Auto: Audi S6 Avant
Skąd: LSM
Dołączył: 13 Mar 2005 Posty: 498
Wysłany: Czw Cze 02, 2005 02:34
pilachgt napisał/a:
Po drugie: żadna ale to żadna calibra nie umywa się do audi coupe, nawet w serwisowym stanie
Po trzecie: jak by ktoś mi zrobił tak na moim młodszym żółtym to bym go na lince po solidarnosci przewiozl
TAK a ja bym Ci użyczył do tego swojej Audicy żebyś go przewiózł przy 160 tak jak ostatnio testowałeś czerwoną
A jak Ci się teraz pilahgt podoba przód coupe czerwonej? Szkoda że nie ma soczewek bo efekt byłby jeszcze lepszy
powiem tak Engel powaliło CIe (bardzo delikatne określenie) juz całkowicie ale zauważyłem jak lubisz kiedy wszyscy się nad Tobą rozczulaja i kiedy jestes w centrum zainteresowania że masz niby to kase itp itd chociaż i tak mnie to co będzie z Twoim Audi czy z Tobą skończ te głupoty i pogadaj na żywo kto co jak i kiedy DZIEŃ DZIECKA SKOŃCZYŁ SIE WCZORAJ
Auto: Malarz
Skąd: Lublin
Dołączył: 03 Lut 2005 Posty: 1180
Wysłany: Czw Cze 02, 2005 08:03
jeszcze chwile i zwymiotuje,Angel i jego coupe,ile mozna o tym pisac i czytac,czy na forum nie ma juz innym tematów ciekawszych do omówienia?Angel jak masz problem i znasz sprawce to na PW,albo spotkaj sie z takim człowiekiem i z nim osobiscie to wyjasnij,a nie roztrząsasz to na forum nie wiadomo po co.Chyba ze masz jakis kompleks i lubisz jak wszyscy cie bronią,współczują,głaszczą po główce i mówią :będzie dobrze Angelku,nie martw sie o coupetke,coupetka jest najładniejsza i szybsza na świecie,będzie dobrze itd...bleee
Ps.widziałeś kiedys samochód po polerce,bo ja widziałem juz wiele (mój ojciec kazde auto które kupy prowadzi do znajomego lakiernika zeby zrobił polerke)i po takim zabiegu samochód widać juz z daleka jak sie błyszczy,a kolor czerwony ewidentnie mozna poznac bez blizszego przyglądania.A widząc twoje audi wczoraj ,nie powiedziałbym ze było polerowane.
Ps.potwierdzam obecność coupetki w niedziele na krakowskim.
Po drugie: żadna ale to żadna calibra nie umywa się do audi coupe, nawet w serwisowym stanie
Nigdy ale to nigdy tego nie powiedzialem. Kazdy ma jakis tam swoj samochod o ktory dba lubi itd itp. Ja napisalem ze nie zazdroszcze Angelowi AUDI ktore jest ciagle w stanie serwisowym ciagle sie cos psuje. Samochod oprucz wygladu ma jeszcze jezdzic.
Panie przymrozone oko... bez cisnien, albo mowisz ze z tym cos robisz i robisz to [oko za oko jak pamietam] albo sie rozpisujesz jak dziecko, ktoremu zabrano lizaka....
Stalo sie...stalo, zrobione zrobione. Nowy dzien, trzeba isc dalej.
Auto: Audi 80 GT 5S, Audi A4
Skąd: Dziesiąta
Dołączył: 27 Maj 2005 Posty: 351
Wysłany: Czw Cze 02, 2005 09:19
to teraz pogadamy o mojej audicy ....................... koniec rozmowy
_________________ Audi quattro You will always be in my heart...
...:::Audi Usque Ad Finem:::...
Audi A4 Avant 1.9 TDi
Audi 80 Coupe 5S 1981 r. 1.9
Audi 90 B2 quattro 2.2 KV - sprzedane
VW Polo GT 1992 - sprzedane
Audi 80 B4 2.0 sedan - w rodzinie
Auto: .
Skąd: Polska
Dołączył: 14 Wrz 2004 Posty: 2020
Wysłany: Czw Cze 02, 2005 09:36
pilachgt napisał/a:
Po drugie: żadna ale to żadna calibra nie umywa się do audi coupe, nawet w serwisowym stanie
No Calibra Tarasa nawet na gazie skillowała Angela Coupe
to chyba mówi samo za siebie...znowu przedstawiam FAKTY !! nie fantazjuje jak poniektórzy
[ Dodano: Czw Cze 02, 2005 10:19 am ]
pilachgt napisał/a:
Po pierwsze: jezeli te krople zadzialaly tak ze koty porysowaly lakier
nie wiem czy zrozumiałeś wypowiedzi niektórych osób...przeczytaj dokładnie o co chodzi...
A po drugie Angelowi chodziło chyba głównie w tym topicu aby każdy się dowiedział,że :
ANGEL napisał/a:
Audi teraz wygląda lepiej niz przed tym podłym incydentem "nowe przydymione światła przednie ,zderzak na swoim miejscu,zaspawany przedni pas(miał kuku),I Fajny NAPIS na tylnym zderzaku hihi
ANGEL napisał/a:
A jak Ci się teraz pilahgt podoba przód coupe czerwonej? Szkoda że nie ma soczewek bo efekt byłby jeszcze lepszy
No dobra napisze bo chyba nie każdy jarzy o co chodzi...Audi nie było wcale porysowane przez koty, są dowody jakieś na to ?? a niektórzy mają dowody że żadnej polerki nie było...i w takim razie po co ktoś napisał ten topic...żeby kogoś nastraszyć, że ma płacić za malowanie,czy za polerkę - której nie było ??
Fakt faktem,żart,psikus czy checa mogła się skończyć źle (podrapane Audi)ale naszczęście się źle nie stało...Prawda Angel ??
Jak sie ciesze ze mnie wtedy na kraku niebylo, teraz niemusial bym agresora sobie wlaczac i sie ostro tlumaczyc. Ale fakt faktem jesli cos komus zniszczono to niech sie rozliczy jak nie to ulac goscia/gosciuwe i potemacie, a nie robic sobie wyrzuty jakies. Kazdy ma jakiegos bzika jeden akwarjum drugi autko trzeci lubi krowy doic.
Auto: F7P
Skąd: Polska
Dołączył: 17 Cze 2004 Posty: 1894
Wysłany: Czw Cze 02, 2005 13:07
Pilachgt..
NIa ma szans aby kot porysował maske.. od zapachu kociej miętki.. nia ma szans..
Kot/kotek/kocur/kocica/kociak odbiera ten zapach tak jak Np: na kobiety ( niektóre ) działają róże.
Kot/kotek... łasi sie, ( NIE DRAPIE ), lecz rózą dla kobiety to tyllko zapach i pamieć, a dla kota/kotka/kocura... kocia miętka po wdychaniu i wcieraniu w ciało jest pewnym "halucylogennym specyfikiem"..
Kotu/kocurowi/kocicy w pewnym momencie wydaje sie, że łapie "białe" myszy, obraz wiruję..itd..
"Łapie myszy"- macha łapkami leząc na grzbiecie bo nie jest w stanie ustać.. przewraca się na boki nie mogąc wykonac żadnego skoordynowanego ruchu ciałem.. a przy okazji ślini sie jak diabli.. cieknie z nosa.. przekomiczny widok.. nasztachany kotek..
Więc.. jakiekolwiek ślady jakie mogły powstać, to nie od drapania!!!, tylko od łapek kotka/kota/kocura który stąpał po masce raczej subtelniej niz super modelka..
To tak w skrócie..
Jesli ktos chce więcej info zapraszam na wieczorek u mnie nadziałce..
Plan wieczoru..
Wyświetlanie filmu z serii Animal Planet .. kocia mietka.. W roli głównej gwardia kotów.
Same sławy, warto zobaczyc.
Nastepnmie po obejrzeniu filmu zapraszam na piwo, ( najpierw film aby nikt nie pił podczas prezentacji)
Następnie po upojeniu i lepszym przyswojeniu wiedzy udamy sie na poszukiwanie aktorów do naszego filmu "Kocia mietka w AFERZE AngelGates!" z cyklu odcinków "Krakowskie PLace"
Po czym postepujemy według filmu.. z tym że trzeba by zaprosić kogoś kto ma audi coupe w kolorze kociej miętki lub czerwonym..
-Smarujemy autko delikatnie..
-sadzamy kocurki..
-włączamy kamerkę
-AAAakcja.. SShooow TIMe
-cięcie...
-potem kopie filmów sprzedajemy na allegro..
Dajcie już spokój z tematem.. każdy wie jak jest!!!
Auto: F7P
Skąd: Polska
Dołączył: 17 Cze 2004 Posty: 1894
Wysłany: Czw Cze 02, 2005 13:35
conclusione>> Kfaku prosze bardzo..
Kali wytłumaczyć.. najprosciej jak potrafić!
-Kot brooklyna byc poj.eb.any
-Kot brooklyna poczuć schizo kropelki i chciec sie dostac do nich jak najbliżej..
-Kot natrafić na zamknieta szafka i ja podrapac, mysląc, że ja otworzyć
-Kot brooklyna jest bardzo poj.eb.any mysleć ,że mu sie to uda!
-Kot brooklyna próbowac tak długo, że porysowac szafke i podrapac pewnie ze złości.
Angela coupe z tego co wiedzieć... ktoś pokropic zderzakos i pokropic wycieraczkos..
-Kot desperatos wskoczyć/wliżćć na superos czerwonos maskos zostawiając delikatnos ślados idąc w kierunku wycieraczkos do ukochanego zapachos, miętkos kocicos...
-Kot obcowałos z wycieraczkos wdychając ukochanos zapachos i wiaterkos z Krakowskos Places..
-inne kotos wdychac zderzakos..
-slados powstałos na maskos nie mogłos postawc od drapanos..
-jesli nawet powstałos to delikatnos, niekoniecznie do malowanos.. i nówexos lakieros..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach