fajfajf, ja mimo wszystko troche Cie rozumiem... wg mnie egzaminator powinien byc OBIEKTYWNY bez wzgledu na to czy zdajesz po raz pierwszy czy 20ty czy tez miales zabrane PJ.... z tego co wiem (duzo osob mi to mowilo) to niestety jak ktos mial zatrzymane uprawnienia to jakikolwiek obiektywizm sie konczy...
Nie chciałbym spotkać takiego kogoś na drodzę jak Ty! Jeżdze po całym kraju i bardzo często w twoje strony, więc lepiej nie kupuj tylko zdaj to jak człowiek. W tym wszystkim nie chodzi o twoje życie tylko o INNYCH!
_________________ Jest Quattro, Jest dobrze, Nie ma Quattro, Jest wanna!
Wanna Klub Polska --OOOO--
Co tu gadać co tu kryć nie da się bez jazdy żyć!!!!
Auto: ropniak
Skąd: LSM
Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 964
Wysłany: Sob Lip 04, 2009 04:24
Milczałem ,ale już czytać nie mogę,kolega pytał konkretnie o temat prawka na Ukrainie a wy zrobiliście kącik porad przyjaciółki i piszecie porady co ma zrobic,żeby WAS nie pozabijał na ulicy i ble,ble.
Napisane jest wyraźnie że po zatrzymaniu prawka w Polsce Panowie egzaminujący szukają dziury w całym,iciężko zdać. Kiedyś zdał i miał ,więc potrafi,a żeby uniknąć złośliwośći chce pójść na łatwizne.Stać go niech robi nawet i w USA.
Apropo tekstów że jak zabrali Ci prawko za jazdę po alkoholu,więc nie chce z Tobą gadać,to ciekawe czy wy nigdy po piwku nie pojechaliście???Jeśli tak to gratuluje,odpowiedzcie sobie sami własnemu sumieniu.
Agrest wiesz ile kierowców aut takich jak masz w podpisie jeździ z kupionym prawem jazdy,a ilu powinno mieć zabrane za punkty ale tak się postarali podczas kontroli,że uniknęli tego.W Polsce wszystko jest na nic,pirackie płyty,windowsy,gierki,softy samochodowe,egzaminy itp,itp,więc po co męczyć kolegę.U każdego z Was znalazłbym coś nielegalnego ,więc po co krzyczycie tak ostro.
Auto: Sprzedane. Szukam nowego.
Skąd: Woj. Lubelskie
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 13
Wysłany: Nie Lip 05, 2009 09:02
Jaki kącik porad przyjaciółki?
Za jedno piwko prawka chyba nie zabierają. Niech ma pretensje do siebie. Siadać za kółko był kozak a teraz sra się iść na egzamin? Podkulić ogon i próbować. Z autopsji kolegów wiem że zdaje się za pierwszym razem, chyba że się po prostu nie umie jeździć.
BTW Skąd wiesz ile on wypił? I już z góry nie zakładaj że każdy jeździ po browarze Panie Wszystkowiedzący. Musiał więcej wychlać, a tutaj już robi się niebezpiecznie dla nas wszystkich.
Auto: ropniak
Skąd: LSM
Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 964
Wysłany: Nie Lip 05, 2009 13:35
radial napisał/a:
BTW Skąd wiesz ile on wypił? I już z góry nie zakładaj że każdy jeździ po browarze
Nikt nigdzie nie napisał,że prawko zabrane po alkoholu i nikt nie napisał ,że każdy jeździ po browarze.Jak nie umiesz dokładnie czytać to się odrazu nie czepiaj.Tekst o alkoholu wyraźnie był napisany w kontekście postów napisanych wyżej co do wypowiedzi innych forumowiczów,że jeśli po alkoholu mu zabrali to itd,itd (podkreślam,że cały czs było jeśli czyli gdybanie).To samo nigdzie nie pisze że wszystcy jeżdzą po browarze tylko było pytanie i jeśli Ty nie jeździsz to też była odrazu odpowiedz ,że GRATULUJE. Tak więc skup się na szukaniu tego nowego auta i tam się wykarz jaki to Ty jesteś wszystkowiedzący.
Jak chcesz łatwo i szybko, to jedź do Egiptu. Tam egzamin wygląda tak, że wsiadasz do auta z egzaminatorem, przejeżdżasz 6 metrów i masz prawko.
[ Dodano: Nie Lip 05, 2009 15:17 ]
Słyszałem też, że sporo osób jeździ do Czech robić prawko.
EDIT:
A co do tego, że jak mu zabrali PJ-tkę to już jest zły, nie umie jeździć bla, bla, bla to jest głupota. Znam takich, co mają LEGALNIE PJ, ale gdy kierują autem i z naprzeciwka jedzie ciężarówka to on zjeżdża na pobocze i sie zatrzymuje bo się boi mijać.
Znam też takich co jeżdżą bez prawka, jeden 16, drugi 14 lat bez prawka i są naprawdę dobrymi kierowcami. Żadnej kontroli drogowej nie mięli, bo się nie rzucali w oczy, nie świrowali, nie pałowali.
Także przestroga dla Was, Nie oceniajcie książki po okładce.
A co do tego, że jak mu zabrali PJ-tkę to już jest zły, nie umie jeździć bla, bla, bla to jest głupota. Znam takich, co mają LEGALNIE PJ, ale gdy kierują autem i z naprzeciwka jedzie ciężarówka to on zjeżdża na pobocze i sie zatrzymuje bo się boi mijać.
widziałem takie przypadki wiec przynajmniej moim zdaniem badania przez psychologa powinny być nie tylko przy kategoriach C i D ale również B
Clio napisał/a:
Znam też takich co jeżdżą bez prawka, jeden 16, drugi 14 lat bez prawka i są naprawdę dobrymi kierowcami. Żadnej kontroli drogowej nie mięli, bo się nie rzucali w oczy, nie świrowali, nie pałowali.
Także przestroga dla Was, Nie oceniajcie książki po okładce.
hmmm naprawdę są dobrymi kierowcami? a po czym to stwierdzasz? bo ich jeszcze nie złapali? to po prostu kwestia czasu... pogratulować tylko rodzicom braku wyobraźni że takiemu gnojowi daje samochód... A później w razie wypadku to tylko płacz i lament bo on nie chciał bo coś tam bo coś tam...
Na marginesie za jazdę bez prawka grozi mandat w wysokości ok 500-1000pln
Poza tym przed zdawaniem ponownie egzaminu na prawko czeka go jeszcze psycholog... który również będzie wnikał we wszelkie szczegóły i to pierwszą osobą która może go oblać będzie właśnie psycholog...
Auto: Galant
Skąd: Bronowice
Dołączył: 21 Sie 2006 Posty: 661
Wysłany: Wto Lip 07, 2009 17:13
Mam wrażenie, że Clio chodziło o okres czasu jaki jeżdżą, a nie o wiek...
A co do UA i prawka to znam ludzi, którzy tego próbowali, ale nie za każdym razem to przynosi sukces w postaci polskiego bezterminowego PJ. Za to były grzywny i wyroki...
Mój znajomy miał zabrane za wypadek (na 4 lata <wow>) i zdawał 7 razy, ale i tak wyszło taniej niż koszt PJ na UA. Generalnie to nie polecam, ale w akcie desperacji robi się różne rzeczy. Spróbuj, może uda Ci się zdać za 2-3 razem i będzie po kłopocie i w pełni legalnie.
_________________ "Never drive faster than your Angel can fly..."
Znam też takich co jeżdżą bez prawka, jeden 16, drugi 14 lat bez prawka i są naprawdę dobrymi kierowcami
a to bardzo ciekawe bo ja mam 11 lat prawo jazdy i dzis nie mam sumienia powiedziec ze jestem dobrym kierowcą ktoś kiedys napisał ze "człowiek uczy sie jezdzic samochodem całe zycie" i nigdy nie ma i nie było idealnych kierowców bo każdy popełnia jakies błędy a to ze oni nie swoiruja jak jezdzą autem to ich szczescie gorzej jak ktos kto obok nich przyswiruje a oni nie beda wiedziec co wtedy zerobić...
Auto: Galant
Skąd: Bronowice
Dołączył: 21 Sie 2006 Posty: 661
Wysłany: Wto Lip 07, 2009 17:35
QSY napisał/a:
gorzej jak ktos kto obok nich przyswiruje a oni nie beda wiedziec co wtedy zerobić...
PJ im w tym nie pomorze? Ja tam uważam, że nie ma dobrych kierowców. Każdy popełnia jakieś błędy, jeden większe inny mniejsze.
Dla mnie kurs na prawko jest śmieszny i jako przygotowanie do bycia kierowcą nie spełnia swojej roli. Fajnie, że chłopaki na wiejskiej coś tam kombinują, ale nie sądzę, że oprócz rozwagi i odrobiny zdrowego rozsądku jest coś lepszego co zapewni bezpieczeństwo dla kierowcy.
_________________ "Never drive faster than your Angel can fly..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach