|
Lubelskie Forum Motoryzacyjne
|
 |
OFF-TOPIC - Mam kolege morderce...co z tym zrobić?
sylipp - Czw Mar 01, 2007 11:51
Niestety nie mam fotek, ale co powiecie na sytuację: Znajomy jadąc kadetem (ok 100KM) z 4 pasażerami z uszkodzoną lewą przednią oponą (miała garba tak, że przy 70 prawie kierownicę z rąk wyrywało) wyprzedzał pod górkę samochód jadąc z prędkością 140km/h złapał kapcia (w w/w kole) i postawił samochód na dachu w rowie. Nikomu nic się nie stało, auto do kasacji, a jemu po 2 tyg oddali prawo jazdy. W ciągu roku po tym zdaraeniu miał 3 kolizje, jeden wypadek, zabrali mu prawko za jazdę po pijaku, a on dalej jeździ (z resztą często po pijaku). I co z takim potencjalnym mordercą zrobić? I jak ma być bezpiecznie na naszych drogach gdy roi się od idiotów?
Paweel - Czw Mar 01, 2007 12:27
sylipp napisał/a: | Niestety nie mam fotek, ale co powiecie na sytuację: Znajomy jadąc kadetem (ok 100KM) z 4 pasażerami z uszkodzoną lewą przednią oponą (miała garba tak, że przy 70 prawie kierownicę z rąk wyrywało) wyprzedzał pod górkę samochód jadąc z prędkością 140km/h złapał kapcia (w w/w kole) i postawił samochód na dachu w rowie. Nikomu nic się nie stało, auto do kasacji, a jemu po 2 tyg oddali prawo jazdy. W ciągu roku po tym zdaraeniu miał 3 kolizje, jeden wypadek, zabrali mu prawko za jazdę po pijaku, a on dalej jeździ (z resztą często po pijaku). I co z takim potencjalnym mordercą zrobić? I jak ma być bezpiecznie na naszych drogach gdy roi się od idiotów? |
DONOS !!! czyli dzwonimy na 112
Spawos - Czw Mar 01, 2007 13:24
dzwon ! albo wez ty mu sam wytlumacz ze jest IDIOTA totalnym ...... i Strzel go w baniak
kolczyx - Czw Mar 01, 2007 13:31
ja bym dzwonil nie daj borze zeby stukna kogos nam bliskiego tlumaczenie takiemu chyba nic nie da jak sam sie nie nauczyl popelniajac tyle bledów juz
Piki - Czw Mar 01, 2007 13:50
nie każdy musi mieć prawo jazdy i nie każdy musi jeździć samochodem, niektórzy się do tego poprostu nie nadają.zrób coś z tym zanim kretyn zrobi krzywdę sobie lub komuś
pilachgt - Czw Mar 01, 2007 13:58
Ja mysle ze tlumaczenia nic nie dadza bo to jakis debil. Najlepeij zabic go zanim on kogos zabije .
kris - Czw Mar 01, 2007 16:02
pilachgt napisał/a: | Ja mysle ze tlumaczenia nic nie dadza bo to jakis debil. Najlepeij zabic go zanim on kogos zabije . |
daniel proponujesz jakies usługi z tego zakresu ..... ??? mam pare osób na celowniku.... załatwiłby ich czarny diabeł wyłaniający się z ciemności i znikający bez śladu
a tak na poważnie to porozmawiałbym z kolem jesli go dobrze znasz i powiedziałbym mu jasno ze: nie chcę aby miał poważne kłopoty ale jesli sie nie uspokoi to niestety zmusi mnie do przyspożenia mu ich.
wilku - Czw Mar 01, 2007 16:04
dzwon na 112 i nie ociagaj sie jaktylko zobaczysz ze pijany jest , jakmu zabrali prawko to mu zabiora samochod
pilachgt - Czw Mar 01, 2007 16:20
wilku napisał/a: | dzwon na 112 i nie ociagaj sie jaktylko zobaczysz ze pijany jest , jakmu zabrali prawko to mu zabiora samochod |
Moze nawet go wsadza, bo jazda po pijaku to przestepstwo a nie wykroczenie.
Jaqub - Czw Mar 01, 2007 16:31
powiedz ze chcesz sie "kajtnac" jego bajer furaczem i zlam mu przez przypadek kluczyk w stacyjce
MACIOR - Czw Mar 01, 2007 17:03
sylipp napisał/a: | Niestety nie mam fotek, ale co powiecie na sytuację: Znajomy jadąc kadetem (ok 100KM) z 4 pasażerami z uszkodzoną lewą przednią oponą (miała garba tak, że przy 70 prawie kierownicę z rąk wyrywało) wyprzedzał pod górkę samochód jadąc z prędkością 140km/h złapał kapcia (w w/w kole) i postawił samochód na dachu w rowie. Nikomu nic się nie stało, auto do kasacji, a jemu po 2 tyg oddali prawo jazdy. W ciągu roku po tym zdaraeniu miał 3 kolizje, jeden wypadek, zabrali mu prawko za jazdę po pijaku, a on dalej jeździ (z resztą często po pijaku). I co z takim potencjalnym mordercą zrobić? I jak ma być bezpiecznie na naszych drogach gdy roi się od idiotów? |
Hmmm znajome strony Czasem ten gość nie ma ksywy Kula ???
KLOCEK - Czw Mar 01, 2007 18:22
pierwsze co bym zrobił jak bym zobaczył pijanego gamonia za kierownicą to 112 i nie ma dyskusji
kiedyś takiego jednego ganiałem po czechowie , efekt był taki że do domu wracał z buta
dolores - Pią Mar 02, 2007 22:01
KLOCEK napisał/a: | kiedyś takiego jednego ganiałem po czechowie , efekt był taki że do domu wracał z buta |
prawidłowo... dziadostwo trzeba tępić!!
geo - Sob Mar 03, 2007 17:26
112 ...
najlepsze lekarstwo
alkocholikowi nie wytlumaczysz...
siwy - Nie Mar 04, 2007 01:09
sylipp napisał/a: | Niestety nie mam fotek, ale co powiecie na sytuację: Znajomy jadąc kadetem (ok 100KM) z 4 pasażerami z uszkodzoną lewą przednią oponą (miała garba tak, że przy 70 prawie kierownicę z rąk wyrywało) wyprzedzał pod górkę samochód jadąc z prędkością 140km/h złapał kapcia (w w/w kole) i postawił samochód na dachu w rowie. Nikomu nic się nie stało, auto do kasacji, a jemu po 2 tyg oddali prawo jazdy. W ciągu roku po tym zdaraeniu miał 3 kolizje, jeden wypadek, zabrali mu prawko za jazdę po pijaku, a on dalej jeździ (z resztą często po pijaku). I co z takim potencjalnym mordercą zrobić? I jak ma być bezpiecznie na naszych drogach gdy roi się od idiotów? |
niestety sa tylko 2 opcje, obezwladnij drania i przykuj do kaloryfera albo zabij go nim on zabije Ciebie.
997 "jade za pijanym kierowca..."
mattey - Nie Mar 04, 2007 19:21
ja bym dzwinił na 112 i nie patrzył czy to kolega czy nie bo moze zabić kogoś nawet z twojej rodziny (odpukać w niemalowane) Ja sam wiem po sobie jak złapałem ze starym kolesia ktory jechal nawalony w 3dupy i niektórzy mowia na mnie frajer tylko ze niebiora pod uwage tego że być moze uratowałem zycie komuś z ich rodziny łapiac go
Upierdliwy - Nie Mar 04, 2007 19:27
dzwoń, nie patrz, albo nakop go i zabierz mu kluczyki
bart#155 - Nie Mar 04, 2007 20:22
zdemontuj mu koła
siwy - Wto Mar 06, 2007 22:09
wyjmij mu silnik!
Upierdliwy - Wto Mar 06, 2007 22:42
ukradnij mu samochód!
agrabsabi - Wto Mar 06, 2007 23:32
skontaktuj się ze mną na priv
siwy - Sro Mar 07, 2007 16:40
Cytat: | skontaktuj się ze mną na priv | napisz tu ja tez chce wiedziec
MicO - Sro Mar 07, 2007 16:49
kolejnosc jest taka
dzwonisz 112
przyjezdza policja a ty musisz poczekac na nich
wzywany jestes na komistariat na zlozenie zeznan
za czas jakis do sadu rejonowego na sprawe jako swiadek
tak to wyglada na 100 procent bo przechodzilem przez to
KOSA - Sro Mar 07, 2007 16:59
podaj nam na PW jego dane, adres i samochód którym on jeździ, gwarantuje że w ciągu tygodnia nie będzie już jeździł
agrabsabi - Sro Mar 07, 2007 20:00
KOSA napisał/a: | podaj nam na PW jego dane, adres i samochód którym on jeździ, gwarantuje że w ciągu tygodnia nie będzie już jeździł |
wyleczymy go z nałogu hehehehehe
siwy - Czw Mar 08, 2007 21:13
esperal ?
sławomir - Czw Mar 15, 2007 22:14
pokaż mu to, ale pewnie i tak nie pomoże
http://www.siedlce.org/re...hp?article_id=2
uwaga na zdjęcia, nic przyjemnego
sylipp - Wto Kwi 03, 2007 11:56
Po ostatnich kilku wpadkach (nie wypadkach) to ma już tylko starego zajeżdżonego poldka, którego policja nie chce nawet zatrzymać na poczet kary i jeździ tylko polną drogą przez las do pracy, którą nawet zające rzadko uczęszczają. Niestety dla niektórych szpan w postaci jazdy po pijaku ( "bo ja się policji nie boję") jest jeszcze na topie. Oby nikomu krzywdy nie zrobił (bo sobie to za jego głupotę mu się należy). Następnym razem jak go zobaczę pijanego za kółkiem to faktycznie "112" wystukam albo skorzystam z innych ciekawszych pomysłów. Wy możecie się nie obawiać, do Lbn raczej nie jeździ - chyba, że w niedzielę na giełdę. Ostatnio mi podpadł. Macie jakieś sprawdzone sposoby na odzyskanie kasy od takiego delikwenta?
cymbur01 - Sro Kwi 04, 2007 10:14
jeden sposob. Na glebę, przekopac, w bagaznik i w las. Zakazac jezdzic. Na drugi dzien masz $$ metoda szczegolnie sprawdzona
ewentualnie nienaladowana wiatrowka go postraszyc.
KLOCEK - Sro Kwi 04, 2007 10:26
cymbur01 napisał/a: | jeden sposob. Na glebę, przekopac, w bagaznik i w las. Zakazac jezdzic. Na drugi dzien masz $$ metoda szczegolnie sprawdzona |
ewentualnie 2 policjantów pod drziami
cymbur01 napisał/a: | ewentualnie nienaladowana wiatrowka go postraszyc. |
o jeszcze lepszy pomysł
boszz z kąd się tacy biorą ??
siwy - Sro Kwi 04, 2007 13:45
cymbur01 napisał/a: | jeden sposob. Na glebę, przekopac, w bagaznik i w las. Zakazac jezdzic. Na drugi dzien masz $$ metoda szczegolnie sprawdzona | rozbój, chyba nie musze mowic ile lat trzeba posiedziec na odzyskanie kasy po takim numerze ?
cymbur01 napisał/a: | nienaladowana wiatrowka go postraszyc. | nawet jakby to byl pistolet na wode to przejebane
cymbur01 - Sro Kwi 04, 2007 23:55
to sa metody stosowane przez niektorych na moim osiedlu daja do zrozumienia ze niewolno przewalac lecz z drugiej strony takie niespoleczne metody moga obrocic sie w konsekwencje odpowiednie a poza tym co tu policja? typ ma ich gleboko gdzies zwisa mu to czy bedzie siedzial czy nie zalega komus $ tez go to wali a wiec sam po nich niezadzwoni. Co mozna zrobic jak sie chce odzyskac swoje...? czekac az moze mu sie odmieni? jeszcze jest jedna metoda katowac 2 razy dziennie telefonami i pytac sie czy ma juz $ dla Ciebie jak niezmieni nr to odda bo niebedzie mu sie juz chcialo z Toba rozmawiac
maly841 - Czw Kwi 05, 2007 00:11
trzeba wiedziec komu mozna pozyczac . Czasem smiac mi sie chce z ludzi co pozyczja a dobrze wiedza ze ktos nie oddaje , a pozniej problemy .
sylipp - Czw Kwi 05, 2007 10:41
cymbur01 napisał/a: | jeden sposob. Na glebę, przekopac, w bagaznik i w las. Zakazac jezdzic. Na drugi dzien masz $$ metoda szczegolnie sprawdzona
ewentualnie nienaladowana wiatrowka go postraszyc. |
Myślałem o tym, ale w wersji z mostem i związanymi rękoma i nogami
Katowanie telefonami 2x dziennie już przerabiałem, - zmienił numer. Jako, że jestem człowiek z natury raczej bezkonfliktowy to chyba cierpliwie poczekam, aż znowu będzie coś chciał ode mnie, a to może nawet szybko nastąpić. Wtedy będzie musiał z kasą przyjechać.
A tak na marginesie to widziałem dzisiaj niezłego idiotę : wyprzedzał 4 pojazdy w tym TIRa przed zakrętem, ledwie się zmieścił bo gość z przeciwka b. ostro hamował. A podobno taksówkarze dobrze jeżdżą (jak z resztą sami twierdzą).
KIT GTO - Pią Kwi 06, 2007 09:10
Cytat: | A podobno taksówkarze dobrze jeżdżą (jak z resztą sami twierdzą). | kto ci takich bajek naopowiadał złotówa zawsze gna przed siebie
|
|