mialem szczescie a raczej blad sedziego nie zatrzymal stopera ? czy stoper sie nawet nie wlaczyl przy stracie? dlatego musiałem powtarzac probe... co akurat w tym wypadku bylo na moja korzysc hehe
_________________ Nie, nie, prędkość była OK... tylko zakręt trochę za ciasny.
"To jest pokolenie któro uczyło się jeździć na pachołkach... MY uczyliśmy się na zusie i zawadówce "
poprostu glupi mial sczescie bo pol strelil mete ale traf chcial ze Sedzia nie wlaczyl stopera... i kazali mu jeszcze raz jechac , moze dziwnie to wygladalo ale nikt tu nie jest stronniczy czy robil to specjalnie poprostu tak wyszlo
Witam Ja również dziękuję za baaaardzo udaną imprezę... (z mojej strony była to pierwsza impreza z tzw. "drugiej strony") Nawet nie wiem kiedy mi zleciało te 6 godzin na torze I tak na przyszłość: muszę się nauczyć kto jest kto i czym jeździ -przydałaby mi się taka wiedza... (dobrze że nikt nie wywalił szykan )
Ja też jestem zadowolony, trochę zamieszania na początku z organizacją.. I na końcu z nagrodami ale chyba lepiej tak bo z jajem.
Ogólnie imprezka udana, dziękuję za użyczenie mi lewarka. :]
Szkoda że pojechał Pan który umie palić gumy... Bo dobrze dawał...
Moje najwieksze watpliwosci budzi natomiast podwojny przejazd Pollla w 3ciej probie? O co tam chodzilo? Bo z tego co zaobserwowalem nie poszlo Polllowi najlepiej, na calym przejezdzie stracil jakies 3s i do tego nie zatrzymal sie prawidlowo na mecie (w stosunku do drugiego przejazdu, w ktorym to wykrecil jeden z lepszych).
w tym przypadku była tylko i wyłącznie moja wina , poprostu na mecie nie wyłączył mi się stoper i w momencie kiedy pokazywałem czas koledze który wpisywał je na kartę okazało się że czas cały czas leci i dlatego puściłem pollla jeszcze raz
nigdy nie pozwolił bym sobie na takie coś tylko z tego powodu że ktoś jest moim kolegą a ktoś nie , na torze jestem sędzią i każdemu czas jest liczony tak samo i nie ma mowy o jakich kolwiek przekrętach bo nie na tym ta zabawa polega
w tym przypadku była tylko i wyłącznie moja wina , poprostu na mecie nie wyłączył mi się stoper i w momencie kiedy pokazywałem czas koledze który wpisywał je na kartę okazało się że czas cały czas leci i dlatego puściłem pollla jeszcze raz
nigdy nie pozwolił bym sobie na takie coś tylko z tego powodu że ktoś jest moim kolegą a ktoś nie , na torze jestem sędzią i każdemu czas jest liczony tak samo i nie ma mowy o jakich kolwiek przekrętach bo nie na tym ta zabawa polega
Taaa bidulek pokazal ci pewnie swoja "niebieska legitke" (nie wazna juz) i zajeczal aeaeaeaea wiec zrobiles to dla dobra jarzyn.
Poza tym skad miales wczoraj na zuzlu paczke po m&m'sach?
Auto: Civic 2x
Skąd: Woj. Lubelskie Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Lut 2007 Posty: 138
Wysłany: Pon Cze 25, 2007 17:18
Ja tez jestem zadowolony z imprezy. Udalo mi sie wejsc do pierwszej dziesiatki jadac 2 raz "oska" i na zimkach z tylu. Co do organizacji to byla udana. A medale, kazdemu moglo sie to przytrafic.
_________________ Nie ważne jaki masz samochód, ważne jak nim jeździsz.
Civic kolegi to 1.6 VTI (seria 160koni) ale niestety serii nie trzyma mowi ze moze miec kolo 140. Zeby rozwiac wszystkie watpliwosci kierownik tego auta startuje w wyscigach gorskich i bardzo dobrze mu idzie. Ogarnia fure bardzo dobrze.
DeeS, nie odpowiaqdamy samymi emotami, daj sobie warna
jeszcze jeden taki numer i bana będziesz miał
ja się ciesze, że kierownik Skyline'a się zdołował i sobie pojechał, bo nie mogłem patrzeć na tak niecodzienne autko w polsce, które jest tak beznadziejnie traktowane
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach