Wysłany: Nie Sie 10, 2008 12:49 Pierwsze kroki w sportach samochodowych
Witam, nazywam sie Kuba i mieszkam w Lublinie
Jako, ze moim marzeniem od zawsze byly rajdy samochodowe, chcialbym Was zapytac, gdzie moglbym sobie pocwiczyc, albo startowac w zawodach, od niedawna mam prawko i samochod - niestety nie jest to demon predkosci, ale ma 4 kola i jezdzi - astra f 1,6 kombi
Zalezy mi na tym, gdyz chcialbym nauczyc sie sportowej jazdy, ktora moze kiedys uratuje mi zycie na drodze
Wiec da sie gdzies pojezdzic/postartowac w Lublinie/okolicach? Ew czy trzeba przystapis do jakiegos klubu? (tak, aluzja do Was )
na dzien dobry to najlepiej pośmigać po torze i na nim sie podszkolić... czytaj forum i jak bedzie cos na torze ciśnij tam zgłosisz sie wystartujesz i juz zawsze będziesz jeździł
_________________ Nie, nie, prędkość była OK... tylko zakręt trochę za ciasny.
"To jest pokolenie któro uczyło się jeździć na pachołkach... MY uczyliśmy się na zusie i zawadówce "
A po torze, masz na myśli ten na zemborzyckiej? (tam stawiałem pierwsze metry za kolkiem majac 5 lat ) Jezeli tak, to czy mozna tam sie od tak wybrac i pojezdzic? Bo z tego co wiem, to ten tor jest non stop zamkniety od jakiegos czasu... Szczerze mowiac, to po prostu mnie nosi za kolkiem, chyba we krwi mam szybkie zakrety itp, tyle, ze na drodze publicznej to taka jazda nie przystoi zbytnio, szczegolnie zwazajac na innych uczestnikow ruchu... Wiec te moje zapaly rajdowe sa strasznie tlumione
Czyli tak, trening na zemborzyckiej?
Btw, Macie moze czasami jakies swoje spotkania? Bo chetnie bym zapytal o pare rzeczy, ktore mnie interesuja apropo kjsow itp
Jezeli tak, to czy mozna tam sie od tak wybrac i pojezdzic?
Można wtedy, gdy są zawody. O wszystkim przeczytasz na forum- tutaj pojawiają się zapowiedzi imprez dla amatorów z regionu, zarówno tych odbywających się na torze jak i pozostałych.
Wasyl napisał/a:
Macie moze czasami jakies swoje spotkania?
Z tym to raczej ciężko, ponieważ Ci którzy jeżdżą czynnie nie przepadają za sobą nawzajem i unikają spotkań, m.in. przez ciągły "wyścig zbrojeń" . Natomiast Ci, którzy tylko kibicują są zwykle albo po spożyciu albo mają kaca Co zrobić taki to sport <mrgreen>
_________________ ******Get In, Sit Down, Shut Up, Hold On!******
Ostatnio zmieniony przez daniel_w Nie Sie 10, 2008 22:56, w całości zmieniany 1 raz
Z tym to raczej ciężko, ponieważ Ci którzy jeżdżą czynnie nie przepadają za sobą nawzajem i unikają spotkań, m.in. przez ciągły "wyścig zbrojeń" . Natomiast Ci, którzy tylko kibicują są zwykle albo po spożyciu albo mają kaca Co zrobić taki to sport <mrgreen>
hehehe masakra jak to zobaczylem
a tak na powaznie jest w planach wielki spot rajdowca... byc moze bedzie to tor lub jakies inne miejsce z jakims akcentem rajdowym... narazie trwaja ustalenia
_________________ Nie, nie, prędkość była OK... tylko zakręt trochę za ciasny.
"To jest pokolenie któro uczyło się jeździć na pachołkach... MY uczyliśmy się na zusie i zawadówce "
Przeczytałem kilka punktów, które mnie niepokoją...
1. Przynależność do automobil klubu - koniecznie?
2. Kaski - nie mam takiego wrc, może być motorowy?
3. Pilot - zawsze musi być?
4. W astrze mam założony gaz, w regulaminie kjs jest mowa, że zbiornik musi być wymontowany - koniecznie?
Wasyl, nie do końca "na przypał". Mini maxy opierają się na regulaminie KJS, tylko warunki są nieco złagodzone, tak jak to masz w przypadku kasków, pilota oraz gazu. Na KJSie jest to bezwzględnie wymagane. A przynależność klubowa daje Ci zniżki w imprezach.
Bardzo dobrze, że przeczytałeś regulamin, bo on zawiera też załącznik nr 5 - zestaw kar regulaminowych. Nie wszystkie obowiązują, bo na torze nie masz, nie potrzebujesz np. karty drogowej. Ale wiesz wtedy czego nie wolno zrobić na torze, np cofać na linii mety, bo za to grozi wykluczenie.
Regulamin mówi też, co masz zrobić, czyli przed próbą zamknąć okna, zapiąć pasy i włączyć światła. Jest to przypomnienie również dla tych, którzy już startowali i wydaje im się, że wszystko wiedzą, a podjeżdża samochód na 4 już próbę i do znudzenia ciągle trzeba powtarzać....
Ze świeczką takich ludzi szukać jak Wy
Przepraszam, że się tak "sram" o to wszystko, ale po prostu zwyczajnie nic nie wiedziałem o takich wyścigach... Rozdałem punkty z uśmiechem na twarzy, dziękuję
Dzisiaj byłem u mechanika i zrobiłem tylne hamulce, będzie w razie czego czym się ratować
Ps.
Bardzo tam wyśmiewają słabych kierowców? Bo to będzie moja pierwsza taka dłuższa jazda
No to w takim razie tylko czekam na niedzielę... Bez kitu się stresuje, bo chyba kombi 1,6, to nie częsty widok na torze... I ogólnie taki stres czuje, ale pozytywnie - przeżywam jak mrówka okres
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach