Wysłany: Nie Mar 13, 2005 16:22 ...::: Potrzebuję pomocy :::...
Szanowni Panowie i Panie. Jak głosi temat potrzebuję Waszej pomocy.
Piszę pracę dyplomową pt.: "Czynniki ułatwiające i utrudniające dokonanie przestępstwa kradzieży samochodu". W związku z tym zwracam się do Was z prośbą. Jeśli posiadacie jakieś materiały, wycinki z gazet, prospekty, ulotki, schematy lub też własne przemyślenia dotyczące tego tematu i metod legalizacji skradzionych samochodów. Ewentualnie macie możliwość dostępu do statystyk policyjnych dotyczących kradzieży aut w naszym mieście, bardzo proszę o kontakt.
fajny wykres a ciekawe czy z furami jest jak z gielda? wzloty i upadki... bo jesli tak to niedlugo znowu ciezki okres
a tak do tematu... najlepiej wybierz sie gdzies np. na polnocna do car HiFi (zakladaja alarmy, blokady skrzyni biegow, chyba tez Lojacka-ten system GPS lokalizowania pojazdow) jak dobrze zagadasz to powinni Ci troche pomoc
Jak ustrzec się złodzieja - poradnik
1. Nie ma samochodów, których nie kradną.
2. Nie zostawiaj nigdy w samochodzie dokumentów. Firma ubezpieczeniowa ma prawo do odmowy wypłacenia odszkodowania.
3. Nie zostawiaj w samochodzie nic wartościowego. Nawet na pięć minut. Jeśli musisz zostawić coś w aucie, to tylko w bagażniku Nawet jeśli jakaś torba jest pusta, to złodziej przekona się o tym, dopiero po wybiciu szyby
4. Zabezpieczenia elektroniczne są skuteczniejsze niż mechaniczne.
5. Zamontuj urządzenia zabezpieczające przed kradzieżą Bardzo skuteczne są immobilizery z funkcja antynapadową. Wprowadzasz kod z klawiatury, który umożliwia włączenie silnika. Tego typu urządzenia włączają się samoczynnie przy otwarciu drzwi kierowcy. Urządzenie uzbraja się i aby uruchomić samochód musisz ponownie wprowadzić kod. Nie da się na szybko ukraść samochodu z takim immobilizerem.
6. Zamontuj autoalarm, który współpracuje z immobilizerem.
7. Montuj urządzenia alarmowe w zakładach wysokiego zaufania. Producenci często wskazują zakłady, do których mają zaufanie.
8. Noś kluczyk od stacyjki osobno od pilota od alarmu i immobilizera. Sensownym jest dorobienie klucza, który nie będzie pasował do Twojej stacyjki i przyczepienie go do pilota. Często złodzieje wykradają klucz od samochodu. Jeżeli w innej kieszeni masz klucz od stacyjki i w innej pilot od alarmu a w głowie kod od immobilizera, to ryzyko kradzieży maleje.
Procedura opuszczenia samochodu mogłaby wyglądać następująco: gasimy silnik, wyjmujemy klucz ze stacyjki i chowamy do kieszeni, z której będzie go trudno ukraść. Po wyjściu z samochodu zamykamy pilotem alarmu samochód i również chowamy pilota tak, aby nie był łatwym łupem.
9. Zamykaj wszystkie drzwi po wejściu do samochodu - częste są przypadki napadów np. w czasie oczekiwania na zielone światło.
10. Przykre ale prawdziwe: czekający na okazję podróżnik może być przestępcą
- jeśli więc chcesz mieć towarzystwo w trakcie podróży zapraszamy do serwisu Po drodze
- ta usługa zminimalizuje niebezpieczeństwo napadu grożące ze strony przygodnych pasażerów
11. Jeżeli ktoś "życzliwy" pokazuje Ci, że złapałeś gumę, lub że masz coś zepsute i wymaga to opuszczenia przez Ciebie samochodu, musisz zachować szczególną uwagę. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że jest to jeden z wybiegów, które mają na celu wyciągnięcie cię z samochodu. Jeżeli obawiasz się, że coś może być nie tak z samochodem, podjedź na najbliższą stację benzynową, strzeżony parking, zatrzymaj się koło radiowozu policyjnego. Przed wyjściem z samochodu wyłącz silnik, włącz immobilizer, załóż posiadane blokady, wyjdź z samochodu i zamknij drzwi. Jeżeli masz kieszenie zapinane na zamki czy guziki, schowaj klucze do kieszeni i dopiero zobacz czy coś się nie stało. Złodzieje zatrudniają nawet kilkuletnie dzieci, które mają za zadanie odwrócić Twoją uwagę od rzeczywistego niebezpieczeństwa. Przechodzący przed maską Twojego samochodu w ostatniej chwili mężczyzna / kobieta / dziecko i pokazujący Ci prawą stronę samochodu z wyrazem przestrachu na twarzy jest złodziejem. Możesz spotkać się z sytuacją, gdy bawiące się na poboczu dzieci pokażą Ci coś, następnie parę kilometrów dalej ktoś znów będzie Ci coś pokazywał, itd. Możesz się spodziewać, że jest to zorganizowana grupa złodziei, która ma na celu spowodowanie zatrzymania Cię na drodze i dokonania rabunku.
12. Obserwuj, czy nie jedzie za tobą ciągle ten sam samochód. Złodzieje mogą jechać za tobą i czekać na dogodną chwilę aby ukraść Twój samochód.
13. Ktoś lekko stuknął twój samochód - KRADZIEŻ
jeżeli ma to miejsce w okolicy, gdzie nie ma ludzi - i czujesz, że nie jest to zwyczajny wypadek - uciekaj ile sił w silniku. Możesz próbować zapamiętać numer samochodu. Jeżeli w samochodzie, który spowodował kolizję, jest więcej niż jedna osoba i towarzyszy im jeszcze jeden pojazd, to prawie pewne, że są to bandyci. Jeżeli masz telefon komórkowy - kręcisz bezpośrednio 997 (łączy z lokalną policją) i mówisz gdzie jesteś i co podejrzewasz. W żadnym wypadku nie opuszczaj samochodu. Silnik musisz mieć włączony i na biegu. Drzwi musisz mieć zablokowane. Nie pozwól, by zajechali Ci drogę. Jeden może udawać stłuczkę a drugi zablokować Ci samochód swoim pojazdem
jeżeli jest to miejsce, w którym jest dużo ludzi - spokojnie gasisz silnik, zaciągasz ręczny hamulec, włączasz światła awaryjne, wyjmujesz kluczyki ze stacyjki, chowasz kluczyki, włączasz blokady i zabezpieczenia które posiadasz, wychodzisz z samochodu i zamykasz go. Przed wyjściem oceń sytuację, czy opuszczając samochód nie będziesz ofiarą napaści. Możliwe, że napastnik szybko wyjdzie ze swojego samochodu i będzie czekał na moment, w którym Ty otworzysz swoje drzwi. Możliwa jest też sytuacja, gdy inny bydlak będzie udawał przechodnia, który wyolbrzymia Twoje straty. Gdy Ty wyjdziesz, on zamieni się w agresora
14. Jeżeli masz samochód terenowy, w miarę nowego Mercedesa,BMW,Toyote Camry,Lexusa,Mazde Millenium, Infinity, Mitsubushi Sigma, Volvo, Audi bądź podobnej klasy samochód - możesz liczyć się z tym, że napadną na Ciebie z bronią, użyją przemocy, będą Cię śledzić, spróbują Cię wyciągnąć przemocą z samochodu. Jeżeli bez Twojej obecności posłużą się lawetą - to należy się cieszyć, że wybrali tak "pokojową" metodę. W przypadku napadu lepiej nie stawiać oporu i spełnić wszystkie warunki przestępców
15. Na giełdzie samochodowej możesz paść ofiarą przestępstwa. Pomijając kieszonkowców, graczy w 3 karty itp. element. Usiłujesz sprzedać samochód na giełdzie i jesteś sam/sama. Jeden z zainteresowanych, może być ich dwóch, trzech, wykażą ochotę kupna, ale po uprzedniej jeździe "próbnej". Wsiadają, jedziecie za teren giełdy. Po pewnym czasie, siedzący obok Ciebie "kupujący" proponuje zamianę za kierownicą, bo sam chce coś sprawdzić. Wysiadasz z samochodu, aby zamienić się miejscami, i w tym czasie Twój samochód odjeżdża. Siedzący wcześniej obok Ciebie szybko przeszedł za kierownicę i już. Jeżeli przedstawisz taką wersję firmie ubezpieczeniowej, to prawie pewne, że ubezpieczenia nie otrzymasz. Druga wersja wydarzeń jest brutalna. Napadną na Ciebie i przemocą odbiorą auto razem z dokumentami. Jeżeli chcesz sprzedawać samochód, poproś kolegę, przyjaciela aby Ci towarzyszył. Wpuszczasz obcą osobę do swojego auta bądź domu. Musisz zachować szczególną ostrożność.
16. Uważaj, gdy jeździsz z otwartymi oknami. Wrzucą Ci do środka samochodu środki chemiczne, wywołujące złe samopoczucie, wymioty, bardzo silne bóle głowy itp. Gdy zatrzymasz się, dokonają napadu. Wykorzystują sytuację, gdy tankujesz paliwo, kupujesz gazety itp.
17. Jeżeli ktoś usiłuje zajechać nam drogę reagujmy włączeniem klaksonu i świateł drogowych. Próbujmy dojechać do posterunku policji lub dużego skupiska ludzi.
18. Warto zainwestować w oznakowanie samochodu. Mało który złodziej pokusi się na tak zabezpieczone auto - oznaczone części są dla niego nie przydatne.
19. W miarę możliwości korzystaj z parkingów strzeżonych.
20. Podjeżdżając pod dom lub garaż rozejrzyj się, czy wokół nie dzieje się coś podejrzanego. Być może złodzieje czają się gdzieś w pobliżu, chcąc odebrać Ci samochód. Jeżeli zauważysz podejrzanych nieznajomych, lepiej zaczekać i nie wysiadać, a nawet lepiej odjechać i powiadomić kogoś o zdarzeniu, kto pomoże nam w dotarciu do domu.
21. Warto mieć pod ręką coś twardego i dosyć ciężkiego. Polecam tradycyjną rurkę gazową - jeśli napadnie cię jedna - dwie osoby, to możesz je zaskoczyć ładując najbliższego gości rurką w korpus. UWAGA!!! Cios w głowę był by najskuteczniejszy, ale wtedy Policja potraktuje Ciebie jak przestępcę, a bandyci będą udawać poszkodowanych.
22. Jeśli jesteś posiadaczem broni palnej, to w chwili zagrożenia musisz zdecydować:
jeśli nie masz zamiaru strzelić do napastników: nawet nie sugeruj, że masz broń - albo napastnicy strzelą pierwsi (profilaktycznie), albo zabiorą Ci pistolet
jeśli widzisz, że tylko strzelenie do gościa daje Ci szansę, to strzelaj, zanim zrobi to bandyta (licz się z faktem, że napastnik miał więcej okazji żeby potrenować "strzelanie" do ludzi)
UWAGA!!! W chwili, gdy wyciągniesz broń, to napastnicy zrobią to samo. Najczęściej dla własnego bezpieczeństwa lepiej nie wyciągać pistoletu.
23. Jak giną samochody:
Na koło: najbardziej popularna metoda stosowana w naszym kraju. Złodzieje sygnalizują kierowcy upatrzonego samochodu awarię koła lub wlewu paliwa itp. Gdy kierowca zatrzyma się żeby sprawdzić, co się stało, wsiadają do auta i odjeżdżają.
Na awarię: "ulepszona" metoda "na koło". Złodzieje jadący samochodem obok rzucają kamykami lub małymi petardami w koło lub w boczną szybę, by uwiarygodnić awarię. Schemat dalszego działania jest taki jak w przypadku metody "na koło"
Na stłuczkę:przebój lata 1993r. - złodzieje powodują kolizję, lekko uderzając swoim samochodem w tył samochodu którym są "zainteresowani". Metoda stosowana najczęściej na skrzyżowaniu lub na zatłoczonym parkingu. Kierowca wysiada z auta (zostawia włączony silnik) i do domu wraca pieszo - UPS!!!
Na gaz: Z samochodu jadącego obok złodzieje wrzucają przez uchylone okno do środka upatrzonego auta niewielki pojemnik z gazem łzawiącym. Kierowca staje, wysiada i...niestety ponownie musi przejść się do domu.
Zajechanie drogi: złodziej kilkoma samochodami zajeżdżają drogę. Każdy normalny człowiek zamknie się w samochodzie i spanikowany będzie się starał połączyć z posterunkiem policji. W chwili gdy ktoś zapuka pistoletem w szybę, wysiądzie i będzie się modlił żeby to był tylko straszak. Potem zostaje już tylko spacer do domu...
Na śmiecia: na drodze umieszczana jest przeszkoda np. drzewo. Gdy kierowca wysiada, zostawiając zwykle kluczyki w samochodzie, złodzieje wsiadają do auta i odjeżdżają. Metoda stosowana często na pustych drogach albo przed bramami domów.
Na zabitego psa lub dziecięcy wózek: zmodyfikowana metoda "na śmiecia". Złodzieje podrzucają pod koła samochodu zwitek szmat. Kierowca czuje, że coś przejechał. Z sąsiedniego samochodu złodzieje krzyczą, że przejechał ich psa. Mogą też przed lub za manewrującym przy bramie, na parkingu samochodem ustawić dziecięcy rowerek lub wózek - jeśli kierowca nie umarł na zawał, to jeśli wysiadając z auta nie zabezpieczy go odpowiednio czeka go...(zgadnijcie sami co)
Na policjanta: metoda stosowana najczęściej do napadów na kierowców ciężarówek, rzadziej na drogie samochody osobowe. Bandyci przebrani są w mundury policyjne, zatrzymują auta za pomocą czerwonej lampki lub lizaka. Kierowca jeśli ma szczęście zostanie przywiązany do drzewa, a auto pojedzie na wschód lub do Czech (jeśli nic się nie zmieniło, to czesi mają prawo na terenie swojego kraju jeździć kradzionymi samochodami - informacja nie jest pewna)
Na grzechotkę: przyczepiają do samochodu " grzechotkę", którą uruchamiają przy pomocy niewielkiego ładunku wybuchowego. Jadą za wybranym autem i odpalają ładunek. Mało który kierowca nie zdecyduje się zatrzymać i sprawdzić, co mu nagle zaczęło grzechotać np. w tylnym kole
Blokowanie fury: udział biorą dwa, trzy samochody złodziejaszków. Wybrane auto jest blokowane np. na trasie. Kierowca zmuszany jest do zatrzymania i opuszczenia auta, dodatkowo zabierane są klucze i dokumenty
"W warsztacie": jedziesz na urlop, furka się psuje. W pobliskim miasteczku okazuje się, że jest warsztat. Mechanik zastanawia się, ogląda furkę i mówi, by przyjść za dwie godziny, to będzie już zrobione. Idziesz zwiedzać miasteczko. Po dwóch godzinach wracasz. Autka w warsztacie nie ma. Sądzisz, że pojechał ktoś sprawdzić czy jest już OK. A pan mechanik pyta, co chcesz. Auto??? Jakie??? Pierwszy raz w życiu Cię widzi. Dodatkowo, jako świadek, że żadnego auta nie było, pojawia się pomocnik.
"Klient": jeden kupujący i jeden sprzedający. Po jeździe próbnej. Obie osoby już wysiadły. Rozmowy o eksploatacji, olejach, itp. Kupujący chce jeszcze raz zobaczyć dowód rejestracyjny. Trzyma dowód, mówi że jest w zasadzie zdecydowany, ale jeszcze raz chce zapalić silnik. Wsiada do samochodu i odjazd.
"Na szczura": podobno do metody "na gaz" został dołączony nowy, udoskonalony sposób polegający na wrzucenie przez otwarte okno lub dach prosto na kierowcę (lub pasażera) żywego szczura lub myszy!!! Wystarczy odrobina wyobraźni, aby błyskawicznie wyskoczyć z auta zostawiając wszystko łącznie z kluczykami i dokumentami. Oczywiście zaraz znajdzie się bardzo odważny pan, który zaoferuje się znaleźć to miłe zwierzątko i oczywiście musi przecież wsiąść do auta, aby go znaleźć. Dalej pozostaje nam podróż raczej już pieszo.
Kradzieże samochodów są jedną z trzech (obok handlu narkotykami i fałszerstw banknotów) najbardziej dochodowych dziedzin przestępczości zorganizowanej. Każdego roku w Polsce ginie około 70 tysięcy aut i nic nie wskazuje na to, by sytuacja ta miała ulec poprawie.
Na początku lat 90., mimo postępu i rozwoju techniki, systemy zabezpieczeń montowane przez producentów samochodów nie były na odpowiednio wysokim poziomie. Producenci nie byli w stanie tak zabezpieczyć pojazdu, żeby nie można było go ukraść. Ostatnie lata przyniosły pewną poprawę. Najnowsze modele są wyposażone w systemy nowej generacji, które praktycznie są nie do złamania. Do najlepiej zabezpieczonych samochodów należą m.in. Mercedes, BMW i Volvo. Tych pojazdów nie można ukraść bez dysponowania oryginalnym kluczem systemu zabezpieczenia.
Właśnie ze względu na trudności związane ze złamaniem zabezpieczeń nowych aut, domeną złodziei samochodów coraz częściej stają się napady.
Przestępcy stosują różne sposoby wywabienia kierowcy z auta: symulują stłuczkę, sygnalizują awarię koła - wszystko po to, by właściciel luksusowej limuzyny wysiadł z auta. Napad kończy się najczęściej obezwładnieniem kierowcy i odebraniem mu kluczyków. W ostatnim czasie nasiliła się brutalizacja tego typu kradzieży - wzrosła liczba napaści z bronią w ręku, znane są też przypadki, gdy ofiara napadu jest wleczona kilkaset metrów za swoim autem albo brutalnie wyrzucana z samochodu.
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, co w należy zrobić, gdy złodzieje próbują ukraść auto. Każda sytuacja jest inna, każda niesie inne zagrożenia - jedno jest jednak pewne: nie warto narażać życia, próbując odzyskać samochód. Należy niezwłocznie powiadomić policję, która niejednokrotnie jest w stanie podjąć bezpośrednie działania prowadzące do odzyskania pojazdu.
Co się dzieje ze skradzionym autem? Trafia ono do pasera, który następnie przebija numery i przekazuje samochód dalej, na przykład na Wschód. Wiele skradzionych samochodów trafia również do polskiego odbiorcy. Dużą popularnością wśród złodziei cieszą się samochody rodzimej produkcji.
Samochody są kradzione również z przeznaczeniem na części - bezpośrednio po kradzieży trafiają do punktu odbiorczego, gdzie zostają pozbawione części karoserii, błotników, zderzaków, drzwi oraz wszystkich tych elementów, które można odkręcić. Części skradzionego samochodu są następnie sprzedawane, a sam samochód po prostu znika. Samochodu skradzionego na części nie sposób odnaleźć, bo po prostu przestaje istnieć.
Niektóre, zwłaszcza luksusowe auta są kradzione na zamówienia - zdarza się, że ktoś właśnie rozbił ten sam model i lepiej opłaca mu się złożyć zamówienie u złodzieja na taki sam samochód, niż kupić wszystkie elementy w serwisie. Części do zachodnich samochodów są bardzo drogie, zakup wszystkich części jest nieopłacalny i często przewyższa wartość samochodu.
Osoba zamawiająca auto wycina przegrodę czołową skradzionego samochodu, wstawia tę ze swojego, przemalowuje pojazd i w ten sposób staje się posiadaczem "legalnego" auta. Tego rodzaju zamiana jest niezauważalna nawet dla najbliższych sąsiadów.
Niestety, wiele skradzionych aut po niezbędnych przeróbkach trafia na giełdę. Przeciętny kupujący na giełdzie nie jest w stanie rozpoznać, czy samochód nie jest kradziony. Przy zakupie każdego pojazdu najlepiej zgłosić się do specjalnej firmy, która dokona kontroli auta, zweryfikuje dokumenty i wykona specjalistyczne badania mechanoskopijne (sprawdzenie autentyczności numerów silnika, nadwozia, podwozia) i stwierdzi, czy dany numer jest legalny, czy samochód nie figuruje w rejestrze pojazdów kradzionych.
Jak nie dać się nabrać, czyli jak znikają auta
na koło - złodziej sygnalizuje awarię koła; kiedy zaniepokojony właściciel zatrzymuje się, by sprawdzić, co się stało, zostaje wyrzucony z auta
na stłuczkę - kolizja symulowana, kolejny sposób na wywabienie kierowcy z pojazdu
na śmiecia - na drodze pojawia się jakaś przeszkoda, np. kawałek drewna, dziecięcy rowerek - jak wyżej
na lawetę - sposób na wszechstronnie zabezpieczony samochód, który blokuje się po kilkudziesięciu sekundach od napadu - złodzieje ładują go na przygotowaną lawetę
na policjanta - uprowadzenie auta, którego kierowca zatrzymuje się do kontroli
jazda próbna - podczas przejażdżki złodziej wyrzuca pracownika salonu z auta - w ten sposób zdobywa nowe auto z nowym systemem zabezpieczeń
Decydując się na zakup auta od nieznanej osoby należy przede wszystkim:
starannie sprawdzić dokumenty pojazdu i osoby sprzedającej; sprzedawcę trzeba poprosić również o prawo jazdy i jakiś inny dokument; naszą uwagę powinny zwrócić nie tylko wszelkie ślady sugerujące przeróbki dokumentów, ale także np. fakt, że osoba figurująca na fotografii w dowodzie osobistym jest... zbyt podobna do sprzedawcy, a dowód wydano kilkanaście lat temu.
bardzo dokładnie obejrzeć pola numerowe na karoserii pojazdu, zwracając uwagę m.in. na to, czy wszystkie cyfry mają identyczny krój i głębokość, oraz czy w okolicy pola numerowego nie ma śladów spawania i świeżego lakierowania, co oznacza, że fragment karoserii pochodzi z innego auta.
Uwaga: tzw. numer vinowski jest zazwyczaj wybity w kilku miejscach karoserii.
porównać oznaczenia na szybach (rok i tydzień produkcji) z wynikającą z dokumentów i numeru vin datą produkcji samochodu;
unikać wszelkich "superokazji" - gdy żądana cena jest zdecydowanie niższa od średniej dla danego rocznika i stanu technicznego konkretnego modelu, jak również sytuacji, gdy sprzedawca chce jak najszybciej pozbyć się auta;
sprawdzić w komisariacie policji, czy oferowany samochód nie figuruje w rejestrze poszukiwanych; policja nie wyda nam zaświadczenia o legalności pojazdu, ale fakt, że dokonywaliśmy sprawdzenia zostanie odnotowany, co ma niebagatelne znaczenie;
sprawdzamy też dane pojazdu w wydziale komunikacji, który wydał dowód rejestracyjny - uwaga: tylko z właścicielem;
transakcji dokonujemy dopiero po sprawdzeniu wiarygodności danych, o których była mowa wyżej, a na jej finalizację umawiamy się w mieszkaniu sprzedawcy - adres winien być zgodny z meldunkiem - zawsze w obecności osoby trzeciej, mogącej być ewentualnym świadkiem.
Dochowanie należytej staranności przy zakupie auta, pozwoli nam na uniknięcie zarzutu paserstwa, a w niektórych sytuacjach na zatrzymanie auta, nawet wówczas, gdy pochodziło ono z kradzieży.
Wprawdzie nie ma takiej marki i modelu auta, którego wybór da nam gwarancję, że nie zainteresują się nim złodzieje, od dawna jednak wiadomo, że niektóre samochody cieszą się wśród przestępców szczególną popularnością, inne są kradzione stosunkowo rzadko. Dotyczy to zarówno aut nowych, jak i używanych, choć oczywiście każda z tych kategorii jest kradziona w innym celu.
Niektóre z bardzo drogich samochodów są kradzione na zamówienie złożone przez kontrahenta zza granicy (najczęściej, ale nie tylko, wschodniej). Większość starszych modeli jest rozbierana na części, które są następnie oferowane na giełdach i nie ma jak na razie podstaw prawnych, pozwalających na skuteczną walkę z tym procederem. Które auta mogą paść łupem złodziei? Poniżej przedstawiamy szesnaście samochodów najczęściej kradzionych w Polsce.
1. Fiat 126p - 16 686
2. Volkswagen Passat - 3 098
3. Fiat Cinquecento - 3 015
4. Audi 80 - 2 744
5. Polonez Caro - 2 560
6. Polonez 1600 - 2 242
7. Volkswagen Golf - 2 233
8. Fiat 125p/FSO 1500 - 2 200
9. Polonez 1500 - 1 473
10. Audi 100 - 1 305
11. Fiat Uno - 1 254
12. Mercedes 124 - 844
13. Opel Kadet - 780
14. Nissan Sunny - 698
15. Mazda 626 - 670
16. Opel Vectra - 623
Wymienione modele to w sumie 42 425 samochodów skradzionych w 1999 roku. Stanowi to ponad 61% wszystkich skradzionych aut (69 365) i potwierdza powszechne przekonanie, że niektóre marki kradzione są częściej niż inne. Aby wyciągnąć z tej statystyki bardziej ogólne wnioski, musielibyśmy dysponować liczbami obrazującymi udział poszczególnych modeli wśród aut jeżdżących na naszych drogach. Nie jest to jednak możliwe, dopóki nie zacznie działać centralna ewidencja pojazdów.
Nie dziwi wysoka liczba kradzionych maluchów - szacuje się, że co czwarty samochód w Polsce to produkowany od 1973 roku popularny Fiat 126p, liczba skradzionych aut tego modelu przekłada się procentowo mniej więcej na ich udział w rynku (24%).
Niektóre modele są kradzione znacznie częściej niż wynikałoby to z ich procentowego udziału w liczbie jeżdżących u nas samochodów. Dane te potwierdza także obiegowe przekonanie, że niektóre auta nie cieszą się popularnością wśród złodziei (jak na przykład Citroen i inne marki, których w tabeli nie uwidoczniono). Zapewne zmieni się to wraz z opanowywaniem przez nie polskiego rynku.
Interesujące są również mapki, obrazujące kradzieże czterech modeli najbardziej narażonych na zainteresowanie złodziei w poszczególnych województwach. Wynika z nich, że właściciele maluchów najbardziej zagrożeni są w województwie świętokrzyskim, Passaty i Audi upodobali sobie złodzieje z województwa lubuskiego, w województwie śląskim najbardziej powinni strzec swych wozów posiadacze Cinquecento. Warto również zwrócić uwagę na liczbę kradzieży samochodów wszystkich marek w poszczególnych województwach:
siedziba Komendy Wojewódzkiej Policji ilość skradzionych samochodów
Rzeszów 457
Opole 777
Kielce 1005
Białystok 1161
Lublin 1889
Olsztyn 2075
Gorzów Wielkopolski 2163
Szczecin 3543
Bydgoszcz 3771
Kraków 3905
Wrocław 4917
Poznań 5617
Łódź 6022
Katowice 6648
Gdańsk 6737
Radom 12402
Na terenie samej Warszawy (komenda województwa mazowieckiego znajduje się w Radomiu) skradziono aż 6271 aut! Dokonując porównań, należy również wziąć pod uwagę różnice w powierzchni poszczególnych województw, liczbie zamieszkującej je ludności, a także liczbie zarejestrowanych samochodów. Nawet jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie wymienione czynniki, zastanawia niezwykle mała liczba pojazdów utraconych w województwach podkarpackim (KWP Rzeszów) i opolskim oraz wyjątkowo duża liczba samochodów skradzionych w województwie mazowieckim (KWP Radom).
Policyjne statystyki dadzą nam przybliżoną odpowiedź na pytanie, czy interesujący nas model jest atrakcyjny również dla złodziei. Ta informacja jest z kolei pożyteczną przesłanką w trakcie podejmowania decyzji, czy jako mieszkańcy danego województwa musimy wykupić autocasco w pełnym zakresie, czy też możemy ograniczyć się jedynie do ubezpieczenia od strat poniesionych w wyniku kolizji. Cena AC zależy nie tylko od wartości samochodu, ale także od ryzyka utraty danego modelu - również w zależności od województwa, w którym pojazd jest zarejestrowany. Cena polisy AC ma niebagatelny wpływ na koszty eksploatacji pojazdu, jaki zamierzamy nabyć.
Urządzenia zabezpieczające samochód
Fabryczne zabezpieczenia samochodu z reguły nie są skuteczne. Zawodowy złodziej stosunkowo łatwo może się do niego dostać. Aby zmniejszyć ryzyko kradzieży należy zamontować urządzenia, które w znacznym stopniu mu to utrudnią.
Autoalarm - włączaj go, gdy opuszczasz samochód, choćby na chwilę blokada rozruchu silnika - która uniemożliwia zapłon i uruchomienie silnika
Blokada mechaniczna skrzyni biegów - przy pomocy specjalnej kłódki blokowany jest drążek skrzyni biegów w pozycji wstecznego biegu, uniemożliwiając odjechanie samochodem
Laski spinające koło kierownicy z pedałem hamulca lub sprzęgła - wykonane z odpowiednio wytrzymałych materiałów
Zewnętrzna blokada kierownicy - uniemożliwia kierowanie ukradzionym pojazdem
Jak pokazuje praktyka, skuteczne jest zastosowanie co najmniej dwóch, różnych rodzajów zabezpieczeń.
Oprócz proponowanych zabezpieczeń warto pomyśleć o wszechstronnym ubezpieczeniu samochodu. Gwarantuje to wyrównanie strat materialnych, poniesionych na skutek ewentualnej kradzieży.
Jak chronić swój samochód
nie zostawiaj bagażu i żadnych przedmiotów w widoczny m miejscu, zabieraj je ze sobą lub zamykaj w bagażniku
zamykaj drzwi i okna za każdym razem, gdy opuszczasz samochód
nie zostawiaj nigdy klucza w stacyjce
kluczyki zabieraj zawsze ze sobą, nawet jeśli samochód pozostawiasz w garażu
przyglądaj się uważnie nieznajomym interesującym się Twoim samochodem lub samochodem sąsiadów. Jest bardziej prawdopodobne, że myślą jak go ukraść, niż że go podziwiają
nie zostawiaj żadnych dokumentów w samochodzie, a zwłaszcza dowodu rejestracyjnego i rachunków ubezpieczeniowych
staraj się parkować w miejscach strzeżonych, nocą unikaj postoju i parkowania w miejscach nieoświetlonych
nigdy nie pozostawiaj bagażu na bagażniku dachowym
kupując radio samochodowe, wybierz takie, które można wyjąć przed opuszczeniem pojazdu
Jak kupować używany samochód?
10 przykazań dla nabywców używanych samochodów:
kupuj samochód tylko od właściciela
kupuj samochód tylko z oryginalnymi kluczykami
nie kupuj samochodu o bardzo niskiej cenie, jak ognia unikaj tzw. okazji
sprawdź dokładnie dokumenty pojazdu
sprawdź dokładnie znaki identyfikacyjne samochodu
porównaj zgodność dokumentu pojazdu z jego numerami identyfikacyjnymi
sprawdź dokładnie stan techniczny pojazdu
nie kupuj pojazdu, jeśli masz wątpliwości
w wątpliwych sytuacjach zwróć się do rzeczoznawców z prośbą o ekspertyzę
jeśli nie jesteś stuprocentowo pewny samochodu bądź jego stanu techniczne go, albo masz inne wątpliwości, zawrzyj ze sprzedającym umowę przedwstępną
Nie istnieją w pełni skuteczne zabezpieczenia antykradzieżowe. Kradzież można jednak bardzo utrudnić. Wprawdzie spowolnienie pracy amatora cudzej własności oznacza również dyskomfort dla właściciela auta - o zabezpieczeniu trzeba pamiętać, włączać je lub zakładać - ale złodziej, który nie dysponuje profesjonalnymi narzędziami, nie poradzi sobie z prostą, lecz solidną blokadą mechaniczną.
Unieruchomić można skrzynię biegów, kierownicę albo hamulec. Ważne jest, aby blokada była dopasowana do auta (trzeba to sprawdzić przed zakupem). Powinna być zbudowana tak, aby nie można jej było zdjąć bez unieszkodliwienia zamka. Ten z kolei im jest bardziej wymyślny, tym lepszy. Najprostsze można rozwiercić w kilkanaście sekund.
[ Dodano: Sro Mar 16, 2005 11:52 am ]
Wielki test włamaniowy cz. 1
26 samochodów poddanych testowi włamania bez zniszczeń
Okradanie samochodów jest wciąż jednym z największych problemów motoryzacyjnych - i to nie tylko w Polsce. Kolejny test włamaniowy brytyjskiego tygodnika "Auto Express" ukazuje różnice między teorią a praktyką
Po raz kolejny "Auto Express" dokonał oceny 50 aut wszystkich segmentów. Odbyło się to przy współpracy z firmą Thatcham, szacującą ryzyko związane z ubezpieczeniami, oraz specjalistów ds. skuteczności zabezpieczeń z firmy Market Lock & Safe.
Thatcham ocenia 10 kategorii, które wpływają na ogólne zabezpieczenie auta. Wśród nich ogromne znaczenie mają dwie: obecność tzw. transpondera w kluczyku (elektroniczne urządzenie dekodujące immobiliser, bez którego niemożliwe jest uruchomienie silnika i odjechanie autem) oraz zabezpieczenie zamków drzwiowych funkcją "deadlock" (drzwi nie zostaną odblokowane bez użycia właściwego kluczyka lub pilota nawet wówczas, gdy po wybiciu szyby wyciągnie się grzybek blokady). Wśród pozostałych kryteriów na pierwszy plan wybija się alarm fabryczny, szczególnie obecność fun-
kcji "tilt?, reagującej na przechylanie samochodu, a więc np. próbę jego uprowadzenia na lawecie. Ocena Thatcham (od 1 do 5) powstaje po zsumowaniu wszystkich punktów, a więc także obecności lub braku jednego z elementów.
Natomiast specjaliści z ML&S otrzymują do badania nowe auto z wyposażeniem fabrycznym, znane już firmie Thatcham i przez nią ocenione. "Włamywacze" z Market Lock & Safe mają pięć minut, by wejść do auta bez jakichkolwiek uszkodzeń. Jeśli samochód się w tym czasie nie podda ich wysiłkom, wolno im zbadać zabezpieczenia. Ich opinia o znalezionych "pułapkach" także zalicza się do oceny ogólnej, wyrażanej kolejnością miejsc samochodów w poszczególnych klasach. Zwycięzca jest typowany przez "włamywaczy", nie przez uśrednienie ocen, bo cały test ma znaczenie przede wszystkim praktyczne. Przecież złodzieje także mogą się zapoznać z taką konstrukcją "na sucho", we własnym garażu, i dopiero potem będą się włamywać. A podczas testu często się zdarzało, że po badaniu kolejna próba wejścia do samochodu trwała już tylko kilka sekund...
Wyniki są szokujące, rozbieżności między oceną teoretyczną a praktyczną wyraźnie pokazują, jak mało miarodajne bywają zapewnienia producentów i żądania firm ubezpieczeniowych lub laurki przez nie wystawiane zabezpieczeniom. Niemniej w tym roku rezultaty testu były o wiele lepsze od poprzednich.
ZWYCIĘZCA: Suzuki Wagon R+ Ocena: 3 Czas wejścia: ponad 5 min
Wagon R+ dobitnie udowodnił, że "auto tanie" nie musi oznaczać "auto łatwe do obrabowania". Elektroniczne włamanie jest wykluczone, bo przewody są świetnie ekranowane, a mechanizmy zamków drzwiowych obudowane tak, że nie można się do nich dostać przez szpary przy klamce lub obok szyby. Obecność deadlocku (w tym segmencie to jedyne auto z tym systemem) wyklucza wejście do kabiny nawet po wybiciu szyby, ale brak zamykanego schowka to wada - do przedmiotów wewnątrz można sięgnąć przez okno.
2. MCC Smart Ocena: 2 Czas wejścia: 31,73 s
Jak widać, Smarta nie zabezpieczono właściwie w ogóle. Fakt dość długiego opierania się włamywaczom to wynik dobrego osłonięcia mechanizmów zamków i braku dziurek na kluczyk. Alarm jest opcją, ale to jedyna metoda dodatkowego zabezpieczenia, nie dająca jednak poza wyciem żadnej ochrony. Brak transpondera i ekranowania instalacji elektrycznej to po prostu gwarancja, iż pewnego pięknego dnia samochód odjedzie w siną dal bez właściciela. Niemniej za sposób zabezpieczenia drzwi ocena została podwyższona.
3. Daewoo Matiz Ocena: 1 Czas wejścia: 5,93 s
Dwa lata temu Matiz był najgorszym z testowanych aut, bezproblemowe wejście do jego wnętrza zabrało włamywaczom zaledwie jedną sekundę. Jak widać, poprawa jest znaczna, zamka drzwi kierowcy nie można dziś już złamać czy obejść. Pozostałe elementy zabezpieczenia nie zostały jednak objęte usprawnieniami w ramach świeżo przeprowadzonego liftingu modelu. Deadlock to tylko jeden z bardzo wielu brakujących elementów zabezpieczenia auta, do którego może się dostać każdy, kto wie jak. Najprostszymi narzędziami.
4. Hyundai Atos Prime Ocena: 2 Czas wejścia: 4,53 s
Mimo innego wyglądu Prime okazał się równie słabo zabezpieczony jak Atos. Brak deadlocku, brak ekranowego zabezpieczenia instalacji elektrycznej i mechanizmów zamków... W ocenie ekspertów jedyna zaleta, jaką znaleźli w systemie zabezpieczenia Atosa Prime, to obecność transpondera w kluczyku. Dzięki temu przynajmniej nieuprawniony odjazd tym autem jest trudny. Trudny, ale w przypadku modelu Prime daleki od niemożliwości. Ogólna ocena włamywaczy była miażdżąca: ten samochód nie stanowi wyzwania dla złodzieja.
5. Daihatsu Cuore Ocena: 1 Czas wejścia: 3,13 s
Tak krótki czas wejścia jest po prostu śmieszny. Do włamania się do kabiny małego "japończyka" wystarczyła według eksperta "najstarsza metoda na rynku złodziejskim", a posłużyć się nią skutecznie mógłby po prostu każdy. Dziennikarz "Auto Express", który w to oświadczenie nie chciał uwierzyć, bez żadnego przyuczenia otworzył samochód tą samą metodą w czasie trochę powyżej pięciu sekund! To już jest dramat. W opinii testującego specjalisty Cuore ma zabezpieczenia na poziomie aut z początku lat osiemdziesiątych.
ZWYCIĘZCA: Skoda Fabia Ocena: 2 Czas wejścia: ponad 5 min
Specjaliści od włamań po raz kolejny wystawili Fabii najwyższą ocenę, nie kryjąc przy tym skonfundowania. Mimo zeszłorocznych badań nad tym autem i wyprodukowania specjalnych narzędzi, skutecznych w przypadku innych modeli Grupy Volkswagena, nie zdołali bowiem pokonać zabezpieczeń Fabii. Niska ocena ogólna to wynik szacunków inżynierów firmy Thatcham, biorących pod uwagę takie elementy, jak brak zamkniętego schowka, niepełne ekranowanie instalacji elektrycznej i mechanizmów zamka. Tu jest pole do usprawnień.
2. Audi A2 Ocena: 5 Czas wejścia: ponad 5 min
W opinii specjalistów nie ma wątpliwości, iż w procesie projektowania tego samochodu nie oszczędzano na konsultacjach z fachowcami. Na rynku istnieje już specjalnie skonstruowane narzędzie, stosowane przez złodziei do włamywania się do niemieckich aut, ale okazało się ono nieskuteczne w tym przypadku. Nisko oceniono natomiast brak zamykanego schowka oraz znakowania szyb. Uznano ponadto, iż zabezpieczenia przeciwwłamaniowe można obejść po dokładnym zbadaniu auta, stąd wyższa pozycja Skody Fabii.
3. Seat Arosa Ocena: 2 Czas wejścia: 1 min 5,65 s
Jako produkt Grupy VW, Arosa została przez włamywaczy potraktowana najnowszym narzędziem, przeznaczonym właśnie do tej kategorii aut. Efekt, choć nie natychmiastowy, nastąpił i specjaliści weszli do wnętrza. Co prawda narzędzie to jest mało rozpowszechnione, ale dostępne, więc na nic się zdają deadlock i ekranowanie zamka oraz instalacji elektrycznej. Co gorsza, kiedy zamki pokonano i otwarto drzwi, nie zadziałał fabryczny alarm. Immobiliser jednak skuteczność zachował. Radio jest wbudowane trwale w deskę rozdzielczą.
4. Peugeot 206 Ocena: 4 Czas wejścia: 29,19 s
Wysoka ocena ogólna, jaką małemu Peugeotowi wystawiła firma Thatcham, to efekt zastosowania w modelu 206 zalecanych i zaaprobowanych przez Thatcham zabezpieczeń (alarm, immobiliser), a także deadlocku i ekranowania mechanizmów zamka i instalacji elektrycznej. Włamywacze jednak twierdzą, że do tego auta wciąż bardzo łatwo wejść, jeśli się potrafi korzystać z mózgu, a nie tylko z narzędzi - choć w porównaniu z wynikami zeszłorocznymi (dwie sekundy!) poprawa zabezpieczenia Peugeota 206 jest gigantyczna.
5. Opel Corsa Ocena: 5 Czas wejścia: 24,62 s
To było zaskoczenie. Opel jest znany w świecie motoryzacyjnym jako pierwszy producent samochodów, który poważnie zaczął traktować zabezpieczenie przeciwkradzieżowe i przez dekady złodzieje mogli tylko najbrutalniejszymi metodami okraść auta tej marki. Jednak specjaliści weszli do Corsy niemal z marszu. Przedstawiciel Opla, poinformowany o wynikach testu, stwierdził, że włamanie do Corsy zastosowaną metodą nie powinno być możliwe. A skoro do tego jednak doszło, przyczyną musiał być błąd oprogramowania.
6. Nissan Micra Ocena: 3 Czas wejścia: 14,85 s
Zeszłoroczny test wykazał (już wówczas po raz drugi), iż poziom zabezpieczenia nissanowskiego bestsellera pozostawia bardzo wiele do życzenia. Także tym razem, niestety, Micra nie zdołała niczym zaimponować, choć czas potrzebny specjalistom na włamanie wydłużył się z siedmiu do niemal piętnastu sekund. Przyczyną jest fakt, iż mimo wprowadzenia usprawnień w użyciu pozostały takie same staroświeckie kluczyki i bębenki zamków. Opinia ekspertów: "Nissan pozostaje głuchy na upomnienia i nauczki, a nie trzeba wielkich inwestycji".
ZWYCIĘZCA: Honda Civic 5d Ocena: 4 Czas wejścia: 2 min 3 s
Z początku Honda zrobiła bardzo dobre wrażenie: posiada deadlock i alarm, nie ma dziurki od klucza w drzwiach pasażera - to ogranicza pole działania złodziejowi. Ale obecność dziurki na kluczyk w klapie bagażnika załatwiła sprawę: specjaliści szybko znaleźli sposób, by tą drogą od tyłu spowodować nie tylko dezaktywację alarmu, ale i odblokowanie wszystkich drzwi. Gwoździem do trumny był brak zamykanego schowka oraz zupełny brak zabezpieczenia bagażu w kufrze po wejściu do kabiny. Dobrze zabezpieczone radio.
2. Ford Focus Ocena: 4 Czas wejścia: 1 min 1 s
W ocenie Thatchamu Focus jest samochodem bardzo dobrze zabezpieczonym przed kradzieżą, przy czym ponownie wskazuje się tu na zamykanie maski na kluczyk jako przykład ochrony przeciwkradzieżowej. Brakowało funkcji alarmu czujnika ruchu wewnątrz, co obniżyło stopień Thatchamu, poza tym bardzo wysoki. Inne zdanie mieli eksperci-włamywacze z Market Locks & Safe, którzy nie potrzebowali wiele czasu, by nie tylko otworzyć angielski bestseller, ale wręcz odblokować wszystkie zamki i alarm jednocześnie.
3. Opel Astra II Ocena: 4 Czas wejścia: 18,25 s
Astra w testach włamaniowych zaskakuje skrajnościami wyników. Pierwsze badanie przed dwoma laty skończyło się kompromitacją tego Opla, rok temu był on z kolei jednym z najlepiej zabezpieczonych aut w teście. Tym razem ponownie okazało się, że technologie stosowane przez złodziei nadążają za używanymi przez producentów aut. W niczym nie zmienia sytuacji fakt, iż użyte do pokonania Astry narzędzie jest zupełną nowością. Dramatyczne natomiast jest to, że mimo trzykrotnych prób nie udało się wzbudzić alarmu.
4. Seat Leon Ocena: 2 Czas wejścia: 17,53 s
Podobnie jak w przypadku Astry, Leon padł ofiarą nowoczesnych złodziejskich technologii narzędziowych. Rzecz w tym, że znów kolejny Seat nie posiadał zabezpieczeń stosowanych w większości modeli VW i Audi. A tak specjalistom-włamywaczom udało się bardzo szybko odblokować centralny zamek, przez co notabene bez znaczenia okazał się brak zamka blokującego oparcia tylnej kanapy. Fabryczny alarm, choć nie posiadał aprobaty Thatchamu, okazał się bardzo czujny, nie udało się go też rozbroić wraz z zamkami.
5. Kia Shuma Ocena: 2 Czas wejścia: 16,56 s
Kia całą strategię obrony przeciwkradzieżowej tego samochodu oparła na samym immobiliserze. Bo zamki drzwiowe nie tylko nie były zaopatrzone w deadlock, ale nawet nie ekranowano ich przed manipulacjami przez szpary w klamce i przy szybie. Fakt, że dość dużo czasu zajęło ekspertom dostanie się do wnętrza, spowodowany był niewiarą, że można zostawić samochód aż tak bezbronnym. Także fabryczny alarm zadziałał tylko raz na trzy próby, a w środku nie było żadnego miejsca, by bezpiecznie cokolwiek schować.
6. Volkswagen Bora Ocena: 4 Czas wejścia: 16,53 s
Bora była murowanym faworytem do tytułu zwycięzcy. Ma znakomity, zaaprobowany przez Thatcham alarm, inteligentnie sterujący czujnikami ruchu (można je odłączyć) i zamkiem centralnym w przypadku przypadkowego otwarcia za pomocą pilota. Ma też zabezpieczone zamkiem oparcia tylnej kanapy, immobiliser i deadlock. I wszystko to, co Thatcham ocenił bardzo wysoko, unicestwiło narzędzie o wartości kilkudziesięciu złotych. Nie jest ono jeszcze powszechne, ale "strzał ostrzegawczy" został oddany. Co na to VW?
ZWYCIĘZCA: Volvo S60 Ocena: 5 Czas wejścia: ponad 5 min
Wszystkie próby włamania się do tego auta spełzły na niczym. Ten jeden raz specjaliści z Market Lock & Safe nawet dokładnie przebadawszy auto po porażce w pięciominutowej próbie "nieuprawnionego wejścia" do kabiny nie byli w stanie znaleźć jakiegokolwiek słabego punktu w zabezpieczeniu S60. Są tu nawet dostępne szyby laminowane, uniemożliwiające wybicie, ale stanowią opcję ze względów bezpieczeństwa zderzeniowego (ewentualna akcja ratownicza jest bez szans). Doskonały i inteligentny alarm.
2. Audi A4 Ocena: 3 Czas wejścia: ponad 5 min
Biorąc pod uwagę, że Thatcham ocenił zabezpieczenie Audi zaledwie na trójkę, sądziliśmy, iż nasi eksperci będą w stanie szybko sobie poradzić z modelem A4. Okazało się jednak, że najnowsze narzędzie, które niszczyło linie obronne innych aut niemieckich, a nawet pochodzących z Grupy VW, tu nie zdołało pomóc we włamaniu. Podobnie jak w A2, zamki zmodyfikowano, są lepsze od stosowanych w A6 i A8. Niemniej jeden z ekspertów udowodnił, że mając więcej czasu jest w stanie obejść zabezpieczenia. Stąd wyższa pozycja Volvo.
3. CitroĎn C5 Ocena: 5 Czas wejścia: ponad 5 min
O tym, że C5 nie został zwycięzcą segmentu ex aequo z S60, zdecydował właściwie jeden element: brak funkcji tilt w alarmie. Poza tym auto stanowiło chyba największą zagadkę dla testujących jego zabezpieczenia ekspertów-włamywaczy. Oświadczyli, że "musieliby rozebrać auto na sztuki, żeby się zorientować we wzajemnych skomplikowanych powiązaniach między alarmem, immobiliserem i zamkiem stacyjki". Thatcham ocenił samochód na piątkę, choć potem skrytykował alarm za niewrażliwość na poruszenia w kabinie.
4. Renault Laguna II Ocena: 5 Czas wejścia: ponad 5 min
Właściciel nowej Laguny nie ma przy sobie kluczyków, tylko kartę wielkości kredytowej o nazwie "Carte Renault". Jej dwa przyciski otwierają lub zamykają auto, przy okazji zaś sterują immobiliserem i alarmem auta, które nie posiada stacyjki. Eksperci spędzili bardzo wiele czasu na próbach obejścia tego wszystkiego, ale tylko brak tiltu w alarmie uznali w końcu za wadę. Zamek awaryjny, używany w przypadku np. wyczerpania baterii w karcie, stanowi tylko potencjalne źródło kłopotów, ponieważ jest niemal zupełnie niedostępny.
5. Lexus IS200 Ocena: 5 Czas wejścia: ponad 5 min
Eksperci odgrażali się, że pokonają zabezpieczenia Lexusa, ale jeszcze nie dopięli swego. Mechanizmy zamków i instalacja elektryczna są tu znakomicie ekranowane, więc na panewce spaliły wszystkie próby otwarcia centralnego zamka auta z zewnątrz. Niemniej włamywacze doszli do wniosku, że zamek klapy bagażnika jest tu słabym punktem, stanowiącym bramę do pokonania "murów obronnych" auta. Rozczarował zaaprobowany przez Thatcham alarm, który mimo wielokrotnych prób nie reagował na ruch wewnątrz kabiny.
6. BMW serii 3 Ocena: 5 Czas wejścia: ponad 5 min
Kolejne auto, które otrzymało komplet punktów od Thatchamu. Jest tu wszystko: deadlocki, alarm, immobiliser i zabudowane w konsoli radio z oddzielonym wyświetlaczem - bez wyjątku godne najwyższych ocen. Zaaprobowany przez Thatcham alarm funkcjonował perfekcyjnie, czujniki ruchu wewnątrz i pochylenia oraz kołysania były znakomite - a jednak nasi eksperci mieli zastrzeżenia. Ponieważ znaleźli już sposób na szybkie włamanie do serii 5, nie ulega wątpliwości, że w niedługim czasie da się je dostosować do "trójki".
7. Mercedes klasy C Ocena: 5 Czas wejścia: 33,12 s
Mercedes tłumaczy brak deadlocków w swych autach tak samo, jak Volvo opcjonalność szyb laminowanych: względami bezpieczeństwa zderzeniowego. To na pierwszy rzut oka logiczne wyjaśnienie nie wytrzymuje próby - przecież fabrycznie jest tu system odblokowywania zamków w przypadku kolizji uruchamiającej airbagi! Doszło tu do różnicy zdań między Thatchamem a specjalistami-włamywaczami, którzy otworzyli samochód z łatwością, a czas, jaki pokazujemy obok, obejmuje również dezaktywację alarmu!
8. Ford Mondeo Ocena: 4 Czas wejścia: 31,43 s
Sama obecność deadlocku i alarmu to jeszcze za mało. Przekonał się o tym Ford, gdy specjaliści z Market Lock & Safe, wykorzystując jedyną dziurkę od klucza (w drzwiach kierowcy) zdołali w dość krótkim czasie odblokować centralny zamek i zdezaktywować alarm w Mondeo. Także próby z samym alarmem nie były przekonujące, może więc dobrze by było, gdyby Ford zaczął stosować taki system, jaki zaaprobował Thatcham. Niezamykany schowek i swobodny dostęp do bagażnika przez tylną kanapę to także powody do nagany.
9. Volkswagen Passat Ocena: 3 Czas wejścia: 9,88 s
Szokujące, lecz prawdziwe: nowy Volkswagen Passat wylądował na ostatnim miejscu w tym teście. Jest to efekt pojawienia się na złodziejskim rynku nowego narzędzia, które "działa w oparciu o bardzo stary pomysł, ale wymagało nowoczesnej technologii", jak to opisał jeden z ekspertów. To samo narzędzie pokonało Borę i inne modele Volkswagena, ale w Passacie zaskoczeniem było kompletnie niezadowalające działanie alarmu. Nie reagował on zupełnie na próby wyczuwania ruchu w kabinie, co naprawdę rozczarowuje.
------------------------------------------------------------------------------------
[ Dodano: Sro Mar 16, 2005 11:55 am ]
Drogie, słabo zabezpieczone
Kolejne 24 samochody w teście włamania bez zniszczeń
W zeszłym tygodniu zaprezentowaliśmy wyniki pierwszej części testu włamaniowego. Dziś część druga: auta z wyższych półek
Test przeprowadzili nasi koledzy z brytyjskiego "Auto Expressu". Oparli się na ocenie firmy Thatcham, szacującej ryzyko związane z ubezpieczeniami, oraz specjalistów ds. skuteczności zabezpieczeń z firmy Market Lock & Safe.
Thatcham ocenia samochody w skali od 1 do 5 na podstawie listy 10 elementów zabezpieczających. Bierze pod uwagę obecność lub brak każdego z elementów. Obok oczywistych kryteriów pojawiają się także tajemnicze.
Transponder: elektroniczne urządzenie w kluczyku, bez którego niemożliwe jest uruchomienie silnika.
Deadlock: zabezpieczenie zamków drzwiowych - nie zostaną odblokowane bez kluczyka lub pilota nawet po wybiciu szyby i zwolnieniu blokady.
Tilt: funkcja alarmu (tu wyłącznie fabrycznego), reagująca na przechylanie samochodu, a więc np. próbę kradzieży na lawecie.
"Włamywacze" - specjaliści z ML&S - testują auto znane już firmie Thatcham i przez nią ocenione. Mają pięć minut, by wejść do auta bez uszkodzeń. Jeśli nie zdołają, badają zabezpieczenia i wydają opinię o zastosowanych "pułapkach?, co uwidocznione jest za pomocą miejsc samochodów w poszczególnych klasach. Zwycięzca jest typowany przez "włamywaczy", nie przez uśrednienie ocen, bo test ma znaczenie przede wszystkim praktyczne.
Rozbieżności między oceną teoretyczną Thatchamu a praktyczną ML&S są często znaczne. Widać, co warta jest reklama. Ale ogólnie jest lepiej niż rok temu.
ZWYCIĘZCA: Saab 9-5 Ocena: 5 Czas wejścia: ponad 5 min
Wzeszłym roku Saab był jednym z najlepszych aut. W tegorocznym teście, tuż przed poznaniem nowego modelu 9-5 niejako na pożegnanie pokazał jeszcze, jak Szwedzi umieją dopracować konstrukcję. Tu nie było słabych punktów, ocena Thatchamu i ML&S były identyczne: to auto jest fantastycznie zabezpieczone przed kradzieżą i obrabowaniem. Mimo stosowania najbardziej wymyślnych metod elektronicznych nie udało się znaleźć możliwości zdalnego nieuprawnionego dojścia do alarmu i centralnego zamka.
2: Peugeot 607 Ocena: 2 Czas wejścia: ponad 5 min
Specjaliści od szacowania ryzyka nisko ocenili limuzynę Peugeota, a mimo to nasi włamywacze nie zdołali się wedrzeć do jego wnętrza. Po nieudanej 5-minutowej próbie wyrazili wręcz zachwyt kilkoma znalezionymi tu rozwiązaniami zabezpieczającymi, jak na przykład luźno obracający się bębenek zamka przy próbach manipulacji niewłaściwym narzędziem. Jednakże zatrudniani przez Thatcham eksperci-inżynierowie powiedzieli wyraźnie: "607" ma dwa słabe punkty. My, niestety, w czasie testu ich nie znaleźliśmy. Ale...
3: Nissan Maxima Ocena: 5 Czas wejścia: 3 min 21 s
Cóż za różnica w porównaniu z Micrą, prawda? Niby ta sama marka, a tu okazuje się, że Maxima jest rzeczywiście jak twierdza. Auto nie wytrzymało 5 minut, bo postęp technologiczny jest nieubłagany - złodzieje mają także coraz lepszy sprzęt. Wykorzystano tu to samo narzędzie, którym dobrano się do BMW 5. Nissan długo się opierał, ale tym razem nie miał szans. Jednak dopóki owo narzędzie nie jest rozpowszechnione, Maxima jest samochodem bardzo dobrze zabezpieczonym. Nawet jeśli jej czujny i czuły alarm jest ledwie słyszalny.
4: Audi A6 Ocena: 4 Czas wejścia: 1 min 21,53 s
Wpoprzedniej edycji testu A6, które w międzyczasie doczekało się następcy, było autem po prostu niedostępnym jak zamek na szczycie skały. Ale złodzieje mają nowe metody, i nie pomogą już świetnie ekranowane zamki i instalacja elektryczna. Nadal ogromnie się mogą podobać rozwiązania awaryjne (gdy bateria w pilocie przestanie działać, można "rozbroić? wszystkie zabezpieczenia jednym kluczykiem, bez wycia alarmu i wzywania pomocy). Audi wciąż jest autem znakomitym konstrukcyjnie - tyle że już trochę zapóźnionym.
5: BMW serii 5 Ocena: 5 Czas wejścia: 36,91 s
Ten samochód nie pasuje do pozostałych, jest wyższej klasy. Ale był to jedyny "kot", jakiego zdołaliśmy zorganizować do testu, więc wylądował w tym segmencie. Mimo że to model już wychodzący powoli z produkcji, wciąż jest ogromnie drogim Jaguarem, stąd kolejne zaskoczenie szybkością, z jaką się poddał włamywaczowi. Fordowskie zamki, choć specjalnie wzmocnione, uległy, a fabryczny alarm - mimo wielokrotnych prób - nie dał się wzbudzić. I znów doszło do poważnych rozbieżności ocen między Thatchamem a ML&S.
ZWYCIĘZCA: Land Rover Discovery Ocena 4 Czas wejścia: ponad 5 min
Specjaliści od włamań martwili się w zeszłym roku, że staroświecka konstrukcja kluczyka i zamków oznacza rychły kres odporności włamaniowej Land Rovera. Na szczęście nie mieli racji - okazało się, że nawet tak przestarzała konstrukcja może być bardziej niż wystarczająco zabezpieczona. "Po prostu jest to świetnie rozwiązane" - czytamy w opinii fachowców ML&S. Miłe. O wiele mniej pozytywna jest wystawiona przez nich ocena fabrycznego alarmu w tym SUV-ie. Poddawał się za każdym razem, a na ruch w kabinie nie reagował.
2: Toyota RAV4 Ocena: 5 Czas wejścia: ponad 5 min
Wpoprzednim modelu RAV4 wejście do kabiny bez kluczyka wymagało, jak to określili "włamywacze", tylko odrobiny wyobraźni, bo nawet jakieś specjalne narzędzia nie były potrzebne. Jednak Toyota potrafiła się nauczyć na błędach i teraz wyposażony w deadlock samochód jest świetnie zabezpieczony przed włamaniem. Jednak alarm okazał się dość kiepski, funkcji tilt nie ma, a na dodatek auto ma dokładnie taki sam słaby punkt jak Lexus RX 300 - wejście do kabiny jest możliwe, co udowodniono niejako poza protokołem.
3: Lexus RX 300 Ocena: 5 Czas wejścia: ponad 5 min
Lexus w pełni zasłużył na maksymalną notę Thatchamu. Auto ma fabrycznie niemal wszystkie elementy, które zapewniają bezpieczeństwo przeciwwłamaniowe. Specjaliści z ML&Safe nie zdołali zabezpieczeń tych obejść ani złamać, także alarm (choć spoza listy Thatchamu) okazał się znakomity. O niższej pozycji Lexusa w ocenie "włamywaczy" zadecydowały brak znakowania szyb i tiltu, ale przede wszystkim wykrycie możliwości, dzięki której specjalista wyposażony w odpowiedni sprzęt zdoła jednak wejść do Toyoty i Lexusa.
4: Mercedes klasy ML Ocena: 5 Czas wejścia: 59,31 s
Podobnie jak w innych samochodach tej marki nabywca w modelu ML dostaje od fabryki mnóstwo różnych elementów wyposażenia, mających wielki wpływ na zabezpieczenie przeciwkradzieżowe, ale poza tymi najważniejszymi, bez których do auta może się dostać przysłowiowy skaut ze spinką do włosów w dłoni. Brak deadlocku w samochodzie o tak wielkiej wartości to dramat. Tym bardziej że na nic ogromny i ustawny bagażnik, jeśli nie można w nim nic zostawić! Natomiast na najwyższe noty zasłużył fabryczny alarm Mercedesa.
5: Hyundai Santa Fe Ocena: 2 Czas wejścia: 31,34 s
Hyundai wykonał fantastyczną robotę podczas konstruowania tego auta. Udany design, wysokie bezpieczeństwo zderzeniowe, duża sprawność terenowa, ale... Ale aby dogonić swój ideał, Japończyków, muszą jeszcze popracować nad zabezpieczeniem przeciwkradzieżowym. Santa Fe jest pod tym względem bardzo ubogi - brak deadlocku i staroświecka konstrukcja zamków dały w efekcie szybkie pokonanie blokad, a nie spełniający norm Thatchamu alarm pozbawiony tiltu został błyskawicznie oszukany przez "włamywaczy".
6: Kia Sportage Ocena: 2 Czas wejścia: 6,41 s
Sportage jest najtańszym off-roaderem w teście i jednym z najtańszych na świecie. Ale - jak uczy przykład Suzuki Wagon R+ - auto tanie nie musi wcale być źle zabezpieczone. Ale Kia akurat taka jest: brak alarmu, deadlocku, zamykanych schowków i tiltu to już brzmi wystarczająco źle. Ale jeszcze gorsza jest rzeczywistość. Po pokonaniu zamków ekspert dla pokazu dokonał jeszcze kilkakrotnie włamania do modelu Sportage, za każdym razem inną metodą, za każdym razem skutecznie, i za każdym razem błyskawicznie.
ZWYCIĘZCA: Daewoo Tacuma Ocena: 2 Czas wejścia: 1 min 28 s
A jednak Daewoo potrafi! Kłopoty finansowe nie muszą oznaczać niskiej jakości. Nie doceniliśmy Tacumy, następnym razem podejdziemy do niej z dużo większym szacunkiem. Tylko nieobecność deadlocku umożliwiła otwarcie drzwi. Trzeba było sięgnąć po sprawdzone, choć bardzo skomplikowane metody. Eksperci byli pewni, że to zadziała - i zadziałało, choć i tak trwało bardzo długo. Panowie z Daewoo, załóżcie deadlock i poprawcie system alarmowy! Bo alarm jest bardzo kiepski, nie ma czujników ruchu w kabinie ani tiltu.
2: Opel Zafira Ocena: 5 Czas wejścia: 50,12 s
W zeszłym roku Zafira okazała się najlepsza w klasie już przed testem, gdy zatrzasnęliśmy w niej kluczyki i konieczna była interwencja u Opla, który błyskawicznie sprowadził kluczyk zapasowy. Teraz jednak znów się okazało, że "im policja lepsza, tym bandyta sprytniejszy": na złodziejskim rynku jest sporo nowych gadżetów, i jeden z nich pokonał nawet oplowski deadlock, do tej pory wychodzący obronną ręką z wszystkich prób. Na domiar złego nie wzbudził się alarm: ani podczas otwierania drzwi, ani prób poruszeniowych w kabinie.
3: Hyundai Trajet Ocena: 2 Czas wejścia: 50 s
Tylko zakaz powodowania zniszczeń był czynnikiem wydłużającym czas włamania do Trajeta. Bez deadlocków auto jest bezbronne wobec zdecydowanego działania złodzieja, co w połączeniu z brakiem czujników ruchu w kabinie daje niepokojący obraz. Fakt, że immobiliser okazał się nie do złamania, więc auto raczej nie odjedzie spod domu w siną dal, ale z jego wnętrza da się wynieść po prostu wszystko. Ponownie to powtarzamy: szkoda, że w tak ciekawym aucie o tak wielkim bagażniku nie można nic bezpiecznie zostawić.
4: CitroĎn Picasso Ocena: 4 Czas wejścia: 39,85 s
Badana w zeszłym roku Xsara okazała się bardzo odporna na usiłowanie włamania, a tegoroczny test modelu C5 po prostu rzucił ekspertów na kolana swymi zabezpieczeniami. A Picasso? Brak deadlocku załatwia już właściwie wszystko. Dobrze chociaż, że jest tu naprawdę znakomity immobiliser i bardzo sprawny alarm, a radio ma oddzielny wyświetlacz, przez co wyrwane z deski rozdzielczej jest bezużyteczne. Dzięki temu zresztą Picasso uzyskało tak wysoką ocenę od Thatchamu. Niestety, alarm nie ma tiltu ani czujników ruchu.
5: Nissan Tino Ocena: 4 Czas wejścia: 36,53 s
Spojrzenie na liczbę minusów na liście obok właściwie mówi już wszystko, poza jednym: dlaczego Thatcham dał Almerze Tino aż cztery punkty? Owszem, samochód ma bardzo dobry alarm, świetny immobiliser i tylko jedną dziurkę od klucza, ale nie poprawiło to w niczym sytuacji. Brak deadlocku i dalece zaawansowana prostota konstrukcji tegoż jedynego zamka umożliwiły dość szybkie wejście do wnętrza auta bez oryginalnego pilota i kluczyka. Pewną pociechą jest strasznie głośny alarm z czujnikami ruchu w kabinie.
6: Ford Galaxy Ocena: 5 Czas wejścia: 23,12 s
Galaxy ma opinię samochodu znakomicie wyposażonego w zabezpieczenia przeciwkradzieżowe. Bo na papierze rzeczywiście tak jest, za co Thatcham nagrodził go maksymalną oceną. Ponadto jego alarm jest bardzo czuły i czujny, a drzwi nie posiadają żadnych grzybków blokad, które można by wyciągnąć pętlą z drutu. Poza tym ma znakomity system deadlock. A jednak... Jednak nasi "włamywacze" znaleźli drogę do kabiny Forda bez pilota czy kluczyka - narzędziem nowym, ale o rosnącej popularności i dostępności.
7: Chrysler PT Cruiser Ocena: 2 Czas wejścia: 6,06 sW tym przypadku nikt nie będzie się kłócił z oceną Thatchamu. Zabezpieczenie przeciwkradzieżowe PT Cruisera jest rzeczywiście bardzo słabe. Mimo montowanego standardowo alarmu i immobilisera auto jest tak bezbronne, że jego właściciel nie powinien się zdziwić, jeśli rano w kabinie zastanie ślady po grasowaniu tam złodziei. Zamki nie są absolutnie chronione, a alarmu nie udało się w żaden sposób namówić do działania. W tym aucie Chrysler
ma wiele do zrobienia w zakresie poprawy zabezpieczeń.
ZWYCIĘZCA: Volvo C70 Ocena: 5 Czas wejścia: ponad 5 min
Grubo przekraczające przepisowe pięć minut próby włamania, które przeprowadzali specjaliści ML&S, wykazywały wciąż od nowa to samo: bez pocięcia dachu nie ma mowy o włamaniu się do wnętrza tego samochodu. Podobnie jak w S60, C70 ma wszystko, co powinien mieć nowocześnie zabezpieczony samochód - choć tu nawet w opcji nie ma laminowanych szyb. Jedyne zarzuty dotyczyły braku znakowania szyb i zbyt łatwego demontażu fabrycznego radioodtwarzacza, który - mimo zabudowania w konsoli - wychodził niemal sam.
2: Toyota MR2 Ocena: 5 Czas wejścia: ponad 5 min
O płaca się jednak pracować z fachowcami, a Toyota zafundowała sobie konsultacje w Thatcham podczas konstruowania tego sportowego autka. Co prawda "włamywacze" z Market Lock & Safe zarzekają się, iż sposób znaleźli, nie byli w stanie tego udowodnić praktycznie. Niemniej teoretyczne wyjaśnienia były na tyle przekonujące, by MR2 została sklasyfikowana na drugim miejscu. W przyszłorocznym teście przekonamy się, co są warte przechwałki fachowców ML&S - i to nie tylko w przypadku tego jednego samochodu.
3: Porsche Boxster Ocena: 5 Czas wejścia: 32,84 s
Najmniejsze Porsche jako kolejny superpojazd (w sensie zabezpieczenia) padło ofiarą rozwoju technik złodziejskich. Nasi eksperci nie spodziewali się nawet, że w ogóle wejdą do jego kabiny, a co dopiero w tak krótkim czasie. W chwili badania auta przez Thatcham Boxster został jeszcze uznany za w pełni chroniony przed "długopalcymi", ale fachowcy z ML&S przyszli do pracy uzbrojeni w nowe narzędzie. I pokonali zabezpieczenia. Na pociechę mamy tu doskonały alarm i oddzielne zamykanie wszystkich schowków.
4: Mercedes CLK Ocena: 5 Czas wejścia: 21,37 s
Wysoka ocena Thatchamu jest tu nie do końca zrozumiała: przeraźliwie drogi model i tak bardzo drogiej marki nie ma deadlocku. Fakt, że poza tym ma niemal kompletne zabezpieczenia przeciwkradzieżowe, niczego nie zmienia. Nie pomoże najlepszy alarm, jeśli wejście do kabiny auta - nawet przy nastawieniu na brak zniszczeń - jest tak śmiesznie łatwe. Podobnie psu na budę zda się najnowocześniejszy obecnie na świecie system podczerwonej detekcji ruchu w kabinie czy najdoskonalszy immobiliser, jaki można znaleźć.
5: Audi TT Roadster Ocena: 4 Czas wejścia: 20,94 s
Chyba nadszedł już czas, by Audi od nowa przyjrzało się zabezpieczeniom montowanym w swoich autach. W zeszłym roku model TT bezproblemowo wygrał w swej klasie, teraz "włamywacze" weszli do jego wnętrza nie tylko bardzo prostą metodą (tak powiedzieli, nie ujawnili jednak jaką), ale i po cichu - bo nie zadziałał alarm. Audi sugerowało jednostkowy błąd oprogramowania, okazało się jednak, że podczas wydawania auta nie wyregulowano czułości alarmu. Według Thatchamu to bardzo częsty problem, nie tylko w Audi.
PODSUMOWANIE
Tegoroczny test jest pod wieloma względami punktem zwrotnym w dziedzinie bezpieczeństwa przeciwkradzieżowego samochodów - i to dla wielu marek. Auta jeszcze niedawno uważane za niezdobyte twierdze przestały imponować zabezpieczeniami, na czoło wysunęły się natomiast w wielu przypadkach auta, których by nikt nie podejrzewał o tak wysoki poziom ochrony wnętrza kabiny.
Co jednak o wiele gorsze, technologie wytwórcze i materiałowe umożliwiły pojawienie się na złodziejskim rynku takich narzędzi, o których do niedawna nie można było nawet marzyć. Efekt: w zeszłym roku aż 21 samochodów przetrzymało wysiłki naszych testowych włamywaczy, w tym roku już tylko 15. Wśród nich pojawiło się wiele takich, które według oceny Thatchamu nie powinny się w tym towarzystwie znaleźć!
Jest to o tyle interesujące, że Thatcham dokonuje swych szacunków w dużym stopniu na podstawie teoretycznej, opartej na specyfikacji fabrycznego wyposażenia oraz poszczególnych jego elementów, które już są specjalistom Thatchamu znane. A ponieważ Thatcham ma poparcie brytyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, ocena taka zyskuje automatycznie wagę oficjalnego wyroku w zakresie stawek ubezpieczeniowych. I tu zaczyna się efekt domina: wzajemne powiązania firm ubezpieczeniowych błyskawicznie uruchamiają zmiany stawek także u innych europejskich ubezpieczycieli. Również w Polsce... Natomiast przedstawiony powyżej test pokazuje stronę praktyczną tego problemu. Drastyczność różnic między ocenami Thatchamu a specjalistów Market Lock & Safe nie wymaga komentarza.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach