Auto: BMW & Turbo CABRIO &a
Skąd: Śródmieście Pomógł: 30 razy Dołączył: 10 Sty 2005 Posty: 3256
Wysłany: Pon Mar 28, 2005 22:06
mam pytanko do Tomka:
jesli masz chwilke czasu to napisz mi na pw co sie da czipem zrobic (wiem ze niewiele ale mniej wiecej ile) w hondzie JAZZ 1.4 z silnikiem i-DSL (czy jakos tak tym z dwoma swieczkami na cylinder chyba 88KM) ile czip bedzie kosztowal i czy spalania nie wzrosnie zbytnio (samochod wujka- potrafi jadac do 80km/h osiagnac spalanie 3.1 bez klimy/ 3.4 z klima litra benzynki na 100km!!!)
Auto: znalazlem na otomoto ;)
Skąd: Śródmieście Pomógł: 24 razy Dołączył: 03 Maj 2004 Posty: 3578
Wysłany: Wto Mar 29, 2005 20:55
Bosek nie rob jaj, wiadomo ze to praktycznie NIC nie daje, ale COStam zawsze. Kondzik wsadzil czipsa do c2 vtr chyba z 10nm i z 5km mu przybylo, ale po calosci i mowil ze odczul duza roznice i byl bardzo zadowolony. innemu przybedzie tak jak napisal bosek 1.km i 1.5nm i nie jest zadowolony. drugiemu przybedzie 7km 8nm i powie ze to zly stosunek przyrostu mocy vs $$$ ...
i bedzie mial racje w aucie N/A.
Stanisław...???
a co z Tobą???
czytaj waść... hamowanie awtomata wchodzi w grę...
a awtomat ma teraz też brejdak ... i chce oddać za grosze... choć to HONDA
WHY????
Stanisław...???
a co z Tobą???
czytaj waść... hamowanie awtomata wchodzi w grę...
a awtomat ma teraz też brejdak ... i chce oddać za grosze... choć to HONDA
WHY????
Honda's killer bo zamordowalem 3 motorki tej marki, a jeden sie odgryzal, zlamal mi zebro i uszkodzilismy letko VW Polo , wiec ten jest czwarty, btw czas na cos zdecydowanie wiekszego . So, zyje sobie, dosc szybko i mocno, pracuje w trzech firmach, cierpie na chroniczny brak czasu W rzadkich wolnych chwilach clubbing, czasem teatr, kino, silownia, basen, sauna, masaze i inne uciechy duchowe i cielesne A Angielki to takie zabawne zwierzatka , nietrzezwe, spalone, nawciagane i sie kleja;) ale nie lubie hazardu, szczegolnie kiedy stawka jest zdrowie, btw inna kultura sexualna, dziwni ludzie wychowani na hardporno, duzo traca, ale nie wiedza o tym. Ostatnio bylem na Leicester Sq. przy okazji premiery Star Wars, popatrzec na zolnierzy Imperium, Vadera, Obi i spolke, bo premiery w kinie na Leicester tylko dla VIPow, wiec wybralem male kino na Notting Hill, skorzane kanapy, drinki etc. Moje firmy to Firezza jestem managarem kierowcow w restauracjii na Notting Hill (Honda 125), agencja obslugujaca budowy, managar d/s dostaw mebli (Volvo 760, bo jest w czarnej skorze i sie nie brudzi ) i agencja towarzyska Vixens 24-7 just kierowca (Merc C, ale mam go dosyc, zamieniam na Lexusa LS400) . Wiec cala doba dosc dobrze wypelniona , ale nie narzekam, brak czasu dobrze mi robi. Pojawily sie nowe cele (m. in. zdecydowanym ruchem Ferrari), sa kosztowne i jestem coraz blizej. O hamowniach wiem, o nowych boxach tez, ale niestety wszystko musi poczekac, bo tutaj nie mozna zaczac czegos bez wystarczajacego zapasu gotowki (wyobrazacie sobie ile V-Tech zainwestowal w Niemczech?), powinienem sie wyrobic na poczatek przyszlego roku.
Umowmy sie, ze mialem troche szczescia.
Praca w pizzerii nastepnego dnia po przyjezdzie. Po miesiacu zaczalem wspolpracowac z angielska agencja (mebelki) i szybko zostalem odpowiedzialny za rekrutacje, dzieki czemu to ja place ludziom, a nie agencja. Ponosze spore koszty (ok. 400 funtow tygodniowo) + wyplaty, ale oplaca sie, bo agencji nic nie musi obchodzic. Nie to zeby sie chwalic, ale mowia do mnie "Top man" . A Vixens to tylko przy okazji, zeby nie stracic kontaktu z ta tzw plcia slaba .
Wiekszosc Polakow w Londynie, nie zna angielskiego i zarabia 200-300funtow/tyg cieszac sie jak wiesiowy Murzyn blaszka
Auto: znalazlem na otomoto ;)
Skąd: Śródmieście Pomógł: 24 razy Dołączył: 03 Maj 2004 Posty: 3578
Wysłany: Pon Maj 23, 2005 21:27
nie no ja bym tam mogl pojsc do pracy posuwac fajne murzynki
ostatecznie jako kierowca, pewnie niezle musiala by mnie pala swedziec zeby je tylko wozic
nie no ja bym tam mogl pojsc do pracy posuwac fajne murzynki
ostatecznie jako kierowca, pewnie niezle musiala by mnie pala swedziec zeby je tylko wozic
Moze Ciebie ja padliny nie ruszam wybredny jestem z natury
btw Murzynki wcale nie sa fajne
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach