Auto: 120E88 328F30 550E60
Skąd: Woj. Lubelskie Pomógł: 18 razy Dołączył: 19 Lip 2004 Posty: 2476
Wysłany: Sob Mar 03, 2007 09:34
TTomek napisał/a:
mistszu, jesteś moim idolem...nie dość , że odkopałeś temat sprzed ponad dwóch lat to jeszcze piszesz głupoty.
jeżeli nie mogłeś skodziany postawić bokiem to zapewne miałeś zbieżność sznurkiem ustawianą...
miałem "fortepian" w sedanie z bazą 105 lekko dłubnięty (m.in. flaki ze 120 + kilka innych modów) , motor przy mojej młodzieńczej jeździe wytrzymywał miesiąć , góra dwa (ale to nie był problem bo generalkę robiliśmy z Przemkiem w ciągu nocy zaczynając zaraz po lekcjach)
pomimo tego , że ten motor znałem na wylot nie potrafię doszukać się znaczących różnic pomiędzy motorem 120 a tym z rapida v.135 lub 136.
Z chodzeniem "slajdami" na skrzyzowaniach lub nawrotkami w miejscu radziła sobie lepiej niz niejedno beemwe sciągane w dzisiejszych czasach z Unii.
Posiadała jedynie dwa mankamenty: kanalizacja (czyli układ chłodzenia) i półoski oraz związana z tym świadomość tego , że przy sporej prędkości może cię wyprzedzić tylne koło...
reszta miód malina...auto proste do bólu , któremu należy dołozyć trochę koni i niutona na tylne koło , żeby dało wiecej radości niż beemka....
- zbieżność ustawiłem sznurkiem w Astrze ... wjazd na ścieżke ... 0,00 mm ... to chyba dobrze ?
- a co do reszty ...
_________________ MAZDA ... i czujesz że korodujesz ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach