Lubelskie Forum Motoryzacyjne

Park Techniczno - Serwisowy - Nalewki

Vtsiak - Pon Maj 11, 2009 17:19
Temat postu: Nalewki
dziś byłem w firmie Orzeł z kumplem poszukujacym jakiś urzywanych opon, koleś doradził nam Nalewki. Smigał ktos na tym słyszałem wiele opinii co do tego rodzaju opon ale sam nigdy nei miałem z tym stycznosci, słyszalem też że jako zimówka to jeszcze ujdzie ale na lato to już gorzej????aha oponki do codziennej zwyczajnej jazdy. ????
Barti1666 - Pon Maj 11, 2009 17:39

Co do nalewek to nie mogę sie wypowiedzieć ale do tego co mój sąsiad radzi ( mieszkam na tej same ulicy chyba ze byleś na kunickiego ale to raczej nie zmienia strategi firmy)
odnosiłbym się z dużym dystansem <cfaniak>

Wasyl6 - Pon Maj 11, 2009 18:21

Vtsiak, ja sądzę, że lepiej kupić używane - nówki nalewki 195/50/r15 to około 80-90zł, a ja kupiłem 2 goodyear eagle f1 5mm 2007 rok po 60/sztuka i 2 kumho ecsta spt 8mm 2005 195/45 po 100/sztuka

Więc dobra firma, dobra opona, prawie nowa i ta sama kasa co nowa nalewka :)

Góral - Pon Maj 11, 2009 19:42

Jeśli szukasz czegoś do codziennej jazdy za małą kase to śmiało mogę polecić "nalewki". Skończyły się czasy odpadających bieżników, wybuleń i niemożliwości wyważenia tego typu opon. Od 2 lat jestem związany z firmą która handluje nalewkami, sam też śmigam na nich 2 sezon i nie narzekam. Fakt, nie ma szału ale też nie ma co marudzić. A jeśli chodzi o zimę, a zwłaszcza śnieg to ciężko znaleźć coś lepszego od nalewki w rozsądnej cenie.


Jeśli mogę polecić firmę to PROFIL (kiedyś dobry był też Markgum ale trochę się "popsuł") - kolega będzie na prawdę zadowolony, a co do porównywania z używkami: można oczywiście kupić oponę z w miarę niezużytym bieżnikiem ale inna sprawa to wiek takiej opony (tak na marginesie podkład pod nalewkę ma max 3 lata) + chociażby cena równa tej za nalewkę (na która de facto dostajemy minimum rok gwarancji, na używke już nie): wybór to rzecz jasna kwestia gustu...

Furiosus - Wto Maj 12, 2009 07:18

Kupiłem właśnie w firmie Orzeł nalewy - cena faktycznie dobra jak za oponę z gwarancją na rok. Bieznik się nie odkleja, na mokrym trzymają rewelacyjnie... minus jest taki, że się szybko kończą na suchym i ciepłym asfalcie. Opony bodajże TARGUM.
Teraz zamierzam kupić MARKGUMY z nieco twardszej mieszanki wiec zobaczymy. Ogólnie to jak pisał Góral - skończyły się czasy odpadających bieżników w nalewkach - opona jest zalewana razem z bokiem, nie wybula, nie pęka. Prześmigane dwa zezony i opony się kończą.
Minusem jest niedostępność pewnych rozmiarów - nelewki robi się w większości w "seryjnych" "najpopularniejszych" rozmiarach dla danego koła, ze względu na koszty produkcji... Więc na tor nie polecam bo to dyliżansowe rozmiary.

PS: Dla zobrazowania Ci miękkości gumy powiem, że zimie "letnie" nalewki spisywały się nawet całkiem przyzwoicie jak na RWD - oczywiście bez hurraoptymizmu - ale byłem zaskoczony (tylko raz poleciałem w zielone - ale to moje przegięcie było)

spider666 - Wto Maj 12, 2009 12:12

Ja moge sie tylko wypowiedziec na temat zimowek nalewek Profil Alpiner, bo takie mam. zakupione na poczatku roku. Za ta cene to bardzo pozytywnie bylem zaskoczony jezdzac zima. Bardzo dobra jazda na mokrym, blocie, ciapowatym sniegu, troche gorzej na suchym kopnym sniegu i lodzie (ale to glownie wina szerokosci 195). Wyniki z tegorocznych zimowych RallySprintow potwierdzily ze oponki duzo wiecej warte niz sie za nie placi.

Co do letnich sie nie wypowiem, ale na pewno warto zwrocic uwage zeby boki nie byly zbyt miekkie.

Vtsiak - Wto Maj 12, 2009 13:41

wielkie tkanks chłopaki za wypowiedzi :] i temat mi się troche rozjaśnił :)
Stolkinnen - Wto Maj 12, 2009 17:52

Zimówki jak najbardziej - halasują ale w śniegu wgryzają się traktorowatym bieżnikiem bardzo skutecznie, letnich nie polecam. Na lato lepiej odłożyć i w firmie Orzeł Eagle f1 albo yokohamy, falkeny lub toyo T1 bo cenowo oferta niezła...
polll6 - Wto Maj 12, 2009 21:22

ja powiem tak :D jesli raz dziennie nie hamuje sie z 200 :D i opony sluza do jazdy na codzien to nalewka bedzie oki. a zwlaszcza zimowka :)
cinekrally - Pon Maj 18, 2009 21:34

jeśli chodzi o nalewki to mam jakieś tam doświadczenie z markgumami(slicki) oraz z firmą nankang. Skoro to ma być opona na co dzień proponuje zapoznać się ofertą nankanga-jest to CHIŃSKA nalewka ale bardzo ładnie zrobiona(nic się nie strzępi i dobrze trzyma) poza ty mają ciekawe bieżniki. Na nalewanych zimówkach nigdy nie jeździłem ale wydaje mi się że na śnieg ciężko będzie znaleźć coś lepszego natomiast zastanawiałbym się jak jest wytrzymałość na suchym asfalcie.
tomyw - Wto Maj 19, 2009 21:51

Nankang nalewka?? hmm a nie czasem nowa opona firma jest z taiwanu a ze w chinach jest produkcja to nie tylko nankang tam produkuje w porownaniu do pirelli p-700 165/55 r13 to klei pieknie i jest o polowe tansza i ma rant chroniacy felge a szerokosc niby ta sama ale wyglada jak 175 bo pirreli to praktycznie jak 155 jest wizualnie, wiec nie nazwal bym nowej wyprodukowanej opony nalewką bo cena na pewno na to nie wskazuje i rozmiary w wiekszosci sa niskoprofilowe wiec to nie sa nalewki
KLOCEK6 - Wto Maj 19, 2009 22:09

cinekrally, tak jak tomyw, napisał , nankang nie jest nalewką
cinekrally - Wto Maj 19, 2009 22:14

zgadza się...byłem święcie przekonany że tak jest..ale pozostaje przy tym ze jest to dobra opona. A cena w tamtym roku bardzo korzystna jednak w tym już nie bardzo :/
CEZAR6 - Wto Maj 19, 2009 22:50

Nalewka.... super dla ubezpieczalni :-) Czasem jeżdżę na śmieciu typu Profil... na suchym piszczy przy każdej okazji, na mokrym... jak na sliku.
CZUCZU6 - Wto Maj 26, 2009 12:24

odnośnie markguma to do upalania na kajtkach się nadaje.
Mam 2 sezon nalewke i lepsza jest jak nówka dębicy


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group