na ta chwile ZDM postawil bariery i ograniczenia predkosci... oczywiscie po interwencji ak... i naszym postawieniu znaku... ale zeby nie bylo tak pieknie... to ZDM twierdzi ze tam nie potrzeba zadnego znaku i zadnych barier... po chwili zmienia zdanie i mowi... ze sa potrzebne bariery i ograniczenia... a po chwili dodaje ze to bylo w planach od bardzo dawna... hehehe jedna wielka paranoja... a najbardziej załosna osoba tego spektaklu jest dyrektor zdm... ktory mowi ze dom stoi za blisko drogi... i że kierowcy za szybko jezdza... a na pytanie co robi aby poprawic bezpieczeństwo i ograniczyc prędkość w tym miejscu nic nie odpowiada…
dla tych co nie widza dokladnie o co biega to:
hehehe dzieki oizo dziadki beda miec pamiatke brechta...
a tak na powaznie... pan dyrektor w tym materiale najzwyczajniej klamal... dziadkowie zlozyli pismo oficjalne do zdp... na ktore zdp nie odpowiedzial... a to jest niezgodne z ustawa... wiec mam nadzieje ze ktos za to odpowie... i nie bedzie to prezes
_________________ Nie, nie, prędkość była OK... tylko zakręt trochę za ciasny.
"To jest pokolenie któro uczyło się jeździć na pachołkach... MY uczyliśmy się na zusie i zawadówce "
obejrzałem ten materiał i jestem w szoku ! 2 lata walki żeby postawić znak, a tu masz babo placek w jeden dzien, jak dowiedzieli sie ze tam stoi nie posadzony przez nich i jeszcze chca byc bohaterami i prezesa do sadu. Tłumaczenia ze to wina kierowców to jest tak w kit, zawsze kierowca moze powiedzieć ze nie ma oznaczenia ze to moze byc groźny zakret i jechał tam 70km/h i go wyniosło, podejrzewam ze mogł by wygrać z nimi, jak sprawę by wytoczył w sadzie, tak jak jest z tymi dziurami na drogach. Zakręt był monitorowany tak?? to dziwne ze po 6 wypadkach dalej nie mieli zamiaru postawić znaku i barierek ?? no no no ciekawe moze obstawiali ile razy ktos tam wyleci ? zbieg okoliczności ? Ponadto ten kolo za biurkiem to jakis z deka dziwny , taki jak by nie pełnosprytny i nieźle przymulony, wiec nic dziwnego ze w Polszy sa takie drogi a nie inne <tak>
Rozprawa za to, że w dniu 11 wrzesnia 2008 w godzinach popołudniowych (w rzeczywistosci było to przed południem) w Siennicy Królewskiej Dużej samowolnie ustawiłem znak drogowy B-33 (ograniczenie prędkosci do 70 km/h) na drodze powiatowej 3135L Krasnystaw - Siennica Różana po dziesięciu minutach została odroczona do 30tego stycznia...
... Podczas tej krótkiej rozprawki zdażyłem przyznać się do stawianego mi zarzutu. Wyjasniłem motywy kierujace moim postępowaniem. Na koniec powiedziałem, że zupełnie nie żałuję tego co zrobiłem i gdybym mógł się cofnać do 11 wrzesnia to moje działanie byłoby dokładnie takie samo. Obiecałem, że w przyszłosci będę się starał działać zgodnie z prawem, jednak jesli spotkam się z tak totalnym lekceważeniem bezpieczenstwa mieszkanców i użytkowników dróg oraz bezczynnoscia i arogancja odpowiedzialnych służb jak w tym przypadku to znowu będę musiał posunać się do samowolnego działania.
Tak na marginesie - po wczorajszej wizycie nie dziwię się, że sprawy w sadach ciagna się latami, a skarb panstwa płaci coraż częsciej i coraz wyższe odszkodowania. W tak "poważnej i zagmatwanej" sprawie jak moja (w której przyznałem się do winy!!!) sad odroczył dalszy ciag rozprawy o kolejne trzy tygodnie, bowiem postanowił powołać jakiegos bliżej nieokreslonego swiadka - czy nie mógł wpasć na ten pomysł wczesniej i już wczoraj zakonczyć tę sprawę??? Co ciekawe ani oskarżyciel (czyli policja) ani oskarżony (czyli niżej podpisany) nie wnioskowali o jego powołanie! Paranoja!!
P.S.
1. Nasz znak był ustawiony w lepszym miejscu i był w znacznie lepszym stanie technicznym niż ten ustawiony przez krasnostawskich drogowców. Dodatkowo fachowcy z Zarzadu Dróg Powiatowych spowolnili ruch do 60 km/h i to w obie strony(!!!), choć na poczatku zamieszania dyrektor ZDP twierdził, że żadne ograniczenie tam nie jest potrzebne. Nasz znak ograniczał prędkosć do 70 km/h i tylko dla jadacych w stronę Chełma.
2. Czy pracownicy Zarzadu Dróg Powiatowych w Krasnymstawie którzy usunęli nasz znak i którzy wiedza kto go ustawił nie powinni go zwrócić?? Czy nie jest to zabór mienia??
3. Jednak najbardziej mnie zaskoczyło to, że przed rozprawa ani w jej trakcie nikt nie sprawdził mojej tożsamosci. Okazuje się, że bez dowodu osobistego nie dostanę np. pokoju w hotelu czy nie odbiorę listu poleconego ale mogę zeznawać w sadzie.
4. Niezwykle goraco dziękuję Jackowi, Michałowi i Łukaszowi (kolejnosć alfabetyczna) - jednak mam cały czas nadzieję, że Wasz wielce oryginalny prezent wykorzystam w domu !
5. Ari - albo w koncu stawiasz flaszkę albo niepytany zeznam z kim ten znak wkopywałem!!
_________________ Nie, nie, prędkość była OK... tylko zakręt trochę za ciasny.
"To jest pokolenie któro uczyło się jeździć na pachołkach... MY uczyliśmy się na zusie i zawadówce "
Ostatnio zmieniony przez polll6 Czw Sty 15, 2009 18:35, w całości zmieniany 1 raz
Ja uważam wprost przeciwnie!! Należy zadać pytanie co tacy ludzie robią na takich stanowiskach?? Kiedy do nich dotrze, że oprócz ganiania do bankomatu po kasę za pełnienie stanowiska, to mają jeszcze jakieś obowiązki? Jak długo takie stanowiska będą piastować niekompetentni, nieudaczni partyjni aparatczycy??
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach