ew. safrane 3.0BiTi ale to import germany i nie za mniej jak 35tyś... wtedy miał byś satysfakcję gwarantowaną ze to jedyna taka w EU
Szafranek to jezdzi kilka, nie bardzo to reprezentacyjne, a tego co pod maska nie widac i tak
noPROBlEm, pogadaj z Marcinem z Superba z jedynek, powiedz ze Cie przyslalem, naprawde bardzo fajny samochod.
A tak troszke odbiegajac od tematu to troche Ci sie dziwie, bo juz troche jezdzisz i chyba zauwazyles ze je**ne bydlo nic nie szanuje
Peugeot 406
- dość mocna benzyna -> (1.8 120km lub 2.0 135km lub 3.0V6 207km )
- tani w utrzymaniu (w sensie napraw) -> optymalnie
- wygodny dla kierowcy -> baaaaaaardzo
- ładny wizualnie -> sam oceń
duzy, wygodny, miejsca i z przodu i z tylu duzo, pakowny (bagaznik 540l), peugeotem jezdziles to bedziesz wiedzial co sie moze sypac
Auto: Galant
Skąd: Bronowice Pomógł: 6 razy Dołączył: 21 Sie 2006 Posty: 661
Wysłany: Wto Mar 09, 2010 22:55
Zacznę od końca:
- 406 - ładne auto, ale to nie ta klasa co bym chciał. Zresztą nie widzę sensu zamieniać mojego 307 z 2004 roku na starszą 406. 607 - no way.
- Żadnych Chryslerów, Dodgów, Hyundaiów i innych koromysłów nie mam zamiaru kupować.
- Safrana to megawygodny dupowóz - ale na tym chyba się kończą jego zalety
- Pewnie, że Szanias dobrze prawi, bardzo dobrze. Jednak moje autko musi być choć ciut ekonomiczne. 20l LPG/100 km myślę, że to górna granica spalania jaką mogę zaakceptować.
misiek, zgadzam się z Tobą w 100%, ale jednak czymś dupę trzeba wozić. Ja jestem bardzo wybrednym taksówkarzem i nie każdy może sobie pozwolić na luksus przejazdu ze mną. Generalnie to jak widzę, że jakiś śmierdziuch albo brudas to nawet nie wpuszczam do samochodu. Choć kiedyś piękna pani w kapeluszu wyrwała mi obcasem uszczelkę z progu (do tej pory jej nie zrobiłem jak trzeba:) ), ale kosztowało ją to 50 PLN. Samochód chcę, kupić dla siebie, a że czasem na taxi wyskoczy to pikuś
_________________ "Never drive faster than your Angel can fly..."
W sumie nie słyszałem o nim za wiele bo chyba jest robiony tylko na Jułesej, ale w końcu to Nysa, no i silnik zacny mi sie wydaje
A co do opinii Twojej na temat Hultajów i reszty troche Cie rozumiem, ale ja bym ich nie skreślał. Tylko ten spadek wartości
http://www.otomoto.pl/ind...ow&id=C11612269
Szafranek to jezdzi kilka, nie bardzo to reprezentacyjne, a tego co pod maska nie widac i tak
tak jeździ tylko 6+ 3 które stoją bo nikt ich sie nie czepia jak np ta z bielska która jest na sprzedaż juz ponad rok i cena spadła do 9tyś..... wiem bo sam na to choruję przez zeszłoroczny zlot renault w borkach... kumplowi ostatnio udało się kupić takie coś za 15tyś... jest w nim co prawda dużo elektoniki ale nie jest to takie tragiczne
Auto: Galant
Skąd: Bronowice Pomógł: 6 razy Dołączył: 21 Sie 2006 Posty: 661
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 09:23
Ta Maxima fajna, ale to raczej nietyp więc jakoś nie mam przekonania. Camry jest obleśna, zwłaszcza w środku. Jetta stanowczo za mała.
Reasumując wszystkie opinie rozpoczynam poszukiwania Skody Superb. Nie spieszy mi się wcale więc wolę poczekać i kupić to wymarzone. Czarna, 2.8(bez gazu), navi, skóra/welury, automat, bez drewna w środku.
W Allegro znalazłem tylko 3 sztuki, które mnie zainteresowały
Auto: 307
Skąd: Czuby Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 35
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 20:25
406 możesz i kupić z 2004 roku...dziwne, że tyle jeździ w WWA tego Mam kolegę na taxi z Lublina z MPT i on jeździ zieloną 406 break, a jego ojciec też na taxie 406 w sedanie i tak od paru ładnych lat bez poważnych awarii
Auto: 2.0 TFSI
Skąd: Czechów Pomógł: 8 razy Dołączył: 04 Maj 2004 Posty: 1082
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 20:34
noPROBlEm napisał/a:
Ta Maxima fajna, ale to raczej nietyp więc jakoś nie mam przekonania. Camry jest obleśna, zwłaszcza w środku. Jetta stanowczo za mała.
Reasumując wszystkie opinie rozpoczynam poszukiwania Skody Superb. Nie spieszy mi się wcale więc wolę poczekać i kupić to wymarzone. Czarna, 2.8(bez gazu), navi, skóra/welury, automat, bez drewna w środku.
W Allegro znalazłem tylko 3 sztuki, które mnie zainteresowały
Auto: BMW & Turbo CABRIO &a
Skąd: Śródmieście Pomógł: 30 razy Dołączył: 10 Sty 2005 Posty: 3256
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 20:47
ja CI sie dziwie ze tak od razu odrzuciles hultaja... ja tez nigdy nie pomyslalbym ze kupie to koreanskie gowno... ale ceny czesci po prostu wprawiaja w lepszy nastroj... jako podrobka japonca jest chyba mniej awaryjny... za dobra kase mozna kupic dobre, nie zjezdzone auto bo... nikt nie szuka hultajow...
Auto: 80q Competition
Skąd: LSM Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Sie 2008 Posty: 606
Wysłany: Sro Mar 17, 2010 13:03
crOOchy, Ty siedzisz lepiej w temacie, ale dwóch znajomych miało Superb i były ostro awaryjne. Za równo drobne sprawy jak i mechaniczne elementy padały dużo szybciej niż w porównywalnym Passacie B5 3BG (FL).
Skoda o ile nie jest awaryjna to warta uwagi. Ja ze swojej strony polecam również A6 C5 i w/w Passata B5 FL.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach