|
Lubelskie Forum Motoryzacyjne
|
|
Lubelskie Firmy Motoryzacyjne - jak tu czysto...
siwy - Pon Sty 10, 2005 12:41 Temat postu: jak tu czysto... niedawno Techmax wzbogacil sie o nowego pracownika, no dobra fajnie
pojechalem zdiagnozowac radio, bo padlo scierwo okazalo sie ze problem w aucie, no dobra w tym czasie skorzystalem z poczekalni jak zwykle ;] rozgladam sie dokladnie... patzre czystosc, przeszedlem sie na zaklad... patrze... co jest ?! porzadek jak nie wiem co... podloga zamieciona, narzedzia poukladane, zanim mechanik wsiadl do auta to mi zarzucil worek na siedzenie (taki profi ) na kierownice i sobie podjechal jak mu wygodniej
kurde ! co to sie porobilo, a tyle mnie nie bylo
chcialem pozytywnie wyrazic swoje zadowolenie zwiazane z nowymi zmianamy w firmie
musze tylko pamietac zeby ciapy zabierac na zmiane przed wejsciem na hamownie
BOSEK - Pon Sty 10, 2005 12:46
zapomniałes dodać, że kubeczki co dzień pozmywane.....
TTomek - Pon Sty 10, 2005 13:30
normalnie schock
sam sie nie moge przyzwyczaić ale zmiana roczników przyjmowanych aut i postanowienia noworoczne zobowiązują:D:D:D
BOSEK - Pon Sty 10, 2005 13:39
ceny razy 2
i nie starsze niż 10tki ???
TTomek - Pon Sty 10, 2005 14:31
z cenami to Cie poniesło:D:D:D
ale rocznikowo prawie trafiłeś:D
maly841 - Pon Sty 10, 2005 16:03
hymmm nie powiem ale jest wyjatek
Tomek kolega sie niezle zdziwil jak spytales o rok , mowi " kur... co to sie porobilo ze juz nawet starszych niz 10 lat nie biora"
TTomek - Pon Sty 10, 2005 16:30
no niestety , jak się od kilku klientów 15-to letnich aut usłyszy , że 100 PLN za 3 dni siedzenia i "ganiania" sie z korozją to strasznie dużo i jeszcze kilka takich napraw i robocizna i części przekroczą wartość samochodu to sorry ale czasy instytucji charytatywnych się skończyły, a sami klienci ostro pracują na takie akcje .
Nie twierdzę ,że wogóle nie przyjmujemy aut starszych niż 10 lat , są wprowadzone po prostu pewne ograniczenia tyczące sie stanu aut, i jeżeli w aucie wszystko wisi na drutach to niestety wtedy odpowiedz jest jasna.
MACIOR - Pon Sty 10, 2005 17:42
Kfaku słyszłeś drutowanych aut nieprzyjmują
TTomek dajcie troche tego do palenia
goofy - Pon Sty 10, 2005 21:07
To sie chyba wybiorę któregoś dnia do Techmaxu zobaczyć te porządki i poznać tego nowego pracownika.
TTomek - Pon Sty 10, 2005 21:09
Żle zrozumiałeś Maciek z tymi drutami, nie drutowane (czyt. robione) tylko drutowane przez właściciela i 20 innych magików byle tylko jechało , a jak sie zwali konkretnie to dopiero zaczyna się szukać zakładu...
siwy - Pon Sty 10, 2005 21:23
goofy napisał/a: | To sie chyba wybiorę któregoś dnia do Techmaxu zobaczyć te porządki i poznać tego nowego pracownika. |
moze by sie chociaz przypucowal SAM ten nowy pracownik jaki jest dobry
MACIOR - Pon Sty 10, 2005 22:23
TTomek napisał/a: | Żle zrozumiałeś Maciek z tymi drutami, nie drutowane (czyt. robione) tylko drutowane przez właściciela i 20 innych magików byle tylko jechało , a jak sie zwali konkretnie to dopiero zaczyna się szukać zakładu... |
Dobrze Cię zrozumiałem, jajca sobie robie
BOSEK - Wto Sty 11, 2005 08:03
Drutujcie do końca świata i o jeden dzień dłużej ... drutujcie az znajdziecie ... przez okulary młodego
Po wczorajszej wizytacji stwierdzam - że wcale tak różowo nie jest. TAM NIGDY nie ma szefa ! :cry: no własnie - a włąściwie kto tam jest szefem ? ten mały czarny .. czy ten nieogolony ?
siwy - Wto Sty 11, 2005 10:12
ja jestem szefem, ale wiesz ze studiuje i nie mam kiedy nadzorowac pracy podwladnych
QSY - Wto Sty 11, 2005 16:57
goofy napisał/a: | To sie chyba wybiorę któregoś dnia do Techmaxu zobaczyć te porządki i poznać tego nowego pracownika. |
V-MAXXX - Nie Lut 27, 2005 10:54
[quote="kfak"]ja jestem szefem, ale wiesz ze studiuje i nie mam kiedy nadzorowac pracy podwladnych [/quoa
Ja zawsze myślałem żę szef to jest na jajach
|
|