Auto: STI & Polonez 1500
Skąd: Dziesiąta Pomógł: 34 razy Dołączył: 06 Paź 2004 Posty: 3372
Wysłany: Sob Gru 30, 2006 00:03
czesci do zawiesznie sa stosunkow nierdogie ale lubia sie szybko zuzywac, zamienników jest pełno na rynku jest w czym wybierac np lusterko boczne całe kompeltne kosztuje nowe w podrubce około 45 zł
Auto: VW Amarok
Skąd: Polska Pomógł: 4 razy Dołączył: 06 Cze 2004 Posty: 560
Wysłany: Sob Gru 30, 2006 11:29
koledzy z tymi samochodami to jest tak : zalezy na co sie trafi. W domu mamy 2 x 206 w jednej kompletnie nic nie robione poza przegladami.. 2 co tu duzo mowic... troche gorzej ale nie ma tragedi.. W 206 zawsze belka tylna.. przy tym przebiegu juz conajmniej 2 razy powinna byc robiona. Tak jak bylo juz pisane.. kierunkowskazy.. to chyba do wymiany caly kom pod kierownica. Łożyska w tylnych kołach zazwyczaj.. Elementy elektryki nie sa zbyt mocne ale tutaj tragedi nie ma.. Ewentualna naprawa nie jest chyba strasznie droga.. Blacha jak blacha jak udezysz to sie zegnie..Zderzaki bardzo wytrzymale (kto byl we francji wie dlaczego).. Taras pamietasz pod blokiem?:D Autko małe raczej kiepsko wyposazone ale nawet fajne:D dla kobiety idealne.. Na Twoim miejscu zastanowił bym sie bo autko do 10tyś na 100% bedize wymagalo troche inwestycji wiec pieniadze wydane na naprawy lepiej dolozyc wczesniej i moze wyłuskac cos jeszcze a kupic cos znacznie mlodszego i mniejszym przebiegiem. Zapytaj w salonie Peugeota na uzywanych samcohodach u p. Czarka.
Auto: F7P
Skąd: Polska Pomógł: 29 razy Dołączył: 17 Cze 2004 Posty: 1894
Wysłany: Sob Gru 30, 2006 12:22
Tak jak juz wspomniano..
Głównie zawieszenie...
-wachacze, siadaja sworznie wachacza ( tylko kpl z wachaczem )
-koncówki drążków, żadziej same drązki..
-przekładnie kierownicze ( to jest słaba strona każdego francuza )
-gumki stabilizatorów ( jestes wstanie robic to sam w kilka minut kosztem malutkiego bukieciku kwiatów )..
-poduszka silnika górna prawa ( od strony rorządu ), szybko się zużywa ( tzn.. wyrabia i łapa stuka o mocowanie, naprawiasz sam wkładając dętke miedzy scianke a poduszkę )
-łożyska kół,
-Jeżeli siądą amortyzatory stosuj tylko olejowo gazowe.. olejaki nie sprawdzają się i gdy wpompujesz 2 bary bedzie odczucie braku amortyzatorów..
-Włącznik świateł mijania, jak w każdym francuzie..
-zestawy naprawcze tylnej belki stosujesz średnio co 80tys.. ale tylko w przypadku gdy auto często jest obciązone i forsowane ciężarem..
Auto ma 150tys?-> pewnie nie jest juz serwisowane w ASO..
Na dzień dobry wymiana kpl. rozrządu.. 90 serwisowe + max 60 zamiennika daje nam 150tys...
Największa.. przypadłość 206..
Zdarza sie dość często że w aucie po delikatnej stłuczce nagle odzywaja sie panweki..
Wiem brzmi śmiesznie.. ale tak się dzieję!!
Generalizując pomimo powyzszych wad, które nie koniecznie musza znaleźć sie w wybranym przez ciebie modelu auto jest śliczne, zwinne a motor 1.4 75KM doskonale radzi sobie przy niezbyt dużym apetycie na paliwo..
Auto: BMW & Turbo CABRIO &a
Skąd: Śródmieście Pomógł: 30 razy Dołączył: 10 Sty 2005 Posty: 3256
Wysłany: Sob Gru 30, 2006 17:26
dzis nie mialem okazji przyjzec sie dokladnie pugowi bo bylem zajety ( http://lkt.pl/viewtopic.php?t=3736 ) ale jutro pewnie znajde chwilke... i jeszcze jedno pytanie jesli mialbym do wyboru 206 '98 1.4B ok 150tys km i corsa '98 1.0 ok 70tys km... obydwa auta to golasy (206 z 1 poducha, elektryka, welurem immo i autoalarmem a corsie nie ma ani poduch ani elektryki)...
corsy z 1,0 unikaj bardziej niz ognia , nie dość ze ma to problemy z ruszeniem nawet z górki to w dodatku zapomnieli w fabryce domontowac jednego cylindra i trzesie motorem jakby zaraz miał sie rozpasć
no chyba ze kupisz tanio corse i bedziesz miał w planach swapa na 1,6
jezeli chcesz jej się szybko pozbyć (dziewczyny) to wybieraj corse 1,0.
To sie nie nadaje dla nikogo ... pali wiecej niż 1,6 , trzesie się bardziej niż zajeżdżone C330 (z Ursusa ) , w kosztach utrzymania jest droższe niż cokolwiek co stale serwisujemy ,
wogóle Adam Opel jak widzi taki egzemplarz z góry, to sie przekręca w grobie po trzykroć za każdym razem jak X10XEV jest odpalany gdziekolwiek na świece (z myśla jak można było coś takiego puścić do ludzi).
Poważnie...Corsa B jaka jest taka jest...ale ten motor to sie do pontonu nadaje...i to do takiego dla spokojnych rybaków
Auto: znalazlem na otomoto ;)
Skąd: Śródmieście Pomógł: 24 razy Dołączył: 03 Maj 2004 Posty: 3578
Wysłany: Sob Gru 30, 2006 22:43
jak wszyscy dostaja punkty za nic to ja tez chce.
fajne auto przyjemnie sie jezdzi.
cos tam w belce sie psuje chyba rdzewieje, ale spoko jest, plastiki nie trzeszcza, fotele wygodne, coprawda malo miejsca na nogi.
bagaznik niezbyt wygodny, aczkolwiek pojemny, mieszcze sie caly razem ze szpadlem z tesko
a tak na powaznie, wlaz na forum lubelskiego klubu 206 i poczytaj techniczne watki, z czym chlopaki sie najczesciej borykaja, z czym sa problemy, wystarczy ze przejzysz nazwy tematow i bedziesz wiedzial.
cos tam w belce sie psuje chyba rdzewieje, ale spoko jest, plastiki nie trzeszcza, fotele wygodne, coprawda malo miejsca na nogi.
bagaznik niezbyt wygodny, aczkolwiek pojemny, mieszcze sie caly razem ze szpadlem z tesko
a tak na powaznie, wlaz na forum lubelskiego klubu 206 i poczytaj techniczne watki, z czym chlopaki sie najczesciej borykaja, z czym sa problemy, wystarczy ze przejzysz nazwy tematow i bedziesz wiedzial.
gosciu kolorowy...jakie za nic
odpowiedziałem konkretnie i przed swoim zdaniem (jednoczesnie poradą) się nie ugnę...
punkty jak najbardziej zasłużone bo uchronią Jakuba przed zbyt wczesnym rozwodem...
P206 jest wózkiem rewelacyjnym jezeli dba sie o pewne rzeczy w przeciwieństwie do corsy 1,0 (zboczonej z zasady).
Nie spinaj sie kolego tak silnie bo osiwiejesz
A co do rozdzielania punktów i moderowania tego to jest temat przez Ciebie szanowny adminie założony wiec nie popadając w skrajność pozwalam jeden punkcik sobie odjąć
Auto: BMW & Turbo CABRIO &a
Skąd: Śródmieście Pomógł: 30 razy Dołączył: 10 Sty 2005 Posty: 3256
Wysłany: Sob Gru 30, 2006 22:58
siwy napisał/a:
jak wszyscy dostaja punkty za nic to ja tez chce.
hehe... a co tam.. nudno na tym forum wiec zeby zachecic to daje po punkcie...
siwy napisał/a:
a tak na powaznie, wlaz na forum lubelskiego klubu 206 i poczytaj techniczne watki, z czym chlopaki sie najczesciej borykaja, z czym sa problemy, wystarczy ze przejzysz nazwy tematow i bedziesz wiedzial.
jakos nie mam odwagi tam zajrzec bo wyjdzie ze to straszna padaka i trzeba tylko inwestowac...
[ Dodano: Sob Gru 30, 2006 11:00 pm ]
TTomek napisał/a:
A co do rozdzielania punktów i moderowania tego to jest temat przez Ciebie szanowny adminie założony wiec nie popadając w skrajność pozwalam jeden punkcik sobie odjąć
Auto: znalazlem na otomoto ;)
Skąd: Śródmieście Pomógł: 24 razy Dołączył: 03 Maj 2004 Posty: 3578
Wysłany: Sob Gru 30, 2006 23:04
TTomek napisał/a:
siwy napisał/a:
jak wszyscy dostaja punkty za nic to ja tez chce.
fajne auto przyjemnie sie jezdzi.
cos tam w belce sie psuje chyba rdzewieje, ale spoko jest, plastiki nie trzeszcza, fotele wygodne, coprawda malo miejsca na nogi.
bagaznik niezbyt wygodny, aczkolwiek pojemny, mieszcze sie caly razem ze szpadlem z tesko
a tak na powaznie, wlaz na forum lubelskiego klubu 206 i poczytaj techniczne watki, z czym chlopaki sie najczesciej borykaja, z czym sa problemy, wystarczy ze przejzysz nazwy tematow i bedziesz wiedzial.
gosciu kolorowy...jakie za nic
odpowiedziałem konkretnie i przed swoim zdaniem (jednoczesnie poradą) się nie ugnę...
punkty jak najbardziej zasłużone bo uchronią Jakuba przed zbyt wczesnym rozwodem...
P206 jest wózkiem rewelacyjnym jezeli dba sie o pewne rzeczy w przeciwieństwie do corsy 1,0 (zboczonej z zasady).
Nie spinaj sie kolego tak silnie bo osiwiejesz
A co do rozdzielania punktów i moderowania tego to jest temat przez Ciebie szanowny adminie założony wiec nie popadając w skrajność pozwalam jeden punkcik sobie odjąć
no co Ty... ja to sobie jajca robie, oczywiscie mowiac wszyscy zartowalem, napisaliscie wszystko, a tez sie chcialem wykazac
i nie spinaj sie tak myslac ze inni sie spinaja bo juz dawno nie bylem taki szczesliwy
Auto: quattro ;-)
Skąd: Czuby Pomógł: 5 razy Dołączył: 15 Wrz 2004 Posty: 359
Wysłany: Sob Gru 30, 2006 23:07
ja kiedys na rajdzie mlodych jezdzilem 206 1.1 i w sumie calkiem przyjemne autko... chyba dlatego ze nowe a 1.4 ma znajomy w wersji roland costam i jest to auto eksplatowane dosc intensywnie... jesli chodzi o silnik to on nie mial z nim zadnych problemow ale 1.4 raczej slabo jedzie. wiem ze ma jakies przygody z licznikiem i obrotkiem poprostu nie dzialaja hehe
_________________ Nie, nie, prędkość była OK... tylko zakręt trochę za ciasny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach