Lubelskie Forum Motoryzacyjne

Park Techniczno - Serwisowy - SWAP

Rysiek - Pią Cze 02, 2006 17:50
Temat postu: SWAP
Kto i za ile orientacyjnie w Lbn przełoży mi silnik...chodzi o wsadzenie motorka od RSa do mojego.
QSY - Pią Cze 02, 2006 17:57

Samego silnika ? czy wiązke tez ma Ci ktos wlozyc?
Rysiek - Pią Cze 02, 2006 18:01

komputer, wiązka cała, półosie, zwrotnice, hamulce
Kamil - Pią Cze 02, 2006 19:35

Rysiu błagam...nie inwestuj w ten samochód... :zlo:
kazik - Pią Cze 02, 2006 21:09

myślę że chyba wszystkie firmy które odwiedzają to forum,wszystko tylko zależy od kasy :spoko:
bodek - Pią Cze 02, 2006 22:59

nie ma sensu...kupa kasy pojdzie
killerwik - Pią Cze 02, 2006 23:39

Rysiu czyzbys chcial jakies elementy do swapa ??? :v :v A tak praqwde mowiac to zalezy ile kasy na to szykujesz i jak dokladnie z tym przelozeniem jest bo silniczek to ja ci moge przelozyc u siebie w Monster Szit Garage :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
siwy - Pią Cze 02, 2006 23:50

na zbozowej o ile sie nie myle, albo gdzies na slawinkowskiej, nie pamietam dokladnie gdzie, ale 400zl pan sobie krzyczal za zmiane silnika i z tego co wiem robil to dobrze.
ale to plotki i pogloski i bylo to dosc dawno. dzis mamy wkoncu 2006 rok PIS u wladzy razem z Lepperem i Giertychem.

wszyscy na wybory na PO ! :D

MACIOR - Sob Cze 03, 2006 17:21

I kolejną bande idiotów wybierzesz, niech Ci sobie jeszcze troche przy korycie posiedzą, przynajmniej jest sie z czego pośmiać. Co do swapa to odpuść sobie, zostaw sobie cabrio i kup drugie auto do dłubania, bo przestoisz długie tygodnie w warsztacie bez auta.
TTomek - Sob Cze 03, 2006 20:06

siwy napisał/a:
ale 400zl pan sobie krzyczal za zmiane silnika i z tego co wiem robil to dobrze.


...i podobno jeszcze laskę klientowi robił przy odbiorze auta :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

bez jaj...za wymianę silnika na taki sam to i owszem dobra kwota...w sam raz ale nie za swapa...
powtarzam...SWAP'a ...

to jest tak samo jak z przerabianiem z "angola"...są podobno goście co robia to za mniej niż tysiaka i miałem nieprzyjemność raz dochodzić ładu w takim aucie z elektronika i napiszę jedno : NIE ŻYCZĘ nikomu takiego auta (nawet wrogowi)...dopuki robi jest cacy ale jak coś rąbnie i to byle co zaczyna się jazda, podobnie jest ze swapem , tylko to najpierw musi wyjechać...

zresztą Macior coś wie już na ten temat i zamiast chrzanić o polityce mógłby napisać conieco , gdyż wie "czym pachnie" doprowadzenie auta po swapie do stanu użytku (nie odpalenia-bo to najprostsze , tylko legalnego, bezpiecznego wyjazdu na ulicę).
Podobnie Frankie mogłby napisać ile kaski oraz nerwów , czasu jego i naszego zajął niby prosty swap w Reni...koszmar...

wiem...wiem...przytaczam proste auta w stylu VW i Renault ...ale na szczęście tematu Forda staram sie unikać i gratki ode mnie dla tego , co się podejmie takiego swapa za kwotę satysfakcjonującą założyciela tego topica :spoko: :spoko: :spoko:

MACIOR - Sob Cze 03, 2006 22:03

TTomek napisał/a:
siwy napisał/a:
ale 400zl pan sobie krzyczal za zmiane silnika i z tego co wiem robil to dobrze.


...i podobno jeszcze laskę klientowi robił przy odbiorze auta :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

bez jaj...za wymianę silnika na taki sam to i owszem dobra kwota...w sam raz ale nie za swapa...
powtarzam...SWAP'a ...

to jest tak samo jak z przerabianiem z "angola"...są podobno goście co robia to za mniej niż tysiaka i miałem nieprzyjemność raz dochodzić ładu w takim aucie z elektronika i napiszę jedno : NIE ŻYCZĘ nikomu takiego auta (nawet wrogowi)...dopuki robi jest cacy ale jak coś rąbnie i to byle co zaczyna się jazda, podobnie jest ze swapem , tylko to najpierw musi wyjechać...

zresztą Macior coś wie już na ten temat i zamiast chrzanić o polityce mógłby napisać conieco , gdyż wie "czym pachnie" doprowadzenie auta po swapie do stanu użytku (nie odpalenia-bo to najprostsze , tylko legalnego, bezpiecznego wyjazdu na ulicę).
Podobnie Frankie mogłby napisać ile kaski oraz nerwów , czasu jego i naszego zajął niby prosty swap w Reni...koszmar...

wiem...wiem...przytaczam proste auta w stylu VW i Renault ...ale na szczęście tematu Forda staram sie unikać i gratki ode mnie dla tego , co się podejmie takiego swapa za kwotę satysfakcjonującą założyciela tego topica :spoko: :spoko: :spoko:


Ja musiałem wsadzić 10tysi :D Czasem myśle, że dołożył bym do kasy która poszła na golfa 10tysi i bym sobie przyprowadził S2...

Rysiek - Sob Cze 03, 2006 22:45

nom poczytalem Troszke Waszych opinii ale takze opinii kolesi z FEFK i oto kilka z nich : "rzechodzilem przez SWAP i wiem,ze drugi raz bym chyba tego nie zrobil.Zaluje ,ze nie kupilem ladnego mk 7 lub jakiegos cabrio (mkV-VII)"

"duzo grzebania .... musisz wymienic silnik,skrzynie,wiazke,kompa, poduszki,zawias,polosie ... wszystko :] lepiej kup inne auto. pzdr"

"Jedynie co ja moge powiedzieć to to ze nastepnego takiego bledu nie popełnie jak swap... za ta kase co wsadzilem w swojego Aniołka miałbym Super RSA a nawet moze i z napedem 4X4.
Moje zdanie jest takie ze lepiej sprzedac to co masz i kupić coś mocniejszego"


Wiec daje sobie na Luz :rotfl:

TTomek - Sob Cze 03, 2006 23:01

Macior napisał/a:
Ja musiałem wsadzić 10tysi :D Czasem myśle, że dołożył bym do kasy która poszła na golfa 10tysi i bym sobie przyprowadził S2...


ale za to masz "kultowy wózek" w stanie "prawie" igła z niezłym motorem a nie zajezdzone S2 w ktore nalezy włozyc drugie tyle by było niezawodne....(fakt bedzie to S2 ze sporą ilości koni i
długa listą z efektu domina)
poza tym jest to cena indywidualizmu i pasji...(kwestia idei i dążenia do odmienności)
ciągle masz szanse nabyć za 4,5 tyś Astre1 1,4 8V z 92 r. , która bedzie bardziej niezawodna , ekonomiczniejsza (a jak wsadzisz gaz to wogóle będzie ajwaj) , huknąć spojler na klapę i... będziesz gość :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Ktos mi może zarzucić , że to nie kwestia kasy......owszem zgadzam się z tym, ale nikt mi nie wmówi , że za 400 zeta za swapa ktoś w to włoży SERCE i bez własnego wkładu właściciela (czas przekładający się bezpośrednio na finans) bedzie to dopracowane i nie bedzie wymagało dodatkowych "ukrytych" kosztów (i daję sobie za to obciąć prawą rączkę , którą lutuję).

Pozdro dla upartych...

daniel - Nie Cze 04, 2006 08:36

siwy napisał/a:
ale 400zl pan sobie krzyczal za zmiane silnika i z tego co wiem robil to dobrze.


400 zł to jest jaknajbardziej odpowiednia cena za wyjęcie i włożenie silnika, i to w cale nie jest cena z dolnej półki.

Z tymże jest małe, ale bo dotyczy to tego samego rodzaju silnika, a nie innego modelu. ;)

Jaqub - Sro Cze 14, 2006 13:07

hehehe... w beemkach swapy to bajeczka.... temat jest dobrze znany a dostanie czesci to zaden problem... jedyna kwestia to kaska... w KSR wkladaja silniki tak (chyba do e30 wrzucili 3.0D tego nowego) ze mozna podjechac do ASO BMW podpiac auto do kompa i wszystko diagnozowac....
Paweel - Sro Cze 14, 2006 14:43

Jaqub napisał/a:
hehehe... w beemkach swapy to bajeczka.... temat jest dobrze znany a dostanie czesci to zaden problem... jedyna kwestia to kaska... w KSR wkladaja silniki tak (chyba do e30 wrzucili 3.0D tego nowego) ze mozna podjechac do ASO BMW podpiac auto do kompa i wszystko diagnozowac....



roweru bym mu nie zostawił BEZ UMOWY PISEMNEJ I NAJLEPIEJ NOTARIALNEJ ...

wielki kejser ...


JAK ZOSTAWIACIE TAM AUTO .. KONIECZNIE UMOWA PISEMNA PODPISANA PRZEZ pożal sie... kejsera :mad:

HaGie - Sro Cze 14, 2006 14:45

Paweel napisał/a:
Jaqub napisał/a:
hehehe... w beemkach swapy to bajeczka.... temat jest dobrze znany a dostanie czesci to zaden problem... jedyna kwestia to kaska... w KSR wkladaja silniki tak (chyba do e30 wrzucili 3.0D tego nowego) ze mozna podjechac do ASO BMW podpiac auto do kompa i wszystko diagnozowac....



roweru bym mu nie zostawił BEZ UMOWY PISEMNEJ I NAJLEPIEJ NOTARIALNEJ ...

wielki kejser ...


JAK ZOSTAWIACIE TAM AUTO .. KONIECZNIE UMOWA PISEMNA PODPISANA PRZEZ pożal sie... kejsera :mad:


rozwin swoja wypowiedz :mrgreen:

bodek - Sro Cze 14, 2006 15:24

byla taka nie miala sytuacja z keyserem
Jaqub - Sro Cze 14, 2006 15:38

ja nie pisalem ze keyser to bog... chodzilo mi ze w beemkach swapy sa juz tak popularne ze mozna zlozyc auto z silnikiem od zupelnie innego bmw i miec tak jakby z salonu z nim wyjechalo (bez roznicy ze np e30 jest z 89roku a silnik z 2003)... co do samego KSR to wiem ze wprowadzaja wiele cennych i ciekawych innowacji jesli chodzi o bmw... ale poki co bylem malo zainteresowany ta firma i o wpadkach nie slyszalem...
KOSA - Sro Cze 14, 2006 15:51

TTomek napisał/a:
Macior napisał/a:
Ja musiałem wsadzić 10tysi :D Czasem myśle, że dołożył bym do kasy która poszła na golfa 10tysi i bym sobie przyprowadził S2...


ale za to masz "kultowy wózek" w stanie "prawie" igła z niezłym motorem a nie zajezdzone S2 w ktore nalezy włozyc drugie tyle by było niezawodne....(fakt bedzie to S2 ze sporą ilości koni i
długa listą z efektu domina)
poza tym jest to cena indywidualizmu i pasji...(kwestia idei i dążenia do odmienności)
ciągle masz szanse nabyć za 4,5 tyś Astre1 1,4 8V z 92 r. , która bedzie bardziej niezawodna , ekonomiczniejsza (a jak wsadzisz gaz to wogóle będzie ajwaj) , huknąć spojler na klapę i... będziesz gość :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Ktos mi może zarzucić , że to nie kwestia kasy......owszem zgadzam się z tym, ale nikt mi nie wmówi , że za 400 zeta za swapa ktoś w to włoży SERCE i bez własnego wkładu właściciela (czas przekładający się bezpośrednio na finans) bedzie to dopracowane i nie bedzie wymagało dodatkowych "ukrytych" kosztów (i daję sobie za to obciąć prawą rączkę , którą lutuję).

Pozdro dla upartych...


popieram...........
osobiście nigdy nie robiłem swap'a, ale uturbiłem swoja padakę i powiem jedno: nigdy ku#%$@wa więcej takich akcji!!!!!!!!!!!!! tyle czasu, nie przespanych nocy........, pieniędzy, teraz qwa depresja bo znowu cos trypi i nie wiadomo co............mam teraz tylko nadzieję że znowu pojawi się rogal na mordzie proporcjonalny do doładowania w moim aucie i zrezygnuje z
przerobienia go na żyletki i SERCE znowu da siłę na bycie innym........
jeżeli masz mocne nerwy to rób swap'a .........

Paweel - Sro Cze 14, 2006 16:07

HaGie napisał/a:
Paweel napisał/a:
Jaqub napisał/a:
hehehe... w beemkach swapy to bajeczka.... temat jest dobrze znany a dostanie czesci to zaden problem... jedyna kwestia to kaska... w KSR wkladaja silniki tak (chyba do e30 wrzucili 3.0D tego nowego) ze mozna podjechac do ASO BMW podpiac auto do kompa i wszystko diagnozowac....



roweru bym mu nie zostawił BEZ UMOWY PISEMNEJ I NAJLEPIEJ NOTARIALNEJ ...

wielki kejser ...


JAK ZOSTAWIACIE TAM AUTO .. KONIECZNIE UMOWA PISEMNA PODPISANA PRZEZ pożal sie... kejsera :mad:


rozwin swoja wypowiedz :mrgreen:


tyle wystarczy , z grubsza dałem sie wyruchać na grubszą kase :|

MACIOR - Sro Cze 14, 2006 16:30

Czyli jaja Ci wcieło między tryby, mówisz A powiedz B.
Paweel - Sro Cze 14, 2006 16:35

MACIOR napisał/a:
Czyli jaja Ci wcieło między tryby, mówisz A powiedz B.


w sumie ...


kejser dostał zaliczkę/zadatek na auto
Renault Clio Sport
1000zł ... auto miałem odebrać w ciagu dwóch tygodni,nie chciałem umowy ... no bo po co .. wkońcu taki ZNANY tuningowiec nie bedzie w jajo mnie robił. Po tygodniu dzwonie i pytam czy przetłumaczył dokumenty ... nie bo tłumacz jest na urlopie ( SIC !!! przypominam WARSZAWA nie wypiździanów trzeci zielony tylko WARSZAWA) ... coś zaczeło mi nie grać .. prosze go o podanie mi numeru VIN ... przesłał mi sprawdzam a Clio miało być 2003 .. okazało sie 2002 ...

Pomine fakt że umowe to sobie jakoś sam załatwisz ... mnie takie tematy nie bawiły (mówił o tym dopiero jak wziął kase)

zrezygnowałem z auta ... miało być rok młodsze,oczywiscie przez 2 miesiące obiecywał że odda zaliczke/zadatek .. na obiecankach sie skończyło !!!

Jaqub - Sro Cze 14, 2006 19:54

Paweel napisał/a:
MACIOR napisał/a:
Czyli jaja Ci wcieło między tryby, mówisz A powiedz B.


w sumie ...


kejser dostał zaliczkę/zadatek na auto
Renault Clio Sport
1000zł ... auto miałem odebrać w ciagu dwóch tygodni,nie chciałem umowy ... no bo po co .. wkońcu taki ZNANY tuningowiec nie bedzie w jajo mnie robił. Po tygodniu dzwonie i pytam czy przetłumaczył dokumenty ... nie bo tłumacz jest na urlopie ( SIC !!! przypominam WARSZAWA nie wypiździanów trzeci zielony tylko WARSZAWA) ... coś zaczeło mi nie grać .. prosze go o podanie mi numeru VIN ... przesłał mi sprawdzam a Clio miało być 2003 .. okazało sie 2002 ...

Pomine fakt że umowe to sobie jakoś sam załatwisz ... mnie takie tematy nie bawiły (mówił o tym dopiero jak wziął kase)

zrezygnowałem z auta ... miało być rok młodsze,oczywiscie przez 2 miesiące obiecywał że odda zaliczke/zadatek .. na obiecankach sie skończyło !!!


hej ale mowimy o 2 roznych rzeczach Ty chciales jakies sprowadzane auto a nie SWAP czy TURBO... a swoja droga to w zasadzie jest tak ze zaliczka/zadatek ktores z tych slow znaczy ze jak sie rozmyslisz to przepada... ale mniejsza o to.... prawda jest taka ze ZAWSZE w sprawach gdzie wchodza w gre pieniadze trzeba miec jakikolwiek KWITek...

Paweel - Sro Cze 14, 2006 22:51

słuchaj ale jak on zrobił z gęby pupe i oszukał mnie na tysiąc ... to zdecydowanie nie powierzył bym mu auta za 20..50 tysi.

tylko tyle że takie autko za 50 tysi to juz ma swoją ochronke :|


tylko że ja olałem temat ... najadł sie ..


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group