Auto: ropniak
Skąd: LSM Pomógł: 4 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 964
Wysłany: Nie Sie 12, 2007 14:57 Gdzie zginął prąd? Znikł całkiem do ZERA !!!
Witam.Jak w temacie nie mam wogóle nic prądu w swojej beemce.Idę rano ,a tu zamki nie działają,wkładam kluczyk w stacyjkę a tu nic.Zadna kontrolka nawet nie zajarzy.Nawet żadna lampka na desce,kompie,klimie na podsufitce się nie żarzy .Normalnie jakby akumulator ''sprywtyzowali''.
Wczoraj wieczorem jeszcze jeździłem i było oki.
Bezpieczniki oki a jak dotykam kablem akumulatora razem + i - to ledwo zaiskrzy iskierka.
Mam jedno podejrzenie bo wczoraj rano założyłem fabrycznie nowe radio ,ale tylko podpiąłem kostki bo wczesniej miałem podobne tylko wsadziłem nowszy model.Wszystko działało-radio dudniło,samochód od rana jeździł.Palił i był gaszony i wszystko było oki.Nawet o 22iej do sklepu jechałem i normalnie palił i wszystko działało.
Radio już wyjęte,akumulator też juz pod prostownikiem.
Co mogło go tak do zera rozładować?????
Auto: ropniak
Skąd: LSM Pomógł: 4 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 964
Wysłany: Nie Sie 12, 2007 20:01
Alternator na pewno nie,bo wieczorem wszystko działało.A na postoju przeciez nigdy i tak nie działa wiec on nie rozładował do zera.
Jest jedna opcja ,bo miałem przełacznik właczony od oświetlenia wnętrza.Tylko nie wiem czy na właczonym czy na wyłaczonym .Zona pykała w samochodzie przed wyjsciem.U mnie 4 zarówki sie swieca i to by było realne,bo nawet jak odpoczął akumulator to wraz zarówki chciały działac.Zobaczymy jutro ide wsadzac akumulator naładowany.
Auto: BMW & Turbo CABRIO &a
Skąd: Śródmieście Pomógł: 30 razy Dołączył: 10 Sty 2005 Posty: 3256
Wysłany: Nie Sie 12, 2007 21:16
tak jak Ci pisalem na GG:
-1sza opcja ze aku jest padniety (cela uszkodzona) i rozladowuje sie sam... w smacie tak mialem ze zdechla cela ladowal sie aku cala noc, wsadzony rano do auta, auto palilo nwystarczylo go zostawic na kilka godzin i detka...
-2 opcja masz gdzies zwarcie w elektryce (np centralny zamek, mi sie kiedys stopil silownik od otwierania bagaznika i w godzine czasu padl aku)
-3cia opcja podlaczales ostatnio wzmacniacz i jesli go podlaczyles na stale (remote) to moze ciagnac sporo pradu...
Auto: 2.0 TFSI
Skąd: Czechów Pomógł: 8 razy Dołączył: 04 Maj 2004 Posty: 1082
Wysłany: Pon Sie 13, 2007 00:33
Mialem tak ostatnio w corsie , wsiadlem odpalilem wszystko ok pojechalem nad zalew . Wracam wsiadam a tu nic aku padl ot tak sobie . Podobno wysokie temp. tez nie sa za dobre dla aku.
Auto: Praca Corso-lot; Lans S60
Skąd: Kośminek Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Sty 2006 Posty: 190
Wysłany: Pon Sie 13, 2007 20:57
jak dla mnie to światełka wewnątrz włączone ja w volvo mam 6 punktów świetlnych i już 2 razy zostawiłem włączone i wsiadam rano a tu nic zero reakcji nic nie działa kable 10 min prądu od Tysiącowego taty i wszystko śmiga. też myślałem za pierwszym razem że coś źle cb na krótko źle podłączyłem ale za drugim razem już zobaczyłem że to dyskoteka w środku nie wyłączona
Auto: ropniak
Skąd: LSM Pomógł: 4 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 964
Wysłany: Pon Sie 13, 2007 21:25
Dzięki Panowie.Jednak na 99,9% było oświetlenia wnętrza włączone.Zona pykała przed wyjściem a ja nie zwracałem uwagi na to bo u mnie nie gasną światła po trzaśnięciu drzwiami tylko przygasaja po zamknięciu.Radio pomierzone i oki .Autko dalej śmiga.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach