Wysłany: Czw Maj 17, 2007 00:40 Fotka z fotoradaru....
Panowie kolezka ma taki problem otoz: pracowal nie dawno u takiego jednego przekreta jako kierowca...dostawczakiem sobie latał ale ogolnie gosc walil w ... z kasą no i sie rozstali. Dzis dzwoni ze radar trzasnol mu fotke on jej nie widzial ale jego wspolnik go niby rozpoznał...W tej pracy nie mial umowy zadnej wiec na dobrą sprawe goscia nie zna. Co jesli sie nie rozpozna na zdjeciu przykladowo
wiem, ze kiedys byl taki temat ale nie moglem znalezc
_________________ POKRYCIA DACHOWE - Wszystko do dachu 794-998-001
Auto: BMW & Turbo CABRIO &a
Skąd: Śródmieście Pomógł: 30 razy Dołączył: 10 Sty 2005 Posty: 3256
Wysłany: Czw Maj 17, 2007 16:21
Rysiek napisał/a:
pracowal nie dawno u takiego jednego przekreta jako kierowca...dostawczakiem sobie latał ale ogolnie gosc walil w ... z kasą no i sie rozstali.
to jest problem tego na kogo jest auto... bo wskazana osoba musi sie przyznac ew. zaprzeczyc... a skoro nie mial zadnej umowy i byl robiony w jajo z kasa to przeciez moze powiedziec ze nie zna wlasciciela auta i nie mial z nim jakiegokolwiek doczynienia...
Niech oleje temat... jak dzwoniłem w sprawie swojego zdjęcia to pani w Komendzie powiedziała, ze może sie zgłosić osoba, która tego dnia prowadziła ten pojazd albo najlepiej właściciel z dow. rejestracyjnym i prawem jazdy... do ukarania.
a jesli sie niezgłosi to dojad po numerach i właściciel bedzie wpisany do krajowego rejestru długów z ktorego nieda sie wypisac i bedzie mógł powoli spiewać "komornik już sie zbliża juz puka do mych drzwi.."
No i kolega ogladal sie dzis na monitorze w KMP chcą sciągnąc z niego kase chyba na remont Sreberka sprawa trafi do sądu grodzkiego ale miła brunetka powiedziała ze widac go doskonale na zdjeciu musial sie niezle wpatrywac zeby kogolowiek dostrzec, jechal w okularach korekcyjnych i gdy powiedzial milej pani ze kierowca jest w okularach a on nie nosi to mila pani odrzekła ze doskonale widac ze to okulary przeciwsłoneczne jako ze sie nie stawil na wezwanie ( w piatek minął termin) to sprawa trafi do sądu Grodzkiego a tam dostanie 250zł i
6pkt. bo został wskazany przez wlasciciela pojazdu i nie ma nic do gadania
WTF
_________________ POKRYCIA DACHOWE - Wszystko do dachu 794-998-001
Auto: znalazlem na otomoto ;)
Skąd: Śródmieście Pomógł: 24 razy Dołączył: 03 Maj 2004 Posty: 3578
Wysłany: Wto Maj 29, 2007 01:38
mattey napisał/a:
jesli sie niezgłosi to dojad po numerach i właściciel bedzie wpisany do krajowego rejestru długów z ktorego nieda sie wypisac i bedzie mógł powoli spiewać "komornik już sie zbliża juz puka do mych drzwi.."
że co prosze? wiesz jak sie trafia do krajowego rejestru długów? no... to zeby mi takie cos bylo ostatni raz.
Rysiek napisał/a:
został wskazany przez wlasciciela pojazdu i nie ma nic do gadania
Auto: F7P
Skąd: Polska Pomógł: 29 razy Dołączył: 17 Cze 2004 Posty: 1894
Wysłany: Wto Maj 29, 2007 12:30
Innymi słowy..
Twój kolega nie był zatrudniony w tej firmie...
Nie ma żadnego dokumentu potwierdzającego o takim zajsciu..
Własciciel auta uzyczył ten samochód obcej osobie?
Jakiś dokument uzyczenia auta?
Przecież kolega..
Nie znał tego pracodawcy..
Pracodawca i tak poleciał sobie w ... bo nie dał umowy ani obiecanej gaży..
Teraz jak mnie złapią na foto .. powiem że jechał kolega i wskaże Ciebie Ryszardzie..
Rysiek napisał/a:
bo został wskazany przez wlasciciela pojazdu i nie ma nic do gadania
Auto: znalazlem na otomoto ;)
Skąd: Śródmieście Pomógł: 24 razy Dołączył: 03 Maj 2004 Posty: 3578
Wysłany: Wto Maj 29, 2007 15:51
to byl moj pomysl, a Wy jak zwykle pis.pl
a jak kolega byl zatrudniony na czarno i nie dostal zadnej umowy to w 30 sekund moze szefowi zafundowac burdel roku 2007 czyli kontrola skarbowa i pare innych ciekawych atrakcji wystarczy tylko zglosic sie w odpowiednie miejsce
a jak kolega byl zatrudniony na czarno i nie dostal zadnej umowy to w 30 sekund moze szefowi zafundowac burdel roku 2007 czyli kontrola skarbowa i pare innych ciekawych atrakcji wystarczy tylko zglosic sie w odpowiednie miejsce
Andrzej nie masz racji , dlatego ze niestety na bardziej przegranej jest pracownik , który bral kase na czarno i nie odprowadzal od tego podatku. Pracodawca natomiast dostanie z PIP grzywne administracyjna i jezeli reszte papierów ma OK to sie z tego wybroni.
Pracownik ma niestety zryta kartoteke i w razie ostrej jazdy na noze pytanie kazdej papugi na poczatek brzmi: "dlaczego tak pózno to zglasza?" , zatail przed wlasciwymi organami fakt swojej pracy na czarno kiedy to wykroczenie popelnial, czyli dla zlosliwego urzedasa to równiez powód do ukarania go .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach