Lubelskie Forum Motoryzacyjne

Park Techniczno - Serwisowy - Oszuści w warsztatach

MarcinLbn - Sro Kwi 11, 2007 15:30
Temat postu: Oszuści w warsztatach
Czy oddając auto do mechanika możemy spać spokojnie?

http://motoryzacja.interi...tach,893665,415

kolczyk_lbn - Sro Kwi 11, 2007 16:57

tak to jest zaprowadzic samochod do "pana Zdzicha", chociaż i autoryzowane serwisy też nie są lepsze, ale w ASO czujemy się bezpieczniej
Jaqub - Sro Kwi 11, 2007 18:22

kolczyk_lbn napisał/a:
ale w ASO czujemy się bezpieczniej


My moze tak ale NASZE portfele niekoniecznie... kazde ASO to zlodzieje... maja nieziemsko wysokie marze + zupelnie niepotrzebna wymiana czesci...


w tej chwili z tego co sie orientuje mozna w kazdym ASO przy kazdym okresowym przegladzie przywiezc SWOJE CZESCI i MATERIALY EKSPLOATACYJNE o jakosci porownywalnej z czescia orginalna i ASO nie ma prawa nam zakwestionowac przegladu... (jakis przepis obowiazujacy w UE) i chyba mialo byc cos ze przegladu okresowego (potrzebnego do realizacji ewentualnej gwarancji) mozna bedzie dokonac w kazdym dowolnie wybranym warsztacie o ile jest w stanie wykonac taka usluge (zgodnie z warunkami gwarancji okreslonymi przez producenta)...

KLOCEK - Sro Kwi 11, 2007 19:54

Jaqub napisał/a:
w tej chwili z tego co sie orientuje mozna w kazdym ASO przy kazdym okresowym przegladzie przywiezc SWOJE CZESCI i MATERIALY EKSPLOATACYJNE o jakosci porownywalnej z czescia orginalna i ASO nie ma prawa nam zakwestionowac przegladu...


tak, tylko nikt ci na to nie da gwarancji

Jaqub - Czw Kwi 12, 2007 11:27

KLOCEK napisał/a:
tak, tylko nikt ci na to nie da gwarancji

tak sie mowi bo tak wygodnie jest serwisom a prawda jest taka ze jak masz kwity (np faktury) za czesci itp to TY masz racje i musza respektowac gwarancje bo takie prawo jest w UE... tyle ze wala scieme zeby przeciac 3-4 razy wiecej za przeglad...

daniel - Pią Kwi 13, 2007 19:32

Jaqub napisał/a:
[ i musza respektowac gwarancje bo takie prawo jest w UE......

pokaż mi tą ustawę o której piszesz.

MACIOR - Pią Kwi 13, 2007 21:44

W ustawie jest zapis o tym, że osoba sprzedająca dany towar musi udziela na niego gwarancji, chyba że jest wyraźnie napisane "Towar nie podlega gwarancji". Tak w uproszczeniu to wygląda.
Jaqub - Pią Kwi 13, 2007 21:53

daniel napisał/a:
pokaż mi tą ustawę o której piszesz.

to jest ustawa w EU nie wiem dokladnie ktora jak bede mial chwilke to poszukam.
dosc glosno o tym bylo jakis czas temu...

Vesti - Nie Kwi 15, 2007 12:01

Jaqub napisał/a:
w tej chwili z tego co sie orientuje mozna w kazdym ASO przy kazdym okresowym przegladzie przywiezc SWOJE CZESCI i MATERIALY EKSPLOATACYJNE o jakosci porownywalnej z czescia orginalna i ASO nie ma prawa nam zakwestionowac przegladu... (jakis przepis obowiazujacy w UE)

Dyrektywa GVO -> http://lkt.pl/viewtopic.php?p=82729#82729

daniel - Nie Kwi 15, 2007 15:27

A w praktyce z tego artykułu wynika, że
Cytat:
A klienci? Klienci na początku prawdopodobnie będą się bać korzystać z GVO. Ten pakiet daje im np. prawo wykonywania przeglądów gwarancyjnych poza stacjami autoryzowanymi, ale czy ktoś z tego skorzysta, mając na uwadze, że krajowy przedstawiciel producenta auta może zakwestionować jakość przeglądu (który ma być wykonany zgodnie z reżimem koncernu). Nawet jeżeli nie będzie miał racji, to kto zdecyduje się na walkę sądową, która w naszych warunkach może być długa i kosztowna? W przypadku przeglądu kosztującego u nas zwykle ok. 500-800 zł, raczej chętnych do przewlekłej walki sądowej nie będzie.

Nabywca nowego samochodu prawdopodobnie pozostanie przy ASO, zwłaszcza że wszelkie naprawy gwarancyjne będzie mógł wykonać tylko tam. Poza autoryzowaną stacją będzie mógł naprawiać elementy samochodu nieobjęte gwarancją. Choć wówczas ASO też będzie mogło kwestionować taką naprawę, twierdząc, że np. jest ona niezgodna z zasadami obowiązującymi w danej sieci.

Vesti - Pon Kwi 16, 2007 22:19

W praktyce wynika, że GVO niczego sensownego nie wnosi poza nowymi przepisami, które same w sobie wnoszą dużo wątpliwości.. raczej skorzysta mała garstka ludzi, do pierwszej wielkiej rozprawy zwanej Aferą GVO. :D
Mechanicy w ASO są po cyklach szkoleń, uczestniczyłem wielokrotnie w takich szkoleniach w grupie VW, kazde jest zakończone testami wiedzy teoretycznej i praktycznej..
Jak takie same zaplecze wiedzy ma zapewnic przeciętny zakład mechaniczny ( nie mówie o warsztatach specjalizujących sie w danej marce ).

GVO przede wszystkim miało pozwolic innym dostawcom od fabrycznych na dostarczanie zamienników do ASO.. itd.. dużo o tym pisac a dzisiaj nie bardzo jest na to czas..
Chętnych zapraszam do dalszej dyskusji..

KATE - Wto Kwi 17, 2007 06:27

a ja mysle Vesti, ze nowe przepisy niczego tak naprawde nowego nie wniosly, bo części oryginalnych tak naprawde nigdy nie bylo i nie bedzie i sam o tym doskonale powinienes wiedziec.
"autoryzowany serwis może proponować klientowi do naprawy każdy rodzaj części - zarówno oryginalne ze znaczkiem producenta auta, jak i tańsze nieoryginalne"
sa to zazwyczaj czesci produkowane przez jedna fabryke z roznymi numerami katalogowymi. Jedna partia idzie jako "audi", a druga jako "podroba" i to slowo zawsze mnie bardzo zloscilo. Co najwyżej jest droga czesc i tanie badziewie. Choc teraz w epoce szybkiej "ewolucji" żóltej epidemii (tania sila robocza), mysle ze wszystko bedzie gorszej jakosci.
A co do usług za mniejsze pieniadze w warsztatach niezaleznych, tez zmienia sie to z miesiaca na miesiac. Nie ma mechanikow, jest straszny deficyt, wiec Ci ktorzy sa musza byc coraz lepiej oplacani.
Wiec w koncu zaczynamy pomalu dojrzewac do tego ze jednak usluga nie moze byc tania.... i mnie to bardzo cieszy.

Jaqub - Wto Kwi 17, 2007 18:14

KATE napisał/a:
"autoryzowany serwis może proponować klientowi do naprawy każdy rodzaj części - zarówno oryginalne ze znaczkiem producenta auta, jak i tańsze nieoryginalne"
sa to zazwyczaj czesci produkowane przez jedna fabryke z roznymi numerami katalogowymi. Jedna partia idzie jako "audi", a druga jako "podroba" i to slowo zawsze mnie bardzo zloscilo. Co najwyżej jest droga czesc i tanie badziewie. Choc teraz w epoce szybkiej "ewolucji" żóltej epidemii (tania sila robocza), mysle ze wszystko bedzie gorszej jakosci.
A co do usług za mniejsze pieniadze w warsztatach niezaleznych, tez zmienia sie to z miesiaca na miesiac. Nie ma mechanikow, jest straszny deficyt, wiec Ci ktorzy sa musza byc coraz lepiej oplacani.
Wiec w koncu zaczynamy pomalu dojrzewac do tego ze jednak usluga nie moze byc tania.... i mnie to bardzo cieszy.


wg mnie to nie jest kwestia samej czesci a jej zrodla... biorac czesci w ASO placimy duzo wiecej bo jest duza marza... kupujac to samo w sklepie motoryzacyjnym (nawet nie w hurtowni i nawet nie na znizki) placimy ulamek tej kwoty... tak samo z uslugami... niektore uslugi w ASO sa tez niewyobrazalnie drogie (porownujac do cen innych warsztatow) co w efekcie daje nam to ze dwa razy placimy wiecej... nie ma sensu pisac czy mechanik w ASO rownie dobrze wymieni klocki czy olej co mechanik w jakimkolwiek innym zakladzie... jesli chodzi o naprawy powazniejsze to wiadomym jest ze korzysta sie z uslug zakladow wyspecjalizowanych ( w danej marce badz naprawie) niekoniecznie ASO i tu tez sa duze oszczednosci...

Vesti - Wto Kwi 17, 2007 19:59

Cieszę się, że temat się rozwinął..

Jaqub napisał/a:
wg mnie to nie jest kwestia samej czesci a jej zrodla... biorac czesci w ASO placimy duzo wiecej bo jest duza marza... kupujac to samo w sklepie motoryzacyjnym (nawet nie w hurtowni i nawet nie na znizki) placimy ulamek tej kwoty... tak samo z uslugami... niektore uslugi w ASO sa tez niewyobrazalnie drogie (porownujac do cen innych warsztatow) co w efekcie daje nam to ze dwa razy placimy wiecej... nie ma sensu pisac czy mechanik w ASO rownie dobrze wymieni klocki czy olej co mechanik w jakimkolwiek innym zakladzie... jesli chodzi o naprawy powazniejsze to wiadomym jest ze korzysta sie z uslug zakladow wyspecjalizowanych ( w danej marce badz naprawie) niekoniecznie ASO i tu tez sa duze oszczednosci...

ASO Autoryzowana stacja obsługi..
Skrót oznacza a raczej powinien oznaczać konkretne procedury, standardy i wytyczne serwisu określone przez producenta danej marki.
W naszym kochanym kraju nie jestem do tego przekonany..
Co 2-gi mechanik ma swój garaż wypełniony OE częściami.. zastanawia mnie fakt co jest montowane w serwisowanych przez nich w autach. Oczywiście sa to odosobnione przypadki.. ale w skali całego kraju w większości robią się z tego afery.. całej marki.
Wszystko zależy od ludzi, którzy pracują w ASO, spsobu obsługi : od przyjęcia zgłoszenia do serwisu aż po wydanie pojazdu po serwisie.. w większości u nas to kuleję.
Gwarancja jaką daje nam producent wymusza na nas odwiedziny w takich serwisach..
Nie wierzę.. że pan Tadzio misztrz kowalstwa np. w Passacie 1.9tdi przy przebiegu 60tys.. wymieni wszystkie materiały eksploatacyjne wymagane przez producenta i dokona sprawdzenia listy ok 100pkt.
Serwis p.Tadzia ograniczy się do sprawdzenia tego co klient mu zgłosi, nie spr. tego za co klient nie płaci... mało znam ludzi, którzy sa mechanikami z krwi i kości, prawdziwymi pasjonatami.. ( ale tacy istnieją )..
Nie mówimy o serwisie olejowym bo to będzie w stanie zrobić moja Babcia..
( kochana kobieta )
Naprawde nie mamy co porównywać ASO do zakładów prywatnych.
Są wyjątki, wyspecjalizowane serwisy,które są w stanie dorównać do standardów ASO.
Jednak nadal nie sądze Jakubie aby twoje porównanie było trafne..
Banalny przykład.
Seat Toledo 93 rok, silnik 1.8 i 90KM..
Auto zrobiło ponad 900tys km bez remontu kapitalnego silnika.
Zrobiło by jeszcze kilka ale właściciel auta został doceniony przez Seata i w zamian za wszystkie serwisy w ASO dostał Nowego Toledo II.
Wolimy robic u pana Tadzia z pewnym ryzykiem bo tacy jesteśmy..
Skąpstwo i oszczędność mamy we krwi..
Przyjeżdza do mnie kolega posiadający Mesia AMG ponad 400KM i zawsze chce najtańsze klocki.. nieważna jakość tylko kwota. :D

KATE napisał/a:
a ja mysle Vesti, ze nowe przepisy niczego tak naprawde nowego nie wniosly, bo części oryginalnych tak naprawde nigdy nie bylo i nie bedzie i sam o tym doskonale powinienes wiedziec.

Masz rację.
Żaden producent samochodów nie ma swojej fabryki części.. są Fabryki które produkują dla danej Marki..
np: Lemforder.. el. zawieszeń.. tzw pierwszy montaż ma w grupie VW, BMW, DB itd..
Te same produkty można kupić wszędzie ze starymi nr OE aby można było je sprzedawać poza siecią ASO danej marki...
KATE napisał/a:
"autoryzowany serwis może proponować klientowi do naprawy każdy rodzaj części - zarówno oryginalne ze znaczkiem producenta auta, jak i tańsze nieoryginalne"

To się zmieniło.. kiedyś serwis nie mógł polecić zamiennika w miejsce części OE..
Klient mógł przywieżć swoje materiały ale nie dostawał na nie gwarancji, baaa nawet mógł stracić gwarancję na swoje kochane autko..
Obecnie serwis może polecić zamiennik, zamontować go i dać na to gwarancje 1rok lub określić to jakimś przebiegiem wyznaczonym przez producenta danego zamiennika.
Sami nawet jeżeli kupujemy autko z drugiej ręki wolimy kupić takie które ma pięczatki ASO dokonywanych serwisów a nie pieczątki p.Tadzia.. dlaczego? bo mamy pewność co do fachowości serwisu danego autka..

KATE - Wto Kwi 17, 2007 20:12

Jaqub napisał/a:
i nawet nie na znizki

i to jest cos co zawsze mnie telepalo....znizki..... :/

Ceny na usługi sa porownywalne w aso i niezaleznych, oczywiscie nie mowimy tu o Tadziu.
Czesci tez maja podobne ceny wiec nie demonizujcie juz tak :fucku:

Jaqub - Wto Kwi 17, 2007 20:52

KATE napisał/a:
Jaqub napisał/a:
i nawet nie na znizki

i to jest cos co zawsze mnie telepalo....znizki.....


chodzilo mi o znizki w sklepach lub hurtowniach motoryzacyjnych np takie jak zawdzieczamy Naszemu Wspanialemu Koledze :mrgreen:

Vesti napisał/a:
dokona sprawdzenia listy ok 100pkt.

z calym szacunkiem dla Ciebie ale wiekszosc (specjalnie nie napisalem wszystkie) ASO olewaja totalnie temat... klient jest sadzany na sofie w biurze i moze poogladac tv, surfnac w necie, poczytac gaziete, wypic kawe... a auta sa robione "na sztuke" maks co mozna dostac to podpiecie pod kompa...
a sprobujcie sie dostac na warsztat i popatrzec jak auto jest obslugiwane, atmosfera zrobi sie niemila...

KIT GTO - Wto Kwi 17, 2007 22:00

kolczyk_lbn napisał/a:
ale w ASO czujemy się bezpieczniej
żadnego bezpieczeństwa sam widziałem jak montują części używane, wykręcone od innego :mrgreen:
Jaqub napisał/a:
ASO olewaja totalnie temat
pięć dni temu byłem umówiony w ASO Forda na 14 na wymianę dwóch wkładek zamka, po prawie pięciu godzinach i w tym 15 min. pracy jedna wkładka została wymieniona a drugiej nie mieli :mad: telefonicznie miały być obie
Cytat:
a sprobujcie sie dostac na warsztat i popatrzec jak auto jest obslugiwane, atmosfera zrobi sie niemila...
jest na to sposób; niech np.(kierownik) przeprowadzi oględziny nadwozia samochodu przed oddaniem na kanał i zastrzeż sobie że samochód musi wrócić bez żadnych uszkodzeń to zawsze działa :D ps. w serwisie forda nawet obcy morze chodzić nikt nato nie zwraca uwagi :fucku: :idea: moje zdanie : prawie wszystkie serwisy i warsztaty są jednakowe ni lepsz ni gorsze :x
TTomek - Wto Kwi 17, 2007 22:12

Jaqub napisał/a:
a sprobujcie sie dostac na warsztat i popatrzec jak auto jest obslugiwane, atmosfera zrobi sie niemila...


to akurat mnie nie dziwi , to powinna być raczej kwestia zaufania i gwarancji...

nie raz wyciągaliśmy klienta z kanału , to po pierwsze(ale po ch..uj tam lazł).
po drugie jak walisz młotem w wachacz to co innego, ale jak próbujesz się skupić na swojej robocie (czasami nawet najprostszej) a gość "trzeszczy" Ci nad uchem co mu szwagier powiedział , że może być uszkodzone , to nawet najprostsza czynność zaczyna się ciągnąć bo musisz oddzielac swoje myśli od "słowotoku" klienta lub go mijac co chwilę bo akurat stanął ci na drodze po klucz.

[EDIT]: wejdź piekarzowi na zaplecze , gdzie piecze Ci chleb na śniadanko , lub lekarzowi na salę, gdzie operuje Twojego bliskiego , albo do rafinerii gdzie mieszają paliwko do Waszych autek...wtedy pogadamy o obecności przy naprawie auta...[koniec EDIT]

Dlatego u mnie np. też nie ma klienta przy naprawie (chyba , że jego obecność wymaga sytuacja), jeżeli mi nie ufa ... ma do wyboru innych "Tadzików"



po trzecie : w kwesti cen za usługi...
Jaqub napisał/a:
niektore uslugi w ASO sa tez niewyobrazalnie drogie (porownujac do cen innych warsztatow)


sądzisz , że ktoś kogo stać na postawienie serwisu jest "Matką Teresą" i ponosi wszelkie koszty związane z prowadzeniem ASO w ramach zbawiania świata???

Ja też nie po to inwestowałem w fabryczny (dedykowany) sprzet do diagnozy , żeby "podłączać kabel" w cenie jakiej "tadek" to robi kabelkiem z Allegro za 100 zeta.


Kwestia ostatnia , cena samych części (z moich dziesięcioletnich obserwacji):
Klient ma do wyboru (przynajmnmiej u mnie) :
-oryginał (tzw.) z serwisu (maks. 10% klientów sie na to decyduje)
-droższą podróbę , czyli to samo co wyżej tylko z innymi numerami (choć nie zawsze) czyli to o czy wspomniał Vesti
-podróba w cenie najniższej i dość często gorszej jakości (aczkolwiek nie zawsze)

i co? i najwięcej klientów wybiera opcję ostatnią ...świadomie , wszak są to osoby dorosłe , po czym po miesiącu przyjeżdzają naburmuszeni bo fant za 15 zeta nie robi jak należy.

Na szczęście naturalna selekcja notuje tych ostatnich coraz mniej (przynajmniej u mnie) i jest proste (przynajmniej dla mnie) , że jeżeli klient życzy sobie najtańszy wyrób wbrew
temu co ma polecane to nie ma gwarancji , jeżeli decyduje się na decyzję "wykonawcy usługi" to gwarancja nalezy sie jak najbardziej !!! (choć wtedy dużo zależy od humoru hurtowni , gdzie dany grat został zakupiony)...

przedstawione wyżej zdanie należy oczywiście tylko i wyłacznie do mnie i każdy ma prawo do swojego wyboru , a klient "naś pan" (tekst jednego z kabaretów) :D

:D :D

KIT GTO - Wto Kwi 17, 2007 23:10

TTomek napisał/a:
nie raz wyciągaliśmy klienta z kanału , to po pierwsze(ale po ch..uj tam lazł).
po drugie jak walisz młotem w wachacz to co innego, ale jak próbujesz się skupić na swojej robocie (czasami nawet najprostszej) a gość "trzeszczy" Ci nad uchem co mu szwagier powiedział , że może być uszkodzone , to nawet najprostsza czynność zaczyna się ciągnąć bo musisz oddzielac swoje myśli od "słowotoku" klienta lub go mijac co chwilę bo akurat stanął ci na drodze po klucz.
z tym się zgadzam; ale jak możesz wejść to wtedy siedź cicho i nic niemów, uwagi dla siebie :x (chociaż patrzenie się komuś na ręce też jest wkur..wiające, ale całkowity zakaz wstępu to już przesada

TTomek napisał/a:
co? i najwięcej klientów wybiera opcję ostatnią ...świadomie , wszak są to osoby dorosłe , po czym po miesiącu przyjeżdzają naburmuszeni bo fant za 15 zeta nie robi jak należy.
świadomie bo nie wszyscy praktykują systematyczne naprawy, czekają aż już nie da się jeździć a wtedy rachunek 500zł. większe pół pensji no i wtedy wybierają części za 15 zeta :|
Jaqub - Sro Kwi 18, 2007 13:58

PORAK1 napisał/a:
z tym się zgadzam; ale jak możesz wejść to wtedy siedź cicho i nic niemów, uwagi dla siebie (chociaż patrzenie się komuś na ręce też jest wkur..wiające, ale całkowity zakaz wstępu to już przesada


ale jak PACAN kladzie Ci felge (alu) zewnetrzna strona na posadzke (ktora nie jest sterylna i jest na niej np piach i brud) to czlowieka cos trafia... a pozniej "tak juz bylo"...

jest wiele ciekawych historii ktore moglbym tu przytoczyc ale nie widze sensu...

KIT GTO - Sro Kwi 18, 2007 19:15

Jaqub napisał/a:
ale jak PACAN kladzie Ci felge (alu) zewnetrzna strona na posadzke (ktora nie jest sterylna i jest na niej np piach i brud) to czlowieka cos trafia... a pozniej "tak juz bylo"...
mi chciał założyć dystanse, chociaż felga była dobrana do danego modelu samochodu, jak by mnie nie było na serwisie to na pewno by to zrobił
Jaqub napisał/a:
jest wiele ciekawych historii ktore mogłbym tu przytoczyc ale nie widze sensu...
i to jest ta jedna z tych historii,

każdy na pewno się spotkał z podobnymi sytuacjami, jak wcześniej pisałem niema idealnych warsztatów :D a tym bardziej serwisów :mrgreen: (nie obrażając co niektórych)

bodek - Czw Kwi 19, 2007 23:54


pilachgt - Pią Kwi 20, 2007 00:03

Jaqub napisał/a:

a sprobujcie sie dostac na warsztat i popatrzec jak auto jest obslugiwane, atmosfera zrobi sie niemila...


Ja tam zawsze stalem przy puncie w Posiczu i nigdy mnie nie wygonili. Moglem sobie chodzic i ogladac i nikt nie mial pretensji.

KIT GTO - Pią Kwi 20, 2007 09:59

bodek, i o tym mówię :D
Vesti - Pią Kwi 20, 2007 20:50

PORAK1 napisał/a:
TTomek napisał/a:
nie raz wyciągaliśmy klienta z kanału , to po pierwsze(ale po ch..uj tam lazł).
po drugie jak walisz młotem w wachacz to co innego, ale jak próbujesz się skupić na swojej robocie (czasami nawet najprostszej) a gość "trzeszczy" Ci nad uchem co mu szwagier powiedział , że może być uszkodzone , to nawet najprostsza czynność zaczyna się ciągnąć bo musisz oddzielac swoje myśli od "słowotoku" klienta lub go mijac co chwilę bo akurat stanął ci na drodze po klucz.
z tym się zgadzam; ale jak możesz wejść to wtedy siedź cicho i nic niemów, uwagi dla siebie (chociaż patrzenie się komuś na ręce też jest wkur..wiające, ale całkowity zakaz wstępu to już przesada

Całkowity zakaz nie jest dobrym rozwiązaniem dla serwisu.. ( brak zaufania ).
Klient powinien zostać zaproszony na serwis przez kogoś z obłsugi klienta ( na kilka minut ).
Mechanik robi swoję, obsługa klienta odpowiada na wszelkie pytania i wyjaśnia ew. wątpliwości.
( zachowując bezpieczny odstęp od serwisowanego auta ).
Tak wygląda profesjonalna obsługa ASO.

PORAK1 napisał/a:
TTomek napisał/a:
co? i najwięcej klientów wybiera opcję ostatnią ...świadomie , wszak są to osoby dorosłe , po czym po miesiącu przyjeżdzają naburmuszeni bo fant za 15 zeta nie robi jak należy.
świadomie bo nie wszyscy praktykują systematyczne naprawy, czekają aż już nie da się jeździć a wtedy rachunek 500zł. większe pół pensji no i wtedy wybierają części za 15 zeta

Niektórzy klienci poprostu nie zasługują na samochody...
Swojego czasu pewien szanowany bizmesmen z Lublina kupił VW Passata tdi, pełen wypas..
Odebrał, pojeździł miesiąc auto staneło..
Wielka afera..
Samochód przyjechał do serwisu..
Diagnoza: Pan bizmesmen w autcie za 150tys tankował olej opałowy z niewiadomego źródła.. wszystko było poklejone..
Zapytałem w jakim celu.. Autko ma 130KM, 6 biegów.. umiejętnie eksloatowane pali naprawde niewiele biorąc pod uwagę jego gabaryty i osiągi..
Odp: Bo jest taniej!
FV za naprawę wypisałęm bez żalu..

KIT GTO - Pią Kwi 20, 2007 23:47

Vesti napisał/a:
Tak wygląda profesjonalna obsługa ASO.

tak to powinno wyglądać 8) tylko że jak miałem pierwszy nowy samochód i wstawiłem go na serwis w ASO (pierwszy przegląd) został uszkodzony lakier, stwierdzono że tak już było, :mad: do hu.jaaa przed przyjazdem myłem samochód żeby był czysty i nie było żadnych zadrapań :!!!: od tamtej pory wolę być przy samochodzie :D
PORAK1 napisał/a:
jest na to sposób; niech np.(kierownik) przeprowadzi oględziny nadwozia samochodu przed oddaniem na kanał i zastrzeż sobie że samochód musi wrócić bez żadnych uszkodzeń to zawsze działa

to jest mój sposób :D wtedy pozwalają przebywać na serwisie

MACIOR - Sob Kwi 21, 2007 07:00

Vesti napisał/a:


PORAK1 napisał/a:
TTomek napisał/a:
co? i najwięcej klientów wybiera opcję ostatnią ...świadomie , wszak są to osoby dorosłe , po czym po miesiącu przyjeżdzają naburmuszeni bo fant za 15 zeta nie robi jak należy.
świadomie bo nie wszyscy praktykują systematyczne naprawy, czekają aż już nie da się jeździć a wtedy rachunek 500zł. większe pół pensji no i wtedy wybierają części za 15 zeta

Niektórzy klienci poprostu nie zasługują na samochody...
Swojego czasu pewien szanowany bizmesmen z Lublina kupił VW Passata tdi, pełen wypas..
Odebrał, pojeździł miesiąc auto staneło..
Wielka afera..
Samochód przyjechał do serwisu..
Diagnoza: Pan bizmesmen w autcie za 150tys tankował olej opałowy z niewiadomego źródła.. wszystko było poklejone..
Zapytałem w jakim celu.. Autko ma 130KM, 6 biegów.. umiejętnie eksloatowane pali naprawde niewiele biorąc pod uwagę jego gabaryty i osiągi..
Odp: Bo jest taniej!
FV za naprawę wypisałęm bez żalu..



Gówno prawda, opał nic nie zakleja i zapycha. Może pan biznesman tankował rzepakowy z pierwszego tłoczenia.

Vesti - Sob Kwi 21, 2007 09:11

MACIOR napisał/a:
Gówno prawda, opał nic nie zakleja i zapycha. Może pan biznesman tankował rzepakowy z pierwszego tłoczenia.

Użyłem słowa w ogólnym znaczeniu..
Tak żebyś nie musiał tłumaczyc..


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group