ANGEL - Nie Lis 12, 2006 08:58 Temat postu: Wydech do Alfy... Co tu wybrac Temat dotyczy wyboru ukladu wydechowego... Silnik Alfy 1.8 TS jest to silnik na 2 walkach i zmienne fazy rozrzadu.... Czy lepiej wybrac uniwersalny koncowy tlumik, a potem bawic sie samemu w zmienianie srednicy rur az dojdziemy do kolektora, czy moze wsadzic uzywany pelny uklad z pipem Supersprinta dedykowany do wlasnie tej Alfy, co lepiej sie oplaca... Nówka samoróbka, czy używany dedykowany przez firme pelny wydech ?? kazik - Nie Lis 12, 2006 09:30 jak masz kasę na dedykowanego supersprinta to bierz dedykowany,a jak masz mniejsze fundusze to rób cały wydech w domowych warunkach 2,25-2,5 cala,zawsze chyba ci ktoś pomoże,albo Lecho(golf3 T) ma tiga albo Geo ma możliwosci,musisz z którymś pogadac a zrobisz dobry wydech ANGEL - Nie Lis 12, 2006 09:41 No Kaziu ty to powinienes wiedziec najlepiej, poniewaz to taki wloski V-tec ten silnik alfy... Ale czy 2.5 cala, nie zaszkodzi temu silnikowi. to znaczy zeby efekt nie byl odwrotny, ze dam duza srednice rur wywale kata , a tu moc mi spadnie a bedzie ryczal jak glupi. Ja np. tego nie chce... daniel - Nie Lis 12, 2006 10:01
Oczywiście,że to za duża średnica. Ja bym zrobił 2" max 2,25" pilachgt - Nie Lis 12, 2006 10:47
Calkowicie sie zgadzam. 2,5 to juz do srednich turbo sie wsadza. Angel na twoim miejscu zaryzykowalbym 2,25 albo nawet 60mm. Ja mam w punto caly 50mm i taki tez byl fabrycznie, wiec teraz jakbym robil to bym poszedl w ciut wiekszy. KOSA - Nie Lis 12, 2006 10:50 Średnce rur na wydech oblicza się co do mm i często trzeba je robic na zamówienie, dlatego wykonanie wydechu tak, żeby w 100% wykorzystać zjawiska falowe jest bardzo kosztowne a w przypadku niektórych silników niemożliwe (zależy to od czasów rozrządu). Jednak prawie zawsze można wykorzystać zjawiska dynamiczne i można spowodować żeby zaczeły działać przy nizszych predkosciach obrotowych. Zasada jest taka że im dłuzsza rura tym lepiej, ale jak wiadomo samochód ma okreslona długośc..... Dlatego dobrze jest po drodze zrobić jakiś tłumik komorowy który zwiększy pojemnośc całego układu, a sam tłumik końcowy powinien mieć przewężenie żeby spotengować róznice ciśnień....... Qwa w sumie żeby wszytko opisac to cała książka. Jeżeli chodzi o średnice to nie może być za duża....., na przykład w nissanowskich sr20 sprawdza się 2,5 cala co uważam do silnika N/A o pojemności do 2l to jest maks. Polecam lekture: http://www.grabowski.com.pl/uklady_wydechowe.htm jak coś to zawsze służe radą ale na żywca bo tak opisać wszytskiego się nie da ANGEL - Nie Lis 12, 2006 11:27 dzieki chlopaki, teraz wiem ze lepiej zakupic kpl wydech supersprinta, poniewaz samemu mozna cos zzwalic i poleciec w wielkie koszta... No przeciez nie bede siedzial 3 dni nad kalkulatorem i obliczal dziesietnych milimetra zeby wszystko bylo tip-top... Nie zrobie przeciez z alfy rajdowki, przeciez to tylko zwykly sedanik, ale chce zeby jechal ciut lepiej... Jednak bedzie supersprint ale to tez zalezy od kasy jaka sobie zarzada koles... Dzieki Daniel za info na gg. Wiem do jakies wartosci moge negocjowac 
Jaqub - Nie Lis 12, 2006 12:17 jesli masz mozliwosc kupna calego ( kolektorem) supersprinta to nawet sie nie zastanawiaj... nikt nie zrobi Ci takiego wydechu jak firmowy supersprint... ONI maja wszystko: mase inzynierow, aparature, kupe hajsu itd... kazik - Nie Lis 12, 2006 14:16
nie bądź taki pewny,jeden powazny minus jaki oni mają to normy które muszą przestrzegać,nie przychodzi mi do głowy przykład z wydechem ale z dolotem powietrza:temat znam od krystiana-w nowym civicu type-r gość kupił sobie dolot bardzo dobrej i zarazem drogiej firmy amerykanskiej(mowa o produktach firmy http://www.injen.com/ )który kosztuje w granicach 1000-1500zł i co się okazało, że własna samoróbka dała lepsze parametry na hamawni niz dolot renomowanej firmy w której jest masa inżynierów,jest aparatura i kupa hajsu jest wiele przykładów super firm robiących wydechy,doloty itp które nie są najlepsze i nie są lepsze od wszystkich nawet naszych krajowych produkcji,nastepny przykład wydechu kozak produkcji dedykowanego do S2000 hondy dał ujemny skutek na hamowni w porównaniu z serią Angel 2 cale to będzie za mało,co nie zrobisz w aucie to bedziesz potrzebował większego wydechu,ty seryjnie pewnie masz coś w tych granicach,myślę ze 2,25 bedzie dobrze z myślą o przyszłosci gdzie będziesz chciał coś jeszcze delikatnie pogrzebać daniel - Nie Lis 12, 2006 16:49 A wydech SS nie ma przypadkiem 54mm średnicy? Jaqub - Nie Lis 12, 2006 19:53 KAZIK co do dolotow to slyszalem ze na hamowniach w hondach firmowe doloty (chyba AEM) daja mniej niz seria bo zbieraja powietrze nie z przodu a z miejsca w ktorym w czasie jazdy jest wiekszy przeplyw i dlatego jest roznica na minus firmowki... co do wydechow to CALY wydech firmowy ( z kolektorem) bedzie trudny (o ile nie niemozliwy) to pobicia przez chalupnicze wynalazki... nie rozmawiamy o koncowych tlumikach, strumienicach itd... a nowy taki wydech (nie zuzyty) dodatkowo bedzie spelnial normy glosnosci dzieki czemu mozna spokojnie jezdzic a nie szukac diagnosty ktory podbije dowod
Rysiek - Nie Lis 12, 2006 20:24 ja bym kupił dedykowany 
MACIOR - Nie Lis 12, 2006 21:13 Pytanie pierwsze ciągiesz auto wysoko czy nie ???? ANGEL - Pon Lis 13, 2006 00:53 tak do odcinki... jezeli juz ja wkrecam na obroty to do 6 tys a czasami do samej odcinki.
MACIOR - Pon Lis 13, 2006 07:45 Długi baran 4-1 przelot 2.25 z 2 tłumikami przelotowymi, na szybko bez liczenia. ANGEL - Pon Lis 13, 2006 08:39 dzieki chlopaki... Ale macior czy przypadkiem 2 przelotowe tlumiki nie stworza takiego halasu ze w promieniu dzielnicy beda tlukly sie szyby w domach Mocherowych Beretow ?? 
MACIOR - Pon Lis 13, 2006 08:45 Da rade, ja z jedym na rurze 70mm jeździłem i nie było tragedi. ANGEL - Pon Lis 13, 2006 08:46 Dzieki... Wielkie, to juz wiem w ktorym kierunku podazac... Oczywiscie za wydechem.. Bede musial sie usmiechnac do Geo lub do Lecha oddam w ich rece...
pilachgt - Pon Lis 13, 2006 09:23
Macior pierdzielisz glupoty. Ja w punto mam jeden i jest piiiii glosno!! MACIOR - Pon Lis 13, 2006 09:29 Patrz a u mnie dało się wytrzymac 
pilachgt - Pon Lis 13, 2006 09:37 Ja tez wytrzymam jak sie upre, ale juz mnie to wkurza i nie chce mi sie jezdzic az tak glosnym samochodem. Jak go odpale w nocy na osiedlu i chodzi na ssaniu to ogolnie wstyd  i mam wrazenie ze zaraz cegly poleca.
Jaqub - Pon Lis 13, 2006 15:32
to sie nazywa tolerancja sluchu... inny masz sluch jak mieszkasz przy samym lotnisku a innym jak na wiosce w lesie... Macior za dlugo jezdziles na przelotowych wydechach i Ci sie ucho przyzwyczailo... a druga sprawa to wyciszenie auta... u mnie wewnatrz jest luzik
wilku - Pon Lis 13, 2006 15:46 u mnie jest 2,5 cala na 2 rzelotowych tłumikach i jes głosno ( chyba troche za bardzo ) , nie wiem moze tłumiki juz sa puste czy co , ale ogolnie 2,5 cala mimo 2 tłumikow jest do wytzymania jezeli sie jezdzi do 2 - 2,5 tys obr powyzej juz sie zaczyna huk bo inaczejnie mozna tego nazwac 
|
