|
Lubelskie Forum Motoryzacyjne
|
 |
OFF-TOPIC - Tournee ze spektaklem Eksodus (Lublin)
Etam - Pon Maj 19, 2008 16:52 Temat postu: Tournee ze spektaklem Eksodus (Lublin) Byc moze kogos to zainteresuje. ja mysle ze warto wybrac sie:) impreza dzis w saskim o 21 doklandie miejsce to muszla;)
Tournee po Polsce:
- 19 maja Lublin
- 25 maja Wrocław
- 29 maja Warszawa
- 30 maja Warszawa
- 2 czerwca Katowice
EKSODUS… nie jest przedstawieniem na temat Wygnania, ale powstałym z Wygnania
W poszukiwaniu przestrzeni wolności artystycznej i wolności ludzkiej…
W walce z determinizmem społecznym i kulturowym…
W poszukiwaniu możliwości odbudowania się inaczej …
Tutaj lub gdzie indziej
Trzeba się poruszać, stworzyć przestrzeń własnej wolności, przyjąć postawę wygnańca….
EKSODUS, najnowszy spektakl Compagnie Melting Spot, dąży do osiągnięcia jak najbardziej ludzkiego wymiaru tego, co mieści się pomiędzy ideałem stworzenia własnej przestrzeni a rzeczywistością wygnania.
To małe skradzione szczęścia, które w konfrontacji z radykalnością, gwałtownością walki, zwracają człowiekowi, w najgorszych sytuacjach, jego godność i marzenia.
Z dala od frazesów, które są równoznaczne z rozwiązaniami, których nikt nie potrzebuje, świadectwami, których nikt nie słucha, ten projekt ma na celu poddanie pod dyskusje tematu wygnania: rzeczywistość, wrażenie, percepcja, "wykład na temat".
Obok lekkiego i beztroskiego tańca pojawia się słowo, obraz; to w celu wywołania wrażenia dodatkowego ruchu, niespójnych, urywanych, fragmentarycznych obrazów.
Współistnienie i konfrontacja materii cielesnych, wizualnych i dźwiękowych pozwala na usunięcie cienia i nieporozumienia, które dominują we współczesnym świecie, gdzie nikt już nie wie na czym stoi.
Farid tańczy już od dwudziestu lat a od dwunastu prowadzi swój zespół Melting Spot.
Od 1995 roku miksuje hip hop i flamenco w kawałku Fantazia a trzy lata później w przedstawieniu Pétrouchka wykonuje interpretację baletową, spektakl, który powtórzy w 2001 roku dla Baletu z miasta Rhin.
W 1999 roku Farid otrzymuje nagrodę S.A.C.D. dla Nowych talentów choreografii i zostaje zauważony podczas spektaklu, gdzie dochodzi do jego spotkania z gwiazdą Opery Paryskiej, Kaderem Belarbim, w ktόrym wykonuje solo wyreżyserowane dla Vif du Sujet w Avignonie. Farid współpracuje przy tym projekcie z André Minviellem z zespołu Lubat i Luciem Riolonem, który realizuje film dokumentalny o przedsięwzięciu Une étoile en danger, wyprodukowany przez stację France 2.
Tego samego roku w spektaklu Invisible Armada stworzonym we współpracy z zespołem Claudio Basilio, ciekawie łączy elementy hip hopu z capoeirą.
Artysta związany jest z Bateau Feu - Sceną Narodową Dunkerque od 2000 do 2004 roku. Tworzy dla niego w 2001 roku Atomixité o miejskich utopiach a w 2002 roku Sur le feel, występ solo, dzięki któremu zmierza się z rzeczywistością, z otoczeniem i zwłaszcza z samym sobą.
Potem kolej na choreograficzną baśń fantastyczną Six Fous…en Quęte de Hauteur, ze scenografią autora komiksów, François Schuitena, ktόra zostaje zaprezentowana w ramach roku Lille 2004, Stolica Europejska Kultury. Spektakl zostaje wystawiony na biennale Tańca w Lyonie w 2006 roku i od tego momentu będzie regularnie wystawiany.
W 2004 roku, z okazji Roku Chińskiego we Francji, Bateau Feu zamawia u Farida Soul Dragon, które okazuje się być wielkim wydarzeniem, z trzydziestoma tancerzami i aktorami (a w tym 15 tancerzy z Akademii Opery w Szanghaju, z którymi współpracuje od trzech lat).
Odtąd Farid dalej bawi się estetyką konwencjonalną, ograniczającą taniec hip hopowy do stereotypów, tworzy Hip-no-Tic, gdzie poszukuje utopijnych źródeł swojej gestykulacji oraz OUD!, duet, w którym zmierza się w tańcu z teatrem burleski.
Ponadto Farid wielokrotnie współpracował przy filmach dokumentalnych o tańcu, takich jak Faire kiffer les anges J-P. Thorna, Eclat de danse Atillia Cossui, Pétrouchka en Terre Hip Hop Jeana Rabatégo, a także ostatnio przy filmie On n’est pas des marques de vélo J.P. autorstwa Thorna oraz Solo, Soli Jeana Rabatégo, Dominique Bolvin i Jean-Claude’a Galloty.
Uznany za jednego z pionierów tańca hip hopowego we Francji, najważniejsze dla niego to wolność twórcza, poszukiwanie nowych rozwiązań artystycznych i utrzymanie niezmiennego punktu widzenia, które wyraża poprzez taniec.
TANCERZE Compagnie Melting Spot
Yiphun Chiem pochodzi z Kambodży. Rozwinęła wyjątkowy styl łączący sztuki walki, taniec hip hop i tradycyjny taniec kambodżański. Dzięki doświadczeniu nabytym w środowiskach jazzu i tańca współczesnego, jako jedna z niewielu kobiet w Belgii uprawiająca break dance, dzięki osobistemu stylowi, szybko stała się rozpoznawalna. W 2004 roku Yiphun była w Belgii mistrzynią techniki break dance i utworzyła zespół " Tribal Sarong ".
Amala Dianor, tancerz hip hopu (samouk w tej dziedzinie), uprawia także taniec afrykański, a tańca współczesnego uczył się w 2002 roku w Narodowym Centrum Tańca w Anders. Tańczył dla wielu choreografόw : Preljocaj, Gabin Nuissier, Les [ tylna część ciała ], Alvaro Revtrepo, Abou Lagraa, Georges Momboye, Régis Obadia. W 2003 roku dołączył do kompanii " Melting Spot " a rok później, zalożył zespół " C dans C " z Orinem Camusem w Angers.
Gérard Gourdot, z wykształcenia aktor - reżyser, w latach 80 rozpoczyał swoją przygodę z tańcem współczesnym i tańczył m.in. dla Marka Tompkinsa w przedstawieniu Trahison men, dla Josefa Nadja w Pekińskiej kaczce (Canard Pékinois) i w Siedmiu skórach nosorożca (Sept Peaux de rhinocéros). Od 1992 do 2000 roku pracował z Julie Dossavi nad choreografią i współtworzył projekty takie jak Five, Go, Y systa.... W 2006 roku, powrócił na scenę jako tancerz z Michelem Schweitzerem w Bleib i Faridem Berkim.
Johnny Martinage tańczy od ósmego roku życia, brał udział w wielu batelkach, finałach i konkursach w Północnej Francji, podczas których został zauważany i wielokrotnie nagradzany. Stworzy swój własny zespół " S-Team " i dołączył do Melting Spotu w 2004 roku.
Mani Asumani Mungai, trzydziestolatek kenijskiego pochodzenia, najpierw tancerz w Gaara d’Opiyo Okach’s w Paryżu, w 2002 roku wszedł w sklad zespołu Bernarda Monteta, a nastepnie do Narodowego Centrum Choreograficznego w Tours, w którym pozostał do 2005 roku. W 2006 stworzył występ solo Chronological pt 1 w Tuluzie. Nie przestaje pracować pedagogicznie z dziećmi z ulic Nairobi prowadząc zajęcia z tradycyjnych tańców kenijskich.
Olivier Lefrançois, asystent taneczny. Jako nastolatek szkolił się w sztukach walki i brał nawet udział w Olimpiadzie w Tokyo. Tańca wspołczesnego uczył się w trybie intensywnym u Claudette Walker i Petere Grossa aż w końcu dostał etat tancerza akrobaty w Operze Bastille. Poznał Steevyego Gustava, Nabila, był członkiem do pierwszych powstających zespołów hip hopowych typu compagnies. Dzisiaj dyplomowany tancerz i kinezyterapeuta, posiada rownież dyplom "Analizy ciala w ruchu tanecznym", tańczy dla wielu choreografow oraz jest asystentem w zespołach takich jak compagnie Malka, Trafic de Style, Melting Spot, pożądany instruktor szkoleniowy, Olivier Lefrançois jest założycielem zespołu Espacedessence i choreografem z przyszłością.
Tematy
Wygnanie… nie popadajmy w zbędny patos! Chcę uchwycić małe chwile szczęścia, egzaltacji, proste radości, wyjątkowość i cudowność, które istnieją czasami w fazie przejściowej i skonfrontować je z moralizatorską retoryką wszystkich tych ludzi, którzy uchodzą za "wspaniałych", i którzy pragną pogodzić nas z ludzkością i naszą świadomością.
W tym specyficznym "No Man’s land" gdzie dzieje się "Wszytko" i zarazem "Nic", najmniejszy szczegół staje się wydarzeniem i sposobem na ucieczkę. Jakie są sny tych 50 milionów uchodźców żyjących na świecie?
Czerpię pomysły od tych, którzy wyzwolili się poprzez wyobcowanie. Uwolnili się z jarzma społeczeństwa, z kasty lub systemu, który za nich decyduje, którzy wyróżniają się z grupy lub izolują się dobrowolnie, aby chronić się od szaleństwa.
Odmowa służalczości, dobrowolna marginalizacja, tacy wewnętrzni wygnańcy są przykładami mojej wizji antykonformizmu: pustelnik, który wybrał duchową izolację, prosty umysł, który odrzuca rzeczywistość, i którego rzeczywistość odrzuca, artysta, który wychodzi ze swojego determinizmu...
Zupełnie tak jak spektakl oni wprowadzają zamęt, przeszkadzają, prowokują i tworzą nowe przestrzenie, a nie rezerwaty dla Indian. Stawiają czoło utopii, wzywają do mało prawdopodobnego, sugerują impertynencję, zachęcają do przewrotu i niosą namacalne znaki nadchodzących zmian. W każdym razie, mam taką nadzieję
|
|