Fotoradar ukryty w... starym żuku
139 kierowców słono zapłaci za piracką jazdę po drogach powiatu krasnostawskiego. Policjanci przez cztery dni namierzali ich fotoradarem.
Sprzęt był ukryty w... starym żuku.
Skąd taki pomysł? - Na początku tygodnia mocno padało. Musieliśmy chronić drogi sprzęt przed deszczem. Dlatego z wydziału gospodarczego wzięliśmy starego żuka. Ustawiliśmy fotoradar na środku i przez otwarte tylne drzwi robiliśmy piratom drogowym zdjęcia - mówi Marzena Skiba z krasnostawskiej policji.
Na efekty nie trzeba było długo czekać. Od poniedziałku do czwartku fotoradar zrobił piratom prawie 180 zdjęć. Kierowcy najczęściej przekraczali prędkość od 30 do 50 km/h. Rekordzista miał na liczniku 128 km/h w terenie zabudowanym.
Policjanci z Krasnegostawu ostro wzięli się za piratów, bo w pierwszym tygodniu kwietnia w trzech wypadkach na ich terenie zginęły trzy osoby. - W każdym z nich zawinili kierowcy, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość - dodaje Skiba. - Dlatego musimy walczyć z piratami także niekonwencjonalnymi metodami. Poza tym, kierowcy grają nie fair. Mają CB-radia i ostrzegają się o kontrolach prędkości.
- Jechałem w środę z Zamościa. Na szczęście, otrzymałem informację o żuku przez CB-radio. Gdyby nie to, na pewno bym wpadł - mówi Tomasz, przedstawiciel handlowy. - Nie wiem, czy policja ma prawo chować się w żuku. Przecież to nie jest uczciwa gra.
Innego zdania jest młodszy inspektor Mariusz Wasiak z Biura Prewencji i Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. - Policjanci działali zgodnie z prawem. Powiem więcej, zgodnie z zaleceniami Komisji Europejskiej. Chować się w przysłowiowych krzakach nie mogą jedynie oznakowane patrole. Taktyka pomiaru, strategia użycia fotoradarów to sprawa poszczególnych jednostek. Np. w Norwegii fotoradary montuje się w obudowach imitujących śmietniki - tłumaczy.
Lubelscy policjanci już zapowiadają, że częściej będą stosować nietypowe metody. - Do tego celu użyjemy np. starych stojących na poboczu aut - mówi Janusz Wójtowicz, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Ostatnio w trasie niedaleko Radzynia nadziałem sie chyba na fotoradar w samochodzie typu mercedes vito lub czyms podobnym w białym kolorze z wycietym okienkiem na fotoradar. Nigdy bym sie nie spodziewał w takim czymś fotoradaru. Więc i na takie busy stojące przy drogach uważajcie
Na autostradach w Austrii chowaja je w koszach na smieci albo inaczej przy AUTOSTRADZIE , jestem zdania, że fotoradary jesli juz musza byc to tylko w terenie zabudowanym w miastach ale wtedy gdy sa drogi miedzy dzielnicowe. Tak jak w niemczech chcesz poszalec masz autobahn w miescie pas. PS w Pulawach przy moscie czasem stal poldon z aparatem w bagazniku, przy wylocie na Lublin
Ostatnio zmieniony przez staszek Wto Kwi 29, 2008 23:25, w całości zmieniany 2 razy
Niestety, w mordę jeża, ja się załapałem na fotkę. Dostałem po oczach przy ok. 70-75km/h. Perfidnie się schowali dziady kalwaryjskie. Jeżdze tamtędy non stop i do dzisiaj nie było tam takich akcji. Jak myślicie kiedy spodziewać sie listonosza?
CB radio incoming soon... <cfaniak>
Edit:
Pare dni temu dostałem wezwanie na komendę. Niestety okazało się, że jechałem szybciej niż przypuszczałem- 90km/h i niestety 200zł i 6pkt. 7 dni na zapłatę. Lipa -jednym słowem
_________________ ******Get In, Sit Down, Shut Up, Hold On!******
Ostatnio zmieniony przez daniel_w Czw Cze 26, 2008 12:21, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach