|
Lubelskie Forum Motoryzacyjne
|
|
OFF-TOPIC - Mandat od MPK ?? Ale go nie dostałem??? co robić ?
Kamil - Czw Kwi 14, 2005 16:40 Temat postu: Mandat od MPK ?? Ale go nie dostałem??? co robić ? Witam
Dzisiaj mi przyszło pocztą przedsądowe wezwanie do zapłaty...
Podobno 6 stycznia tego roku złapali mnie i spisali za brak biletu ??
Przesz ja kur** nie jeźdze nawet MPK ??
Miał ktoś podobną sytuacje ?? Co najlepiej w takim przypadku zrobić ??
mam im zapłacić 100zł - ale k**** za co ????????????????????
POMOCY...
Hugo - Czw Kwi 14, 2005 17:08
Na pewno złapali jakiegoś twojego znajomego który podał twoje dane
Kamil - Czw Kwi 14, 2005 17:10
Hugo napisał/a: | Na pewno złapali jakiegoś twojego znajomego który podał twoje dane |
no napewno...
mam punkt zaczepienia jakiś - ktoś dał zły kod pocztowy...
Jutro jade wyjaśnić sprawe...ale jak ktoś miał podobną sytuejszyn to proszę o pomoc...
bart#155 - Czw Kwi 14, 2005 17:11
a to nie sprawdzaja z jakimś dokumentem a w razie braku powinni pójśc na najblizszy komisariat.ja teraz bym olał sytuacje jak nie masz dochodów to nic CI nie zrobia
Kuba - Czw Kwi 14, 2005 17:23
Proponuje ci sprubowac wyjasnic sprawe z MPK,a jesli to nic nie da to poprostu olej sprawe i nie płać.Wtedy po ok.3-4 miesiącach przyjdzie komornik,a ty mu powiesz ze jestes studentem który nie zarabia i nie masz za co zapłacic,wiec on spisze protokuł i sobie pójdzie ,a po roku czasu jest umozenie sprawy.Sprawdzony sposób
GELO - Czw Kwi 14, 2005 17:39 Temat postu: Re: Mandat od MPK ?? Ale go nie dostałem??? co robić ?
Kamil napisał/a: | Witam
Dzisiaj mi przyszło pocztą przedsądowe wezwanie do zapłaty...
Podobno 6 stycznia tego roku złapali mnie i spisali za brak biletu ??
Przesz ja kur** nie jeźdze nawet MPK ??
Miał ktoś podobną sytuacje ?? Co najlepiej w takim przypadku zrobić ??
mam im zapłacić 100zł - ale k**** za co ????????????????????
POMOCY... |
Ja mialem taka sama sytuacje, dostalem az 2 wezwania (w jednym miesiacy chyba juz nie pamietam), ojciec moj pojechal wyjasnic i sie cos tam dowiedziec, zobaczyl ze jest zla data urodzenia, zle imie jednego rodzica i takie tam, troszke sie w kur... tak ich opier... ze to nie moje dane z czego oni spisuja , do tej pory juz zadnego wezwania nie dostalem a ta sprawa byla rok temu
dlatego jedz tam zobacz dolkadne dane jakie ktos podal zapytaj sie z czego zostalo to spisywane i sobie porownaj, ( i powiec im zeby ci oddali pieniade za bilety ktore musiales kupic zeby do nich przyjechac )
bart#155 - Czw Kwi 14, 2005 17:46
hehe albo za wache :D:D lepiej na tym wyjdzie
Kamil - Czw Kwi 14, 2005 17:58
Dzięki...jutro zdam relacje co wskurałem
Jaqub - Czw Kwi 14, 2005 18:45
Kuba napisał/a: | a po roku czasu jest umozenie sprawy |
nie rok tylko 3 lata.... ja mam z tysiac zlotych nie zaplaconych mandatow i byl koles z urzedu skarbowego (nie KOMORNIK!) powiedzialem ze jestem studentem... fura na wspolwlasnosc a z dzialkami i innymi rzeczami co sa na mnie sie nie pucowalem (no bo po co?)... napisal ze nie sciagalne i powiedzial ze tuz przed przedawnieniem jeszcze ktos przyjdzie i sprawdzi czy nie mam jakiegos zrodla dochodu itp... gorzej jest z karami z sadu... ja mialem lipe bo mnie zlapali na trasie lbn-piaski (w kazimierzowce) i ponoc mialem 101km/h c.piiiii prawda bo mialem 130km/h ale dalem na maksa po hamulach jak mnie namierzal i chyba im radar zglupial i zgubil punkt odniesienia bo jak mnie zatrzymali to nie chcieli mi pokazac radaru... upierali sie ze to moja predkosc i ze nie mam prawa blebleble... powiedzialem ze sie nie zgadzam na mandat i spisali protokol do sadu grodzkiego... za jakis czas dostalem wezwanie na moj ulubiony komisariat na polnocnej zlozylem wyjasnienia i wszystko... nie dostalem zaproszenia do Bychawy tylko przyszedl mi WYROK... 400pln grzywny... ale znajoma powiedziala zebym zaplacil np. 50pln. zrobilem tak i mialem spokoj na prawie rok... przyszlo ponaglenie do zaplaty 350pln w ciagu 3 dni... to zaplacilem 20pln i znowu mam spokoj... ciekawe na jak dlugo
KLOCEK - Czw Kwi 14, 2005 18:50
a kanarom to powiedz że są gupki i frajery bo nie potwierdzili twoich danych a jak powiedzą że nie muszą to powiedz że następnym razem Ty podasz ich dane
przeraża mnie ludzka głupota ale kanarów to już nic nie przeskoczy
Taras - Czw Kwi 14, 2005 23:40
do mnie tez kiedys cos takiego przyszlo. Sprawe olalem i tak juz zostalo nawet komornika nie bylo.
bart#155 - Pią Kwi 15, 2005 06:09
niska szkoda czynów hehe znajomej tez cos takiego kiedys przyszło olała i do dziś spokuj
BOSEK - Pią Kwi 15, 2005 06:55
;P
PANOWIE ...
wisiałem pewnemu SKOK-owi 17 tyś ....
3 lata ganiał mnie komornik, 3 lata dostawałem pisma z SĄDU, próbowano mi wejść na wypłate... od lat walczę z firmami ubezpieczeniowymi i komornikami, więc powiem .. jak to się skończyło.
ŚMIAŁEM SIĘ do rozpuku cały ten okres. Podżyrowałem pajacowi kredyt, on zapił ryja, stracił robote, a ja miałem za niego niby spłacać. Nie miałem z czego, więc nie spłacałem.
MIAŁEM POWÓD !!!~ Wszystkie pisma nakazowe i wyroki były z błedem w literce w nazwisku !!
zamiast BOS..... było w każdym papierku BAŚ....... i pupcia BLADA
POdstawą do obciążenia finansowego osoby zarówno ze strony urzędu, firmy lub osoby prywatnej jest spisanie umowy lub wystawienie dokumentu obciążenia na podstawie potwierdzonych dokumentów osobowych !!
Jesli jest w mandacie błąd w nazwisku... PESEL lub błędne imie matku ojca ... sprawa jest do wywalenia o 180 stopni.
PAMIETAJ - bez potwierdzonych do wzglądu dokumentów nawet SĄD nie przychyli się do nakazu zapłaty !!!
Kuba - Pią Kwi 15, 2005 17:14
Jaqub napisał/a: | Kuba napisał/a:
a po roku czasu jest umozenie sprawy
nie rok tylko 3 lata.... ja mam z tysiac zlotych nie zaplaconych mandatow i byl koles z urzedu skarbowego (nie KOMORNIK!) powiedzialem ze jestem studentem... fura na wspolwlasnosc a z dzialkami i innymi rzeczami co sa na mnie sie nie pucowalem (no bo po co?)... napisal ze nie sciagalne i powiedzial ze tuz przed przedawnieniem jeszcze ktos przyjdzie i sprawdzi czy nie mam jakiegos zrodla dochodu itp... gorzej jest z karami z sadu... ja mialem lipe bo mnie zlapali na trasie lbn-piaski (w kazimierzowce) i ponoc mialem 101km/h c.piiiii prawda bo mialem 130km/h ale dalem na maksa po hamulach jak mnie namierzal i chyba im radar zglupial i zgubil punkt odniesienia bo jak mnie zatrzymali to nie chcieli mi pokazac radaru... upierali sie ze to moja predkosc i ze nie mam prawa blebleble... powiedzialem ze sie nie zgadzam na mandat i spisali protokol do sadu grodzkiego... za jakis czas dostalem wezwanie na moj ulubiony komisariat na polnocnej zlozylem wyjasnienia i wszystko... nie dostalem zaproszenia do Bychawy tylko przyszedl mi WYROK... 400pln grzywny... ale znajoma powiedziala zebym zaplacil np. 50pln. zrobilem tak i mialem spokoj na prawie rok... przyszlo ponaglenie do zaplaty 350pln w ciagu 3 dni... to zaplacilem 20pln i znowu mam spokoj... ciekawe na jak dlugo |
Ale mi po roku przysłali zaswiadczenie ze sprawa umozona z powodu....juz nawet nie pamiętam!!!
Kamil - Pią Kwi 15, 2005 17:19
dzisiaj jeszcze nie byłem...w poniedziałek pojade do nich...
no name - Pią Kwi 15, 2005 22:03
hehehe kurcze spaliles misje ja tu czekam na wynik a Ty sobie olales to :P:P:P:P:P
dARC - Pią Kwi 15, 2005 23:23
bart#155 napisał/a: | niska szkoda czynów hehe znajomej tez cos takiego kiedys przyszło olała i do dziś spokuj |
Do czasu kiedy będzie chciała np. wziąść kredyt na mieszkanie. Wtedy miła pani w banku powie, że znajoma jest w Krajowym Rejestrze Dłużników Niewypłacalnych i z kredytu nici A wszystko dlatego, że dawno temu szkoda było 1 PLN na bilet....
Kamil - Pon Kwi 18, 2005 17:24
a więc byłem zrobiłem małe Avanti i jest spoko...
nic nie płaciłem nie pisałem żadnego odwołania ani nic...
Wiele danych było nie prawdziwych : data urodzenia,imiona rodziców itd...
Dzięki...pozdrawiam
no name - Wto Kwi 19, 2005 17:23
bart#155 - Wto Kwi 19, 2005 23:04
no i spoko że sprawa się wyjaśniła :D:D:D:D
|
|