mój instruktor u którego robiłem kat C C+E i D zawsze powtarza jedno, "nie ma czegoś takiego jak interpretacja przepisów, albo się je przestrzega albo łamie, nie można mówić że w tym przypadku zrobimy tak a w tym inaczej" przepisy są jedne i powinniśmy ich przestrzegać
_________________ ...laik rajdowy...
DACAR - Auto Części
Chełm, al. Armii Krajowej 9 lok. 5
Jadąc trasą gdy ktoś chce nas wyprzedzić też warto mignąć prawym kierunkiem gdy widzimy, że może wyprzedzać i nie zamierzamy mu tego utrudniać.
Polscy kierowcy, w większości nie wiedzą co to oznacza, co oznacza miganie awaryjnymi, czy przeciwmgielnym... to właśnie świadczy o ich znikomym doświadczeniu w jeździe samochodem.
Polscy kierowcy w większości WIEDZĄ ale podchodzą właśnie w ten sposób że inni i tak nie wiedzą... a jak skręcają do wjazdu prowadzącego do ich domu tez nie włączają kierunkowskazu "bo przecież on tam zawsze skręca".
Co do migania awaryjnymi to użycie ich oznacza "nie wyprzedaj mnie" - i stosować się je powinno w przypadkach dojeżdżania do sytuacji niebezpiecznych na drodze czy korka, wypadku czy chociażby przejazdu kolejowego. U nas część kierowców używa ich jeszcze do dziękowania - na zachodzie gdy za tobą ktoś drugi będzie również wyprzedzał i będzie chciał jechać później szybciej od Ciebie a ty podziękujesz wyprzedanemu awaryjnymi ten drugi zostanie za Tobą, dlatego przy zjeździe dziękując lepiej jest mignąć prawy-lewy-prawy.
Michał napisał/a:
mikae napisał/a:
czyli nie trzeba , ale najlepiej to zrobić dla własnego bezpieczeństwa.
czyli trzeba
bo? ja nie zgodzę się z tym co napisal arii
wyjaśniłem w swoim poście dlaczego trzeba
mikae napisał/a:
czy na "zwykłym" łuku masz taki znak?
nie wszyscy widzę czytają ze zrozumieniem.
Michał napisał/a:
Rozmawiałem z jednym z najlepszych instruktorów w Lublinie przed chwilą i powiedział....
Nie wiem na podstawie jakiego rankingu ale mam obawy co do Twojej subiektywnej oceny skoro mówi:
[quote]"jeśli skrzyżowanie jest oznakowane taką tablicą to tak" [quote]
a dalej:
Cytat:
"czasem jest taka tablica z łukiem i podporządkowaną pod kątem"
"tam nie ma potrzeby bo to skrzyżowanie na łuku drogi"
wyraźnie tu sam sobie zaprzecza - skrzyżowanie to skrzyżowanie i jeśli jest oznaczone tablicą to zasady obowiązują nie zależnie od jego kształtu ani kątów dróg.
_________________ jeśli wszystko jest pod kontrolą to znaczy, że jedziesz za wolno
No to teraz ja powiem swoje dwa słowa a propo tej sytuacji z 1 posta.
Obie interpretacje (ta z koniecznością włączenia kierunku i bez) są jak najbardziej poprawne. Dlaczego? bo przepisy nie mówią wprost jak w tej sytuacji się zachować. Z jednej strony wydaje się że konieczne jest włączyć kierunek w lewo, z drugiej zaś nie, bo przecież poruszamy się drogą z pierwszeństwem przejazdu. Niezależnie która interpretacje wybierzemy to jednak zdrowy rozsądek i zasada ograniczonego zaufania nakazują nam w tej konkretnej sytuacji w przypadku gdyby z drogi podporządkowanej nadjeżdżało auto użycie kierunkowskazu.
Co do interpretacji przepisów, to ehh, jak najbardziej każdy przepis powinniśmy a nawet musimy interpretować. Przepis to tylko jednostka redakcyjna tekstu, a to jak go rozumiemy to już interpretacja. Oczywiście w przypadku Ruchu Drogowego przepisy powinniśmy interpretować nie tak jak nam jest wygodniej tylko tak aby było jak najbezpieczniej z obiektywnego punktu widzenia...
_________________ ... rally & moto maniak...
Ostatnio zmieniony przez Góral Pią Maj 30, 2008 10:46, w całości zmieniany 1 raz
Właśnie skończyłem kurs na instruktora i kodeks mówi wyraźnie jak również egzaminatorzy i policjanci sygnalizujemy zamiar zmiany kierunku jazdy, a zamiana kierunku jazdy to skręt na skrzyżowaniu nie ważne jak przebiega droga z pierwszeństwem (w sytuacji nr 1 jak zasygnalizujecie zamiar jazdy na wprost???), skręcenie na skrzyżowaniu przed którym ustawione są znaki nakaz jazdy w prawo lub w lewo za lub przed znakiem. również jeśli nad pasami ruchu są oznaczone kierunki ruchu to nawet jak faktycznie jedziemy prosto a na znaku jest ze np. w prawo na jakieś miasto to tez powinniśmy sygnalizować bo według znaku zmieniamy kierunek ruchu, (skrzyżowanie za E.Leclerc od strony turystycznej 4 pasy 2 na warszawę 2 w prawo na coś tam, jadąc w "prawo" powinniśmy użyć kierunkowskazu).
oczywiście kierunkowskazów używamy również do zmiany pasa ruchu. czy jadać np przy krawężniku przy dość szerokiej jezdni np. Łęczyńska. jeśli chcemy podjechać do osi jezdni
powinniśmy zasygnalizować zmianę pasa ruchu. chociaż w sadzie nie ma wyznaczonych pasów ruchu.
sygnalizujemy również zamiar opuszczenia skrzyżowania o ruchu okrężnym nawet jak jedziemy "na wprost"
wiedzą, tak tak, mrugam prawym raz, żeby wyprzedzał... a on jedzie za mną
jeżeli jedziesz osobówką to nie widzę tutaj potrzeby mrugania bo zza ciebie widać, coś większego to ok, ponadto może człowiek wcale Cię nie chciał wyprzedzać? Też tak czasem mam :]
Michał napisał/a:
mrugam mu awaryjnymi żeby włączył światła, a on jedzie za mną...
są ludzie i parapety ale z tym 98.9% to się nie zgodzę ze światełkami to większość łapie (a najlepszy zapłon to mają misie, nie zdążyłem dwa razy mrugnąć jak zapalili).
denis, hmm skoro instruktor pisze to się kłócić nie będę mea culpa
to zależy czy z pasa z którego mamy jechać w lewo jest możliwość jazdy na wprost, jeśli jest należy zasygnalizować w jaki sposób z niego skorzystamy (w tym przypadku lewy kierunek)
Denis, mógłbyś zinterpretować taką sytuację:
-chciałem skręcić w lewo( z Chopina na Krakowskie przedmieście), wjechałem na zielonym na środek skrzyżowania, poczekałem aż przejadą z naprzeciwka a następnie ruszylem zdecydowanie w lewo. Wtym momencie na pasy z prawej strony szybko wbiegły 2 dziewczynki. Na szczęście zdążyłem wyhamować, ale niewiele brakowało. Rzuciłem jeszcze okiem na światła dla pieszych i zielone już migało i za chwile właczyło się czerwone.
Czyja była by wina gdybym, nie daj Boże, potrącił te dzieci.
_________________ ******Get In, Sit Down, Shut Up, Hold On!******
daniel_w, zdecydowanie TWOJA - pieszy miał zielone i jest święty - nie udowodnisz, że Ci wbiegły, tym bardziej, że skręcając w lewo musisz ustąpić wszystkiemu co się rusza.
denis, powiem, że troszkę przeraziłeś mnie swoją odpowiedzią jaoko przyszły instruktor... na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym nie ma obowiązku włączania lewego kierunkowskazu! - z racji tego, że na takim skrzyżowaniu NIE DA się skręcić w lewo, gdyż wjechalibyśmy pod prąd, jazda po rondzie (dookoła niego) traktowana jest wg przepisów jako jazda PROSTO a skręt jest wymuszony tylko przez geometrię drogi dlatego też obowiązek mamy włączenia tylko i wyłącznie kierunkowskazu zjazdowego bezpośrednio po minięciu zjazdu poprzedzającego zjazd którym chcemy zjechać. Jednak włącznie kierunkowskazu nie jest zakazane i po prostu gdy jedziemy w lewo i go włączymy informujemy innych o naszych zamiarach ( sam tak też robię) jednak jeszcze raz powiem nie jest to obowiązkiem. Pasy na rondzie mają nam ułatwiać ułatwiać się poruszanie po nim ale należy pamiętać, że obowiązuje nas reguła prawej ręki - czyli jadący prawym pasem ma pierwszeństwo.
Rozwijając wątek dalej - rondo i sygnalizacja świetlna - jak wtedy się zachowujemy?
A no tak , jak a każdym skrzyżowaniu ze światłami - zgodnie z hierarchią ważności 1. policjant, 2. światła, 3. znaki - więc na rondzie gdzie działa sygnalizacja nie włączamy zjazdowego kierunkowskazu a sygnalizujemy normalnie każdy skręt jak na zwykłym skrzyżowaniu, jednak gdy światła są wyłączone to wtedy zachowujemy się zgodnie zgodnie ze znakami czyli jak na normalnym rondzie.
_________________ jeśli wszystko jest pod kontrolą to znaczy, że jedziesz za wolno
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach