|
Lubelskie Forum Motoryzacyjne
|
|
OFF-TOPIC - taka mala historyjka:)
Etam - Pon Paź 24, 2005 14:44 Temat postu: taka mala historyjka:) Pewien bezrobotny starał się o stanowisko sprzątacza w
Microsofcie. Dyrektor personalny przyjmuje go i każe zaliczyć test na
zamiatanie podłogi, po czym stwierdza:
- Jesteś przyjęty, daj mi twój e-mail, wyślę Ci formularz do wypełnienia,
oraz datę i godzinę, na którą masz się stawić w pracy.
Zrozpaczony człowiek odpowiada:
- Nie mam komputera, ani tym bardziej e-maila...
Wtedy personalny mówi mu, że jest mu przykro, ale ponieważ nie ma e-maila,
więc wirtualnie nie istnieje, a ponieważ nie istnieje, więc nie może dostać
tej pracy. Człowiek wychodzi przybity; w kieszeni ma tylko 10 $
i nie wie, co ma zrobić... Przechodzi koło supermarketu. Postanawia kupić
dziesięciokilową skrzynkę pomidorów. Potem chodząc od drzwi do drzwi
sprzedaje cały towar po kilogramie i w ciągu dwóch godzin podwaja swój
kapitał. Powtarza te transakcje jeszcze trzy razy i wraca do domu z 60$ w
kieszeni. Uświadamia sobie, że w ten sposób może z powodzeniem przeżyć.
Wychodzi z domu coraz wcześniej,wraca coraz pózniej i tak każdego
dnia pomnaża swój kapitał. Wkrótce kupuje wóz, później ciężarówkę, a po
jakimś czasie posiada całą kolumnę samochodów dostawczych. Po pięciu latach
mężczyzna jest właścicielem jednej z największych sieci dystrybucyjnych w
Stanach. Postanawia zabezpieczyć przyszłość swojej rodziny i wykupuje polisę
ubezpieczeniową. Wzywa agenta ubezpieczeniowego, Wybiera polisę i wtedy
agent prosi go o adres e-mail, aby mógł wysłać mu propozycje kontraktu.
Mężczyzna mu wtedy odpowiada , że nie ma e-maila.
- Ciekawe - mówi agent - nie ma pan e-maila, a zbudował pan to imperium?
Niech pan sobie wyobrazi, czego dokonałby, gdyby go pan miał!
Mężczyzna zamyślił się i odpowiada:
- Zamiatałbym w Microsofcie.
Morał nr 1 tej historii: - internet nie jest rozwiązaniem dla
problemów Twojego życia.
Morał nr 2 tej historii: - nawet, jeśli nie masz e-maila, a
pracujesz wytrwale, możesz zostać milionerem.
Morał nr 3 tej historii: - jeśli dostałeś tę historię przez
e-maila, to znaczy, że jesteś bliżej sprzątacza, niż
milionera...
Kuba - Pon Paź 24, 2005 14:52
Bardzo fajna historyjka
wilku - Pon Paź 24, 2005 14:54
wybieram bramke nr 2
wysek^^ - Pon Paź 24, 2005 15:41
Bez kitu brama numer 2 A historia fajna ale nie zabardzo realna
Ministrant - Pon Paź 24, 2005 17:36
No, ciekawa historia
bodek - Pon Paź 24, 2005 19:18
w ameryce jest wszystko mozliwe i nie zdziwibym sie jezeli to by byla prawdziwa historia
Etam - Wto Paź 25, 2005 00:41
a czy to wazne czy jest to normalna historyjka czy tez nie? to moze byc dla was metafora... to nie musi byc prawdziwe zeby cos z tego wyniesc..
np. nie trzeba wkladac reki do ognia zeby domyslec sie, ze to zaboli... czy racji nie mam?
ete - Wto Paź 25, 2005 07:45
ja wybieram tajna opcje nr 4 biore sprawy w swoje ręce
bart#155 - Wto Paź 25, 2005 08:21
4 czyli 2+2
ete - Wto Paź 25, 2005 09:38
hahhahahahahaahha mozna i tak to tłumaczyć bart
|
|