Auto: bmw e30
Skąd: Woj. Lubelskie
Dołączył: 13 Cze 2009 Posty: 45
Wysłany: Pią Lut 05, 2010 13:47 jaki kurs zrobic zeby dobrze zarobic
witam panowie mam takie pytanko jaki kurs teraz zrobic zeby pomogl latwiej znalesc prace ktos cos wie myslalem zeby zrobic operatora koparko ladowarki?
Wysłany: Pią Lut 05, 2010 15:04 Re: jaki kurs zrobic zeby dobrze zarobic
rafcio napisał/a:
witam panowie mam takie pytanko jaki kurs teraz zrobic zeby pomogl latwiej znalesc prace ktos cos wie myslalem zeby zrobic operatora koparko ladowarki?
łatwo Ci będzie znaleźć pracę ... pod warunkiem że masz " to coś " i poczujesz sprzęt
zapewniam że sprawne działanie koparko ładowarką nie jest tak proste jak wysikać dziurkę w śniegu ... sporo rzeczy trzeba robić na wyczucie ..szczególnie równianie terenu itp. roboty przednią łyżką cos o tym wiem
_________________ MAZDA ... i czujesz że korodujesz ...
zapewniam że sprawne działanie koparko ładowarką nie jest tak proste jak wysikać dziurkę w śniegu ... sporo rzeczy trzeba robić na wyczucie ..szczególnie równianie terenu itp. roboty przednią łyżką cos o tym wiem
e tam, aż tak ciężko nie ma, bawiłem się kilka razy ładowarką, koparkoładowarką, spychaczem też, a ogólnie to 2 miesiące przejeździłem na walcu
wyczucia nabierze z każdą godziną w sprzęcie
_________________ Przejeżdżam przez Inżynierską w 7.19 sek, a TY ???
ja bym ci radził zrobić na Księdza, podobno nieźle wyciągają w weekendy, i praca lekka, a na tygodniu można z kumplami wyjść na browar
na prostytukti też można, wogóle ksiądz to dobra robota jest, ale najgorzej w niedziele na kacu jakbym miał msze poranną odprawiać tego im nie zazdroszcze.
_________________ Proste są dla szybkich samochodów, zakręty dla szybkich kierowców.
zapewniam że sprawne działanie koparko ładowarką nie jest tak proste jak wysikać dziurkę w śniegu ... sporo rzeczy trzeba robić na wyczucie ..szczególnie równianie terenu itp. roboty przednią łyżką cos o tym wiem
e tam, aż tak ciężko nie ma, bawiłem się kilka razy ładowarką, koparkoładowarką, spychaczem też, a ogólnie to 2 miesiące przejeździłem na walcu
wyczucia nabierze z każdą godziną w sprzęcie
bawiłeś się czy miałeś coś konkretnego wykonać ... lekka różnica jest ...
ja też się bawiłem ... samochody rozgniatałem
załaduj ciężarkówę gruzem , równomiernie i nie waląc za każdym razem maską w boczną burtę ... i nie po 1/3 łyżki ...
oczywiście wyczucie się zdobywa ... ale nie każdy pracodawca udostępni Ci sprzęt za ćwierć miliona do nauki
_________________ MAZDA ... i czujesz że korodujesz ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach