|
Lubelskie Forum Motoryzacyjne
|
 |
Park Techniczno - Serwisowy - Mam problem z odpalaniem ...
wysek^^ - Sob Kwi 08, 2006 00:33 Temat postu: Mam problem z odpalaniem ... Tak jak w temacie mam mały problem a mianowicie z odpalaniem samochodu sprawa jest taka wkładam kluczyk do stacyjki przekręcam raz albo zapali albo słychać takie pstryk i tyle za którymś tam razem łapie rozrusznik ale to jest dokuczliwe i drażniace . Może ktoś wie w czym jest problem a jeśli nie to gdzie mogą mi to tanio zrobić ? Licze na waszą pomoc
QSY - Sob Kwi 08, 2006 00:52
Masz uszkodzony rozrusznik a konkretnie elektrowłącznik w sumie groszowa sprawa a zrobi ci to w zasadzie pierwszy lepszy warsztat samochodowy
Kuba - Sob Kwi 08, 2006 00:52
Moze to być rozrusznik
bart#155 - Sob Kwi 08, 2006 01:10
moze tez być ak ale jak za któryms razem łapie to najprędzej automat tak jak QSY napisał
Rysiek - Sob Kwi 08, 2006 02:37
sprzęgiełko bezwładnosciowe które sie zacina i blokuje rozrusznik...
wysek^^ - Sob Kwi 08, 2006 10:01
a szczotki sie nie mogły zablokować ? macie jakiś warsztat aby w miare było niedrogo
Ps. wyjme rozrusznik i gdzieś pocisne z nim
Vesti - Sob Kwi 08, 2006 10:11
adresy masz w tym temacie
http://lkt.pl/vie...d68dc0cd7#47226
bart#155 - Sob Kwi 08, 2006 11:36
zdemontuj rozrusznik i sprawdz go i wszystko bedzie jasne
kicek - Sob Kwi 08, 2006 17:02
podpal ten gruzzzz ...
wysek^^ - Nie Kwi 09, 2006 10:39
To nie szczotki szczotki są w miare dobre dziwne jest to że jak wyjme rozrusznik i sprawdzam to kręci elegancko wsadze a tutaj znowu cykanie jakby siły zakręcić kołem nie miał także nie wiem co zrobić czy cały regenerować czy automat zmienić i bendiks bo szczotki są ok ?
A jakiś warsztat na Sowińskiego (albo bocznej Sowińskiego jest ?)
Kicek podpale jak będe mieć drugi
MACIOR - Nie Kwi 09, 2006 10:40
Sprawdź przewody może masa gdzieś spierdala.
truespinmice - Nie Kwi 09, 2006 11:23
ja mam identycznie jak ty.......męcze sie z tym odkąd mam samochód , a wiem , że i poprzedni właściciel tez sie z tym męczył.
byłem w zakładzie na zagłoby (autobendiks czy jakoś tak) rozebrali i powymieniali co sie tylko dało w rozruszniku...... i dalej to samo. byłem tez u elektryków: sprawdzali przewody, masy. co im sie nie podobało to robili nowe. ale i tak problem jest dalej
ja staram sie z tym żyć
ps. moze kiedyś znajdzie sie macgiver , który dojdzie co jest nie tak
Decado - Nie Kwi 09, 2006 11:33
To moze tez byc stacyjka...
Ja tak kiedys mialem ze przekrecalem kluczyk i nic, po kilka razy, a za ktoryms tam dopiero krecil rozrusznik i wtedy normalnie odpalal samochod.
truespinmice - Nie Kwi 09, 2006 11:36
stacyjka odpada , bo po przekreceniu jest "cyk" pompy paliwa i poza tym elektryka normalnie działa.
Vesti - Nie Kwi 09, 2006 12:08
Decado napisał/a: | To moze tez byc stacyjka...
Ja tak kiedys mialem ze przekrecalem kluczyk i nic, po kilka razy, a za ktoryms tam dopiero krecil rozrusznik i wtedy normalnie odpalal samochod. |
Nie stacyjka tylko kostka stacyjki.. usterka w 99% Aut grupy VW z tego okresu..
bart#155 - Nie Kwi 09, 2006 14:05
a może sprawdz tulejki mialem podobnie nie miał siły obrucic dopiero jak podłączyło się 2 ak to zakrecił
wysek^^ - Nie Kwi 09, 2006 14:24
no tak ale teraz tak sie zrobiło że on wogóle nie łapie (tylko cyka)i nie da rady odpalić i nie wiem co zrobić czy oddać rozrusznik do regeneracji czy własnie z tą kostką pokminić bo jak sie okaże że to rozrusznik to okey ale jesli sare wywale w błoto a to była kostka a co w tej kostce może być nie tak ?
ANGEL - Nie Kwi 09, 2006 14:54
proponuje pojechac na ul.Nałęczowska tak ok 5 km za agencja pocztowa na ul.Naleczowska 199. Jest tam taki zakład ktory prowadzi Stary Facet (magik) albo jakis inny wyslannik szatana. pojechalem do niego z Audi i naprawil,a przez 2 miesiace chodzilem od warsztatu do warsztatu i nikt nie wiedzial co bylo z moim rozrusznikiem.
Aha do bendiksu na Zagłoby nie ma co jechac bo to zdzieruchy i partacze...
Oni naprawiali mi pol roku temy alternator w MAZDZIE i co przezyl tylko zime i sie zesrulil, okazalo sie ze kabelki inaczej podpieli i palilo mi zarowki przy swiatlach,zaduze napiecie dostawaly....
Rysiek - Nie Kwi 09, 2006 15:07
dokładnie kostka stacyjki...na 100% to jest ta wada....moj ojciec tak ma w vectrze i czasem odpala z kabelka
QSY - Nie Kwi 09, 2006 15:28
popierdolmy jeszcze ze 20 stron co to moze byc..... wysek dopóki nie pojedziesz gdzies do warsztatu to nie dowiesz sie co to jest przez neta to se mozesz laski na czacie powyrywac a nie samochód naprawic
Decado - Nie Kwi 09, 2006 17:56
Amen !
goofy - Nie Kwi 09, 2006 19:50
QSY napisał/a: | przez neta to se mozesz laski na czacie powyrywac a nie samochód naprawic |
Szybciej facia udającego babe, niż jakąś laske.
Trzeba pojechać do warsztu niech zrobia i tyle.,
Tylko teraz nie pytaj znów na 3 strony do którego to pojechać.
wysek^^ - Nie Kwi 09, 2006 21:18
Nie sztuką jest pojechać do warsztatu i wy*je*ba*ć wh*u*j kasy na naprawe i niewiedzieć nawet co zj*ebane było . Owszem nie znam sie na tyle co np QSY że sam sobie to zrperuje oraz nie znam całego Lublina i nie wiem gdzie co można zrobić dlatego też założyłem ten temat wcelu bliższego zlokalizowania wady Jutro jade po nowy automat i będe wiedział wiecej gdyż dzis jest niedziela i gówno nic sie nie da zrobić
A na czatach nie siedze bo czasu nie mam
QSY - Pon Kwi 10, 2006 00:21
wysek^^ napisał/a: | A na czatach nie siedze bo czasu nie mam |
stary załuj...to wciąga bardziej niz forum LKT
Tysiac - Wto Kwi 11, 2006 15:14
U mnie jest tez problem z odpalaniem ale tylko na cieplym silniku na zimnym odpala za kazdym razem
Tysiac - Wto Kwi 11, 2006 15:16
u mnie normalnie kreci ale nei chce zalapac po kilku minutach dopiero odpala
ANGEL - Wto Kwi 11, 2006 20:20
Jest tylko jedna opcja TRZEBA ZMIENIC AUTKO lub KIEROWCE...
wysek^^ - Wto Kwi 11, 2006 22:00
hehe już mam zrobione a było popsute to iż jakaś zwojnica poszła sie walić i było przebicie masy na amen takze automat był skopany Temat można zamknać
|
|