nawierzchni.. ale jakim rezultatem to się skończyło to już nieważne liczę na odp kilku/wielu innych
DeeS6 - Sro Lut 14, 2007 12:02
Umiesz jezdzic z lewa noga? wiesz do czego ona sluzy ? Bo samo naciskanie hamulca lewa noga jest bez sensu. Tym bardziej lewa noga na torze dla mnie jest no sensem.
Misiek_lbn6 - Sro Lut 14, 2007 14:25
Nie umiem próbuje, sprawdzam, jak mi przód wyjeżdża to go dociążam... metoda prób i błędów nic poza tym, może ktoś kiedyś pokaże co i jak...
DeeS6 - Sro Lut 14, 2007 15:23
Ja Ci nie pokaze bo sam nie umiem. Poza tym nie jest mi potrzebna do szczescia ta noga. Jedni wola z inni bez. Wydaje mi sie ze nie ma co pchac sie na sile z lewa noga. Sprobuj bez lewej nogi, a jedz gazem i kierownica i hamulcem ale na prawej. Bez zbednych ruchow.
alesi - Sro Lut 14, 2007 16:50
Na śniegu staram się nie wykonywać gwałtownych ruchów kierownicą. Mało kręce jedynie wyznaczam kierunek jazdy - reszte steruje gazem i hamulcem. W zakręt wjeżdżam skrecając mocniej niz wynika z krzywizny zakretu. Gazem operuje pulsacyjnie chyba że czuje że mam dobrą trakcje. Biegi zmieniam w dolnym zakresie obrotów. W zakręcie czesto wspomagam się lewą nogą na hamulcu - uzyskuje dzięki temu płynniejszą jazde bez szarpań oraz koryguje podsterownośc auta. Najważniejszy jest wyjazd z zakrętu - to klucz do dobrego czasu!!!
Ps. Na śniegu mam zasade: jedź płynnie i zdecydowanie : D
polll6 - Sro Lut 14, 2007 16:54
alesi napisał/a: | Ps. Na śniegu mam zasade: jedź płynnie i zdecydowanie : D |
ja ostatnio do tego sie zastosowalem pojechalem idealnie plynnie... bez uslizgow... ale za wolno hehe i w sumie uwazam ze mozna jezdzic agresywniej wrzucac auto w zakrety itp... ale podstawa sa dobre opony : D
Spawos6 - Sro Lut 14, 2007 17:39
a ja jezdze tak , ruszanie z 2 biegu spokojnie i potem pulsacyjnie gaz i zamiana na 3 odrazu , a jezdze tak ze Tyl doslownie minimalnie mi ucieka i B.mala kontra z lewa noga oczywiscie i oczywiscie cala szerokoscia toru (w koncu jest dla nas ) ,odbija kierownica wczesniej niz samochod sie ustawi do nowego troru jazdy (nie wiem jak to dokladnie napisac) chodzi mi o to zeby miec jak najbardziej prosta linie toru jazdy
recznnym tylko jak juz sie musze ratowc
no cos takiego
polu zobacz moje opony......... na jakich jezdzilem
polll6 - Sro Lut 14, 2007 17:46
Cytat: | polu zobacz moje opony......... na jakich jezdzilem |
hehe dobre sa frigo a ty zobacz moje
ja uwazam ze dobra zimowa opona to podstawa jakby sie nie jechalo czy nas czas czy bokami
bartek - Czw Lut 15, 2007 08:54
na sniegu opona przede wszystkim musi byc nowa i z kupa miesa. bo chocby nie wiem jakie testy wygrywala to jak bedzie po 2 sezonach to z nowa debica nie wygra
alesi - Czw Lut 15, 2007 15:56
d_ARC dokładnie!! Byłem w szoku że wyszła taka duża różnica czasu!!
Co do opon to wszyscy macie racje! - tylko nowe opony
Ja jechałem na nowym BF Goodrich i jechało mi się super. : D
DeeS6 - Pon Lut 19, 2007 16:03
Spawos napisał/a: | ruszanie z 2 biegu spokojnie i potem pulsacyjnie gaz i zamiana na 3 odrazu |
Ty chyba masz krotsza skrzynie o ile sie nie myle ?:)
Spawos6 - Sro Lut 21, 2007 11:14
no tak ale na sniegu zawsze ruszalem z 2 nawet ze stara skrzynia
DeeS6 - Czw Lut 22, 2007 09:57
W sumie trafna uwaga ze tez sam o tym nie pomyslalem
Misiek_lbn6 - Czw Lut 22, 2007 10:00
ja próbowałem ostatnim razem na śniegu tak ruszać, ale jestem jeszcze nieumiejętny i też nic z tego nie wychodziło
misiek6 - Czw Lut 22, 2007 12:36
Ruszalem z jedynki ale potem za duzo gazu na tej prostej zaraz po starcie kola sie krecily, i jedynka na odcieciu potem dwojka juz lapal przyczepnosc.
DeeS6 - Czw Lut 22, 2007 23:07
misiek napisał/a: | i jedynka na odcieci |
nie bardzo to widze:) Staraj sie nie sniegu nie uzywac duzo gazu a wiecej glowy
misiek6 - Sob Lut 24, 2007 11:28
DeeS napisał/a: | nie bardzo to widze:) |
I tak to bylo
DeeS napisał/a: | Staraj sie nie sniegu nie uzywac duzo gazu |
Pozniej juz uwazalem na to
Zobaczymy jutro jak bedzie
rallymaniak - Czw Lis 29, 2007 10:02
A ja proponuje lewa na hamulcu ale tylko jadac 2 i 3 biegiem na torze. Bez zbednych uslizgow. Przy ostrych nawrotach na 1 oczywiscie reczny (niestety musze sie tego teraz odzwyczaic - szkoda wiskozy:)
polll6 - Czw Lis 29, 2007 11:30
oj ja co roku bedzie rozna jazda rozne teorie masa zabawy
Drift_King6 - Czw Lis 29, 2007 12:36
Wsumie niemam doświadczeń w rajdach ale pare razy tato dał mi auto więc co nieco zdążyłem zaobserwować
I podpisuję sie tu pod DeeSem i również nie używam lewej nogi,nauczyłem się nią płynnie hamować ale nie jest mi to potrzebne albo nie potrafię wykorzystać,lepiej i szybciej jeździ mi sie tradycyjnie.A hamowanie lewą nogą gdy się tego nie umie na siłe(bo tak robiom rajdowcy ) u niewprawionych zawodników spowoduje znaaaczne wydłużenie czasu przejazdu,bo zamiast na optymalnym torze skupiają się na hamowaniu.
a ręczny to tylko ciasny nawrót albo sytuacja awaryjna,gdy nie ma innego wyjścia.
Równiez w kwestii opon zgodże sie z przedmówcami,na śnieg tylko nowa opona z gruubym bierznikiem,po paru szlifach na aslafcie zimówka przestaje byc już "piła" a jej zęby stają się półokrągłe i pupcia
Mati - Czw Lis 29, 2007 18:06
Kurcze a sa jakieś dobre i stosunkowo "tanie" opony na śnieg?? no bo tak na serio to wiekszosc zimówek w takich warunkach (kopny śnieg,lód,błoto poślizgowe)i sportowej jeżdzie nie radzi sobie..
P.s co robić jak przy sporych szybkościach przód w zakręcie odjeżdza??
polll6 - Czw Lis 29, 2007 18:08
ja polecam frigo na snieg zajebioza na sliski asfalt tragedia
polll6 - Czw Lis 29, 2007 19:08
no wlasnie nie wiem co sie stalo
marcinos6 - Czw Lis 29, 2007 21:59
arsen napisał/a: | a dzie moj post pisany ok 12 |
mole zjadły <hahaha>
polll napisał/a: | ja polecam frigo na snieg zajebioza |
podpisuje się pod tym stwierdzeniem
nie polecam Kleber KRISALP są do niczego pod każdym względem
a żeby nie było ze nie w temacie <mrgreen> to ja na śniegu polecam zdjąć nogę z hamulca, operować delikatnie gazem, i oczywiście ręczny w pogotowiu no i należało by tez troszkę kiera popracować
rallymaniak - Pią Lis 30, 2007 18:47
Polecam NOKIAN, ja mam FULDA i nie jestem z nich zadowolony (rozpedzanie i kierowalnosc sa w normie ale hamowania wcale nie ma).
A jak przod odjezdza to go dociazyc - ujac gazu lub delikatnie lewa po blokach.
DeeS6 - Pią Lis 30, 2007 20:29
Debica Frigo !
na Gleboki snieg idealna opona <spoko>
Dedra - Nie Gru 02, 2007 00:43
A ja sobie ćwiczyłem.. i gaz w podłodze wyciąga autko jadące bokiem do kierunku jazdy tylko później trzeba odejmować (delikatnie) i kierownicą delikatnie prostować bo będzie bok w druga stronę i przy większej prędkości. Proponuję ćwiczyć na placu...
rallymaniak - Nie Gru 02, 2007 19:47
Chyba mnie Arsen nie zrozumiałeś. Nie chce aby ktokolwiek pomyślał żę się wymądzam ale według mnie wygląda to tak:
Zeby używać techniki hamowania lewą nogą trzeba mieć mocne auto. I po to się to robi lewą stopą żeby prawej nie zdejmować z gazu. Jeśli nie dajesz równocześnie gazu prawą stopą to po co się gimnastykować lewą? Po prostu zdejmij prawą z gazu i dohamuj tylko że nie o to tutaj chodzi. Do tej techniki trzeba naprawde dużo wyczucia, wjeżdżenia w auto i treningu. Celem stosowania tej techniki jest oprócz dohamowania dociążenie przedniej osi. Uchroni to nas od tzw płużenia przodem czyli utraty przyczepności przednich kół . Czyli wraz z wciśnięciem czy kopnięciem lewą po blokach gaz trzymamy do oporu. Oczywiście gwałtownie spada nam żywotność hamulców ale to jest taki skutek uboczny. W FWD idealnie sprawdza sie ta technika do ustawiania auta bokiem (testowane na 160 konnym Mitsubishi Colcie). LFB jest nagminnie stosowany w autach z turbiną ponieważ każde odjęcie gazu powoduje wypuszczenie ciśnienia z układu dolotowego przez zawór upustowy i drastyczny spadek mocy. Im większa turbina tym większa turbodziura. Gdybyśmy przed zakrętem zdjeli prawą nogę z gazu i dohamowali a potem znów "pedal to the metal" to prawdopodobnie zabrakło by nam mocy aby puścić auto bokiem czy wyjść z zakrętu z odpowiednią prędkościa. A tak trzymając gaz do oporu utrzymujemy max wartości doładowania przez cały czas.
Reasumując hamowanie lewa noga ma najwieksze znaczenie w samym zakrecie,jest wykorzystywane do niwelowania efektu podsterownosci. Może też służyć do wprowadzenia samochodu w poslizg.
Aha odnośnie szerokości opon zimowych, to również im węższa opona - tym większy jednostkowy nacisk na powierzchnię.
[ Dodano: 2007-12-02, 19:51 ]
Zapomniałem dodać że LFB jest bardziej przydatna na asfalcie, aczkolwiek na śniegu czy szutrze też zniej korzystam.
polll6 - Pon Gru 03, 2007 20:48
co do lewej chyba dopiero teraz dochodze do wniosku ze w wielu wypadkach jest stosowana niepotrzebne osobiscie uwazam ze w zimie powinno auto ustawiac sie przed zakretem i isc bez lewej lewej w zimie mozna uzywac do ruszania nieraz pomaga
DeeS6 - Pon Gru 03, 2007 21:34
rallymaniak napisał/a: | Do tej techniki trzeba naprawde dużo wyczucia, wjeżdżenia w auto i treningu. |
Swiete slowa.
polll napisał/a: | o do lewej chyba dopiero teraz dochodze do wniosku ze w wielu wypadkach jest stosowana niepotrzebne |
A tlumaczylem Ci ze za czesto..
|
|