Lubelskie Forum Motoryzacyjne

MOTOSPORT - Szkoła Bezpiecznej Jazdy

.Gelo. - Czw Lis 15, 2007 14:11
Temat postu: Szkoła Bezpiecznej Jazdy
jedna z naszych koleżanek klubowych a mianowicie kajtek wpadła na pomysł żeby zoorganizować szkołe bezpiecznej jazdy

pomysł według mnie świetny :spoko:
całą impreze miałby zoorganizować ośrodek szkolenie kierowców KULKA
co do ceny i terminów jeszcze nic nie wiemy ale coś już ruszyło w tym kierunku
więc pytam was kto byłby chętny na podszkolenie swoich umiejętności

pozdrawiam

KIT GTO - Czw Lis 15, 2007 14:35

w tamtym roku też było coś takiego organizowanego i w zeszłym też ;)
woytek13 - Czw Lis 15, 2007 18:09

Ale kto zajmował się szkoleniem?? Chyba nie instruktorzy z KULKi?? Jakby cena udziału nie była kosmiczna to chętnie wziąłbym udział.
Misiek_lbn - Czw Lis 15, 2007 18:10

a jak to wygląda ??
na czym polega ??
w jakich warunkach sie odbywa ??

.Gelo. - Czw Lis 15, 2007 18:24

jeszcze nic nie wiem wszystko będe wiedział wkrótce
narazie chcce się dowiedzieć czy są chętni na takie coś

Spawos - Czw Lis 15, 2007 19:06

nie rozumiem ... najlepsza i najtansza szkola to Mini-maxy na torze... i prawie nikt nie chce przyjezdzac .. hehehe kazdego mozna poprosic i wytlumaczy i pomoze

a co w takie szkolenie wchodzi ?

.Gelo. - Czw Lis 15, 2007 19:14

w najbliższym czasie mam się spotkać z człowiekiem który to organizuje ,póki co nie wiem jaki jest tego przebieg ,chciałem poprostu wiedzieć czy ktoś z całego LKT jest chętny na taką impreze,jeśli nie to poprostu będzie to kolejna nasza wewnętrzna impreza Lubelskiego Klubu Audi
a na Mini-maxy na torze nie oszukujmy się przyjeżdzają osoby które mają już jakieś pojęcie o jeżdzie po torze- ja takiego nie posiadam dlatego chciałem zoorganizować coś takiego o czym jest ten temat
pozdrawiam

Misiek_lbn - Czw Lis 15, 2007 19:23

gelo_lsw napisał/a:
a na Mini-maxy na torze nie oszukujmy się przyjeżdzają osoby które mają już jakieś pojęcie o jeżdzie po torze- ja takiego nie posiadam dlatego chciałem zoorganizować coś takiego o czym jest ten temat

no prosze Cie...
ja przyjechałem pierwszy raz, w dodatku była zima, na tyle miałem letnie oponki i co...
wjechałem na tor, pobawiłem się, spodobało mi się, i na nastepnej imprezie też byłem
tyle że poprosiłem kilku starych wyjadaczy o wskazówki, przewieźli sę ze mną, przewieźli mnie, i jest fajnie
nie wiem czemu każdy jest jakoś tak nastawiony na te mini maxy... czy to walka o złote kalesony ??
ja jeżdziłem dla zabawy
czołówka walczy międzi sobą, a reszta miło spędza czas
zobacz jak jeździ np qsy, kamil, rysio jeździł i wiele innych osób
FUN i tyle

.Gelo. - Czw Lis 15, 2007 19:29

no spoko rozumiem ;)
ale w takiej szkole nie chodzi tylko o umiejętność szybkiej jazdy ale i o np panowanie nad samochodem w poślizgu ,fajna zabawa tak uważam więc postanowiliśmy coś takiego zrobić :) a na imprezke na torze kiedyś przyjade napewno

MicO - Czw Lis 15, 2007 19:43

Podejmowalem kiedys ten temat wspolnie z Pollem. Nie bylo zbyt wielu chetnych na forum, moze nie byli optymistami. Jezeli jest szansa zebrania grupki osob ktora chce pojezdzic. Pouczyc sie bo uwaza swoje umiejetnosci za niewystarczajace to chetnie pomozemy. Uwazam jednak ze instruktorzy zwyklej nauki jazdy niewiele wam tutaj pomoga. Zalezy czego oczekujecie? Nauki jazdy po torze? Nauki bezpiecznej jazdy? bo oba warianty sie przewijaja tutaj. Niestety ale instruktorzy szkol nauki jazdy zwracaja uwage zebys stawal przed zielona strzalka lub ewentualnie nie jechal lewym pasem, ciezko u nich o doswiadczenie w jezdzie po torze. Osobiscie bynajmniej znam chyba 1sztuke (pozdro Kris).
Takze jakbys byl chetny Gelo zeby sie tego podjac to odezwij sie na gg powiem co i jak. Pamietam ze Daniel byl zainteresowany taka jazda, Siwy.. nie wiem kilka osob trzeba poszukac w archiwum. Odezwij sie pogadamy powiem ci co i jak:)

crOOchy - Czw Lis 15, 2007 19:52

ja jestem za
msjk - Czw Lis 15, 2007 21:37

Misiek_lbn napisał/a:

nie wiem czemu każdy jest jakoś tak nastawiony na te mini maxy... czy to walka o złote kalesony ??

mysle, ze tu chodzi o koszta, szkoda auta itd.


wracajac do tematu, to ta szkola bezpiecznej jazdy ma odbyc sie na torze ? czy na placu manewrowym ?

.Gelo. - Czw Lis 15, 2007 23:19

podejrzewam że na jakimś ich miejscu raczej nie na torze
KIT GTO - Czw Lis 15, 2007 23:42

Spawos napisał/a:
nie rozumiem ... najlepsza i najtansza szkola to Mini-maxy na torze...

to prawda :spoko:
ale coś podobnego było organizowane na torze dwa razy byłem na takich spotkaniach, myślę że w tym roku coś podobnego też będzie zorganizowane
jak by co to ja się piszę oby tylko w niedzielę to było :/

kris - Pią Lis 16, 2007 00:02

gelo_lsw napisał/a:
podejrzewam że na jakimś ich miejscu raczej nie na torze

nie ma takiego miejsca, jesli Ci chodzi o jakis substytut autodromu, płyta poslizgowa. Nie chcę ujmować moim kolegom instruktorom, ale nie znam nikogo kto nauczyłby Was jeździć w bojowych warunkach, jak już wspomniał Mico.

Spawos dał Wam ciekawą propozycję- pamietam jak się z nim ciąłem w sezonie 2004, jeździ do tej pory i wiem co potrafi(a potrafi bardzo dużo) , podobnie pare osób z forum. Sam czasem jeździłem z moimi kursantami ich samochodami i wykładałem im podstawy rzemiosła, powtarzam podstawy bo resztę trzeba rozjeździć i to nie każdy. Więc jeśli pare osób jest chętnych i chciałoby opanować tor jazdy, jazdę w poślizgu itd. To A) zbierzcie ekipę i dajcie znać i spędzimy pare godzin na torze. Spawos się zaoferował, a jak nie to skusicie go beczką piwa :mrgreen: , poll może też, może ktoś jeszcze, ja też chętnie wpadnę sie pobawić.
B) gorąco namawiam to uczestnictwa w imprezkach na torze, zwłaszcza zimą ponieważ jesli ślisko i można wyczuć auto przy stosunkowo niewielkiej prędkości, poza tym opon nie trzeba zmieniać co 5 okrążeń.
:mrgreen:
POzdro

QSY - Pią Lis 16, 2007 00:09

przedewszystkim taka zabawa na torze daje mniej wiecej obraz jak auto zachowuje sie w kryzysowej sytuacji na drodze a wskazówki ludzi którzy urodzili sie z kierownicą w rekach jest podczas takich imprez bezcenna. dodatkowo na takich imprezach np ja nie czuje stresu ze np rozwale auto, zniszcze je itp. ja był bym chętny ale impreza musiała by byc w weekend i najlepiej od rana, tak zeby cały dzien spedzic milo czas i przy okazji potrenowac
;)

KIT GTO - Pią Lis 16, 2007 00:13

QSY napisał/a:
weekend i najlepiej od rana, tak zeby cały dzien spedzic milo czas i przy okazji potrenowac

dokładnie :spoko:

.Gelo. - Pią Lis 16, 2007 00:46

kris napisał/a:
gelo_lsw napisał/a:
podejrzewam że na jakimś ich miejscu raczej nie na torze

nie ma takiego miejsca, jesli Ci chodzi o jakis substytut autodromu, płyta poslizgowa. Nie chcę ujmować moim kolegom instruktorom, ale nie znam nikogo kto nauczyłby Was jeździć w bojowych warunkach, jak już wspomniał Mico.

Spawos dał Wam ciekawą propozycję- pamietam jak się z nim ciąłem w sezonie 2004, jeździ do tej pory i wiem co potrafi(a potrafi bardzo dużo) , podobnie pare osób z forum. Sam czasem jeździłem z moimi kursantami ich samochodami i wykładałem im podstawy rzemiosła, powtarzam podstawy bo resztę trzeba rozjeździć i to nie każdy. Więc jeśli pare osób jest chętnych i chciałoby opanować tor jazdy, jazdę w poślizgu itd. To A) zbierzcie ekipę i dajcie znać i spędzimy pare godzin na torze. Spawos się zaoferował, a jak nie to skusicie go beczką piwa :mrgreen: , poll może też, może ktoś jeszcze, ja też chętnie wpadnę sie pobawić.
B) gorąco namawiam to uczestnictwa w imprezkach na torze, zwłaszcza zimą ponieważ jesli ślisko i można wyczuć auto przy stosunkowo niewielkiej prędkości, poza tym opon nie trzeba zmieniać co 5 okrążeń.
:mrgreen:
POzdro
bardzo dobra uwaga ,napewno wezme to zaproszenie pod uwage
daniel - Pią Lis 16, 2007 08:16

kris napisał/a:

nie ma takiego miejsca, jesli Ci chodzi o jakis substytut autodromu, płyta poslizgowa.

Na lotnisku w ułęży jest :D
jakby było kilka osób to by się taniej wynajęło takie lotnisko, niż tor w Lublinie.

crOOchy - Pią Lis 16, 2007 09:02

daniel napisał/a:
jakby było kilka osób to by się taniej wynajęło takie lotnisko, niż tor w Lublinie.


a jak doliczysz koszt dojazdu do ułezy to dalej wychodzi tak tanio? :|

ja np w skrajnych warunkach mam 45 km do lbn i jeszcze troche do ułęzy

kris - Pią Lis 16, 2007 13:44

daniel napisał/a:
Na lotnisku w ułęży jest


Danielu jest niby ta ułęż, ale w mojej opinii w ułęży nie opanuje się toru jazdy- do czego tor bardzo dobrze się nadaje. Jeżeli jest ślisko to tor jest idealny, nie ma potrzeby żeby rozwijać zawrotnych prędkości. Ułęż też można wziąć pod uwagę tylko ze względu na kawałek płyty poślizgowej, ale jej jakoś też zostawia sporo do życzenia.

Tak czy inaczej dajcie znać to pozamiatamy troszkę po torze, ja jestem głodny jeżdżenia, dawno nie byłem na torze żeby się nie denerwować, więc z chęcią pobrykam.

msjk - Pią Lis 16, 2007 16:35

kris napisał/a:
daniel napisał/a:
Na lotnisku w ułęży jest


Danielu jest niby ta ułęż, ale w mojej opinii w ułęży nie opanuje się toru jazdy- do czego tor bardzo dobrze się nadaje. Jeżeli jest ślisko to tor jest idealny, nie ma potrzeby żeby rozwijać zawrotnych prędkości. Ułęż też można wziąć pod uwagę tylko ze względu na kawałek płyty poślizgowej, ale jej jakoś też zostawia sporo do życzenia.

Tak czy inaczej dajcie znać to pozamiatamy troszkę po torze, ja jestem głodny jeżdżenia, dawno nie byłem na torze żeby się nie denerwować, więc z chęcią pobrykam.

wg mnie w ulezy duzo ciekawsze proby mozna ustawic w porownaniu z torem ;)

na tor lub lotnisko jestem chetny :spoko:

_Rafi_ - Pią Lis 16, 2007 20:55

Powiem krótko.Z chęcią na torze bym pojeździł w KSJ żeby poszkolić się,ale nie wyobrażam sobie jazdy na tym torze samochodem cywilnym na maxa.Jeździłem po torze ale bez czasówek dla siebie poprostu i powiem że nie raz drżałem o wypad w opony.Byłem nie raz świadkiem jak ktoś przecholował i co????? Poprostu wpadł w opony i rozpieprzył kawał samochodu.Rozumeim ,że jak się jeździ po torze autem za pare tysi to się szaleje lub jak macie auta głównie przeznaczone do wściekania się,to spoko,jak coś młotek lub jak ostatnio widziałem nogami klepanie blacharki od środka w kadecie było i dalej jazda.Z tego co widziałem jeździ tak do dziś.To nie jest szkoła jazdy!!!!!!!!.SZKOŁA JAZDY jest wtedy jak wypadniesz ,bo przecholujesz masz świadomość że nic tobie ani twemu autu sie nie stanie.Bo nie oszukujmy się Ci co jeżdza samochodmi po torze po kilkadzesiąt tysięcy prywatnymi nie jadą na maxa -tylko ot tak.
Jeśli nie mam racji proszę to poprzeć argumentami.Pomijając zuzycie auta akurat tor nie jest przystosowany do maxymalnej bezpiecznej jazdy.Wiadomo,że podczas nauki 5 razy musisz wypaść z toru(nie wszędzie są opony ,ale mozna trafić) zanim się nauczysz pokonać zakręt szybko i bezpiecznie.
Lotnisko w Ułęży jak najbardziej dostosowane do nauki bezpiecznej jazdy.

Ps. Ale się rozpisałem :x ;)

[ Dodano: Pią Lis 16, 2007 20:56 ]
Zaraz mnie zjecie ale to jest moje spostrzeżenie.

Spawos - Pią Lis 16, 2007 22:32

seryjnym da sie dobrze smigac uwiez mi tylko trzeba dobra technike miec i opanowac swoje auto itp ,ale zobacz jak wypadaja ale nie przy 50 na godz tylko kadet wypad przy 100-110 na godz ... to nie sa zazwyczaj osoby ktore przyjezdzaj 1-2 razy tylko osobo ktore o cos walcza i czasem przesadza , ale casem poporstu jak sie za mocno przesadzi to nie da sie juz opanowac auta, no fakt mozna wyleciec , ale jak pisalem kazdy moze pomoc ja moge z kazdym sie przejecha jak ktos chce i powiedziec co i jak ja kiedys tez jezdzilem seria i dalo sie tym nawet wygyrywac.... tylko trzeba miec opanowane auto w 90% i powoli stopniowo a nie odrazu gaz w podloge i ognia trzeba powoli wszytkiego sie nauczyc
_Rafi_ - Pią Lis 16, 2007 23:43

Spawos widziałem jak jeździsz i -respect.
Fajnie że chcesz pomóc.Można by to i na toze zrobić ale bez tych opon na poboczu bo naprawdę znam parę osób co by pojeździło a te opony straszą.
I co do bezpiecznej jazdy nikt na czasówkach KSJ 5x2min. nie nauczy się bezpiecznie jeździć.Musi być jazda dowolna i jak pisałeś Spawos powoli się muszą uczyć gazu dodawać.

crOOchy - Pią Lis 16, 2007 23:55

to nie mozna sie umówic tak ze zabierzemy opony, na czas jezdzenia, i najwyzej potem je poustawiamy?
Misiek_lbn - Pią Lis 16, 2007 23:56

_Rafi_ napisał/a:
Bo nie oszukujmy się Ci co jeżdza samochodmi po torze po kilkadzesiąt tysięcy prywatnymi nie jadą na maxa -tylko ot tak.

naprawde??
nie powiedziałbym :)
moze Ci się wydawać, bo jednak samochody dajmy na to spawosa, rodaka czy bodzaka sa do tego przygotowane, ryczą, warczą i trzeszczą, a także pokonują zakręty szybciej niż...
seryjne, ciche, nieprzygotowane do jazdy w zakrętach z takimi prędkościami itp samochody :)
jeśli ktoś jedzie to raczej próbuje na granicy swoich umiejętności ;)

i uwierzcie, ja dostałem takowe rady, i nie wiem ile czasu musiałbym jeździć sam, aby do tego dojść co chłopaki powiedzieli mi w ciągu kilku godzin..
nie przesadzajcie też ze zużywaniem się samochodu na torze, bo jak kur** upalacie po nocach, boki drifty, street, to kuwa samochód nic a nic się nie nieszczy ?? :mad: :mad: :mad:
piedolenie o szopenie takie...
boicie się że nie pokażecie klasy ??
że słaby wynik będzie ??
każdy kiedyś zaczynał
spawos nie wsiadł w to swoje jajko, i nie zaczął wygrywać imprez...
naprawde, on też kiedyś nie umiał jeździć(mam nadzieje że tak bylo, bo inaczej uznacie mnie za kłamce :mrgreen: )
także...
jesli chcecie dalej oszczędzać samochodziki to bardzo proszę... ale na bank pare lekcji, wskazówek może wam wiele pomóc w codziennej jeździe, a i być moze w kryzysowych wytuacjach...

dziękuje za uwage :) :spoko:

[ Dodano: Pią Lis 16, 2007 23:57 ]
crOOchy napisał/a:
to nie mozna sie umówic tak ze zabierzemy opony, na czas jezdzenia, i najwyzej potem je poustawiamy?

uwierz mi, że ciężko trafić w opony...
jeśli chcesz się uczyć, to nie wypadniesz aż tak
jeśli chcesz się wyszaleć, to może Ci się to udać... ;)

_Rafi_ - Sob Lis 17, 2007 00:07

Misiek_lbn napisał/a:
uwierz mi, że ciężko trafić w opony...
jeśli chcesz się uczyć, to nie wypadniesz aż tak
jeśli chcesz się wyszaleć, to może Ci się to udać...
_________________

Misiek jeździć to ja umiem i chyba każdy kto wchodzi na tą stronę też. Chodzi właśnie o jazdę na maxa i umiejętności ogarnięcia auta w takim momencie.A w tym przypadku nie długo o wypad z toru...
I nie mów mi,że te osoby co cywilnymi autkami startują nowszymi prawie pachnącymi salonem jadą na maxa.
A co do zużycia auta to pisałem ''pomijając to".Chodzi tylko o bezpieczeństwo swoje i auta.

Misiek_lbn - Sob Lis 17, 2007 00:14

_Rafi_ napisał/a:
Misiek jeździć to ja umiem i chyba każdy kto wchodzi na tą stronę też.

ja tam nie umiem, ale się ucze
nie jest to żadna aluzja Rafi żebyś nie myślał, mówie poważnie :)

_Rafi_ napisał/a:
I nie mów mi,że te osoby co cywilnymi autkami startują nowszymi prawie pachnącymi salonem jadą na maxa.

powiedz które auto masz na myśli
daniel evo jechał... raczej na maxa
subaryną jechał... też chyba nie dla lansu
corsa nowa nie jest, ale mimo wszystko...
jeździ yaris jakoś 2003 rok może... też JEDZIE
tu nie ma reguły nowe-stare auto, tylko zależy to od kierowcy :)

z wypadaniem z toru, naprawde sztuką jest wpaść w te opony, przynajmniej w lecie na suchym

jak dla mnie też mogli by trochę opon zdjąć na zime, bo każdy wie o co chodzi ;)
chociaż nie zapominajmy, że jest to pewnego rodzaju zabezpieczenie :)

crOOchy - Sob Lis 17, 2007 02:10

w suemi to bedzie moj pierwszy wjazd na tor, to i szalec nie bede, tzn chyba nie :mrgreen: i w sumei jak przy 50 wylece bokiem w opony to nic mi sie nie stanie, ale poślizgac sie można, i pewnie bedzi eniezła brachta po moim przejeżdzie, no ale jak sie bawic to sie bawic i uczyc przy okazji


Spawos dzieki jeszcze raz :spoko:

Spawos - Sob Lis 17, 2007 07:57

Ja raz startowalem W zimie ns SJS w 2 lata temu SERYJNA LAGUNA II 1,8 (sajgon byl jak sie starsi dowiedzieli ze startowalem tym :mrgreen: :mrgreen: bo moj nie jedzil ) miala wtety rok chyba czy niecale 2 ... i mialem 3 miejsce w gen ... do 2 zabraklo chyba cos kolo 1 s a do 2 miejsca z 3s chyba .. do peirwszego da sie wygrywac seria tylko trzeba chciec :) , a proby byly na torze pod politechnika i gdzie tam jeszcze inny przyklad z rok temu cc700 pierwsze czasy prawie na probie w zimie tez totalna seria (tylko potem przesadzilem i zakopalem sie i aryfa :( ;) ) , i na torze da sie nauczyc wszytkiego tylko nie nauczy sie po 2-5-czy 10 okrazeniach jezdzic jezdzic kazdy z nas zaczynal kiedys i nie ma sie co wstydzic przeciez nikt nikogo tam nie wysmiewa i olewa czy cos :) kazy pomaga :)
_Rafi_ - Sob Lis 17, 2007 08:50

Misiek_lbn napisał/a:
_Rafi_ napisał/a:
Misiek jeździć to ja umiem i chyba każdy kto wchodzi na tą stronę też.

ja tam nie umiem, ale się ucze

Misiek nie drażnij się ze mną.Chodzi mi jazdę w miarę normalną :>
Ty się uczysz jazdy wyścigowej,czego ja też nie umiem. :x

daniel - Sob Lis 17, 2007 10:35

_Rafi_ napisał/a:
Powiem krótko.Z chęcią na torze bym pojeździł w KSJ żeby poszkolić się,ale nie wyobrażam sobie jazdy na tym torze samochodem cywilnym na maxa.


Jak KJS jest na torze to pełen luz i nie ma zbytnio zagrożenia.
Kto był 2 lata temu na próbie na chłodnii Agram, gdzie był próby miedzy jakimiś metalowymi konstrukcjami, tam można było powiedzieć, że było niebezpiecznie.(wkleję fotkę jak będę w domu)

A jak ktoś jest łajzą i nie potrafi bezpiecznie przejechać po torze to niech siedzi w domu, albo liczy się z konsekwencjami...
Trzeba jechać na miarę swoich możliwości i tyle.

_Rafi_ - Sob Lis 17, 2007 13:25

daniel napisał/a:
A jak ktoś jest łajzą i nie potrafi bezpiecznie przejechać po torze to niech siedzi w domu, albo liczy się z konsekwencjami...
Trzeba jechać na miarę swoich możliwości i tyle.
_________________

Dlatego ten temat jest o nauce bezpiecznej jazdy i nie wiem czy zauważyłeś oglądając w telewizji,żeby się nauczyć specjalnie na początku instruktorzy każą tak jechać aby przecholować,aby zobaczyć uczący się kierowca dowiedział jak auto się zachowuje gdy nie mamy kontroli nad nim ,po to aby później próbować pokonać dany odcinek z podobną prędkością ale już tak jak trzeba.
Tak jak napisałeś trzeba mieć olej w głowie ale to wtedy nie jest bezstresowa nauka.
Ja szczerze mówiąc nigdy nie wypadłem bo w miarę myślałem,ale poszły za tym konsekwencję że nie miałem możliwości się nauczyć pewnych technik bo groziło to poślizgiem niekontrolowanym i wypad w opony np:
Jadąc po prostej startowej od strony bramy wchodziłem w lewy łuk i chciałem się nauczyć się tak jak to wielu robi i Spawos i zrobić to z lekkim poślizgiem po to aby za chwilę skontrować i odbić na lewo na małą pętle.I niestety nie odważyłem się ze względu na sterty opon na poboczu,a wiadomo że tu już nie chodzi o olej w głowie tylko o zwykły trening jazdy wyścigowej,trening i jeszcze raz trening i napewno trzeba kilka razy wypaść lub się obrócić zanim pięknie poślizgiem nauczymy się celować w takie ostre ciasne zakręty jak ten co opisałem.

Nie zapominajcie,że tu poruszono temat o nauce bezpiecznej jazdy ,a żeby było to możliwe każdy musi jechać na lajcie bez stresu,więdząc że w razie wypadu z trasy nikomu ani autu się nic nie stanie i n ie musi myśleć o jakiś konsekwencjach.Każda myśl o konsekwencjach blokuję Cie i nauka z efektami przyjdzie 5 razy dłużej.

W ułeży jak ktoś przesadzi wypada na równą w miarę trawkę lub na szerokim asfalcie robi bąka.Chyba że już jest całkiem bezmózgowcem i wchodzi autem cywilnym w zakret z zabujczą prędkością i poprostu najnormalniej dachuje.Ale jeśli chodzi o naukę pokonywania zakrętów w poślizgu jak najbardziej jest tam oki.

KOSA - Sob Lis 17, 2007 17:31

Widzę że dyskusja się rozwinęła....Sorki że piszę z nicku mojego męża...Myślę że taka szkoła by się przydała każdemu, choć mnie bardzo dużo nauczyły mini maxy. Na tor pierwszy raz wyjechałam primerą p10 z turbo na suchym i na deszczu było super, później mój mąż wsadził mnie w 200sx w tamtym roku w dodatku w zimie na oblodzonej nawierzchni. Fakt wypadłam z toru 2 razy ale bardzo dużo mnie to nauczyło. Nie mogę powiedzieć że sx mam opanowanego,ponieważ nie odważyłabym się nim driftować. Przez mini maxy bardzo dobrze poznałam sunnego. Ani razu nie wpadłam nim w żadne opony. Takie spotkania sa bardzo potrzebne i mnie jako kobietę bardzo dużo nauczyły, choć wiem że to kropla. ostatnio miałam naukę na mini maxie na deszczu i nocą starałam się bardzo żeby nie wypaść. Bardzo bym chciała skorzystać z takiej szkoły, ponieważ mój mąż nie nadaje się jako nauczyciel jazdy na torze :D :D :D . A ze Spawosem z miłą chęcią przejechałabym się potorze bo podziwiam jego styl jazdy i umiejętności, nie ukrywam ze chciałabym żeby powiedział co robię źle...
polll - Sob Lis 17, 2007 23:21

sledze temat od poczatku i juz sam nie wiem czy niektorzy chca sie uczyc bezpiecznej czy szybkiej jazdy ? czy moze szybkiej i bezpiecznej ? bo jesli tej 1 to trzeba wykupic dodatkowe godziny w jakiejs szkole jazdy typu kulka cz innej podobnej... jesli ma to byc szybka jazda... to palowac samemu na torze kiedys sie zalapie o co chodzi ... jesli to ma byc szybka i bezpieczna to nie obedzie sie bez kogos kto ogarnia samochod i wie co z nim sie robi

kilka tyg temu mialem okazje pojezdzic z hondami na torze zadeklarowalem sie ze pomoge bo widzialem ze raczej malo kto ogarnial... ale z tego co zauwazylem to tylko siwy naprawde chcial sie nauczyc czegos pierwsze pojezdzilem z nim potlumaczylem mu co i jak potem dał mi swoja hanie abym mogl mu pokazac kilka trikow i siwy wkoncu chyba zalapal o co chodzi i juz wie czego sie uczyc na co zwracac uwage :) zreszta niech wypowie sie sam czy mu zaszkodzilem czy pomoglem :)

Misiek_lbn - Sob Lis 17, 2007 23:29

polll napisał/a:
zreszta niech wypowie sie sam czy mu zaszkodzilem czy pomoglem

jemu jak jemu, ale jego hani to nie pomogłeś Ty :mrgreen: ;)
pollu, dużo było by załatwiania żeby zrobić taki open day na torze dla chcących się pouczyć ??
nie na zasadzie że ktoś przyjeżdża poupalać, tylko każdy kto chce, może przewieźć się z kimś kto mu przekaże coś...
bo na wolne upalania to chętni wynajać sobie zawsze mogę :)

_Rafi_ - Nie Lis 18, 2007 09:06

polll napisał/a:
sledze temat od poczatku i juz sam nie wiem czy niektorzy chca sie uczyc bezpiecznej czy szybkiej jazdy ? czy moze szybkiej i bezpiecznej ? bo jesli tej 1 to trzeba wykupic dodatkowe godziny w jakiejs szkole jazdy typu kulka cz innej podobnej... jesli ma to byc szybka jazda... to palowac samemu na torze kiedys sie zalapie o co chodzi ... jesli to ma byc szybka i bezpieczna to nie obedzie sie bez kogos kto ogarnia samochod i wie co z nim sie robi

Dobre stwierdzenie :spoko:
W moim przypadku chodzi mi o szybką i bezpieczną jazdę.Bo taka nauka potem na drodze może się przydać w podramkowej sytuacji(np.poślizg niekontrolowany).

siwy - Pią Lis 23, 2007 00:56

Misiek_lbn napisał/a:
kilka tyg temu mialem okazje pojezdzic z hondami na torze zadeklarowalem sie ze pomoge bo widzialem ze raczej malo kto ogarnial... ale z tego co zauwazylem to tylko siwy naprawde chcial sie nauczyc czegos pierwsze pojezdzilem z nim potlumaczylem mu co i jak potem dał mi swoja hanie abym mogl mu pokazac kilka trikow i siwy wkoncu chyba zalapal o co chodzi i juz wie czego sie uczyc na co zwracac uwage :) zreszta niech wypowie sie sam czy mu zaszkodzilem czy pomoglem :)
najciezej to bylo sie przyzwyczaic spowrotem do jazdy po torze, nie bylo to dla mnie latwe, a nie chodzilo oto zeby jakos jezdzic tylko przejechac ten tor na maxa :)
Poll pomogl mega, bo byl potrzebny obok ktos kto powalony w beret i nakrzyczal troche za glupoty i wyglupy.
i oto chodzilo.

thx jeszcze raz bo na pewno sie przydalo

Szajba - Wto Lis 27, 2007 12:00

Dzisiaj odwiedził mnie Maciek Kulka i program bezpiecznej szkoły jazdy jest gotowy. Wstępnie wiem, że zajęcia teoretyczne będą odbywały się w Ośrodku Szkolenia Kierowców Kulka, a praktyka ( 4 godziny dla każdego kursanta) na placu manewrowym (jest możliwość zorganizowania imprezy na torze). Zajęcia i ćwiczenia będą prowadzone przez ludzi ze szkoły doskonalenia jazdy, a nie przez instruktorów jazdy. Resztę dopytam w wolniejszej chwili, pozdrawiam.

PS Widzę, że troszkę dyskusja się zawiązała. Chciałbym jednak żebyście nie traktowali szkoły bezpiecznej jazdy, jako szkoły rajdowej jazdy - bo troszkę się rozjeżdżamy celami.

_Rafi_ - Sro Lis 28, 2007 09:58

Właśnie o tym strone wcześniej pisałem:

http://youtube.com/watch?...feature=related

Drift_King - Sro Lis 28, 2007 12:36

polll napisał/a:

kilka tyg temu mialem okazje pojezdzic z hondami na torze zadeklarowalem sie ze pomoge bo widzialem ze raczej malo kto ogarnial... ale z tego co zauwazylem to tylko siwy naprawde chcial sie nauczyc czegos pierwsze pojezdzilem z nim potlumaczylem mu co i jak potem dał mi swoja hanie abym mogl mu pokazac kilka trikow i siwy wkoncu chyba zalapal o co chodzi i juz wie czego sie uczyc na co zwracac uwage :) zreszta niech wypowie sie sam czy mu zaszkodzilem czy pomoglem :)


ja też wtedy jeździłem z tymi hondami i powiem Ci,że słabo sie przyglądałeś bo wszyscy przyjechali tam się czegoś nauczyć :spoko: i pewnie wszyscy którzy trochę pojeździli czegoś tam się nauczyli 8) .W tej materii po prostu praktyka czyni mistrza.Fakt faktem,ze nie da się czegoś ćwiczyć jak nie wie się jak to robic dobrze i tutaj fachowa rada jest wskazana.

A jesli chodzi o siwego to... pomogłeś :mrgreen:

Jaqub - Sob Gru 01, 2007 22:37

lotnisko w ulezu jest mega wypasiste... szeroki pas z mega przyczepna nawierzchnia... pobocze w miare rowne i utwardzone... proby stawiania auta bokiem i szybkich kontr przy predkosciach powyzej 100km/h niezapomniane... trzeba naprawde szybko reagowac...
tor... no coz na moje nieszczescie mialem okazje jezdzic tylko kilka razy... jak dla mnie rownie fajne miejsce na podszkolenie sie... wiadomo ze zawsze na poczatku sa opory... ale tak jak piszecie wszystko delikatnie i powoli...
Rafi trzeba korzystac z okazji i razem z Łabym wybierac sie na tor :spoko:

łaby - Czw Gru 06, 2007 22:07

witam a ja chetnie sie pisze na to. Oczywiscie musi byc w wekendy pozdrawiam i nie piszcie tyle o tym kto co woli ja jezdze po torze bo chce sie czegos nauczyc a inni sie tłumacza to to , to tamto itp. pozdrawiam
.Gelo. - Pią Gru 07, 2007 16:10

już wiadomo koszt takiej imprezy to 300 zł od osoby i obejmuje zajecia teoretyczne i 4 godz. jazdy
więc wątpie czy dojdzie to do skutku

_Rafi_ - Pią Gru 07, 2007 16:45

Na czym polegają jazdy?Rozumiem,że za 300zł to i na autach firmowych nauka jest?
msjk - Pią Gru 07, 2007 19:11

wg mnie lepiej pojechac na szkole jazdy wrobla do ulezy. Koszt ok 200zl od 9 do 15.
.Gelo. - Pią Gru 07, 2007 19:27

_Rafi_ napisał/a:
Na czym polegają jazdy?Rozumiem,że za 300zł to i na autach firmowych nauka jest?
tak na ich autach a na czym polega to nie wiem ,mam na dniach dostać prezentacje to wrzuce tutaj
łaby - Pią Gru 07, 2007 20:58

ja dziekuje ale mnie nie stac na takie nauki wole nasz tor za 50 zł i sam dobrze sobie daje rade pozdrawiam
.Gelo. - Nie Gru 09, 2007 01:16

ja tez raczej nieskorzystam ,nie stać mnie na dzień dzisiejszy na to :(

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group