Auto: audi 90q 2.3 20V & AR
Skąd: Woj. Lubelskie
Dołączył: 02 Lut 2005 Posty: 540
Wysłany: Czw Wrz 15, 2011 20:24
pilachgt napisał/a:
S2 ma aku z tyłu, a nadal ryje przodem, więc ja nie wierze w dobre prowadzenie się audi b3/b4 z V pod maską.
Biorę to pod uwagę i dlatego przed wsadzeniem silnika (choć V8 wpada tam na 99,99 %) przerzucę co się da na tył, fotel max do tyłu, maska z laminatu itp. Silnik to ostatni element układanki. Jeżeli z tym 2.3 (który też jest ciężką lochą bo waży więcej niż V6) będzie się nadal prowadziło jak cip_a to będziemy myśleć nad innym rozwiązaniem. Czasu mam dużo, po drodze muszę się jeszcze nauczyć jeździć
Mam też świadomość, że nie będzie się to prowadziło jak evo czy subaryna ale to chyba przecież inny budżet, nie?
[ Dodano: Czw Wrz 15, 2011 21:25 ]
guziolek napisał/a:
noodl3s, zaleje cementem miejsce na zapas w bagażniku i będzie rozkład mas jak w Porsche
Auto: audi 90q 2.3 20V & AR
Skąd: Woj. Lubelskie
Dołączył: 02 Lut 2005 Posty: 540
Wysłany: Nie Wrz 25, 2011 19:57
pilachgt napisał/a:
noodl3s napisał/a:
Mam też świadomość, że nie będzie się to prowadziło jak evo czy subaryna ale to chyba przecież inny budżet, nie?
no nie wiem czy subaru gt nie wyjdzie taniej
Które seryjne na ćwiarę sypie średnie 14stki a po programie niskie ? Nie, dziękuję. A na większe modzenie nie starczy budżetu. Buda owszem mi się bardzo podoba, ale na tym koniec.
Tak jak wcześniej pisałem, auto po trosze ma być do wszystkiego. A takie robiące średnie 14stki to mam w tej chwili i dla mnie jest już za wolne.
I wiem, do wszystkiego to do niczego ale mam taką zachciankę i nie ma ch... - będę dłubał tego starego szrota. Poza tym, ja lubię sleepery, a gt'ek jest raczej rozpoznawalny :p
Myślę, że na razie można zakończyć tą dyskusję. Do wsadzenia silnika jeszcze daleko, formalnie jeszcze nawet budy nie kupiłem
[ Dodano: Pią Wrz 16, 2011 13:57 ]
Drift_King napisał/a:
To zasługa osadzenia motoru między reflektorami
Zobaczymy czy i na ile da się go cofnąć do środka
EDIT:
Obiecałem, więc wrzucam zdjęcia złomka:
[img]
Uploaded with ImageShack.us[/img]
Tak, tak mnie też urzekło spasowanie przodu i ten porządek w środku Środek był tak zapuszczony że aż brzydziłem się do niego wchodzić.
Ale już tego problemu nie mam bo po dzisiejszym dniu auto prawie całe wybebeszone. Bez foteli przednich wyciągnięte zostało ok 60kg. Zostały boczki przednie i maty wygłuszające.
Jak ktoś mi jeszcze da namiar na miejsce, gdzie kupię suchy lód to ozłocę
Auto: audi 90q 2.3 20V & AR
Skąd: Woj. Lubelskie
Dołączył: 02 Lut 2005 Posty: 540
Wysłany: Pon Wrz 26, 2011 09:12
Drift_King napisał/a:
Pikna jest
MR2 żonki?Bo widziałem jakąś niewiastę ostatnio na wojciechowskiej w takiej małej czarnej...
Daj spokój, 90tka zapuszczona że aż strach. Teraz zaczynam szukać zawiasu, poliuretanów itp. No i jak starczy kasy to tylnego mostu z V8. Wczoraj trochę polatałem i jakoś strasznie ciężki przód nie jest. Ale zobaczymy w zimie.
Na 100% widziałeś mr 2 mojej żony. Auto w super stanie. Prowadzi się fajnie choć nie ukrywam że w zakrętach dość nerwowe i jak przegniesz to momentalnie pupcia ucieka.
Auto: bora
Skąd: Okolice Lublina Pomógł: 3 razy Dołączył: 17 Sty 2011 Posty: 100
Wysłany: Pon Wrz 26, 2011 13:04
Sychy lód, to teraz nie taka prosta sprawa, budki z lodami polikwidowane to i mało popularny jest. Kiedyś jakoś koło serwisu fiata na mełgiewskiej był zakład co różne chemikalia i tego typu pierdoły miał. Dokładnego adresu ani nazwy nie pamiętam, ale tamte rejony przepatrz na jakimś zumi czy własnoocznie .
Wjeżdżało się przez bramę z cieciem, który wydawał przepustki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach