bezwypadkowy - zawias, słupki, podłoga naruszona, o błotnikach, drzwiach itp nie piszę, kielich oderwany od budy, w sumie można to uznać za kolizję a nie wypadek
przebieg skręcony o 100 tys
Nie rozumiem jeżeli uważasz że auto nie powinno już jeździć trzeba było oddać na złom , przecież jak to kupił od ciebie to wiadomo było ze będzie robił i sprzedawał .
Auto: BMW E39 528i
Skąd: LSM
Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 159
Wysłany: Pon Cze 20, 2011 19:29
wiadomo, ze bedzie robil i sprzedawal - to jest OK, nawet niezaleznie od tego jak zrobi. oszukiwac, ze bezwypadkowy i zanizac przebieg - to nie jest OK, niezaleznie od tego, ze takie postepowanie jest w pewnych kregach norma. to, ze wiele osob kradnie nie spowoduje, ze kradziez jest OK. wielu handlarzy oszukuje (nie wnikam mniej, wiecej) - nie stanie sie to OK, pomimo skali tego zjawiska; post byl napisany po to, zeby nikt zainteresowany, ktory troche sledzi rozne losy roznych samochodow po roznych forach, historie auta itp nie nadzial sie na samochod, ktory przy uderzeniu zlamie sie na pol.. czy sie musi zlamac? nie musi, wiec tego nie napisalem, nie wiem tez jak jest zrobiony, odnioslem sie jedynie do jawnego oszustwa jakim jest opisanie samochodu jako bezwypadkowy oraz zanizenie licznika (bo w Polsce tak "wypada", inaczej nikt nie kupi - nadal to dla mnie nie jest argument i nadal to jest oszustwo)
wiadomo, ze bedzie robil i sprzedawal - to jest OK, nawet niezaleznie od tego jak zrobi. oszukiwac, ze bezwypadkowy i zanizac przebieg - to nie jest OK, niezaleznie od tego, ze takie postepowanie jest w pewnych kregach norma. to, ze wiele osob kradnie nie spowoduje, ze kradziez jest OK. wielu handlarzy oszukuje (nie wnikam mniej, wiecej) - nie stanie sie to OK, pomimo skali tego zjawiska; post byl napisany po to, zeby nikt zainteresowany, ktory troche sledzi rozne losy roznych samochodow po roznych forach, historie auta itp nie nadzial sie na samochod, ktory przy uderzeniu zlamie sie na pol.. czy sie musi zlamac? nie musi, wiec tego nie napisalem, nie wiem tez jak jest zrobiony, odnioslem sie jedynie do jawnego oszustwa jakim jest opisanie samochodu jako bezwypadkowy oraz zanizenie licznika (bo w Polsce tak "wypada", inaczej nikt nie kupi - nadal to dla mnie nie jest argument i nadal to jest oszustwo)
Żeby więcej ludzi tak myślało....i postępowało, może wtedy coś by się zmieniło na rynku "bezwypadkowych
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach