Ja zakładałem rok temu na Nałeczowskiej i nikomu nie polecam tam zakladać ,jednym słowem Fajansiarze,idą na ilość a póżniej jak coś się dzieje to nie mają czasu naprawić i zbywają.Twierdzą żę z ich strony jest wszystko oki,że to wina samochodu,mi kazali wymienić przewody wysokiego napięcia,duży koszt do mojego samochodu ok.560zł a więc wymieniłem i nic,zero poprawy.Póżniej kazał mi sprawdzić wtryski paliwa,ale to tez lipa,już były sprawdzone a wszystko kosztuje,oczywiście pokrywasz koszty ty za ich błędy Okazuje się że jadąc na pierwszego lepszego gazownika bo byłem u kilku to odrazu mówi gdzie był zakładany gaz i koszt poprawy tego gazu ok. 500zł.ale niezabardzo chcą poprawić,gość na Nadbestrzyckiej powiedział że do tego rąk nie wkłada nie poprawi bo to jest duży koszt,drugi na kalinówce powiedzial że może poprawić ale koszt będzie duży,(podobno nawet dobrze robi) trzeba prawie wszystko wymienić.Koszt założenia gazu 2600zł plus wymiana prawie pół samochodu bo stwierdzą żę to nie ich wina ,szkoda żę jeszcze nie ściemniają że trzeba opony wymienić bo to jest przeczyna to byłby prawie cały samochód do wymiany,ale kilka razy bylem tam z reklamacją i widze że to nie tylko jak mam problem dużo ludzi przyjeżdza bo coś nie gra jednym słowem lipa,wszedzie tylko nie tam ale oczywiśćie każdy zakłada gdzie mu pasuje.Pozdrawiam
Ze swojej strony mogę polecić zakład w Snopkowie pod Lublinem.Zakładałem tam gaz do swojego auta w lipcu, od tamtej pory przejechałem ok.10 tys. km.Jak na razie z instalacją nie ma problemów - gość sam prowadzi zakład i montuje instalacje, odniosłem też wrażenie że nie traktuje klienta "masowo" i"byle szybciej"(jak w niektórych zakładach).Nie robił też problemu jeżeli chciałem konkretne wtryski, reduktor czy też miałem jakieś uwagi co do samego montażu.No i być może dla niektórych najważniejsza rzecz, czyli cena - wtedy w lipcu "standardowa" sekwencja u niego wychodziła najtaniej (1950 zł), w Lublinie ta sama 2300 zł (do jednopunktu strzelam że chyba ok.1200 zł, ale wiadomo że najlepiej byłoby podjechać i zapytać ).
Moge polecić śmiało firme CODE na Krochmalnej, większość znajomych u nich zakładało sekwencje i do tej pory nie ma żadnych problemów...
a czy możecie jeszcze podawać mniej więcej ceny???
bo z mojego wywiadu wynika że w LBN ich rozpiętość jest niesamowicie duża..
np. sewkwencja od 3000 - 5000zł
pomijam już szczegóły, w różnicach poszczególnych instalacji bo to chyba we własnym zakresie najlepiej...
_________________ Istnieje tylko jeden luksus prawdziwy - LuKsUs zWiAzkU z OOOO
Auto: Audi Competition
Skąd: Lublin Pomógł: 1 raz Dołączył: 08 Paź 2009 Posty: 116
Wysłany: Pon Lis 23, 2009 14:56
na Firlejowskiej są 3 zakłady! we 2 nie znają się na niczym i idą na ilość a w jednym pracują osoby które są godne polecenia i dużo osób których znam i u nich się serwisują są zadowoleni i nie maja żadnych zastrzeżeń widać ze znają się na rzeczy!!!!!!!!
Auto: SDI po czipie
Skąd: Czechów Pomógł: 2 razy Dołączył: 19 Cze 2004 Posty: 612
Wysłany: Pon Lis 23, 2009 14:59
Czacha napisał/a:
a czy możecie jeszcze podawać mniej więcej ceny???
bo z mojego wywiadu wynika że w LBN ich rozpiętość jest niesamowicie duża..
np. sewkwencja od 3000 - 5000zł
pomijam już szczegóły, w różnicach poszczególnych instalacji bo to chyba we własnym zakresie najlepiej...
ostatnio BMW e46 325i 6 garów pod maską 3500zł
jak znajomy sie dowiadywał gdzieś indziej to chcieli od 2400 do 5000pln, ten najtańszy gaz podobno działa dobrze przez pare dni....
Auto: B5 Syncro i FIREBLADE ;)
Skąd: Węglin Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 218
Wysłany: Pon Lis 23, 2009 15:21
Ja zakładałem na Nałęczowskiej i złego słowa nie mogę powiedzieć. Za sekwencję do M52B28 zapłaciłem 2450 zł i od samego początku spisuje się bardzo dobrze. Poziom obsługi i serwisu (przeglądów zgodnie z ks. serwisową) też moim zdaniem niczego sobie. Wystarczy zadzwonić i się umówić.
Jako ciekawostkę dodam, że jak miałem Audi 2,3 NG to tylko tam podjęli się ogarnięcia problemów z gazem i co najważniejsze dali radę. W innych zakładach proponowano mi właśnie wymianę 1/2 samochodu a w jednym pan "gazownik" po zobaczeniu silnika powiedział na cały zakład: ".....a ja to pier...., ja do mechanicznego wtrysku się nie dotykam....."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach