Mam do kupienia felgi o średnicy osadzenia ET35 a u mnie powinny być ET38. Czy dystanse załatwią sprawę, jakiej powinny być grubości i jakiej najlepiej firmy????
Et podawane jest w mm , im mniejsze tym felga bardziej odsadzona , im większe tym bardziej "schowana" w nadkole . Więc po założeniu te felgi będą 3 mm bardziej odsadzone -wypchane w nadkole , więc dystansem jeszcze je bardziej odsadzisz .
Auto: BMW
Skąd: Lublin
Dołączył: 24 Kwi 2012 Posty: 16
Wysłany: Pon Cze 25, 2012 14:14
Moja historia
Zacznę od konkretów. Czy do prostowanie felg alu, trzeba pozdejmować wszystkie odważniki zanim się felgę założy na maszynę do prostowania? Bo moje miały ich dosyć dużo - bo mam dosyć stare opony, ale ok nie maja wybuleń wybrzuszeń itp itd. Pan u którego prostowałem zdjął oponę i odważników w ogóle nie ruszył. Później po prostowaniu coś tam ujął coś tam dodał i miało być ok według niego i jego maszyny do wyważania. ja zadowolony że już wszytko ok, odjeżdżam z 2km i pierwsze rozpędzenie poza zabudowaniami i drga niemiłosiernie tak sam zero poprawy. Zaczyna się już przy 90km/h ... tak wiec telefon że zero poprawy i wracam do zakładu. Pan stwierdził ze sam się przejdzie bo uważa że wyprostował ok. Stwierdził to samo co ja. wiec wróciliśmy i się okazało że felgi marki CMS maja inny otwór na piastę większy o 3mm od ori piasty w E46... Wiec powiedział że tego nie zważył i że jak kupie sobie pierścienie zwężające to będzie wszystko ok.Koła zdjęliśmy i przełożyliśmy na zimówki. Kupiłem pierścienie w pewnym zakładzie i kazałem od razu koła przełożyć. Panowie jak zobaczyli felgi to powiedzieli, że nie są wyważone, że tak się odważników nie zakłada ( że to tak jak by umyć samochód a szyby zostawić brudne). Stwierdziłem że chcą jeszcze zarobić na mnie i nie kazałem ich powtórnie wyważać.
Przejeździłem z 2 tygodnie w mieście i wydawało mi się wszystko ok ( jeździłem do prędkości max 70km/h). Dziś zrobiłem długą trasę i natrafił się prosty długi szeroki odcinek drogi, gładki jak blat stołu. Wiec myślę spróbuje i tu patrzę 110km i lekkie wibracje kiery na prawo i lewo i jak by tyłem auta telepało, to ja gaz dalej chwilka ciszy i od 140km/h telepanie niepowiększone ,a przy 160km/h to już prawie nawigacja z szyby odpada... Co prawda po założeniu tych pierścienie wydaje mi się z siłą telepania jest zmniejszona o co najmniej 2/3 ..... ale jak by mi było teraz jechać autostrada to pewnie nie wiem czyu to by było komfortowe i bezpieczne?
Przypomnę prostowane były 3 z 4 felg, jedna byłą podobno leciutko i nie trzeba według tego Pana prostować i założył tam 30g i miało być ok. - koło to powędrowało na tylną oś.
Zawieszanie wszystko ok - na zimówkach nic nie telepie.
Co teraz zrobić, przejechać się kazać mu na mój koszt naprostować ta czwarta i jak okaże się że zero poprawy to wołać poprawkę na wszystkie koła lub jak nie umie to kazać zwrócić wszystkie koszta? Czy może, jechać do innego zakładu, i przyjechać na jelenia i udać że nie wiadomo czemu telepie i zobaczyć co oni powiedzą? Jak myślicie czy to jakaś fuszerka a nie prostowanie?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach