Lubelskie Forum Motoryzacyjne

Park Techniczno - Serwisowy - Założenie LPG

Rysiek - Nie Mar 18, 2007 01:50
Temat postu: Założenie LPG
Jako ze autem jezdze dosc duzo a pali sporo, to myslalem nad LPG...jak jest z uzywanym gazem, duzo problemow z zalożeniem uzywki?Kolega ma do sprzedania LPG ale niewiem czy kto kolwiek zaloży i wbije w dowod...zna sie ktos na tym?
Kamil - Nie Mar 18, 2007 09:07

Podstawą jest atest zbiornika (butli), który w nowym jest ważny na 10 lat. Jeżeli butla jest Polska (a tak jest w 99% przypadków z firmy "Stako" w Słupsku) to zawsze można dostać duplikat atestu od producenta (trzymają go u siebie też 10 lat, koszt ok. 35 zł).
Wszystkie elementy instalacji gazowej (reduktor, zawory) wystarczyło, że musiały mieć znak homologacyjny E4 (być może, że po nowych zmianach jeszcze jakiś inny, ale wątpię).
Montażu oczywiście możesz dokonać na podwórku pod blokiem, ale.... musisz znać przepisy i wykonać właściwy montaż (np. odległość przewodów gazowych, bez ekranu blaszanego- min. 10 cm od rur wydechowych, reduktora- min. 15 cm od kolektora wydechowego, wlew gazu min. 30, albo 50 cm od końca rury wydechowej- nie pamiętam), no i oczywiście zaprzyjaźniona stacja montażu gazu, musi przejrzeć Twoją "twórczość", żeby wystawić Ci świstek, że to oni zamontowali ;) (pewnie z 5 dych skasują :) ).
Z tymi dwoma świstkami (atest butli i montażu-nie zgubić ich nigdy!) jedziesz na stację diagnostyczną i najczęściej nawet nie zaglądając Ci do samochodu skasują Cię za wpis do dowodu, że wózek jest na "gaza dusząca" :)

pilachgt - Nie Mar 18, 2007 10:32

Rysiu, nie mów że do cabrio chcesz gaz ładować :/
Kamil - Nie Mar 18, 2007 10:55

Wszyscy gaz wywalają a Rysio zakłada :D :rotfl:
pilachgt - Nie Mar 18, 2007 11:27

Kamil napisał/a:
Wszyscy gaz wywalają a Rysio zakłada :D :rotfl:

:haha:

Jeszcze zrozumiałbym gazować 1,6 stare, ale 2,0 16v?? Uważam że głupi pomysł, trzeba było zrobić swapa na jakiegos dieselka.

QSY - Nie Mar 18, 2007 11:40

zapomnij o zalozeniu uzywanej instalacji, nawet jezeli taka instalacja ma papiery nikt nie wbije ci tego w dowód. A wogóle po kiego grzyba był ten swap skoro nie stac Cie na paliwo? :|
Rysiek - Nie Mar 18, 2007 12:30

oj mysle nad lpg bo przy baaardzo spokojnej jezdzie pali nawet 11l a waszka coraz drozsza :| i cena ma dalej isc w gore


No nic, Kaczy mi wszytko wyjasnij na gg...dzieki :spoko:

zastanowie sie jeszcze mocno bo podobno strasznie duzo tracą te silniki przy zwyklej instalacji :/

Kamilku skąd Ty kopiujesz takie mądrde rzeczy... :mrgreen: choidzilo mi o zalegalizowanie instalacji :spoko: ;)

pilachgt - Nie Mar 18, 2007 12:56

Rysiek napisał/a:


zastanowie sie jeszcze mocno bo podobno strasznie duzo tracą te silniki przy zwyklej instalacji :/



:haha:

Stracisz tyle ze juz nie bedziesz mial po co stawac na inzynierskiej z takim rsem co ostatnio, albo corsa.

[ Dodano: Nie Mar 18, 2007 12:58 pm ]
Wiec sie mocno zastanow czy jest sens psuc samochod.

kicek - Nie Mar 18, 2007 13:03

Rysiu zakładaj LPG najzwyklejszy i najtańszy, bedziesz oszczędniej jeździł a np na piątki czy inne kille wyciągasz mikser z dolotu i auto zapiernicza jak seria... Zamulony na gazie bedzie i to grubooo ale jak juz pisałem mikserx out i zapierda..... :fucku:
pilachgt - Nie Mar 18, 2007 13:17

kicek napisał/a:
Rysiu zakładaj LPG najzwyklejszy i najtańszy, bedziesz oszczędniej jeździł a np na piątki czy inne kille wyciągasz mikser z dolotu i auto zapiernicza jak seria... Zamulony na gazie bedzie i to grubooo ale jak juz pisałem mikserx out i zapierda..... :fucku:

Po wyjeciu miksera nie zapiernicza jak seria.
Przukladem jest audi a3 1,8t czarka ktore bez gazu lalo mi punto, a potem zbieral baty od punto, nawet jak wyjmowal mikser.
Honda wilka tez jets rzykladem jak mozna zamulic auto, zamiast jak 160 konny 1,6 jezdzi jak ten 130.

Vesti - Nie Mar 18, 2007 13:25

pilachgt napisał/a:
kicek napisał/a:
Rysiu zakładaj LPG najzwyklejszy i najtańszy, bedziesz oszczędniej jeździł a np na piątki czy inne kille wyciągasz mikser z dolotu i auto zapiernicza jak seria... Zamulony na gazie bedzie i to grubooo ale jak juz pisałem mikserx out i zapierda..... :fucku:

Po wyjeciu miksera nie zapiernicza jak seria.
Przukladem jest audi a3 1,8t czarka ktore bez gazu lalo mi punto, a potem zbieral baty od punto, nawet jak wyjmowal mikser.
Honda wilka tez jets rzykladem jak mozna zamulic auto, zamiast jak 160 konny 1,6 jezdzi jak ten 130.


Bo.. wyjęcie miksera to nie wszystko.. :D
Trzeba jeszcze pobawić sie takim małym ustawieniem.. nalepiej ustawic auto na benzynie .. :D zaznaczyć śrubokrętem.. :D potem na gazie mały retusz.. też zaznaczyć..

W piatek zdejmujemy mikser, ustawiamy i zapierd.....

Michanio - Nie Mar 18, 2007 13:46

Gaz to jest do kuchenek, nie zakładaj tego szamba, ja po kupieniu samochodu miałem instalacje... wogóle to nie jechało, potem wyciągnąłem mikser i nawet nieźle teraz chodzi, czuć choć troche moc. A tak na zdrowy rozum oblicz sobie ile musiałbyś zrobic kilometrów zeby załozenie instalacji sie wogóle zwróciło, i tak jeszcze na koniec podobno gaz ma zdrożec o 60 gr. tak mówił Stonoga a on sie zna. Szczerze odradzam LPG no chyba ze sekwencja ale to inna bajka.
MarcinLbn - Nie Mar 18, 2007 14:04

Michanio napisał/a:
Gaz to jest do kuchenek, nie zakładaj tego szamba, ja po kupieniu samochodu miałem instalacje... wogóle to nie jechało, potem wyciągnąłem mikser i nawet nieźle teraz chodzi, czuć choć troche moc. A tak na zdrowy rozum oblicz sobie ile musiałbyś zrobic kilometrów zeby załozenie instalacji sie wogóle zwróciło, i tak jeszcze na koniec podobno gaz ma zdrożec o 60 gr. tak mówił Stonoga a on sie zna. Szczerze odradzam LPG no chyba ze sekwencja ale to inna bajka.


ale wiadomo ze jak GAZ zdrozeje to i paliwko zdrozeje a roznice w cenie zawsze bede i to spore przynajmniej mi sie tak wydaje. jak komos zalezy na mocy osiagach itp. to wiadomo ze gazu sobie niezalozy. ale tez niemozna tak odrazu przekreslac gazu ze to szambo i ze gaz to tylko do kuchenek. bo jak narazie to gaz najtaniej wychodzi no jeszcze jakis oszczedny diselek jest porownywalny. jak ktos duzo jezdzi to to szybciutko mu sie koszty zwroca a potem to juz bedzie tylko czul ulge w portfelu.

kicek - Nie Mar 18, 2007 14:08

pilachgt napisał/a:
Po wyjeciu miksera nie zapiernicza jak seria.


Mam pare przykładów oczywiście chodzi o Japońskie zabawki nie wiem jaki taki szwab znosi wyjecie miksera, wiem jednak ze Primera Adasia czy Colt GTi Siwcia podaje bez miksera o niebo lepiej...

Nie wszystkich stać na PB...
Przytocze słowa Kaczego NO LPG-NO MONEY ;) :spoko:

Michanio - Nie Mar 18, 2007 14:38

No wiadomo, jakbym duzo jeździł to LPG jest luz, ale silnik nie "długo" pochodzi na gazie, wszystko sie szybciej zużywa, zreszta kazdy wie jak jest...
QSY - Nie Mar 18, 2007 14:58

hmmm dla mnie moze ten gaz zakladac ale po co bylo robic tego swapa? po to zeby teraz truc ten motor gazem? nie wiem czy Rysiu pamietasz ale kiedys Ci mówiłem ile to auto bedzie palic...
Vesti - Nie Mar 18, 2007 15:23

Michanio napisał/a:
A tak na zdrowy rozum oblicz sobie ile musiałbyś zrobic kilometrów zeby załozenie instalacji sie wogóle zwróciło,

Masz rację.. ale Rysiowi chodzi o taniość na codzień a nie w rozrachunku kilku tysięcy kilometrów..
Michanio napisał/a:
Szczerze odradzam LPG no chyba ze sekwencja ale to inna bajka.

Wiesz ile bedzie musiał pokonac kilometrów o których piszesz wyżej? :D
Michanio napisał/a:
ja po kupieniu samochodu miałem instalacje... wogóle to nie jechało, potem wyciągnąłem mikser i nawet nieźle teraz chodzi, czuć choć troche moc

Wszystko jeździ jeżeli jest założone z głową, z głową ustawione a nie tylko po to aby włożyć i skasować kase - przykład DT Gas System :/
Wiadomo że auto straci przez zwężke..
Notabene.. większość zakładów stosuję miksery w idiotycznej klasyfikacji pojemności pojemności.. np od 1.2 do 1.6, od 1.6 do 2.0..
Wiadomo, masowa i tańsza produkcja.
Są osoby dorabiające miksery do indywidualnych wymagań samochodu :D a nie odwrotnie.
Michanio napisał/a:
No wiadomo, jakbym duzo jeździł to LPG jest luz, ale silnik nie "długo" pochodzi na gazie, wszystko sie szybciej zużywa, zreszta kazdy wie jak jest...

Wiadomo gaz jest paliwem suchym.. a co za tym idzie.. Wiemy. Jednak i tak znajdą się tjunery, którzy przykrecą mieszanke na uboższą ( ekonomiczność ponad wszystko i wypalają zawory )

Nadal jednak zużycie silnika liczone w kilkudziesięciu tysiącach kilometrów nie jest kryterium..

pilachgt napisał/a:
Przukladem jest audi a3 1,8t czarka ktore bez gazu lalo mi punto, a potem zbieral baty od punto, nawet jak wyjmowal mikser.

Biorąc pod uwagę, że przepalał ją na benzynie praktycznie tylko w piątki.. i ograniczał się tylko do wyjecia miksera.. nic specjalnego.
Auto było zamulone syfem.. tankować gaz trzeba wiedzieć gdzie, na codzień tego nie odczuwamy, ale syfiasty gaz np. z firmy T... zabija syfem... układ.

[ Dodano: Nie Mar 18, 2007 3:26 pm ]
QSY napisał/a:
hmmm dla mnie moze ten gaz zakladac ale po co bylo robic tego swapa?

Chłopak chce się dowiedzic jak to zrobić...
Chciał swapa, zrobił.. chyba nie nam to oceniać po co i co nim kierowało?
Swap jest oryginalny.
Chcę LPG?.. niech zakłada.. tylko z głową.

pilachgt - Nie Mar 18, 2007 15:34

Z głową czy bez, gaz to syf i tyle. Tak jak ktoś wcześniej napisał - gaz jest do kuchenek :)
Rysiek - Nie Mar 18, 2007 16:13

Cytat:
hmmm dla mnie moze ten gaz zakladac ale po co bylo robic tego swapa
rownie dobrze mozemy zapytac po co bylo wkladac 2.0 do kadzia ;)

chcielem sie dowiedziec czy jest mozliwosc zalozenia uzywki a nie ile traci silnik na tym, bo to akurat wiem, jerzdzilem RSem z gazem i to wogle nie idzie :x

KATE - Nie Mar 18, 2007 18:28

Cytat:
Wszystkie elementy instalacji gazowej (reduktor, zawory) wystarczyło, że musiały mieć znak homologacyjny E4 (być może, że po nowych zmianach jeszcze jakiś inny, ale wątpię).
Montażu oczywiście możesz dokonać na podwórku pod blokiem, ale.... musisz znać przepisy i wykonać właściwy montaż


:wow: co ty wogole opowiadasz???

Kamil napisał/a:
no i oczywiście zaprzyjaźniona stacja montażu gazu, musi przejrzeć Twoją "twórczość", żeby wystawić Ci świstek, że to oni zamontowali ;) (pewnie z 5 dych skasują :) ).


ja to czytam to mam nadzieje, ze wszyscy ktorzy to beda czytac potraktuja to jak dowcip
twojej tworczej wyobrazni.
Przeraza mnie takie bezsensowne gadanie...

Kamil napisał/a:
Z tymi dwoma świstkami (atest butli i montażu-nie zgubić ich nigdy!) jedziesz na stację diagnostyczną i najczęściej nawet nie zaglądając Ci do samochodu skasują Cię za wpis do dowodu, że wózek jest na "gaza dusząca" :)


Bzdura!!!!!!!!!!!
Z tymi swistkami i jeszcze faktura jedziesz do wydzialu komunikacj, wbijaja w dowod odpowiedni wpis.... pod warunkiem oczywiscie, ze takie numery nie widnieja w polonezie czy innym samochodzie. A na stacji kolego zdziwil bys sie, ale sprawdzaja dokladnie.

MarcinLbn - Nie Mar 18, 2007 20:24

Cytat:
Zapraszam Cie MarcinLbn do serwisu ACC


o co kaman? :)

Paweel - Nie Mar 18, 2007 20:28

MarcinLbn napisał/a:
Cytat:
Zapraszam Cie MarcinLbn do serwisu ACC


o co kaman? :)



o to żeś świerzak :mrgreen:


ps. mnie też Kamil powaliła Twoja radosna twórczość na ten temat ... fajnie sie czyta szkoda że bzdury :)


ps. Rysiu przyznaj sie że ten temat to taka wiosenna prowokacja ... dawno juz dymu na forum nie było :haha:

MarcinLbn - Nie Mar 18, 2007 20:36

[quote="Paweel"]
MarcinLbn napisał/a:
Cytat:
Zapraszam Cie MarcinLbn do serwisu ACC


o co kaman? :)



o to żeś świerzak :mrgreen:


i co za tym idzie bo niebardzo rozumiem o co w tym wszystkim chodzi...

Kamil - Nie Mar 18, 2007 20:36

Paweel napisał/a:
fajnie sie czyta szkoda że bzdury :)

nie wiem czy bzdury...
poszło kopiuj wklej z jakiegoś forum vw... :)

[ Dodano: Nie Mar 18, 2007 7:37 am ]
KATE napisał/a:
Cytat:
Wszystkie elementy instalacji gazowej (reduktor, zawory) wystarczyło, że musiały mieć znak homologacyjny E4 (być może, że po nowych zmianach jeszcze jakiś inny, ale wątpię).
Montażu oczywiście możesz dokonać na podwórku pod blokiem, ale.... musisz znać przepisy i wykonać właściwy montaż


:wow: co ty wogole opowiadasz???

Kamil napisał/a:
no i oczywiście zaprzyjaźniona stacja montażu gazu, musi przejrzeć Twoją "twórczość", żeby wystawić Ci świstek, że to oni zamontowali ;) (pewnie z 5 dych skasują :) ).


ja to czytam to mam nadzieje, ze wszyscy ktorzy to beda czytac potraktuja to jak dowcip
twojej tworczej wyobrazni.
Przeraza mnie takie bezsensowne gadanie...

Kamil napisał/a:
Z tymi dwoma świstkami (atest butli i montażu-nie zgubić ich nigdy!) jedziesz na stację diagnostyczną i najczęściej nawet nie zaglądając Ci do samochodu skasują Cię za wpis do dowodu, że wózek jest na "gaza dusząca" :)


Bzdura!!!!!!!!!!!
Z tymi swistkami i jeszcze faktura jedziesz do wydzialu komunikacj, wbijaja w dowod odpowiedni wpis.... pod warunkiem oczywiscie, ze takie numery nie widnieja w polonezie czy innym samochodzie. A na stacji kolego zdziwil bys sie, ale sprawdzaja dokladnie.


Oj cicho :) wkleiłem to z jakiegoś forum innego :) To nie moja twórczość:)

[ Dodano: Nie Mar 18, 2007 7:39 am ]
KATE napisał/a:
A na stacji kolego

jaki kolego,my sie prawie nie znamy ? :D

KATE - Nie Mar 18, 2007 21:07

Kamil napisał/a:
Oj cicho :) wkleiłem to z jakiegoś forum innego :) To nie moja twórczość:)


wiec trzeba bylo napisac w naglowku: "jakis idiota napisal .... ja wklejam " ;)

Kamil napisał/a:
aki kolego,my sie prawie nie znamy ? :D


wiesz gdybym napisala "sloneczko", "skarbie", "puchatku" :fucku:
ja napisalam zwyczajnie kolego jako ze to wirtualne forum. Jesli Ci to przeszkadza zawsze mozesz mowic mi na pani :>

Jaqub - Nie Mar 18, 2007 21:09

ale niektorzy maja pojecie :haha:
hehe... jak zwykly gaz to nie mikser tylko blos... rysiu jak kupisz blosa to nie bedziesz musial nic wyciagac na piatki... wystarczy ze se "klikniesz na pb" stojac na swiatlach i bedzie git... jesli ustawisz lpg tak jak trzeba a nie economy to glowica spokojnie da rade jakies 100tys km... a za 100tys km zrobione na lpg bedziesz mial hajsu na dwa takie auta jak jezdzisz teraz :spoko:
nie kmin nic tylko kup blosa, dobry duzy parownik min do 190km/140KW (tylko NOWKE), jakis system sterowania (nie wiem co tam Ci przypasi) i jeszcze pare pitol, odpal pare pln dla jakiegos zakladu zeby Ci to zlozyli dali kwity i pozamiatane....
na blosie nie ma strzalow, niektore auta reaguja bardzo dobrze tzn na lpg tym z blosem chodza porownywalnie do sekwencji/nieznacznie gorzej niz na pb, po przelaczeniu na pb idzie sprzecik jakby nie mial lpg....

Kamil - Nie Mar 18, 2007 21:12

KATE napisał/a:
zawsze mozesz mowic mi na pani :>

Aż taka pani stara nie jest :) :D :D
Tylko sie droczę, nie dygaj :)

Paweel - Nie Mar 18, 2007 21:12

Jaqub napisał/a:
ale niektorzy maja pojecie :haha:
hehe... jak zwykly gaz to nie mikser tylko blos... rysiu jak kupisz blosa to nie bedziesz musial nic wyciagac na piatki... wystarczy ze se "klikniesz na pb" stojac na swiatlach i bedzie git... jesli ustawisz lpg tak jak trzeba a nie economy to glowica spokojnie da rade jakies 100tys km... a za 100tys km zrobione na lpg bedziesz mial hajsu na dwa takie auta jak jezdzisz teraz :spoko:
nie kmin nic tylko kup blosa, dobry duzy parownik min do 190km/140KW (tylko NOWKE), jakis system sterowania (nie wiem co tam Ci przypasi) i jeszcze pare pitol, odpal pare pln dla jakiegos zakladu zeby Ci to zlozyli dali kwity i pozamiatane....
na blosie nie ma strzalow, niektore auta reaguja bardzo dobrze tzn na lpg tym z blosem chodza porownywalnie do sekwencji/nieznacznie gorzej niz na pb, po przelaczeniu na pb idzie sprzecik jakby nie mial lpg....



nie założą jak nie kupią sprzętu ... całe graty musi kupić warsztat ... a żeby kupił to musi mieć homo ... i taki to cyrk

Jaqub - Nie Mar 18, 2007 21:17

Paweel napisał/a:
nie założą jak nie kupią sprzętu ... całe graty musi kupić warsztat ... a żeby kupił to musi mieć homo ... i taki to cyrk


to w takim razie ja bym Rysiowi i tak proponowal BLOSa... mam to ustrojstwo od bardzo dawna (malo kto w PL wiedzial co to jest :mrgreen: ) i nie ma zadnego porownania ze zwykla mikserowa instalacja :spoko:

Kamil - Nie Mar 18, 2007 21:22

Jaqub napisał/a:
malo kto w PL wiedzial co to jest

pewnie dlatego,że w Polsce chyba nie można tego montowąc...kiedys o tym czytałem

Jaqub - Nie Mar 18, 2007 21:26

Kamil napisał/a:
pewnie dlatego,że w Polsce chyba nie można tego montowąc...kiedys o tym czytałem


niby WHY? jak pamietasz to napisz bo ciekaw jestem...

KATE - Nie Mar 18, 2007 21:40

Tekst pochodzi z wypowiedzi naszego klubowicza na forum fordclubpolska.org.

Gaźnik produkcji włoskiej nazywa się "Blos". Dokładna zasada działania jest prosta i polega na pomiarze przepływu masowego za pomocą pneumatycznego mechanizmu, który jednocześnie zajmuje się podawaniem gazu dokładnie proporcjonalnie do masy przepływającego powietrza. Cały taki "blos" nie dławi przepływu powietrza w zauważalny sposób - jego średnica satysfakcjonuje nawet duże silniki. Sam gaz nie jest sterowany żadnym silnikiem krokowym. Aby być "legal" tam, gdzie głupawa ustawa wymaga elektronicznej regulacji dawki, silnik krokowy zostawia się "na sztukę" otwarty. De facto reduktor powinien być połączony z blosem na krótko, beż żadnych regulacji, śrubek, zaworków etc.

Można nawet nazwać to systemem pierwszej generacji - nie zawiera żadnej elektroniki, będąc jednocześnie wyjątkowo skutecznym. Producent i właściciel patentu, firma BRC zakończyła produkcję jakieś 2 lata temu ze względu na brak możliwości stosowania tego rozwiązania ponieważ ustawy krajów - odbiorców (głównie UE) zaczęły w pojazdach z katalizatorem wymagać elektronicznej regulacji dawki (pomimo iż jest wielokrotnie bardziej powolna i nieproporcjonalna w porównaniu do takiej metody jak "blos" + wymaga dość żmudnego strojenia). Dziś już dość trudno kupić taki gaźnik gazowy (zwany też niekiedy mikserem przepływowym). Ogólnie żywy dowód że głupi urząd potrafi zniszczyć każdą dobrą ideę.

Jeżeli zauważymy, że gaz jest dawkowany proporcjonalnie do przepływu, to od razu można to nazwać inaczej - za pomocą blosa można ustawić stały stosunek powietrza do paliwa - np. 13:1. Nie jest to może optimum jak chodzi o spalanie, bo dla niewielkich obciążeń lambda może być wyższa bez szkody dla silnika - ale już dla mocniejszego depania pedału gazu - nie. Można przyjąć że parametry auta będą takie, jak przy zastosowaniu idealnie zestrojonej instalacji wtrysku gazu, ale auto będzie nieco bardziej paliwożerne (aczkolwiek oczywiście będzie mniej palić niż auto z konwencjonalnym mikserem - o czym za chwilę). Jeżeli ustawimy jakiś skład dla konkretnych obrotów, to będzie on taki sam od zera do bohatera Na tym polega genialność i skuteczność blosa.

Konwencjonalny mikser bazuje na wysysaniu gazu za pomocą podciśnienia. Musi więc zwężać przepływ aby ciśnienie za zwężką spadło. Zazwyczaj taka technika owocuje przelewaniem auta z dołu lub z góry - w zależności jak dobierzemy średnicę miksera. Auto musi odpalać na benzynie (jest bardzo czułe na temp). Zwykle też grożą nam wybuchy nadmiarowego gazu lub prychanie z wydechu.

Z gaźnikiem gazowym takie zjawiska nie wystąpią nigdy. Można sobie darować głupawe klapki przeciwwybuchowe, zwężki i cały ten cyrk. Silnik na benzynie ssie bez ograniczeń, podobnie nie jest dławiony na gazie. Można stosować filtry stożkowe, doloty rezonansowe, turbo (suszareczki muszą jednak mieć reduktor z ciśnieniem zależnym od ciśnienia doładowania - albo kupuje się odpowiedni reduktor albo przerabia istniejący przez dołożenie kompensacji - jedna dziurka + rurka - choć nie każdy da się niestety przerobić). Wszystko to wynika z zasady pracy "blosa" - reakcji tylko na przepływ a nie na podciśnienie.

Ciekawe też jest to, że czas reakcji takiego systemu na "kickdown" jest naprawdę super. Nie ma dławienia się, nie ma niekiedy zauważalnego opóźnienia.

Sam mam auto które pali tylko benzynę. Mój wybór Z racji zawodu kocham przedmioty obłożone elektroniką do bólu. Ale piszę pozytywnie o gażniku gazowym dlatego, że aż wierzyć się nie chce, że ten banalny w swojej prostocie wymysł makaroniarzy działa tak skutecznie....

Panowie - możecie na tym robić nawet auta wyścigowe bez problemu tak mocne jak najbardziej wyszukane benzyniaki - cztery takie gaźniki - po jednym na każdy cylinder, dwa reduktory. Krótkie ssanie na trąbkach. I kręci jak pop....ny na gazie

Dodatkowa uwaga - takie cudo stroi się na hamowni. Nie zajmuje to zbyt długo bo do regulacji jest tylko jeden parametr (skład mieszanki w całej skali obrotów ten sam) + dawka dla wolnych obrotów (de facto offset dawki). Całość realizuje wzór DAWKA = A * PRZEPŁYW + B

...i wpływamy na A i B. Stąd zestrojenie na igiełkę na hamowni zajmuje to niebotycznie krócej niż zestrojenie pełnego wtrysku gazu - a efekt naprawdę ten sam.

Pan Jacek z ProjectXs nie łgał - to tyle kosztuje (circa 400 pln brutto + koszt strojenia i montażu). Silniczek krokowy, klapki, zwężki, śrubki dławiące możemy sprzedać na złom

Autor : Piro © 2005. forum.fordclubpolska.org Więcej informacji na naszym forum dyskusyjnym :
http://forum.fordclubpols...zek--vt5828.htm

Kamil - Nie Mar 18, 2007 21:48

Jaqub napisał/a:
niby WHY? jak pamietasz to napisz bo ciekaw jestem...


Nie pamiętam...to było na jakimś forum, temat o blosie miał tam 40 stron :)
Może już można montować nie wiem... Blos to w sumie taki gaźnik gazowy :D może dlateo nie można było bo mało tam elektroniki...
Trzeba było bodajże z Włoch sprowadzać Blosy... Niech sie TTomek wypowie też rozwijał ten temat...

TTomek - Nie Mar 18, 2007 21:51

Jaqub napisał/a:
Kamil napisał/a:
pewnie dlatego,że w Polsce chyba nie można tego montowąc...kiedys o tym czytałem


niby WHY? jak pamietasz to napisz bo ciekaw jestem...


dlatego , że jest wymóg aby sterowanie dawką było elektroniczne , silnikiem krokowym ( w/g jakiejś kolejnej tępej głowy z MT ma to być bardziej ekologiczne :D :D ) natomiast lepsza wersja Blosa jest bez tego a z silnikiem krokowym na rurce gazowej bardzo sie nie lubi.

Ale tak jak napisał Piro w tekscie wklejonym przez KATE , zostawiasz obudowe silniczka krokowego na przewodzie gazowym a reszta na skup złomu...wygląda , że jest regulowane elektronicznie czyli kolejny pusty i bzdurny przepis jest spełniony :mrgreen: :mrgreen: ,
na dobrze wyregulowanym Blosie będzie czysciej niż na ukł z "komputerkiem gazowym" z padnięta sondą lambda, a tych jest najwięcej.

Czarunio - Pon Mar 19, 2007 21:21

pilachgt napisał/a:
Po wyjeciu miksera nie zapiernicza jak seria.
Przukladem jest audi a3 1,8t czarka ktore bez gazu lalo mi punto, a potem zbieral baty od punto, nawet jak wyjmowal mikser.

Co racja to racja. Ja wyjąłem gaz i juz nigdy do żadnego samochodu nie założę. Na gazie to mogę co najwyżej obiad odgrzać. A jakbym teraz na wachę nie miał to zawsze jest nasze kochane MPK a i na rowerze można pojeździć :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group