no cuz ja wam powiem tyle drogo nie zawsze znaczy dobrze.
A tanio to wiadoma jak jest
A ja wychodze z takiego zalozenia ze jak chcez dobrze miec zrobione zrub to sam
Auto: super civic 1600
Skąd: LSM
Dołączył: 19 Sie 2004 Posty: 7
Wysłany: Sro Mar 23, 2005 10:47
ja wczoraj zajechalem na ogledziny do Gryty, jak sie leci na Ciecierzyn, potem trzeba szukac skretu na lewo na Dys.
I nie wiem czy wlasnie tam nie oddam wózka do małych poprawek.
Moze ktoś tam coś robił? Jakieś opinie?
Auto: 2.0 TFSI
Skąd: Czechów Pomógł: 8 razy Dołączył: 04 Maj 2004 Posty: 1082
Wysłany: Czw Mar 24, 2005 07:02
tak dokladnie , pomalowal wszystko zajebiscie zero roznicy w kolorze 4 drzwi i klape tylna i z tych czesci klapa do tej pory jest ok. Wszystkie drzwi juz polecialy a co jest najbardziej ciekawe to fakt ze w tylnych drzwiach w uniaku sie zczailem po jakims czasie ze jest kupe wody (zadko jezdze z tylu) bo nawet nie zrobili jej odprowadzania.
A jak pojechalem z reklamacja oczywiscie juz dawno temu to zostalem odprawiony z kwitkiem moze to dlatego ze jak wstawialem samochod to bylem z jego i moim kumplem a pozniej j uz sam.Ale nie lubie jak ktos partaczy robote dlatego zaluje ze go kiedykolwiek polecilem (wtedy wszystko wygladalo zajebiscie dopiero pozniej po jakims czasie wyszlo szydlo z worka). Znowu kumplowi jak malowal mercedesa 190 to zrobil zajebiscie i tak jest do tej pory wiec nie wiem jak to jest, ale mi spierdolil , wiec trzeba uwazac.
Daniel jedź i powołaj się na mnie, zresztą najlepiej zadzwoń jutro do mnie koło 14-15 to pojedziemy razem. Co do tego zakładu to robiłem tam z 15 wózków i nikt kto je kupił odemnie nienarzeka.
Auto: BMW & Turbo CABRIO &a
Skąd: Śródmieście Pomógł: 30 razy Dołączył: 10 Sty 2005 Posty: 3256
Wysłany: Czw Mar 24, 2005 22:42
MACIOR napisał/a:
Daniel jedź i powołaj się na mnie, zresztą najlepiej zadzwoń jutro do mnie koło 14-15 to pojedziemy razem. Co do tego zakładu to robiłem tam z 15 wózków i nikt kto je kupił odemnie nienarzeka.
moze zanim sie blacha rozleciala szlak trafil co innego... np wlascicieli
zart.
Auto: BMW & Turbo CABRIO &a
Skąd: Śródmieście Pomógł: 30 razy Dołączył: 10 Sty 2005 Posty: 3256
Wysłany: Sob Mar 26, 2005 00:25
MACIOR napisał/a:
Wiesz szrota lakierowałem całego w tym zakładzie, przez 2 lata stał na dworze w śnieg czy deszcz i nic nierdzewieje czy odpryskuje.
moze dobre balchy masz... ja jak przydzwonilem pod koniec lipca 2004 w pupe uniaka (lekko) do tej pory nic nie robilem (poprawilem mocniej o forda scierke w lutym 2005) to na atrapie ani masce mimo ze lakier jest zdarty nie mam ani sladu rdzy.... fakt ze moja niunia jest z francji... i do Polski zawitala w 2001 roku... ale ja jej tez nie garazuje... a wujek ma hyundaya pony i co pomaluje go gdzies to nawet rok nie minie a rdza wylazi...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach