no ja dzisiaj zaliczylem cale rondo pod orfeuszem i wszytkie mozliwe skrzyzowania....aha no i zapomniałbym o 180 pod pocztą( o 16:00 ) ale sie babcie w mocherowych wytraszyły
_________________ POKRYCIA DACHOWE - Wszystko do dachu 794-998-001
Auto: F7P
Skąd: Polska Pomógł: 29 razy Dołączył: 17 Cze 2004 Posty: 1894
Wysłany: Pon Mar 07, 2005 08:53
Boże drogi ( przepraszam, że używam imienia na daremno)
Mico widzisz usmieszki? To zonacza, że sobie żartuje.. i smieje się z kontekstu jaki ja napisałem .."że jechałes bokiem całe miasto".. i, że piszesz bajki.. i usmieszek na końcu ...
Chyba wiesz co oznacza smiejąca sie mordka?
Wiem jak jeżdzisz i Ty wiesz, że Ja wiem.. więc nie spinaj dupki.. tylko się smiej..
Ja osobiscie nie mogłem.. bo nie miałem auta to raz.. a po 2 jakieś wafle budziły mnie telefonami..
Najpierw Macior .. nie zdąrzyłem sie podnieść z pod kołderki.. potem kfak.. prezesa złapałem i mówił coś za 5 min na kraku.. a ja nie sorka ja bede pózniej!
Więc przepraszam, że nie wpadłem..
Najlepsze było około 23,30.. jakiś kolo jezdził czerwonym cifem pod Zusem .. całe rondo jego z 10 min.. do czasu pojawienia sie 2 TRansitów niebieskich z paskami białymi na boku.. dyskoteką na dachu i kratą w środku ( odpisali vat na działalnośc gospodarczą )..
Otoż 2 autka włączyły koguty dojezdzająć do ronda, jeden wjechał po prąd aby uniemożliwic czerwonej Hondzie jazde dalszym bokiem..
Reasumując Honda wchodziłą w ostatni łuk i chciałą chyba pojechac pod Media M....
Z przeciwka wyjechał Tranzystor ale na rondo i pod prąd do Hondzi..
Z tyłu od Nadbystrzyckiej 2 Tranzystor też na włączonym kogucie..
i jazda.. Honda zjechała z ronda szybko... mijajac sie na centymetry z radiola, która zarazem wpada w poślizg- drift niekontrolowany i staje bokiem.. włączone koguty walka o postawienie tranzita do jazdy.. pozwala Hondzie nabrac dystansu... Ucieczka.. perzez miasto... osiedlami..
Jadąć Nowym swiatem Kolega opowiadał że minał go Polonez bez oznakowań i obrocik za nim i jazda.. więc kolejna ucieczka .. Smorawińskjiego budowlaną , Zalew do Domku..
Auto: PoWeReD bY hONda :)
Skąd: Nałkowskich Pomogła: 1 raz Dołączyła: 11 Lip 2004 Posty: 173
Wysłany: Pon Mar 07, 2005 09:07
MicO napisał/a:
hehe vesti.. zadzwon do Lenki.. bo nie wejdzie dzisiaj na gg ani na forum.. i zapytaj jak jechalismy.. tak sie glupio sklada ze siedziala obok..
drifft - nie jechalem bokiem jednym.. tylko bokami.. Sorry zapomnialem ze (akurat) ja nie moglem tak jechac.. spoko.. trzeba bylo przyjechac jak dzwonil kfak.
ps. a czy to pol miasta to moge dyskutowac.. to tylko 2 ulice... trasa wz i cale unii lubelskiej.. dobra nie wazne. jak ktos uwaza to za niemozliwe nich usunie posty..
Heh... Pierwszy raz przeżyłam coś takiego.
Jak to było Michaś? Astra Quattro?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach