Lubelskie Forum Motoryzacyjne

OFF-TOPIC - [Pytanie] droga główna

Junior6 - Czw Maj 29, 2008 15:51

Ja włączam mimo, że jade z droga z pierszeństwem. No chyba że to jakaś wiejska droga po której jeździ ktoś raz na ruski rok :)
polll6 - Czw Maj 29, 2008 16:37

hehe ja raz zapodaje kierunek raz nie :D jesli widze ze przedemna lub zamna sa jakies samochody to wlaczam

nie wlaczam jesli nic za mna lub przedemna nie ma lub jak wpadam bokiem :D

Gelek6 - Czw Maj 29, 2008 17:04

nie trzeba sygnalizować :)
arii - Czw Maj 29, 2008 17:18

Prawo o ruchu drogowym mówi:
Kierujący pojazdem jest zobowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowanie niezwłocznie po zakończeniu manewru.

w tym przypadku powinniśmy używać kierunkowskazu

misi3k6 - Czw Maj 29, 2008 17:30

A gdzie tu masz zmianę kierunku jazdy? Załóżmy taką sytuację: jedziesz po łuku (w lewo) drogą główna i do tej drogi dochodzi podporządkowana dokładnie na łuku z prawej strony. Włączasz kierunkowskaz czy nie? Tu masz to samo tylko łuk masz 90st. Przepisy przepisami ale lepiej włączyć kierunek bo zdarzają się idioci którzy się pchają pod koła a później "przecież pan jechał prosto bo nie miał pan kierunku!".
daniel_w - Czw Maj 29, 2008 17:56

Ja w takich sytuacjach zawsze włączam kierunek. Właściwie to już jest odruch (jest manewr to trzeba to sygnalizować) i nie muszę się nad tym koncentrować. Staram się, aby jazda była jak najbardziej przejrzysta dla innych uczestników.
Konrad6 - Czw Maj 29, 2008 18:28

prawo jest tak kombinowane że na dokładnie takim przykładzie jak dał michał trzeba używac kierunkowskazów...
arii - Czw Maj 29, 2008 20:11

dla mnie spraw jest jasna jeśli dojeżdżam do skrzyżowania zawsze sygnalizuję skręt
kolczyk_lbn6 - Czw Maj 29, 2008 20:33

mi na kursie mówli, ze w takich sytuacjach nie ma obowiązku używania kierunkowskazów, ale dla bezpieczeństwa i ułatwienia innym kierowcom odczytania moich zamiarów lepiej uzyc kierunkowskazu. Na większości skrzyzowań tego typu stosuje się do zalecen instruktora, który mi to tłumaczył ;)
daniel_w - Czw Maj 29, 2008 22:14

Tam to juz chyba bezsensu włączać kierunek, bo nie ma to żadnego wpływu ani na poprawę bezpieczeństwa ani na poprawę bezpieczeństwa ruchu. Z prawnego punktu widzenia się nie wypowiem.
mikae - Pią Maj 30, 2008 00:02

Michał napisał/a:


czyli nie trzeba , ale najlepiej to zrobić dla własnego bezpieczeństwa.

czyli trzeba
arii napisał/a:

Prawo o ruchu drogowym mówi:
Kierujący pojazdem jest zobowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowanie niezwłocznie po zakończeniu manewru.

misi3k napisał/a:

ałóżmy taką sytuację: jedziesz po łuku (w lewo) drogą główna i do tej drogi dochodzi podporządkowana dokładnie na łuku z prawej strony. Włączasz kierunkowskaz czy nie?

czy na "zwykłym" łuku masz taki znak?
misi3k napisał/a:
Tu masz to samo tylko łuk masz 90st.

w tym przypadku powinniśmy używać kierunkowskazu
Michał napisał/a:

A teraz druga zagadka...
Każdy z Was wie jak się skręca z Unii Lubelskiej koło Gali w Zamojską, i po prawej jest Biedronka, leki łuk w prawo i ul. Zamojska...
Dla mnie zwykły łuk, a dlaczego "L"ki wrzucają tam kierunek w prawo? <wow>
Chciałbym aby może jakiś instruktor się wypowiedział.


Nie kojarzę jak to skrzyżowanie jest oznakowane ani też nie zwróciłem uwagi czy rzeczywiście eLki tam włączają kierunkowskaz, przy najbliższej okazji jak będę w tamtych okolicach zwrócę uwagę.

Kodeks kodeksem, przepisy przepisami ale też istnieje coś takiego jak zdrowy rozsądek, czy tak jak już pisali inni dbanie o własne bezpieczeństwo. Wiele jest sytuacji gdzie kodeks nie nakazuje pewnych rzeczy a właśnie ze względu własnego bezpieczeństwa czy też dbania o zwykłą współpracę na drogach i nie utrudniania sobie wzajemnie życia należy kierować się zdrowym rozsądkiem.

Jadąc trasą gdy ktoś chce nas wyprzedzić też warto mignąć prawym kierunkiem gdy widzimy, że może wyprzedzać i nie zamierzamy mu tego utrudniać.

Wątek ogólnie bardzo ciekawy i dobrze by było gdyby więcej osób zadawało pytania gdy ma jakieś wątpliwości co do zachowania na drodze czy z interpretacją przepisów.

Ostatnia "zadyma" w Chełmie pokazuje, że nie ma jednoznacznych przepisów w pewnych sytuacjach - część egzaminatorów i instruktorów twierdziła, że trzeba użyć lewego kierunkowskazu inna część, że nie.

Sam postaram się pokazać wam zdjęcie jednego miejsca w Lublinie gdzie wypadało by włączyć... oba kierunkowskazy :)

PS. w terenie zabudowanym też obowiązuje 50 i ... ;)

arii - Pią Maj 30, 2008 08:15

Michał napisał/a:
bo? ja nie zgodzę się z tym co napisal arii


dlaczego?? a w/w przykładzie jest jak najbardziej zmiana kierunku jazdy, przecież nie jedziesz prosto tylko kręcisz w lewo
skoro to jest oznaczone skrzyżowanie to to chyba należy sygnalizować zamiar skrętu prawda?? jeśli nie włączasz kierunkowskazu to dla mnie jest jednoznaczne, że jedziesz prosto.

arii - Pią Maj 30, 2008 09:06

to nie jest łuk a skrzyżowanie i to do tego oznaczone.. masz zaznaczony przebieg drogi głównej.. na drodze podporządkowanej stoi zapewne znak "ustąp pierwszeństwa przejazdu"

znak ten który pokazałeś jest z serii znaków T6 które pokazują przebieg drogi z pierwszeństwem przejazdu przez skrzyżowanie

arii - Pią Maj 30, 2008 09:14

a jakich argumentów potrzebujesz??
rozmawiałem dziś z kilkoma instruktorami jazdy i wszyscy jednogłośnie mówią że powinno się używać kierunkowskazu...

po za tym nie zapominajmy że przepisy obowiązują wszędzie a nie dla danego miejsca

arii - Pią Maj 30, 2008 09:28

więc sprawa jasna w tym przypadku używamy kierunkowskazu ;]
arii - Pią Maj 30, 2008 09:34

Michał napisał/a:
i można to sobie różnie interpretować.


mój instruktor u którego robiłem kat C C+E i D zawsze powtarza jedno, "nie ma czegoś takiego jak interpretacja przepisów, albo się je przestrzega albo łamie, nie można mówić że w tym przypadku zrobimy tak a w tym inaczej" przepisy są jedne i powinniśmy ich przestrzegać

mikae - Pią Maj 30, 2008 09:47

Michał napisał/a:
mikae napisał/a:
Jadąc trasą gdy ktoś chce nas wyprzedzić też warto mignąć prawym kierunkiem gdy widzimy, że może wyprzedzać i nie zamierzamy mu tego utrudniać.


Polscy kierowcy, w większości nie wiedzą co to oznacza, co oznacza miganie awaryjnymi, czy przeciwmgielnym... to właśnie świadczy o ich znikomym doświadczeniu w jeździe samochodem.

Polscy kierowcy w większości WIEDZĄ ale podchodzą właśnie w ten sposób że inni i tak nie wiedzą... a jak skręcają do wjazdu prowadzącego do ich domu tez nie włączają kierunkowskazu "bo przecież on tam zawsze skręca".

Co do migania awaryjnymi to użycie ich oznacza "nie wyprzedaj mnie" - i stosować się je powinno w przypadkach dojeżdżania do sytuacji niebezpiecznych na drodze czy korka, wypadku czy chociażby przejazdu kolejowego. U nas część kierowców używa ich jeszcze do dziękowania - na zachodzie gdy za tobą ktoś drugi będzie również wyprzedzał i będzie chciał jechać później szybciej od Ciebie a ty podziękujesz wyprzedanemu awaryjnymi ten drugi zostanie za Tobą, dlatego przy zjeździe dziękując lepiej jest mignąć prawy-lewy-prawy.

Michał napisał/a:
mikae napisał/a:



czyli nie trzeba , ale najlepiej to zrobić dla własnego bezpieczeństwa.

czyli trzeba


bo? ja nie zgodzę się z tym co napisal arii


wyjaśniłem w swoim poście dlaczego trzeba
mikae napisał/a:
czy na "zwykłym" łuku masz taki znak?

nie wszyscy widzę czytają ze zrozumieniem.

Michał napisał/a:

Rozmawiałem z jednym z najlepszych instruktorów w Lublinie przed chwilą i powiedział....

Nie wiem na podstawie jakiego rankingu ale mam obawy co do Twojej subiektywnej oceny skoro mówi:
[quote]"jeśli skrzyżowanie jest oznakowane taką tablicą to tak" [quote]
a dalej:
Cytat:
"czasem jest taka tablica z łukiem i podporządkowaną pod kątem"
"tam nie ma potrzeby bo to skrzyżowanie na łuku drogi"


wyraźnie tu sam sobie zaprzecza - skrzyżowanie to skrzyżowanie i jeśli jest oznaczone tablicą to zasady obowiązują nie zależnie od jego kształtu ani kątów dróg.

mikae - Pią Maj 30, 2008 10:34

Michał napisał/a:
[ ale ja wiem że użycie awaryjnych oznacza także Włącz światła.

zgadzam się również
Michał napisał/a:

ale z tym przejazdem kolejowym to lol <rotfl>


a z tym nawet nie będę probował polemizować

Michał napisał/a:

mikae napisał/a:
Nie wiem na podstawie jakiego rankingu ale mam obawy co do Twojej subiektywnej oceny skoro mówi:


na podstawie % ilości zdawania egzaminu za 1 razem przez kursantów Jego szkoły
był jakiś czas temu taki ranking szkół w Lublinie


Mówiłeś wcześniej o najlepszym instruktorze a nie o szkole jazdy - ranking szkół jest cały czas prowadzony przez WORD.

Góral - Pią Maj 30, 2008 10:44

No to teraz ja powiem swoje dwa słowa a propo tej sytuacji z 1 posta.

Obie interpretacje (ta z koniecznością włączenia kierunku i bez) są jak najbardziej poprawne. Dlaczego? bo przepisy nie mówią wprost jak w tej sytuacji się zachować. Z jednej strony wydaje się że konieczne jest włączyć kierunek w lewo, z drugiej zaś nie, bo przecież poruszamy się drogą z pierwszeństwem przejazdu. Niezależnie która interpretacje wybierzemy to jednak zdrowy rozsądek i zasada ograniczonego zaufania nakazują nam w tej konkretnej sytuacji w przypadku gdyby z drogi podporządkowanej nadjeżdżało auto użycie kierunkowskazu.

Co do interpretacji przepisów, to ehh, jak najbardziej każdy przepis powinniśmy a nawet musimy interpretować. Przepis to tylko jednostka redakcyjna tekstu, a to jak go rozumiemy to już interpretacja. Oczywiście w przypadku Ruchu Drogowego przepisy powinniśmy interpretować nie tak jak nam jest wygodniej tylko tak aby było jak najbezpieczniej z obiektywnego punktu widzenia...

denis6 - Pią Maj 30, 2008 16:32

Właśnie skończyłem kurs na instruktora i kodeks mówi wyraźnie jak również egzaminatorzy i policjanci sygnalizujemy zamiar zmiany kierunku jazdy, a zamiana kierunku jazdy to skręt na skrzyżowaniu nie ważne jak przebiega droga z pierwszeństwem (w sytuacji nr 1 jak zasygnalizujecie zamiar jazdy na wprost???), skręcenie na skrzyżowaniu przed którym ustawione są znaki nakaz jazdy w prawo lub w lewo za lub przed znakiem. również jeśli nad pasami ruchu są oznaczone kierunki ruchu to nawet jak faktycznie jedziemy prosto a na znaku jest ze np. w prawo na jakieś miasto to tez powinniśmy sygnalizować bo według znaku zmieniamy kierunek ruchu, (skrzyżowanie za E.Leclerc od strony turystycznej 4 pasy 2 na warszawę 2 w prawo na coś tam, jadąc w "prawo" powinniśmy użyć kierunkowskazu).

oczywiście kierunkowskazów używamy również do zmiany pasa ruchu. czy jadać np przy krawężniku przy dość szerokiej jezdni np. Łęczyńska. jeśli chcemy podjechać do osi jezdni
powinniśmy zasygnalizować zmianę pasa ruchu. chociaż w sadzie nie ma wyznaczonych pasów ruchu.

sygnalizujemy również zamiar opuszczenia skrzyżowania o ruchu okrężnym nawet jak jedziemy "na wprost"

to chyba tyle odnośnie kierunkowskazów.

misi3k6 - Pią Maj 30, 2008 22:50

Michał napisał/a:
wiedzą, tak tak, mrugam prawym raz, żeby wyprzedzał... a on jedzie za mną
jeżeli jedziesz osobówką to nie widzę tutaj potrzeby mrugania bo zza ciebie widać, coś większego to ok, ponadto może człowiek wcale Cię nie chciał wyprzedzać? Też tak czasem mam :]
Michał napisał/a:
mrugam mu awaryjnymi żeby włączył światła, a on jedzie za mną...
są ludzie i parapety ale z tym 98.9% to się nie zgodzę ze światełkami to większość łapie (a najlepszy zapłon to mają misie, nie zdążyłem dwa razy mrugnąć jak zapalili).
denis, hmm skoro instruktor pisze to się kłócić nie będę mea culpa ;)

denis6 - Pią Maj 30, 2008 23:53

Cytat:
denis, hmm skoro instruktor pisze to się kłócić nie będę mea culpa ;)


jeszcze nie instruktor egzamin mam 12 czerwca :)

misi3k6 - Sob Maj 31, 2008 11:05

No to powodzenia i mam nadzieję, że będzie z Ciebie porządny instruktor a nie taki łeb co się czasem widzi na mieście :[ no offence :P
denis6 - Sob Maj 31, 2008 11:44

misi3k napisał/a:
No to powodzenia i mam nadzieję, że będzie z Ciebie porządny instruktor a nie taki łeb co się czasem widzi na mieście :[ no offence :P


nie dziękuje :)

jeśli macie jakieś pytania chetnie odpowiem w ramach nauki do egzaminu:)

Brook - Nie Cze 01, 2008 21:23

zgadzam się w 100% z denis,

niezależnie od przebiegu drogi z pierwszeństwem,na skrzyżowaniu sygnalizujemy zamiar zmiany kierunku jazdy :]

ja z kolei mam takie pytanko

dojeżdżamy do ronda...mamy zamiar pojechać w lewo (załóżmy ostatni wyjazd)
czy włączamy lewy kierunek?? <cfaniak>

mnie uczono, że należy włączyć lewy, dojechać do wyspy ronda - wyłączyć lewy i na wysokości przedostatniego wyjazdu włączyć kierunek zjazdowy prawy

jak jest teraz w końcu? :>

denis6 - Pon Cze 02, 2008 06:59

to zależy czy z pasa z którego mamy jechać w lewo jest możliwość jazdy na wprost, jeśli jest należy zasygnalizować w jaki sposób z niego skorzystamy (w tym przypadku lewy kierunek)

jeśli pas jest tylko do skrętu w lewo nie trzeba

Brook - Pon Cze 02, 2008 07:30

no i dla mnie wszystko jasne :) dzięki denis,
denis6 - Pon Cze 02, 2008 07:39

nie ma sprawy :)

zachęcam do zadawania pytań nie tylko z kierunkowskazów :)

daniel_w - Wto Cze 03, 2008 14:53

Denis, mógłbyś zinterpretować taką sytuację:
-chciałem skręcić w lewo( z Chopina na Krakowskie przedmieście), wjechałem na zielonym na środek skrzyżowania, poczekałem aż przejadą z naprzeciwka a następnie ruszylem zdecydowanie w lewo. Wtym momencie na pasy z prawej strony szybko wbiegły 2 dziewczynki. Na szczęście zdążyłem wyhamować, ale niewiele brakowało. Rzuciłem jeszcze okiem na światła dla pieszych i zielone już migało i za chwile właczyło się czerwone.
Czyja była by wina gdybym, nie daj Boże, potrącił te dzieci.

mikae - Wto Cze 03, 2008 16:14

daniel_w, zdecydowanie TWOJA - pieszy miał zielone i jest święty - nie udowodnisz, że Ci wbiegły, tym bardziej, że skręcając w lewo musisz ustąpić wszystkiemu co się rusza.

denis, powiem, że troszkę przeraziłeś mnie swoją odpowiedzią jaoko przyszły instruktor... na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym nie ma obowiązku włączania lewego kierunkowskazu! - z racji tego, że na takim skrzyżowaniu NIE DA się skręcić w lewo, gdyż wjechalibyśmy pod prąd, jazda po rondzie (dookoła niego) traktowana jest wg przepisów jako jazda PROSTO a skręt jest wymuszony tylko przez geometrię drogi dlatego też obowiązek mamy włączenia tylko i wyłącznie kierunkowskazu zjazdowego bezpośrednio po minięciu zjazdu poprzedzającego zjazd którym chcemy zjechać. Jednak włącznie kierunkowskazu nie jest zakazane i po prostu gdy jedziemy w lewo i go włączymy informujemy innych o naszych zamiarach ( sam tak też robię) jednak jeszcze raz powiem nie jest to obowiązkiem. Pasy na rondzie mają nam ułatwiać ułatwiać się poruszanie po nim ale należy pamiętać, że obowiązuje nas reguła prawej ręki - czyli jadący prawym pasem ma pierwszeństwo.

Rozwijając wątek dalej - rondo i sygnalizacja świetlna - jak wtedy się zachowujemy?
A no tak , jak a każdym skrzyżowaniu ze światłami - zgodnie z hierarchią ważności 1. policjant, 2. światła, 3. znaki - więc na rondzie gdzie działa sygnalizacja nie włączamy zjazdowego kierunkowskazu a sygnalizujemy normalnie każdy skręt jak na zwykłym skrzyżowaniu, jednak gdy światła są wyłączone to wtedy zachowujemy się zgodnie zgodnie ze znakami czyli jak na normalnym rondzie.

KLOCEK6 - Wto Cze 03, 2008 16:15

daniel_w napisał/a:
Czyja była by wina gdybym, nie daj Boże, potrącił te dzieci.


wjechał byś w ludzi przechodzących na zielonym świetle i pytasz czyja by była wina ?? <wow> :o

denis6 - Wto Cze 03, 2008 16:37

mikae napisał/a:
daniel_w, zdecydowanie TWOJA - pieszy miał zielone i jest święty - nie udowodnisz, że Ci wbiegły, tym bardziej, że skręcając w lewo musisz ustąpić wszystkiemu co się rusza.

denis, powiem, że troszkę przeraziłeś mnie swoją odpowiedzią jaoko przyszły instruktor... na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym nie ma obowiązku włączania lewego kierunkowskazu! - z racji tego, że na takim skrzyżowaniu NIE DA się skręcić w lewo, gdyż wjechalibyśmy pod prąd, jazda po rondzie (dookoła niego) traktowana jest wg przepisów jako jazda PROSTO a skręt jest wymuszony tylko przez geometrię drogi dlatego też obowiązek mamy włączenia tylko i wyłącznie kierunkowskazu zjazdowego bezpośrednio po minięciu zjazdu poprzedzającego zjazd którym chcemy zjechać. Jednak włącznie kierunkowskazu nie jest zakazane i po prostu gdy jedziemy w lewo i go włączymy informujemy innych o naszych zamiarach ( sam tak też robię) jednak jeszcze raz powiem nie jest to obowiązkiem. Pasy na rondzie mają nam ułatwiać ułatwiać się poruszanie po nim ale należy pamiętać, że obowiązuje nas reguła prawej ręki - czyli jadący prawym pasem ma pierwszeństwo.

Rozwijając wątek dalej - rondo i sygnalizacja świetlna - jak wtedy się zachowujemy?
A no tak , jak a każdym skrzyżowaniu ze światłami - zgodnie z hierarchią ważności 1. policjant, 2. światła, 3. znaki - więc na rondzie gdzie działa sygnalizacja nie włączamy zjazdowego kierunkowskazu a sygnalizujemy normalnie każdy skręt jak na zwykłym skrzyżowaniu, jednak gdy światła są wyłączone to wtedy zachowujemy się zgodnie zgodnie ze znakami czyli jak na normalnym rondzie.


może tak było ale teraz uczą jak mówię i tak mówią egzaminatorzy z wordu,
chodzi o to ze na pasach są namalowane 2 możliwości i żebyś zasygnalizował co wybrałeś.
jeśli nie ma pasów lub jest tylko do skrętu "w lewo" to jest jak mówisz

należy też pamiętać znak "ruch okrężny nie określa zasad pierwszeństwa i wjeżdżający na rondo ma pierwszeństwo bo inni maja go po prawej, w Polsce na szczęście to zadka sytuacja i przeważnie przy tym znaku występuje znak ustąp pierwszeństwa przejazdu.

daniel_w - Wto Cze 03, 2008 20:03

KLOCEK napisał/a:

wjechał byś w ludzi przechodzących na zielonym świetle i pytasz czyja by była wina ?? <wow> :o


Widocznie nie miałeś nigdy sytuacji gdy ktoś wbiega ci lub co gorsza wjeżdza rowerem pod koła, więc łatwo ci to tak jednoznacznie oceniac.

denis6 - Wto Cze 03, 2008 23:56

niestety tak jest ze nie ważne czy wjeżdża czy wchodzi czy wbiega na przejcie zwłaszcza jak ma zielone to Ty masz zachować szczególna ostrożność !!
należy domyślać się ze pieszy nawet nie zna przepisów i trzeba zawsze uważać.

ale jeśli ktoś na normalnej drodze wchodzi Ci pod kola to co innego.

kris6 - Sro Cze 04, 2008 10:46

Temat wałkowałem milion razy... ogólnie jak szkoliłem to uczyłem, żeby włączać ponieważ- jest to zmiana kierunku jazdy, sygnalizowanie w tym przypadku nie jest błędem, robiłem to w uzgodnieniu z wieloma kolegami instruktorami- również z kadrą egzaminatorów WORD.

pozdro

mikae - Sro Cze 04, 2008 22:15

jazda po rondzie do okoła nie jest zmianą kierunku jazdy, zmianą jest dopiero zjazd z ronda bądź zmiana pasów i nic się w tej kwestii nie zmieniło od ładnych kilku lat, natomiast inną rzeczą jest, że włączenie kierunkowskazu również nie jest błędem, a jeszcze inną interpretacja przez egzaminatorów - np u nas jak nie włączymy kierunkowskazu w lewo na takim rondzie jak koło makro nie obleją a w Olsztynie na takim samym rondzie już tak
i tu jest największy problem, że egzaminatorzy próbują być wykładnią przepisów - do czego prawa nie mają, a nawet robią to błędnie - przykład ostatnich sytuacji z Chełma - w pewnej sprawie gdzie instruktorzy uczyli inaczej a część egzaminatorów twierdziła inaczej i oblewali (nie zgodnie z przepisami)

zupełnie inną sprawą jest (tu domyślam się Denis, że o to Ci chodzi) specyficzne rondo koło Makro - tam znaki poziome mówią zupełnie co innego - przy jednym wjeździe teoretycznie można sie zasugerować, że już jesteśmy na rondzie a w rzeczywistości nie do końca, jednak temat ronda przy Makro to temat praktycznie na cały wykład ;)

denis6 - Sro Cze 04, 2008 22:51

3 lata temu jak robiłem C albo D już nie pamiętam nie włączyłem lewego i egzaminator zwrócił mi uwagę i powiedział ze jeszcze raz i koniec,

najbardziej wkurzające ze w każdym wordzie jest inaczej, a przecież przepisy są te same. i jeszcze wkurza że trzeba uczyć każdego ronda inaczej:(

kris6 - Czw Cze 05, 2008 11:36

mikae napisał/a:
jazda po rondzie do okoła nie jest zmianą kierunku jazdy, zmianą jest dopiero zjazd z ronda bądź zmiana pasów i nic się w tej kwestii nie zmieniło od ładnych kilku lat,


spoko mi chodziło o jazdę po głównej gdzie jest wyraźny zakręt np 90 stopni. Jazda po rondach oczywiście nie jest żadną zmianą kierunku ponieważ c12 jest znakiem nakazu jazdy w ruchu okrężnym.

Na marginesie to jeżeli kilka osób się zbierze i poprzypomina sobie takie niesprecyzowane przepisy, może czsem bzdurne to proszę o ich zebranie, bo od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem zrobienia takiego raportu dla J. Palikota, który przewodniczyczy komisji "Przyjazne Państwo" , jeśli dobrze się to umotywuje to myślę, że taki przepis jest do zmiany....

Czyli pkt 1

Kwestia sygnalizowania zmiany kierunku jazdy na drodze znacząco zmieniającej tor jazdy będącej drogą główną- Sygnalizować czy nie ???? Moim zdaniem nie , byłoby za dużo nieścisłości w miganiu- a pan migał, że skręca po głównej czy Pan chciał skręcać w ten wjazd na parking.... Nie wiem czy mnie rozumiecie-ale kwestia jest do uregulowania. Droga główna to droga główna- ktoś jedzie- trzeba czekać i koniec.

takie moje zdanie

denis6 - Pią Cze 06, 2008 09:18

główna nie główna na skrzyżowaniu jak skręcasz trzeba mrugać, jak nie mrugasz znaczy ze jedziesz na wprost.
kris6 - Pią Cze 06, 2008 09:45

hmmm no właśnie zależy... są sytuacje gdzie miganie mogłoby utrudniać.... Też byłbym za miganiem, ale nie zawsze ułatwiałoby to ruch... tak czy tak przepisy musiałyby być zestandaryzowane np

Należy sygnalizować zawsze nawet na głównej jeżeli jest możliwość pojechania gdzie indziej niż po głównej, a geometria skrzyżowania wskazuje na jechanie na wprost ( gdy główna przebiega po łuku )

denis6 - Pią Cze 06, 2008 10:15

ale przepisy są jasne skręcasz na skrzyżowaniu (zmieniasz kierunek jazdy) włączasz kierunkowskaz

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group