Wysłany: Pon Maj 28, 2007 19:44 mala kolizja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
a wiec mam taki problem, mialem dzis z rana mala kolizje swojm Fiatem sejcento na swiatlach wjechalem w pupe mercedesowi to byla mala szybkosc 20/30max km/h a merolku nic sie niestalo zandych prawie oznak wypadku a sej sie troche pogiol maska przednia zagieta, blotnik sie pogia ale jeszcze ujedzie, ta blacha co jest z przedu samochdu co oddziela silnik od blotnika przegieta w pol, i swiatala przednie niepekly ale maocowania te plastikowe popekaly by bylo wszystko OK, wrocileme nim do domu jezdzil ladnie palil, pojechalem pozniej do firmy ubezpieczeniowej zglosic szkode wszystko ladnieje jechal jak wracalem juz niedaleko domu zacza cos tracic moc, prychac i zaczelo go szrpac az wkoncu zgasł mi to ja go dalej probooje odplaic jut jut jut no i jakos poszedl jade dalje z 200-300m i dalej zgasl, no to daleje odpalilem go ale niemial wogole wolnych(niskich) oborotow przejechalem znowu kawalek i znow zgasl, i teraz juz wogle kreci ale wogole nieidzie go uruchomic co to moze byc tak mnie wiecej?? i odrazu czy ktos zna jakiegos mechanika/blacharza ze to ktos zrobil za jednym razem?? i jak myslicie na ile to moze zaklad ubezpiecznie wycenic sama ta blacharke?? ten typ z ubezpieczniec co robil fotki wpisal w te wkitwy( do wymiany maska, prawy reflektor, zaczep lewego reflektora, no ta blacha przed silnikiem no i malowanie), i ile moze za sama blacharke wziasc taki blacharzsz srediej renomy
Auto: BMW & Turbo CABRIO &a
Skąd: Śródmieście Pomógł: 30 razy Dołączył: 10 Sty 2005 Posty: 3256
Wysłany: Pon Maj 28, 2007 20:28
moze gdzies lewe powietrze lapac... cos sie moglo obluzowac a w czasie dalszej jazdy wogle spasc (obejma na gumach itp)...
MarcinLbn napisał/a:
i jak myslicie na ile to moze zaklad ubezpiecznie wycenic sama ta blacharke?? ten typ z ubezpieczniec co robil fotki wpisal w te wkitwy( do wymiany maska, prawy reflektor, zaczep lewego reflektora, no ta blacha przed silnikiem no i malowanie),
nnie nalykasz sie teraz... wartosc gieldowa auta pewnie dosc niska i jak bedziesz mial pecha to jeszcze szkode calkowita Ci zrobia... nie wiem jak masz AC skalkulowane (czy uczestniczysz w pokryciu szkody, czy nowe czesci czy zamienniki jaka amortyzacja itp) mysle ze mozesz tak od powiedzmy 1tys do maks 2-3tys wyciagnac...
MarcinLbn napisał/a:
i ile moze za sama blacharke wziasc taki blacharzsz srediej renomy
jesli macha bardzo pogieta to kup sobie na szrocie maske w takim kolorze jak masz... a blacharz w +/- 1tys powinien sie zmiescic moze nawet mniej...
Auto: STI & Polonez 1500
Skąd: Dziesiąta Pomógł: 34 razy Dołączył: 06 Paź 2004 Posty: 3372
Wysłany: Pon Maj 28, 2007 20:38
Wycena szkody w Twoim seju to jak wrózenie z krysztalowej kuli. Nie mozna ocenic ani oszacowac czegos czego sie nie widzi... a to ze nie pali to moze byc czujnik płozenia wałka rozrzadu albo kabel od sondy lambda one idą z rzodu silnika i mogło je przeciąc od kolizji ale to tylko gdybanie.
_________________
MarcinLbn the fastest furious Ustrzelił 100000post
zgadza sie QSY, to jest jak wrozenie z kuli, bo ja sam jako wlasciciel nic niewiem b juz mnie to tak dzis wszystko wkurilo ze glwa mala jak to bedzie jakis przewodzik kabelek to jeszcze polbiedy, gorzej jak to bedzie cos powazniejzego w silniekiem uszkodzenie wycenic seja mi w firmie ubezpieczneiowej maja do czwartku max,ale moze znacie jakies dobry a w miare niedrogie zaklazdy blacharskie?? bo do bezgotowkowegoto potrzebuje naprawde jakies dbry zaklad i o cenny niepytam bo nawet jak chce bezgotowkowo to mosze fimie ubezpieczniowej podac dane tego zakladu i juz oni sie tam miedzy soba co do ceny dogaduja
Auto: BMW & Turbo CABRIO &a
Skąd: Śródmieście Pomógł: 30 razy Dołączył: 10 Sty 2005 Posty: 3256
Wysłany: Pon Maj 28, 2007 20:57
bierz kase, maske kup na szrocie reszte daj do sklepania jakkolwiek zaoszczedzisz kupe hajsu bo i tak nikt Ci tego w SC nie bedzie piescil na miodzio... bo niby po co? lepiej odlozyc hajs teraz bo i tak nie pojdzie jako bezwypadek
bierz kase, maske kup na szrocie reszte daj do sklepania jakkolwiek zaoszczedzisz kupe hajsu bo i tak nikt Ci tego w SC nie bedzie piescil na miodzio... bo niby po co? lepiej odlozyc hajs teraz bo i tak nie pojdzie jako bezwypadek
zgadza sie tez sie tak nad tym zastanawiam zeby to najtaniej jak sie da zrobic, pojsc to juz napewno niepojdzie jak bezwypadkowy bo juz raz tez byl lekka pukniety tyle ze wtedy to i szybka poszla z przodu do wymiany
Auto: 2.0 TFSI
Skąd: Czechów Pomógł: 8 razy Dołączył: 04 Maj 2004 Posty: 1082
Wysłany: Pon Maj 28, 2007 21:31
Zrob tak jak ci wycenia i zaproponuja ilosc kasy dowiedz sie ile kosztuja czesci i robocizna bo jak ci zostanie malo to nawet sie nie oplaca . Wtedy wstawiasz auto do jakiegos warsztatu i robisz bezgotowkowo.
Auto: BMW e39 523i
Skąd: Choiny Pomógł: 16 razy Dołączył: 05 Wrz 2004 Posty: 918
Wysłany: Pon Maj 28, 2007 22:13
co do silnika to ja obstawiam uszkodzony przewód czujnika położenia wału korbowego który jest na bloku zaraz za chłodnicą ( koszt w granicach 100zł )
co do maski to jeżeli da się klepnąć i trochę podszpachlować to ok , używana maska w stanie zakładać i jechać to co naj mniej 300zł , (nowy oryginał ok 400zł ) i nie jest łatwo dostać w Lublinie, (przerabiałem ten temat)
pas przedni (150-200zł) każdy blachaż ci wymieni , nowe lampy po 100zł (używane 50zł/szt)
myślę że w 1000zl pownieneś się wyrobić , a ubezpieczalnia powinna wypłacić trochę więcej
Tataj masz numer telefonu do lakiernika i mechanika w jednym. Gość jest naprawde dobry i tani jednym słowem godny polecenia.
Tel: 0606-919-232 Jacek Duma
Warsztat w miejscowości Giełczew (kierunek Biłgoraj)
POLECAM
Jeśli chcesz zobaczyć jego robote to napisz na PW (bardzo blisko ciebie)
_________________ Zawiozę do ślubu tel 509-619-907.
W opcji wjazd na plac kościelny bokiem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach