no włąsnie na sr.jest taki temat i kazdy ma inne zdanie na ten teamt ,kto z was docierał silnik po remoncie i w jaki sposób,i jak sie po tej operacji sprawuje??? ,prosze o wymiane doświadczeń
Auto: Made in Japan
Skąd: Polska Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Sie 2005 Posty: 278
Wysłany: Pon Sty 09, 2006 12:25
troche zaooftopicuje
ale nie docieralem nigdy silnika po remoncie...
natomiast jak kupilem nowy tdi to wsiadlem od razu i tego samego dnia pojechalem do szwajcarii (*1400km) z max predkoscia 140 przez 3 lata nic sie w silniku nie popsulo nawet najmniejsza pierdulka i puk puk odpukac
a teraz uslysze ze pewnie zle zrobilem bo zaooftopicowalem i zajechalem sobie silnik na dziendobry
ja niedwno docierałem swój motorek i tak przez pierwszy 1tys km spokojnie 60km/h wymiana oleju po 1000-1500km i kolejne 2000-3000km spokojnie ale juz tak do 80 i znowu wymiana później juz normalnie ale bez katowania rozebrałem silnik po 5000 km i jest wszsytko ok im dłużej się spokojnie jeździ tym lepiej sie dotrze delikatne OT jedn gośc Oplem na dotarciu nie wytrzymał bo syrenka go wyprzedziła przybucił do 160km/h i się zatarło silniczek wiec lepiej dłużej spokojniej a dokadniej
Auto: astra
Skąd: Polska Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Maj 2004 Posty: 189
Wysłany: Pon Sty 09, 2006 15:36
bart#155 napisał/a:
ja niedwno docierałem swój motorek i tak przez pierwszy 1tys km spokojnie 60km/h wymiana oleju po 1000-1500km i kolejne 2000-3000km spokojnie ale juz tak do 80 i znowu wymiana później juz normalnie ale bez katowania rozebrałem silnik po 5000 km i jest wszsytko ok im dłużej się spokojnie jeździ tym lepiej sie dotrze delikatne OT jedn gośc Oplem na dotarciu nie wytrzymał bo syrenka go wyprzedziła przybucił do 160km/h i się zatarło silniczek wiec lepiej dłużej spokojniej a dokadniej
no własnie zdania sa podzielone na ten temat-kazdy uważa inaczej ,dlatego zalozylem ten temat w celu wymiany doswiadczeń.głownie chodzi mi o to w jaki sposob był docierany i jak w puzniejszej eksploatacji sie zachowywał(brał olej??czy nie)jaki wyszedł pomiar sprezania itp
Auto: DRAG and civic d16
Skąd: Czechów Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Cze 2004 Posty: 525
Wysłany: Pon Sty 09, 2006 16:23
Liczac ze motor dobrze złozony..
Odpalasz 20 minut niech chodzi auto oczywiscie olej minerlany!!,pozniej wyjezdzasz robisz około 100 kilometrow po miescie starajac sie jezdzic po obrotach 1-5tysRPM,po 100kilosach zmiana oleju i filtr,jesli zwykly remont to zrob 500kilosow i zmiana oleju i fitra i na syntetyk,jesli zmianiasz na kute graty to po wymianie po 100 kilomtrach dajesz w palnik!!
Czym czestrza zmiana oleju tym lepiej...
_________________ Sezon 2004 ET:14.225
Sezon 2005 ET:13.477
Sezon 2006 ET: 13.852-13.364-13.137-13.082
Sezon 2007 ET:11.56 Tokol wegry
2007 EAST EUROPEAN Sport FWD N/A 1st place
I-Vice Mistrz Polski 2007 w klasie Profi
10 second FWD N/A Honda CRX (10.9@210.5km/h)!!!Tokol 16.05.2009
Szukam sponsora!!
Auto: S4/ Iveco Pomoc Drogowa
Skąd: Okolice Lublina Pomógł: 1 raz Dołączył: 22 Lut 2005 Posty: 177
Wysłany: Pon Sty 09, 2006 21:07
My w warsztacie po zlozeniu odpał i jak wszystko w pozadku to poł dnia parkocze na wolnych obrotach pozniej spokojna jazda przez okolo 500 km i po 1000 wymiana oleju. Nigdy nie bylo reklamacji i silniczek cykal jak nalezy
Auto: VW Amarok
Skąd: Polska Pomógł: 4 razy Dołączył: 06 Cze 2004 Posty: 560
Wysłany: Pon Sty 09, 2006 21:16
ja docieralem silniczek jakos tak:
odpalony i chodzil sobie troche... potem 500km spokojnie do 3tys obr i nie przekraczajac 100... choc co jakis czas silniczek widzial wyzsze obroty.. 100km potem juz normalnie lecz nie dokrecalem do odciecia.. wszystko na mineralnym.. potem wymiana na 10W60 i normalna jazda.. jezdzi... nic sie nie psuje... nie bierze oleju..
Auto: STI & Polonez 1500
Skąd: Dziesiąta Pomógł: 34 razy Dołączył: 06 Paź 2004 Posty: 3372
Wysłany: Pon Sty 09, 2006 23:47
ja przez pierwsze 1000 km jezdzilem do 2 tys obrotów , wymiana oleju a pózniej to juz z kazdym kilometrem coraz wyzej go kreciłem. Dotarł sie ładnie, oleju nie bierze ani grama
Widze ze kazdy ma swoja teorje, wiec i ja napisze. Po zlozeniu chodzil sobie z 2 godziny na wolnych obrotach, a potem juz na miasto, bez glupot i idjoctwa jazda , po 1000km wymiana olejku byla, sprawdzenie glowicy i reszty dookoła potem poszedl gaz dopiero. Tylko zaluje do tej pory,ze nie wypadlem w dluzsza traske by go przegonic, bo teraz max speed to 178,tak mnie na radarku dorwali , ale niewiem czy z 1,6 dalo by rade wiecej wytargac jeszcze.
Auto: quattro ;-)
Skąd: Czuby Pomógł: 5 razy Dołączył: 15 Wrz 2004 Posty: 359
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 14:41
a ja aktualnie docieram pande multijet... co prawda nowa nie po remoncie hehe i ok 1000 km trzeba zrobic spokojnie...(vmax 110) ale tez nie mozna jezdzic jak kapelusznik przy pierwszym tysiaciu nie krecilem samochodu powyzej 4 tys ( no moze ze 2 razy ) nastepny 1000 km mozna juz szybciej... mozna... kilka razy sprawdzic vmax... i mozna bardziej obiciazac silnik i od 2 do 3 tys mozna jezdzic juz normalnie... 3 tys wymiana oleju i powinno sie latac
w sumie kazdy mowi co innego jesli chodzi o docieranie... ale napewno w samochodzie po remoncie jaki nowym nie mozna odrazu chodzic wszedzie na maxa
_________________ Nie, nie, prędkość była OK... tylko zakręt trochę za ciasny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach