Auto: ropniak
Skąd: LSM Pomógł: 4 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 964
Wysłany: Wto Mar 22, 2011 18:14
6 letnie opony na zachodzie każą wymieniać na przeglądzie,nawet jak nówki,ale Polska to inna rzeczywistość. Jeśli były dobrze przechowywane to może nie poparciały ,ale napewno guma zesztywniała i nie spełnia już opona swoich właściwości jak powinna.Jak tanio to kupuj,jeśli to nie do rajdówki,ale pamiętaj że guma trwardsza na mokrym bardziej śliska,w zakrętach już tak nie pracuje itd.
ja bym nie bral moga byc nowki ,a jak lezaly rok czy 2 lata pod chmurka to srednio ...
guma moze byc twarda itp na mokrym jak na lyzwach bedzie , i cena srednia .. kup nowe dolozysz troche a starcza na pare lat spokojnie
a jak do rajdowki to juz wogle straty tylko beda w czasie
Auto: BMW & Turbo CABRIO &a
Skąd: Śródmieście Pomógł: 30 razy Dołączył: 10 Sty 2005 Posty: 3256
Wysłany: Wto Mar 22, 2011 22:09
wg mnie cena nie zachęca... ale normalnym jest że można trafić opony 5 letnie z hurtowni nowe za 1/3 ceny które były dobrze przechowywane i są dobre do jazdy
Auto: fabia
Skąd: Świdnik
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 6
Wysłany: Sro Mar 23, 2011 11:26
Jezeli chodzi o chinskie opony to jeździłem w zeszłym roku na czyms takim : http://motoallegro.pl/wan...1500374068.html .kupiłem to w Orle za 210 zł sztuka(17 cali). Opona na suchym nawet daje rade na mokrym tragedia, ale chyba to lepsze by było niz jakiś 6-letnie...
Auto: F7P
Skąd: Polska Pomógł: 29 razy Dołączył: 17 Cze 2004 Posty: 1894
Wysłany: Nie Mar 27, 2011 19:56
wiesz.. masz racje w każdym przykładzie..
ale
przewody hamulcowe sa specjalnie zbrojone celem osiagania określonych przebiegów..
nie ma sensu robic off topa..
Kupiłem kiedyś z zerowym przebiegiem kilkuletnie.. wyważyc za cholere nie mogłem..
wiesz.. masz racje w każdym przykładzie..
ale
przewody hamulcowe sa specjalnie zbrojone celem osiagania określonych przebiegów..
nie ma sensu robic off topa..
Kupiłem kiedyś z zerowym przebiegiem kilkuletnie.. wyważyc za cholere nie mogłem..
ktos ode mnei kupil teraz "nowki" z 93 roku - poczekam az napisze relacje ;p
ja kiedyś postawiłem auto na ponad rok ... na praktycznie nowiutki idealnie wyważonych kołach ...
nie porownujecie staiwania auta na oponach do lezenie opon.
ja jak eske odpalilem po dluzszym czasie i sie przejechalem to podskakiwala bo opony sie splaszczyly w miejscu styku z chodnikiem. Samej oponie od lezenia nic się nie dzieje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach