Lubelskie Forum Motoryzacyjne

Lubelskie Firmy Motoryzacyjne - Jak walczyć z kiepskim automechanikiem

QSY - Wto Paź 21, 2008 23:30
Temat postu: Jak walczyć z kiepskim automechanikiem
PRZED NAPRAWĄ NAJLEPIEJ ZAŻĄDAĆ SPORZĄDZENIA DOKŁADNEGO OPISU SAMOCHODU I REJESTRU PRAC NA FAKTURACH

Ten kłopot może spotkać każdego z nas, bo prawie wszyscy korzystamy z serwisów samochodowych. Oddajemy auto do warsztatu, odbieramy w umówionym terminie, a tu zderzak lekko wgnieciony, na drzwiach rysa, a kierownica i fotel kierowcy poplamione smarem przez mechanika. Co wtedy robić?

Zaczynamy od protestu, żądania naprawienia szkód. A właściciel serwisu upiera się, że te wszystkie uszkodzenia już były, gdy przyjmował samochód do naprawy. Czy mamy szanse udowodnić, że nie ma racji?

Nie, jeśli nie zadbamy o to wcześniej. – Nie ma mowy, aby ktoś nam wmówił, że podczas naprawy poczyniliśmy takie szkody – twierdzi pracownik jednej z większych wrocławskich stacji obsługi pojazdów. – Po prostu dobry fachowiec zaraz rozpozna, czy rysa albo wgniecenie karoserii są świeże, czy stare – wyjaśnia.

Jeśli awaria zdarzyła się nam w drodze – szukamy najbliższego warsztatu. Jeśli jednak planujemy remont auta – warto poszukać sprawdzonego serwisu. Kierowcy chętnie korzystają z internetowych informacji od osób wymieniających się doświadczeniami na portalach samochodowych. Dowiemy się tam, ile – w przybliżeniu – może kosztować naprawa. Jak wyglądają internetowe referencje – zobacz w ramce niżej.

W większości szanujących się serwisów, zanim zostawimy auto, oddajemy mechanikowi kluczyki. Ten zaczyna od zewnętrznych oględzin i na formularzu przyjęcia samochodu do naprawy nanosi uwagi, opisując ewentualne zadrapania lub inne uszkodzenia karoserii. Są nawet takie warsztaty, w których przed naprawą fotografują auta. Jak powinien wyglądać opis (przykładowo) pokazujemy na rysunku obok.

Żeby więc zabezpieczyć własne interesy, warto zażądać w serwisie przed naprawą takiego właśnie opisu i samodzielnie, choć najlepiej w obecności mechanika, sfotografować auto.

Warto wiedzieć, że lepiej przyjechać do naprawy czystym autem, bo pod warstwą kurzu i błota mogą się kryć uszkodzenia lakieru.

Po takich przygotowaniach możemy uzgodnić z obsługą serwisu zakres naprawy i jej przewidywany koszt. Warto przy tym zadbać, by serwisant zapisał nasz komentarz dotyczący usterek i hipotetycznych przyczyn ich powstania. Będziemy mieli dowód, że przekazaliśmy serwisowi całą naszą wiedzę na temat samochodu.

Podstawową zasadą jest domaganie się faktury, na której serwis wyszczególni, co i za ile zrobił. Renomowane warsztaty wyliczają na fakturach, jakie części zostały wymienione, podają ich symbole i ceny. – Używane części montujemy w samochodzie tylko na życzenie klienta, a i to pod warunkiem, że on sam je nam dostarczy – podkreśla pracownik wrocławskiego warsztatu.

Wykaz prac i wymienionych części powinien się zgadzać z tym zakresem robót, na jaki się umówiliśmy. Nie powinno się zdarzyć, że naprawiono coś więcej, bez naszej zgody. Szanujący się warsztat nigdy nie podejmuje na własną rękę takich decyzji. O zmianie zakresu naprawy musi poinformować właściciela samochodu, a ten musi wyrazić zgodę.

Serwis bierze odpowiedzialność za usługę. Jednak wadliwa naprawa może objawić się po przejechaniu np. tysiąca kilometrów. Jeśli warsztat nie poczuwa się do odpowiedzialności możemy poprosić o pomoc rzeczoznawcę Polskiego Związku Motorowego, który prowadzi, czy usługę wykonano poprawnie i zweryfikuje jej jakość.

O wsparcie można się też zwrócić do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Pomoc prawną w konflikcie z nierzetelnym warsztatem uzyskamy u miejskich lub powiatowych rzeczników.

Organizacje konsumenckie publikują też cykliczne raporty, z których niejednokrotnie wynika, że są warsztaty działające na naszą szkodę. Najczęściej powtarzające się złe praktyki to:

* niezawieranie pisemnych umów,

* brak niezbędnej ewidencji,

* nieterminowość usług,

* niewystawianie faktur,

* mierna jakość usług,

* niewłaściwe naliczanie należności za wykonaną pracę.



ZDANIEM EKSPERTA

inż. Andrzej Rojewski, rzeczoznawca samochodowy Polskiego Związku Motorowego

Najczęściej o pomoc zwracają się do nas klienci, którzy wyjechali z warsztatu po wymianie rozrządu. Z czego to się bierze? Warsztatowcy, którzy dorabiają się na wymianie opon, zajmują się potem mechaniką, choć nie mają w tym żadnego doświadczenia. Naprawiają samochody, a robią to w sposób skandaliczny. Konsekwencje są poważne włącznie z uszkodzeniem silnika. Koszty naprawy wzrastają wtedy lawinowo.

Nigdy nie wolno oddać samochodu do warsztatu polegając jedynie na ustnych ustaleniach. W 90 procentach klienci właśnie tak uzgadniają koszty naprawy i nie biorą potem żadnego rachunku. Jeśli warsztat wadliwie wykona swoją pracę, mają kłopot z dochodzeniem swoich praw. Nawet rzeczoznawca niewiele może im pomóc. Nasze opinie są w takich sytuacjach mało wiążące, bo właścicielowi warsztatu nie można nic udowodnić.

Jedynym ratunkiem pozostaje wtedy interwencja w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów. A i tak roszczenia wobec niesolidnego warsztatu należy zgłosić na piśmie, aby potem mieć ewentualny dowód w sądzie. Po interwencji UOKiK warsztaty najczęściej dogadują się z klientem.

Podsumowując:

* Nie naprawiaj samochodu „na słowo”. Zlecenie musi być na piśmie w dwóch egzemplarzach.

* Domagaj się od właściciela warsztatu podpisania dokumentu stwierdzającego zewnętrzny stan karoserii. Pamiętaj, że autoryzowane stacje już takie praktyki stosują.

* Nie podpisuj niczego mechanicznie, sprawdź, na jakie naprawy wypisano zlecenie.

* Sfotografuj auto przed oddaniem go do warsztatu i spisz stan licznika, aby w czasie naprawy nikt z niego nie korzystał.

* Wymagaj podania na fakturze rodzaju i metryczek części oryginalnych.

* Zachowuj faktury za naprawy.



DO WARSZTATU KROK PO KROKU

Jeśli chcesz uniknąć kłopotów z serwisem samochodowym, postępuj według naszej instrukcji.

* Zapoznaj się z opiniami internautów o warsztacie

* Sprawdź, jaki jest okres oczekiwania na naprawę.

* Sprawdź, czy serwis ma polisę OC (ubezpieczenie pozwalające na rekompensatę ewentualnych szkód).

* Zapytaj, czy na czas naprawy dostaniesz samochód zastępczy.

* Zrób zdjęcie samochodu i spisz stan licznika.

* Zadbaj o umowę na piśmie; powinny się w niej znaleźć zgłaszane niedomagania i opis stanu karoserii. Zażądaj kopii.

* Opowiadaj prawdę o losach samochodu, wskaż mechanikowi możliwe przyczyny awarii – to przyspieszy prace.

* Żądaj wystawienia faktury z wyszczególnieniem wykonanych czynności i wymienionych części.

* Gdy dobierasz samochód, sprawdź, co zrobiono, zobacz, czy nie ma szkód.

* Jeśli masz zastrzeżenia co do jakości usługi, złóż reklamację, zasięgnij opinii rzeczoznawcy PZM. W razie konieczności złóż skargę w organizacji konsumenckiej.



źródło www.kurierlubelski.pl

Kamil - Czw Paź 23, 2008 17:39

szkoda , że wcześniej tego nie wkleiłeś :) moja rajdówa juz pół roku u mechanika stoi :D

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group