Lubelskie Forum Motoryzacyjne

Lubelskie Klasyki >> NOCĄ w CZWARTKI << - reanimacja lakieru

QSY - Pią Lut 09, 2007 17:56
Temat postu: reanimacja lakieru
Bardzo często w naszych starszych samochodach spotykamy sie z problemem porysowanego- zniszczonego lakieru. Chciał bym w miare mozliwosci przyblizyc Wam jak mozna samemu w prosty sposób odświeżyc stary porysowany i zmatowiały lakier ;)
Narazie skupimy sie na polerowaniu mechanicznym.
Na początek moze podam przykladowe narzedzia i pasty (scierne i nabłyszcające ) z jakich bedziemy korzystac:


Napewno bedziemy potrzebowali past o róznej scieralnosci ja osobiscie polecam pasty firmy farecla (czyt. farekla).

do początkowej polerki polecam paste G3



do wykanczającej G10


Napewno bedziemy potrzebowali tez tzw G-Mopa (gabka polerska zakaldana na szlifierkę kątową)

na foto to ta biala gabka z kawalkiem plastiku :mrgreen:

oczywiscie bedziemy potrzebowac szlifierki kątowej, UWAGA! szlifirka musi byc koniecznie z regulowaną predkoscią obrotową.




bedziemy potrzebowali tez papieru sciernego (tzw na mokro) w zaleznosci od ilosci polerowanych elementów bedziemy potrzebowali od 5 do 10 arkuszy tego papieru.
Papier wodny o ziarnistosci 2000 lub 2500 w zaleznosci od stanu lakieru ;)

do polerki potrzebne bedzie tez wiaderko ( litraz wiaderka w zaleznosci od upodoban osoby polerującej)
bedziemy potrzebowali równiez czystej gabki do przepłukiwania polerowanych elementów.
DObrze było by miec tez w zasiegu reki szlauf z bierzącą wodą.

jak juz mamy potrzebne narzedzia, mozemy zabrac sie do przygotowania auta do polerki. Sprawa jest latwa poniewaz operacja ta polega na bardzo dokaldnym umyciu auta i ocenie uszkodzen lakieru.
nastepnie po ocenie uszkodzenia lakieru mozemy przystąpic do matowania lakieru. Do tego celu uzywam papieru o ziarnistosci 2000 dla bardziej zniszczonych powlok lub 2000 dla powlok które posiadaja delikatne rysy lub zmatowienia.

Sama opracja matowania polega na wlaniu wody do wiaderka a nastepnie wrzuceniu do tej wody naszego papieru wodnego, nastepnie mokrym papierem delikatnie ruchami okreznymi matujemy dany element samochodu. Podczas tej operacji trzeba koniecznie uwazac na szelkiego rodzaju ranty, poniewaz na nich znajduje sie najmniej lakieru i łatwo jest go poprostu przetrzec :roll: Podczas matowania trzeba pamietac o tym by dosyc czesto moczyc papier scierny i sam element matowany. Kazdy element na samochodzie matujemy do uzyskania szarej jednolitej powloki. Przypominam ze cała operacja jest bardzo deikatna i bardzo czesto musimy kontrolowac stan lakieru. Dobre oko jest niezbędne ;)

Zmatowany element nalezy dokladnie umyc i osuszyc po zakonczeniu operacji, jezeli widzimy ze lakier nie jest równomiernie zmatowany, operacje powtarzamy tylko w tych miejscach gdzie zauwazylismy jeszcze przebłyski starej powłoki caly czas pamietając o tym by dokladnie namaczac miejsce matowane.

Gdy juz element jest idealnie zmatowany, mozemy przygotowac szlifirkę kątową i G-mopa
Samego G-mopa trzeba nasączyc w czystej wodzie,

nastepnie zamontowac go do szlifierki kątowej w szlifierce ustawiamy prędkosc obrotową na poziomie 1800 obr/min

nastepnie musimy odwirowac z Gmopa nadmiar wody


pózniej nakladamy paste polerską G3 na polerowany element (pasty dajemy odrobinę w zaleznosci od twardosci powloki polerskiej) skrapiamy element wodą, przykladamy szlifierkę kątową z G-mopem i okręznymi ruchami delikatnie polerujemy zmatowiony element samochodu ;)




w miedzy czasie cały czas pamietamy o nawilzaniu G-mopa i polerowanego elementu

Podczas polerowania musimy zwróci uwage na to aby nawilzanie odbywalo sie w sposób umiejetny to jest tak aby wody nie bylo za duzo (moze to spowodowac usterke szlifireki lub nawet porazenie prądem) lub za malo ( mozemy przypalic lakier lub uszkodzic G mopa)

Oczywiscie podczas polerowania równiez uwazamy na ranty, trzeba pamietac ze tez scieramy lakier tyle tylko ze w mniejszej ilosci.

Po zakonczeniu polerowania dla uzyskania lepszego efektu powtarzamy operacje tyle tylko ze z uzyciem pasty mniej sciernej (tzw wykanczającej) czyli G10
UWAGA! nie matujemy drugi raz samochodu czy tez danego elementu, powtarazamy operacje samego polerowania z uzyciem innej pasty polerskiej.

Tak spolerowany element trzeba teraz zabezpieczyc woskiem samochodowym, moim zdaniem najlepszy dostepny na rynku srodek do woskowania auta to srodek o nazwie formuła 1


na poczatek woskowania polecam żółta formułe a dla uzyskania lepszego efektu polecam forumłę czerowną.

Po takiej operacji zwiazanej z reanimacją naszego lakieru na samochodzie mozemy sie cieszyc piekną powłoka lakierniczą.

Dodam od siebie ze takich operacji nie mozna wykonywac co tydzienczy co miesiac...taka operacja powinna sie odbyc raz na dwa lata w zaleznosci od tego jak dbamy o samochód i w jakim stanie jest nasz lakier, pamietajmy ze lakier w leciwych samochodach utlenia sie i wbrew pozorom na samochodzie jest go coraz mniej. Dlatego tzreba bardzo uwazac przy matowaniu auta. Podczas matowania mozemy ocenic grubosc lakieru i jego stan a po takiej ocenie dobrac odpowiednio pasty scierne i technike polerowania. Dla poczatkujacych polecam bardzo uwazac, nie robic tego szybko i na kazdy cm2 auto bardzo uwazac.

Jak cos jeszcze sobie przypomne lub cos pominołem to napewno dopisze. ogolnie czekam na pytania na które tez chętnie odpowiem...

KLOCEK - Pią Lut 09, 2007 18:44

fajnie to opisałeś :spoko:

ja bym prosił jeszcze o szacunkowe ceny past , wosku i ogólnie wszystkiego co potrzebne

QSY - Pią Lut 09, 2007 18:52

mówisz i masz :mrgreen:

pasta G3 mała tuba 250g wystarczy na spolerowania auta koszt około 25 zł
pasta G10 najmniejsza tuba jaka wystepuje to chyba 500g koszt okoo 45 zł
G-mop - 20 zł

szlifierka kątowa (taka zeby nie zarżnąc jej po pierwszej probie polerowania) okolo 250 zł

papier scierny koszt około 1.20 za jeden arkusz
Wiaderko 20L koszt około 20 zł :D
Gąbka okolo 1 zł

Wosk formuła 1, przecietna cena w granicach 25 zł

8)

Mateusz - Pią Lut 09, 2007 19:34

QSY napisał/a:
pasta G3 mała tuba 250g wystarczy na spolerowania auta koszt około 25 zł
pasta G10 najmniejsza tuba jaka wystepuje to chyba 500g koszt okoo 45 zł
G-mop - 20 zł

szlifierka kątowa (taka zeby nie zarżnąc jej po pierwszej probie polerowania) okolo 250 zł

papier scierny koszt około 1.20 za jeden arkusz
Wiaderko 20L koszt około 20 zł :D
Gąbka okolo 1 zł

Wosk formuła 1, przecietna cena w granicach 25 zł


Włożona praca: Bezcenne :haha:

KLOCEK - Pią Lut 09, 2007 20:04

naprawa zniszczonego lakieru - 3 tyś zł :mrgreen:

tu uwaga do do tej szlifierki , tak jak QSY, pisał tylko z regulacją obrotów i to bardzo delikatnie że by nie przytrzeć lakieru

siwy - Pią Lut 09, 2007 20:23

Ja tylko chciałem dodać żeby pamiętać o moczeniu i żeby kategorycznie nie przekraczać 1800obr/min.
bart#155 - Pią Lut 09, 2007 21:18

a są też takie specjalne maszynki oscylacyjne do polerowania mniejsze ryzyko wytarcia ( przepalenia lakieru )
KLOCEK - Pią Lut 09, 2007 21:48

bart#155 napisał/a:
a są też takie specjalne maszynki oscylacyjne do polerowania mniejsze ryzyko wytarcia ( przepalenia lakieru )


mam taką maszynkę z obi , w prawdzie profesjonalnej polerki się tym nie zrobi ale do takiego odnowienia lakieru co 3-4 miesiące jest fajna , pozatym do nakładania różnych wosków a potem ich polerowania też się nadaje

Jaqub - Pią Lut 09, 2007 21:58

QSY napisał/a:
Tak spolerowany element trzeba teraz zabezpieczyc woskiem samochodowym, moim zdaniem najlepszy dostepny na rynku srodek do woskowania auta to srodek o nazwie formuła 1


tu sie zgodze bo od dawna uzywam tych produktow...

QSY napisał/a:
na poczatek woskowania polecam żółta formułe a dla uzyskania lepszego efektu polecam forumłę czerowną.


?????

chyba wszystkie formula 1 jakie do tej pory widzialem sa w zoltych pudelkach... masz fotki tej czerwonej?

QSY - Pią Lut 09, 2007 23:10

fotki nie mam ale widziałem i uzywalem czerwonej formuły, przewaznie nie sa dostepne w zwykłych sklepach z kosmetykami motoryzacyjnymi najszybciej dostaniesz je w sklepach z art. lakierniczymi ;)
kazik - Pią Lut 09, 2007 23:26

formula jest jeszcze np. niebieska przeznaczona do lakierów typu metalik,najczesciej spotykana żółta

ps.qsy ależ się sprężyłeś i to pieknie opisałes :spoko: ;)

siwy - Sob Lut 10, 2007 00:24

ja to pochwał nie dostaje :( nikt mnie nie lubi :P
Kamil - Sob Lut 10, 2007 16:12

kazik napisał/a:
ps.qsy ależ się sprężyłeś i to pieknie opisałes :spoko: ;)


etaam pewnie gdzieś kopiuj-wklej poszło :D z zaprzyjaźnionego forum aut szybszej korozji czyt.Opel :D :D

QSY - Sob Lut 10, 2007 16:14

akurat to co mozecie czytac wyzej napisałem sam nie chciałem robic plagiatu bo było by nie ładnie :mrgreen:
bodek - Nie Lut 11, 2007 13:35

polerka z makro chyba za 100zl nadaje sie ? nie ma ustawiania obr.
QSY - Nie Lut 11, 2007 13:37

ta polerka z makro to jest raczej potrzebna przy woskowaniu auta zeby nie meczyc sie recznie, powiem Ci ze warto cos takiego kupic bo równo i dokladnie polerujesz powierzchnie no i przy okazji nie meczysz sie tak jak robił bys to recznie :mrgreen:
siwy - Nie Lut 11, 2007 15:20

Cytat:
polerka z makro chyba za 100zl nadaje sie ? nie ma ustawiania obr.

a jakiej firmy ta polerka? bo niektore mozna sobie khm... wyrzucic.
predkosc obrotowa juz pisane max 1800obr/min nie wiecej.

na allegro tez sa tanie, ale to szit

Qsy jaka Ty masz?

Jaqub - Nie Lut 11, 2007 16:36

caly przepis Qsego dotyczy raczej aut ze "zwyklym" lakierem... metalic mozna w ten sposob raczej zepsuc niz poprawic...
Paweel - Nie Lut 11, 2007 16:38

Jaqub napisał/a:
caly przepis Qsego dotyczy raczej aut ze "zwyklym" lakierem... metalic mozna w ten sposob raczej zepsuc niz poprawic...



hmmm a dlaczego ?

Jaqub - Nie Lut 11, 2007 16:42

Paweel napisał/a:
Jaqub napisał/a:
caly przepis Qsego dotyczy raczej aut ze "zwyklym" lakierem... metalic mozna w ten sposob raczej zepsuc niz poprawic...



hmmm a dlaczego ?


bo w metalicu masz wiecej warstw i efekt glownie polega na tym ze aby sie blyszczal i mienil musi byc bezbarwny lakier (im wiecej tym lepiej)... a przez tarcie zniszczy sie bezbarwny... nie wiem czy widzieliscie kiedys jak sie maluje metalic... po polozeniu lakieru (bez bezbarwnego) wogle nie widac efektu (dopiero pozniej po nalozeniu kolejnych warst przezroczystego uwidacznia sie prawdziwy kolor)...

Paweel - Nie Lut 11, 2007 16:51

Jaqub napisał/a:
Paweel napisał/a:
Jaqub napisał/a:
caly przepis Qsego dotyczy raczej aut ze "zwyklym" lakierem... metalic mozna w ten sposob raczej zepsuc niz poprawic...



hmmm a dlaczego ?


bo w metalicu masz wiecej warstw i efekt glownie polega na tym ze aby sie blyszczal i mienil musi byc bezbarwny lakier (im wiecej tym lepiej)... a przez tarcie zniszczy sie bezbarwny... nie wiem czy widzieliscie kiedys jak sie maluje metalic... po polozeniu lakieru (bez bezbarwnego) wogle nie widac efektu (dopiero pozniej po nalozeniu kolejnych warst przezroczystego uwidacznia sie prawdziwy kolor)...



moze Cie zdziwie ale pare .. parenaście ... pareset razy widziałem jak to sie robi z dość bliska :mrgreen:


Misiu kolorowy ale jak spolerujesz rysy na zmatowiałym bezbarwnym to odzyskuje połysk ... oczywiście również go można przetrzeć dlatego u mnie nigdy nie polerujemy lakierów które kładł ktoś inny :)

Jaqub - Nie Lut 11, 2007 22:20

Paweel napisał/a:
Misiu kolorowy ale jak spolerujesz rysy na zmatowiałym bezbarwnym to odzyskuje połysk ... oczywiście również go można przetrzeć dlatego u mnie nigdy nie polerujemy lakierów które kładł ktoś inny


ale widzisz... do polerowania metalic'a sa specjalne pasty... i ja np. osobiscie nigdy bbym nie stosowal metody Qsego do polerowania takiego auta... zreszta na kazdym metalic'u ktory ma male ryski wystarczy dobry wosk... jak sa glebsze to juz polerka bezbarwnego raczej nie pomoze...

siwy - Nie Lut 11, 2007 22:54

Jaqub mysle ze Qsy nie wie, wkoncu nie jest lakiernikiem :fucku:
Jaqub - Nie Lut 11, 2007 22:59

siwy napisał/a:
Jaqub mysle ze Qsy nie wie, wkoncu nie jest lakiernikiem :fucku:

ja nie bede sie klocil/dyskutowal... ja tam zostane przy woskach na metalic'u... zreszta do takiej akcji jak opisana to trzeba miec troche pojecia bo sam zapal moze zaszkodzic... fabryczny lakier jest cieniutenki i jesli zabardzo sie przytrze to mozna wiecej napsuc niz zyskac...

QSY - Pon Lut 12, 2007 00:09

mój przepis jest do wszystkich lakierów a to co wypisujesz Jaqub to czyste brednie, co do wypowiedzi Pawła zgadzam sie w 100% to wałsnie na lakierze bezbarwnym najbardziej widac efekt polerki ale trzeba uwazac zeby nie przetrzec lakier bezbarwny jest zdecydowanie bardziej wymagający.

siwy ja miałem (spaliła mi sie :fucku: ) zwykłą TOYE pół roku wytrzymała ;)

bodek - Wto Lut 13, 2007 20:35

siwy napisał/a:
Cytat:
polerka z makro chyba za 100zl nadaje sie ? nie ma ustawiania obr.

a jakiej firmy ta polerka? bo niektore mozna sobie khm... wyrzucic.
predkosc obrotowa juz pisane max 1800obr/min nie wiecej.

na allegro tez sa tanie, ale to szit

Qsy jaka Ty masz?


firma CMI jak Ci to cos mowi, predkosc 3200obr/min

jak sie przycisnie to z mniejsza predkoscia sie kreci, nie chce przypalic lakieru, nie znam sie na tym :/

chociaz znajomy tak poleruje i nie ma problemu.....

siwy - Wto Lut 13, 2007 21:31

nic mi nie mowi ta firma.

Kurde, wywal to na smietnik, juz lepiej kupic szlifierke z regulowanymi obrotami.
a Jaqba grzecznie prosimy zeby nie pisal jak sie nie zna swoich madrosci, bo ktos wezmie Jego slowa na powaznie

Jaqub - Sro Lut 14, 2007 14:40

siwy napisał/a:
a Jaqba grzecznie prosimy zeby nie pisal jak sie nie zna swoich madrosci, bo ktos wezmie Jego slowa na powaznie


oka... z tym ze ja i tak nie polecam wykonywania tej czynnosci nikomu kto w zyciu nie mial wiekszej stycznosci z taka zabawa... mozna zrobic wiecej szkody niz pozytku (przetrzec lakier)... :spoko:

siwy - Sro Lut 14, 2007 16:06

Jaqub napisał/a:
oka... z tym ze ja i tak nie polecam wykonywania tej czynnosci nikomu kto w zyciu nie mial wiekszej stycznosci z taka zabawa... mozna zrobic wiecej szkody niz pozytku (przetrzec lakier)... :spoko:

NAwet ja bym to zrobil po przeczytaniu takiej instrukcji - po to sie pisze takie tutoriale zeby KAZDY dal sobie rade.

pozytywka TT - Sro Lut 21, 2007 19:58

siwy napisał/a:
ja to pochwał nie dostaje :( nikt mnie nie lubi :P


Siwy, ja Cie lubię i już Cie chwalę, bo tak miło i zachęcająco napisałeś teraz w naszym wątku audiczkowym, że od razu tutaj przyczłapałam, do tej Klasyki :)
Co prawda zapraszałeś tu panów, a ja to raczej mało mam z pana, ale i tak przyszłam :>
Na razie jestem przy ratowaniu lakieru, ale cierpliwości, zaraz dojde i do "woskowania"
Trzeba przyznać, ze QSY znakomicie to wszystko opracował i wytłumaczył, ale ja się i tak nie nadaje do takiej roboty :(
Może ktoś ma jakieś namiary na zakład, czy jakiegoś fachowca, co wlaśnie tak ratuje lakier, chętnie bym skorzystała o ile za bardzo tam nie źdźierają.

siwy - Sro Lut 21, 2007 20:48

pozytywka TT napisał/a:
Siwy, ja Cie lubię i już Cie chwalę, bo tak miło i zachęcająco napisałeś teraz w naszym wątku audiczkowym, że od razu tutaj przyczłapałam, do tej Klasyki :)
Co prawda zapraszałeś tu panów, a ja to raczej mało mam z pana, ale i tak przyszłam :>
KOCHANA JESTES :*

PS Oczywiscie wole Panie, wybacz ze bylem arogancki w zaprosinach :mrgreen:

pozytywka TT - Sro Lut 21, 2007 21:20

Wybaczam :mrgreen:
drKucyk - Pon Wrz 10, 2007 22:19

Ze zwykłym akrylem (czyt- nie metalic, nie baza+klar) można robić co się chce, pod warunkiem że jest z czego schodzić. Każdy może własnoręcznie nim pomalować... wystarczy chcieć. Coś nie wyszło? Zaciek? 'skórka pomarańczy"?
bierzemy papier ścierny, kostke i jazda na mokro! później pasta lekkościerna+szmatka i jest elegancko

Przed - lakier zmatowany, oczywiście nie obyło się bez przetarć

Po użyciu pasty lekkościernej pewnej firmy

siwy - Wto Wrz 11, 2007 10:59

niezly efekt, ale przydalo by sie jeszcze troszke pracy. Masz zdjecia "totalnie przed" ?
Paweel - Wto Wrz 11, 2007 13:43

siwy napisał/a:
niezly efekt, ale przydalo by sie jeszcze troszke pracy. Masz zdjecia "totalnie przed" ?



:D gdzies były foty jak go ze stodoły wyciagałem :haha: :haha: :haha:

siwy - Wto Wrz 11, 2007 18:47

no to znajdz, bo ja nie moge odszukac
Paweel - Wto Wrz 11, 2007 19:26

siwy napisał/a:
no to znajdz, bo ja nie moge odszukac



nie wiem czy były akurat tu umieszczane ;)

drKucyk - Wto Wrz 11, 2007 20:49

Totalnie przed :D
Zadbany lakier...


Bogate wnętrze...

Fantastyczny silnik :zlo:

siwy - Wto Wrz 11, 2007 21:38

a wiec to nowy lakier i wszystko wyjasnia :mrgreen:
pilachgt - Sro Maj 14, 2008 04:38
Temat postu: Re: reanimacja lakieru
QSY napisał/a:


nastepnie po ocenie uszkodzenia lakieru mozemy przystąpic do matowania lakieru. Do tego celu uzywam papieru o ziarnistosci 2000 dla bardziej zniszczonych powlok lub 2000 dla powlok które posiadaja delikatne rysy lub zmatowienia.

a jeżeli lakier ze względu na swój wiek jest tylko matowy ale nie jest porysowany to przed polerką też trzeba go papierem ściernym męczyć?? Czy odrazu użyć jakiejś pasty lekkościernej??

wujek - Sro Maj 14, 2008 07:42

Znacie kogoś, kto by ładnie zreanimował takie lekko podniszczone auto?
MACIOR - Sro Maj 14, 2008 16:31
Temat postu: Re: reanimacja lakieru
pilachgt napisał/a:
QSY napisał/a:


nastepnie po ocenie uszkodzenia lakieru mozemy przystąpic do matowania lakieru. Do tego celu uzywam papieru o ziarnistosci 2000 dla bardziej zniszczonych powlok lub 2000 dla powlok które posiadaja delikatne rysy lub zmatowienia.

a jeżeli lakier ze względu na swój wiek jest tylko matowy ale nie jest porysowany to przed polerką też trzeba go papierem ściernym męczyć?? Czy odrazu użyć jakiejś pasty lekkościernej??


Pasta wystarczy, jedziesz zwyklą pastą Tempo i auto nabiera całkiem nowego wyglądu, ale warto podjechać do kogoś z doświadczeniem i maszyną na profi polerke, potem wrzucić na auto Daimond Brite (takie zielone z diamentem) i wychodzi lepiej jak salon, niedawno ojcu na Skę zasponsorowałem taką kurację i czerep paruje.

pilachgt - Sro Maj 14, 2008 16:42
Temat postu: Re: reanimacja lakieru
MACIOR napisał/a:
pilachgt napisał/a:
QSY napisał/a:


nastepnie po ocenie uszkodzenia lakieru mozemy przystąpic do matowania lakieru. Do tego celu uzywam papieru o ziarnistosci 2000 dla bardziej zniszczonych powlok lub 2000 dla powlok które posiadaja delikatne rysy lub zmatowienia.

a jeżeli lakier ze względu na swój wiek jest tylko matowy ale nie jest porysowany to przed polerką też trzeba go papierem ściernym męczyć?? Czy odrazu użyć jakiejś pasty lekkościernej??


Pasta wystarczy, jedziesz zwyklą pastą Tempo i auto nabiera całkiem nowego wyglądu, ale warto podjechać do kogoś z doświadczeniem i maszyną na profi polerke, potem wrzucić na auto Daimond Brite (takie zielone z diamentem) i wychodzi lepiej jak salon, niedawno ojcu na Skę zasponsorowałem taką kurację i czerep paruje.

ale ja chce wypolerowac 15 letniego multivana wiec ten diamond brite kladz dalej na Ske :) bo na t4 nie warto

poza tym sam bede polerowal - trzeba kiedys sie nauczyc - kupie polerke z regulacja i heja :)

MACIOR - Sro Maj 14, 2008 17:05

Kup zwykłą pastę TEMPO, na umyte suche auto walisz gluta, rozmarowywujesz gówno bawełnianą szmatką, czekasz niech zbieleje i jedziesz znowu nową czystą szmatką i cocojumbo, inwestycja 20-30zł.
pilachgt - Sro Maj 14, 2008 17:08

MACIOR napisał/a:
Kup zwykłą pastę TEMPO, na umyte suche auto walisz gluta, rozmarowywujesz gówno bawełnianą szmatką, czekasz niech zbieleje i jedziesz znowu nową czystą szmatką i cocojumbo, inwestycja 20-30zł.

tyle ze t4 jest duze, dlatego wolalem kupic polerke za 100zł bo nie widzi mi się ręcznie tyle blachy kołować :) .

MACIOR - Sro Maj 14, 2008 17:23

Jechałem Vito ręcznie i nie ma trakiej tragedi, maszyną jest trochę ciężko bo możesz przypalić lakier i będzie pupcia zbita, pomyśl może lepiej gdzieś podjechać na polerkę niż wywalić 100zł na szajs jedronazowe gówno które może tylko zaszkodzić temu szkopskiemu furgonowi.
pilachgt - Sro Maj 14, 2008 18:08

majac 600obr/ min nie powinno nic sie stac - a jechac do fachowca mi sie nie chce bo czuje jakos potrzebe samemu sie pobawienia - byc moze po polerce maski i drzwi odechce mi sie i do kogos podjade :) , ale chcialbym to sam zrobic
QSY - Sro Maj 14, 2008 21:02

Tempo odradzam bo jak ktos nie ma wprawy to smugi wychodzą i ciezko sie sciera. Kup sobie G3 i nie zapominaj o bardzo czestym namaczaniu gąbki. I uwazaj zeby Cie prądem nie zabiła ta Twoja nowa zabawka za 100 zl :) :roll: :fucku:
Munne - Pon Kwi 06, 2009 15:22

Stosujac produkty firmy Meguiar's zamiast wynalazkow typu TEMPO uzyskacie o wiele lepszy efekt koncowy z mniejszym wkladem pracy POLECAM, jezeli chodzi o sprzet to MAKITA sie doskonale do tego typu prac nadaje :spoko: Jezeli komus Meguiar's nie odpowiada moze sprobowac firme Zymöl.

http://www.zymol.com
http://www.meguiars.pl/

Spawos - Wto Kwi 21, 2009 19:45

a pytanko mam gdzie i za ile wypoleruja samcohod ladnie :) ??
Big Head - Wto Kwi 21, 2009 20:03

zalezy jaki samochod i u kogo:) ale ja moge podac ze 250- 300zl zalezy od samochodu ;)
czekereke - Pon Cze 08, 2009 19:09

zapodaj zapodaj, też jestem ciekaw...
klakiernik.pl - Wto Lut 23, 2010 19:39
Temat postu: Gdzie kupic G3
Specjalnie na waszą prośbę tania pasta g=G3 Pasta G3 za :wow: 20,74 :wow: GMOP za 12,81 :wow: :wow: :wow: :wow: Ale tania G3 ::D

[ Komentarz dodany przez: siwy: Wto Gru 14, 2010 22:51 ]
a zapłaciłeś za reklamę abonament? wystosujemy do Ciebie fakturę VAT

cziken85 - Czw Lut 25, 2010 23:45

Potrzeba fachowej polerki? Zapraszam do mnie

www.kukuryka.cba.pl

dla klubowiczów rabat

zapraszam :)

Piotrek - Pon Kwi 11, 2011 15:37

gdzie w Lublinie kupie kosmetyki firmy o której mowa w wątku? ;)
guziolek - Pon Kwi 11, 2011 17:05

Piotrek napisał/a:
gdzie w Lublinie kupie kosmetyki firmy o której mowa w wątku? ;)

Na "górce" patrzyłeś, tam niemal wszystko i do wszystkiego mają?

Piotrek - Pon Kwi 11, 2011 17:36

nigdzie nie patrzyłem jeszcze, dopiero spytałem gdzie sie udać :spoko: sprawdzę ;)
siwy - Sro Kwi 13, 2011 22:03

na Kunickiego sklep z lakierami
Piotrek - Sro Kwi 13, 2011 22:29

wiem gdzie, dzięki :spoko:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group