Wysłany: Pon Kwi 07, 2008 22:49 mycie silnika z lpg i... problem
witam. niedawno zdecydowalem sie na myjnie reczna, rowniez na mycie silnika (silne nalegania ze strony wlasciciela niunki - ojca..). tak wiec udalismy sie na myjnie, silniczek, wosk, srodek.. jednym slowem komplet. zadowoleni chcemy wyjezdzac a silniczek sie zbuntowal. Silniczek mam 2.0 ABK w gazie (na gazniku;/) Najpierw w ogole nie chcial zapalic, pozniej jak zapalil na benzynie to chodzil tylko na wolnych, a pedal gazu nie reagowal, na LPG bylo ciut lepiej, aczkolwiek po wkreceniu na obroty w ogole z nich nie schodzil, im wiecej sie wcisnelo tym bardizej silnik wyl. po parunastu minutach, zostawal juz tylko(sic!) przy 4k obrotow.. nastepnego dnia z rana niby dalo sie jezdzic ale obroty caly czas zostaja i samochod ma jakas zmule. co to moze byc? z gory dziekuje za pomoc i pozdrawiam:)
Auto: 100/2.3/90r
Skąd: LSM Pomógł: 1 raz Dołączył: 16 Sie 2006 Posty: 26
Wysłany: Wto Kwi 08, 2008 06:55
lucas3512 napisał/a:
osusz dokładnie cały układ zapłonowy, przewody, kopułka itp.
powinno pomóc
Dokładnie od tego powinieneś zacząć..... są miejsca gdzie woda może zostać nawet kilka dni i powodować problemy. Dobrym sposobem jest pozwolić silnikowi pracować przez jakiś czas, aby dobrze się rozgrzał i woda odparuje....ale czasem sprężarka i szmata to nieodzowna rzecz.
Koledzy maja rację..Kumpel mój miał taki sam problem, wtedy wziął normalnie szmata osuszył miejsca gdzie sie zebrała woda, wcześniej jednak sprężarka poszła w ruch.. Później wystawił ja na słoneczko, macha w górę i tak pół dnia stała, po tym ją zaczął grzać i poszło.. To na początek spróbuj powinno pomóc..
_________________ "Twój samochód jest wtedy wystarczająco szybki,gdy stojąc rankiem przed nim,boisz się go otworzyć"
Auto: Audi 100 C4 Avant
Skąd: Okolice Lublina Pomógł: 1 raz Dołączył: 02 Lis 2005 Posty: 415
Wysłany: Wto Kwi 08, 2008 16:35
babel napisał/a:
lucas3512 napisał/a:
osusz dokładnie cały układ zapłonowy, przewody, kopułka itp.
powinno pomóc
Dokładnie od tego powinieneś zacząć..... są miejsca gdzie woda może zostać nawet kilka dni i powodować problemy. Dobrym sposobem jest pozwolić silnikowi pracować przez jakiś czas, aby dobrze się rozgrzał i woda odparuje....ale czasem sprężarka i szmata to nieodzowna rzecz.
Tiak koledzy mają racje a w szczególności kolega Babel. Jak kupiłem swoją 100tunie, razem z kolegą babelem umylyliśmy silnik zeby było widać gdzie są wycieki itd. Po umyciu samochód zdech. A raczej aku. Na drugi dzień okazało sie ze w kopółce jest kilo wody. Wystarczyło troche osuszyć naładować aku i była gitara ( juz nie wspomnie a babela latarce która zerzarła mi caly prąd z 100tuni. Ale to inne dzieje )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach