Auto: znalazlem na otomoto ;)
Skąd: Śródmieście Pomógł: 24 razy Dołączył: 03 Maj 2004 Posty: 3578
Wysłany: Wto Lut 08, 2005 01:10
Wojdat napisał/a:
a i zapomnialem mialem dopisac
120 to sedan
130 , 135, 136 to rapidy
Po wprowadzeniu do produkcji seryjnej w 1977r. nowego typoszeregu modeli 105,120 dyrekcja fabryki w Mlada Bolslaw podjęła decyzję o kontynuacji produkcji modeli dwudrzwiowych na platformie tych modeli. Miały one godnie kontynuować chlubną historię modeli 1000 MBX ,powstających na platformie modeli typoszeregu 100,110( kto jeszcze o nich pamięta) oraz 110R powstających na platformie modeli 100,110.
chodzilo Ci zapewne o Garde, ktore byly na bazie Rapidow (takie stuningowane Rapidy) produkcja od wrzesnia 81.
a i zapomnialem mialem dopisac
120 to sedan
130 , 135, 136 to rapidy
uu cos Ci sie pomylilo bo 130 bylo w sedanie tez takie bogatsze wersje obrotomierz i tak samo bylo jeszcze 125LX i LUX jakies takie one mialy oznaczenia. A rapid to byl tylko w jednej wersji silnikowej z tego co pamietam
tak tak co do 130 to byl model sedana tzw wypas ok przyznam racje
ale co do rapida to byl w 3 wresjach silnikowych
pierwsza grande/cupe w zaleznosci od kraju zwane roznie
od 81 roku silnik 1174 cc i tak do 84 roku
nastepnie juz 130 Rapid oficjalnie i tylko Rapid
silnik 1289 cc
model 135 i 136 wprowadzono jenoczesnie a roznily sie tylko poprawionym silnikiem
a co do wstawienia innego silnika do Rapida to mysle ze troche klopotliwe
lecz jak ktos sie upsze to i nie mam problemu zapakowac ale i krzynie trza by zmieniac
bo moze nie wytrzymac przeniesienia wiekszej sily , po prostu sie wysypie
zreszta jaki silnik podpiac pod oryginalna krzynke???
hmmm sam nie mam pojecia
Ja się ciągle upuieram przy wschodniej motoryzacji, przykładowo poszycie drzwi 12zł nowe w sklepie, błotnik przedi 18zł dostępność blach nawet w zadupiastym Lublinie od ręki, zresztą mam sentyment do łady, miałem jedną, skakałem, katowałem, zakopywałem po progi w błocie, a bydle dalej jeździło.
Moje pierwsze własne autko to była skoda 105S z 83r.
Generalnie zimą autko dawało dużo frajdy. Latem to raczej mała moc frustrowała, ale jak się dobrze wahlowało wajchą to dało rade przejechać z punktu A do punktu B.
Trakcji na przodzie to auto NIE POSIADA, bez wspomnianego worka kartofli/cementu/kamieni w bagazniku przednim (jest też tylni, o którym mało osob wie ). Sam się o tym przekonałem mało nie ścinając paru znaków gdy zwiedzałem pobocze w wyniku podsterowności, a raczej braku jakiejkolwiek przyczepności na przodzie (gumy miałem NOWE, całosezonowe Dębice Navigatory - kto jeździł, wie, że te gumy są świetne!)
Na lodzie i śniegu z dociążonym przodem elegancko wchodzi w poślizg - wystarczy z wahadła, w 1.0 strzał ze sprzegła i tak dużo nie daje.
Pozatym do jazdy wyczynowej trzeba przerobić mocowanie pedału gazu, który jest w podłodze i nie da się stosować "heel & toe", no ale kto by się tym ścigał?
No i generalnie jest największy minus tych aut - UKRĘCAJĄCE SIĘ PÓŁOSIE!! Moje auto już 2razy miało złamaną półoś (kolejni właściciele). Na szczęscie oba wypadki były przy małych prędkościach. Natomiast urwanie koła, zerwanie linek hamulcowych i szorowanie podwoziem samo w sobie, raczej nie jest ciekawym przeżyciem. Jest to WADA KONSTRUKCYJNA - nic się z tym nie da zrobić. Między 2urwaniami się połosi nie było nawet 20tyś przebiegu. Co w pełni sądze dyskwalifikuje to auto z jakichkolwiek sportów motorowych - no chyba, że wymienic cały napęd, ale po co?
Problemów w obsłudze/naprawie nie ma. Przy pomocy paru prostych narzędzi można auto zaleczyć gdzieś na trasie (chyba podobnie jak malucha - nie wiem, nie miałem).
Generalnie, jak ktoś nie ma kasy, a chce mieć coś do rozwalenia gdzieś na zadupnych drogach - to polecam, części nieprzyzwoicie tanie, a używane to za darmo - komplet drzwi (4) z pełnym uzbrojeniem, bez rdzy, w idealnym stanie to koszt 100-120zł, części mechaniczne nowe w sklepie na Skłodowskiej, również w zastraszająco śmiesznych cenach
Natomiast jak ktoś może dołożyc troche zł więcej - to polecam tak uczynić. Teraz jest tyle fajnych aut na rynku w niskich cenach, że naprawdę jest w czym wybierać!
_________________ "Spalić gumę to nie grzech, ale jak grzech przyjemne"
Kfaku zbudowanie sobie takiej od podstaw, myśle że w 10-15tyś spokojnie się zamkniesz z robotą silnika, szperą i peirdołami. Z drugiej strony można jakąś katowaną po KJS na rajdy.hoga.pl kupić. No i buda łady wytrzymalsza od fiata.
a ja na swoją skodzinę kiedyś miałem plan : wszystko wymierzone , trochę roboty i Killer
Pasi cały napęd , skrzynia , po lekkich przeróbkach uda sie go wsadzić :
2,0 Boxer z VW transportera chłodzony cieczą (120KM) lub 1600 z VW garbusa chlodzony powietrzem .
120KM w tej budzie po rzuceniu worka cementu na przód robiło by rozpierduche z tak lekką budą, zawiecha po usztywnieniu i wstawieniu szerokich kapci zachowuje sie bardzo dobrze (przetestowane , lepi sie ładnie).
Powstaje wtedy niski , szeroki bolid za niewielkie pieniążki.
Mi niestety nie starczyło pieniążków na realizacje planu , gdyż kiedy miałem taką skodę to silniki od VW były dość drogie jeszcze.
Ale po drobnych modyfikacjach silnika i tak ładnie smigała, a nawrotka na Narutowicza o 180st. nie stwarzała żadnego problemu...tylko fakt te półoski fabryczne...brrr...
Auto: znalazlem na otomoto ;)
Skąd: Śródmieście Pomógł: 24 razy Dołączył: 03 Maj 2004 Posty: 3578
Wysłany: Sro Lut 09, 2005 19:52
Pawel_M napisał/a:
Oj panowe troche wyobraźni ze wszystkiego można zrobić coś fajnego, i taka skodzianka może fajnie zapitalać
Naprawde? Stary otworzyles mi nowy kierunek myslenia - TUNING WOW
nie wiem czy dobrze zrozumiales temat, czy przeczytales tylko ostatnie posty, tu chodzi oto zeby zrobic fajna zabawke PONIZEJ 5tys zl (fiacior z GT)
za jak najmniejsza kaske
TTomciu, dobra, ale jak bym ja chcial cos wsadzac, to cos nieduzo litrazowego co jednoczesnie daje fajnego kopa + szpera na dyfer
wiesz co, zdzwonimy sie wieczorkiem
PS. Tomek bez worka kartofli jeszcze fajniej sie jezdzi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach