samochód ze zdjęć i zapewnień właściciela wyglądał na nówkę sztukę
okazał się jednym wielkim strupem nie dość że przyjechał w umówione miejsce tak brudnym samochodem ze szok (błoto jakiś gnój waliło gnojem na 100m ) to jeszcze uwalony po podsufitkę w środku.....
no nic oglądamy....
zderzak z przodu oczyścicie nie w kolorze tylko zmieniony na jakiś szary bo pan zaliczył psa, bok od kierowcy pognieciony próg wgnieciony, od strony pasażera listwa pod światłem wgnieciona... idziemy dalej.... otwieram klapę (chyba ważyła z tonę ) a tam brak teleskopów, w opisie na allegro hak nówka sztuka nieużywany.... chyba nawet wczoraj coś holował klima ledwo co działa, no nic trzeba się przejechać ruszamy... sprzęgło się ślizga, prędkościomierz skacze jak w maluchu , wskaźnik temp silnika na 0 i ani drgnie zawiecha z przodu do wymiany... no i radio miało być na cd ale pan powiedział ze było jakieś wstawione "biedronkowe" i zmienił na kasetowe z tamtej epoki
samochód ze zdjęć i zapewnień właściciela wyglądał na nówkę sztukę
okazał się jednym wielkim strupem nie dość że przyjechał w umówione miejsce tak brudnym samochodem ze szok (błoto jakiś gnój waliło gnojem na 100m ) to jeszcze uwalony po podsufitkę w środku.....
no nic oglądamy....
zderzak z przodu oczyścicie nie w kolorze tylko zmieniony na jakiś szary bo pan zaliczył psa, bok od kierowcy pognieciony próg wgnieciony, od strony pasażera listwa pod światłem wgnieciona... idziemy dalej.... otwieram klapę (chyba ważyła z tonę ) a tam brak teleskopów, w opisie na allegro hak nówka sztuka nieużywany.... chyba nawet wczoraj coś holował klima ledwo co działa, no nic trzeba się przejechać ruszamy... sprzęgło się ślizga, prędkościomierz skacze jak w maluchu , wskaźnik temp silnika na 0 i ani drgnie zawiecha z przodu do wymiany... no i radio miało być na cd ale pan powiedział ze było jakieś wstawione "biedronkowe" i zmienił na kasetowe z tamtej epoki
i jeszcze napisz mi ze po to gówno do Szczytna dymałes?
samochód ze zdjęć i zapewnień właściciela wyglądał na nówkę sztukę
okazał się jednym wielkim strupem nie dość że przyjechał w umówione miejsce tak brudnym samochodem ze szok (błoto jakiś gnój waliło gnojem na 100m ) to jeszcze uwalony po podsufitkę w środku.....
no nic oglądamy....
zderzak z przodu oczyścicie nie w kolorze tylko zmieniony na jakiś szary bo pan zaliczył psa, bok od kierowcy pognieciony próg wgnieciony, od strony pasażera listwa pod światłem wgnieciona... idziemy dalej.... otwieram klapę (chyba ważyła z tonę ) a tam brak teleskopów, w opisie na allegro hak nówka sztuka nieużywany.... chyba nawet wczoraj coś holował klima ledwo co działa, no nic trzeba się przejechać ruszamy... sprzęgło się ślizga, prędkościomierz skacze jak w maluchu , wskaźnik temp silnika na 0 i ani drgnie zawiecha z przodu do wymiany... no i radio miało być na cd ale pan powiedział ze było jakieś wstawione "biedronkowe" i zmienił na kasetowe z tamtej epoki
i jeszcze napisz mi ze po to gówno do Szczytna dymałes?
Pełno takich, że zapewniają że auto jak nówka igła a okazuje się "zawał + zator + udar + wylew".
Np. R Scenic, 80kkm przebiegu.
Wchodzimy do środka, a kierownica wytarta jak w 30 letim samochodzie, siedzenia powicierane że ledwo szwy trzymają. Buderl i i rozpiździel w samochodzie, jakaś sierść, porozrzucane chipsy i papierki.
Szukamy dalej,
Jest następny.
100% bezwyp. stan idealny. Również Scenic. Na zdjęciach faktycznie, nie jest krzywy, nie jest porysowany...
Przyjeżdżamy...
... Pół plastikowego błotnika zgubione na drodze, zderzak i lampa do wymiany. Ojciec nawet nie zdążył mu reki podać, bo od razu się odwróciliśmy.
A o zapewnieniach "100% bezwypadkowy, bez stłuczki" a krzywy jak cholera, szyby wymieniane i różne kolory jest w ciul.
A najlepszym przypadkiem był Scenic na Sp. Pracy.
Przednia szyba, przednia pasażera i kierowcy 02r.
Reszta szyb 99r. Czyli przednia połowa 02, tylna połowa 99r.
Tego chyba nie trzeba tłumaczyć.
Mnóstwo takich partaczy.
Szczególnie to się zdarza przy sprowadzanych autach, bo nikt miodu stamtąd nie przywiezie.
Auto: Malarz
Skąd: Lublin Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lut 2005 Posty: 1180
Wysłany: Wto Paź 14, 2008 19:39
http://moto.gratka.pl/tre...fd72af8cfc4&s=3
podobno bezwypadkowy, a jednak wygląda jakby dacha strzelił , szyby miały być oryginalne, a nie są ,kilka odcieni granatu na karoserii ,no i rocznik 02, a nie03 .
w ogloszeniu jest ze auto bezwypadkowe, a w rzeczywistosci jest bezwypadkowe poza cala prawa strona, klapa bagaznika i lewym tylnym blotnikiem w dodatku przebieg troche sie nie zgadza w ogloszeniu 142 000, na liczniku 164 000, a vag pokazal to
facet udawal zdziwionego
ogladalismy jeszcze jednego toledo z anonsow, TDI, salonowy, II wlasciciel(poprzedni to siostra), przebieg mial byc oryginalny 150 000, na vagu wyszlo 230 000 ten tez mial byc bezwypadkowy i poza lewymi drzwiami z przodu i z tylu to by sie zgadzalo
zadzwoniłem i powiedzieli ze sprowadzony z Francji i ze jest to wersja express, ,a po sprawdzeniu nr VIN wychodzi że Anglik po przekładce w wersji Dynamic,a decha jest z wersji Express
Auto: STI & Polonez 1500
Skąd: Dziesiąta Pomógł: 34 razy Dołączył: 06 Paź 2004 Posty: 3372
Wysłany: Sro Lis 19, 2008 19:00
Oglądałem ostatnio kilka takich nissanów ten z Rzeszowa miał być idealny (stoi w salonie Nissana w Rzeszowie). Okazuje sie ze to gniot jakich wiele...przyspawana na żywca podłuznica, cały przód wogóle malowany w jakiejs stodole. Przebieg 36 tys km i brak opon i hamulców, ze juz nie wspomne o tym ze brak mu poduszek powietrznych i napinaczy pasów...a silnik pracuje jak w starym Jelczu w dodatku poskładany jest na czerwony silnikon Koles przez telefon zarzekał sie ze nie ma sie do czego przyczepic
zadzwoniłem i powiedzieli ze sprowadzony z Francji i ze jest to wersja express, ,a po sprawdzeniu nr VIN wychodzi że Anglik po przekładce w wersji Dynamic,a decha jest z wersji Express
ale szpary na kartę startową już nie wymienili i została z anglika
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach