tomyw, Góral, Wasyl, mowicie ze kjs-y powoli giną a dlaczego jak ktos cos robi to nie jedzicie?? bo jedni uwazja ze auto za słabe, ze za daleko, ze za drogo itp. itd. no to sory ale jak np. na Bircze przyjechalo 54 załogi to u nas przyjezdza 15 (np. Kjs Lubartów) i nie ma pytan.. Ci co chca jezdzic w kjs-a to maja auta poczesci przygotowane i tymi samymi autami na tor przyjezdzaja wiec nie ma co gadac ze ktos na torze ma tak auto zrobiona a inny serie.. proste skoro ja kupuje samochod tylko po to by nim startowac to nie bedzie to seria.. bo jak ja tylko nim wyjezdzam na impreze a puzniej stoi to robie go tak zeby bylo jak najlepiej... a jesli ma sie auto i do sportu i na codzien .. to niech nie ma pretensji do tych co wkladaja duza kase i prace w swoje auta, a tak naprawde jedza nimi tylko raz na jakis czas..
teraz jest o wiele łatwiej jesli chodzi o podzial junior i senior o wygranie czegos;) a podział na klasy jest jaki jest i nic nie poradzimy.. wcale nie jest fajnie miec np. 1.1 gdzie ktos jedzie 1.4 i ma tam nawet pod 100km. ale tu kazdy moze sie czegos doszukiwac.. wiec nie ma co.. nawet..
Ehh Mati pierwsza sprawa to jeśli dobrze kojarzę to pisałem o KJSach w woj. Lubelskim a nie "gdzieś tam". Czy jeśli ktoś robi KJS ponad 200km (i to w innym województwie) od mojego domu to muszę koniecznie jechać?
Druga sprawa tak dla jasności - od marca 2007 roku kiedy to zacząłem startować opuściłem bodajże jeden KJS w naszym województwie (ten na lotnisku w Ułęży organizowany przez AKL). A i w tym roku zapewne też pojade wsio w województwie. Czy dalej uważasz, że Twoje argumenty pasują do tej sytuacji?
Zawsze ścigałem się tym samym, seryjnym puntkiem. Oczywiście z czasem doszły pewne modyfikacje: wydech, zawias, kubełki, felgi, opony, obklejenie (+20KM ), naprawy, itp. W autko zainwestowałem pieniądze, czas, serce. Nie marudziłem, że staje na starcie z mocnymi furami (no może czasem ) - się jeździło, czasem coś się wygrało, czasem nie. Do czego zmierzam? Otóż od zawsze cośtam się modyfikowało. Jedni mieli mocniejsze autka, drudzy słabsze, ale miało to jakiś inny wymiar - teraz mamy prawdziwy wyścig zbrojeń i myślę że właśnie stąd wyszedł cały temat!
Trzecia sprawa: nie czepiaj się tak tomyw i wasyla - oni dopiero co raczkują. Przytoczyłeś KJS Lubartów - chyba już wtedy zacząłeś swoją przygodę z rajdami (popraw mnie jeśli się mylę) a nie startowałeś? Dlaczego? Nie musisz odpowiadać bo to nie o to chodzi...
Czwarta sprawa: skończmy już tą dyskusję bo powoli zaczyna mijać się z celem...
_________________ ... rally & moto maniak...
Ostatnio zmieniony przez Góral Czw Kwi 02, 2009 20:24, w całości zmieniany 1 raz
Góral, no kto na temat kjs-ów to nie do konca do ciebie.. ale ja nie kaze Ci jechac 200km. Jednak ja nie ma nic blizej a wolicie kjs-y od rs-ow to po co jechac 20 imprez na torze jak mozna np. PSW i po problemie.. 6 kajtków i juz.. koszty moze beda zblizone.. wiadomo kjs to kjs a ze u nas jest jak jest to trzeba z tym zyc :p
Co do twojego pytania od kiedy zaczalem jezdzic to nie od Kjs-u w Lubartowie ale duzo wczesniej na prawym.. nie mialem funduszy na auto do sportu.. to czekalem az beda, kiedy udało mi sie uzbierac pare groszy to jak widzisz jezdze i staram sie byc zawsze
powiem jeszcze tyle jesli komus sie nie podoba to jak jest na torze to moze jezdzic kjs-y.. ja jak zaczałem przyjezdzac na tor to nie mowilem odrazu co mi sie nie podoba co jest nie tak itp.itd. tylko jazda i nauka proste.. zapewne jak beda pieniadze to tez bede jezdzil kjsy.. ale tam tez nie powiem odrazu komus ze to nie fear bo ty masz auto z PZMłotu i jak ja moge tu powalczyc.. taka prawda wyscig jest i bedzie.. ale jak ktos umie jezdzic to pojedzie i seria dobrze.. sam Góral mowisz ze masz seri prawie:P bo Obklejenie dało +20km zart a wyniki robiłes nie raz wiec
_________________ "Życie zaczyna się powyżej 5 tyś obrotów....."
Pewnie że wole KJSy, pewnie że koszty będą zbliżone w porównaniu RS/KJS ale ja nie pisałem o tym co wole a czego nie, tylko m.in. o tym że kjsy w naszym województwie umierają, co nie jest fajne - z tym chyba każdy się zgodzi?
Pozdrawiam
_________________ ... rally & moto maniak...
Ostatnio zmieniony przez Góral Czw Kwi 02, 2009 20:43, w całości zmieniany 1 raz
Ja nie narzekam bo impreza bardzo fajna w luznej atmosferze byla, zauwazylem po prostu ze na torze dominuje dosyc profesionalne ogumienie,gdyz u nas na takich praktycznie nikt na tego typu imprezach nie jezdzi bo nie mozna i nie narzekam na to ze na torze tak jest tylko napisalem moje wrazenia po pierwszym starcie u was, jako pilot startowalem w kjsach okazjonalnie juz jakies 5-6 lat temu i po prostu zauwazylem duze zmiany i nie narzekam bo nie ma na co pdzr <mrgreen>
Czyli zbroimy sie dalej:) a w kupowaniu slikow nawet jak ceny sa stosunkowo niskie nie widze sensu po to tylko zeby na torze wystartowac, to sie mija z celem i jaka to przyjemnosc jak auto jedzie jak po sznurku nic sie nie dzieje <mrgreen>
tak zbrójcie się w slicki itp... ale nie zapominajcie o czytaniu i przestrzeganiu regulaminów
to, że nikt nie sprawdza opon itp to nie znaczy, że kiedyś część z Was się mocno zdziwi tak jak w tamtym roku gdzie wystarczyło samo sprawdzenie "papierów" samochodu - przypomnę dla tych co nie kojarzą - chodziło o NNW.
_________________ jeśli wszystko jest pod kontrolą to znaczy, że jedziesz za wolno
Wszystko sie zmienia i nie trzeba raczej myslec o tym co było a co bedzie..
Całe szczęście PZM modyfikuje regulamin KJS właśnie po to, żeby wrócić do tego co było kiedyś - czyli dostępności tego sportu dla amatorów. Takie posunięcie da naprawdę dużo, bo jak nauczymy się jeździć na zupełnie seryjnej oponie i słabym samochodem, dobierając przez to z konieczności najbardziej optymalny tor jazdy, bo inaczej za bardzo shamujemy samochód, który słabo się rozpędza, to później taka szkoła zaprocentuje w mocnym samochodzie. Miałem tą przyjemność jeździć z Bartkiem Rybienikiem cały zeszły sezon RSP PZM N-kowym Sejem i jestem pełen podziwu dla Bartka i tego, jak potrafi dobierać tor jazdy. A to dzięki temu, że w KJS-ach ścigał się na początku zupełnie seryjnym Puntem, które nauczyło go myślenia. Wiem, że gdyby teraz przesiadł się do Civica Type-R, to spokojnie byłby szybszy od wielu kierowców, którzy wykorzystują jedynie moc tego samochodu na prostej, odpuszczając zupełnie w zakrętach. Myślę, że Ci, którzy widzieli Bartka na jakimś rajdzie potwierdzą to. Zresztą wyniki mówią same za siebie, bo w pierwszym sezonie startów, zupełnie inny samochodem niż było Punto, w całkowicie innych imprezach niż dotychczasowe KJS-y, udało nam się sięgnąć po 3 miejsce w N-0 na koniec sezonu. Więc ja jestem absolutnym zwolennikiem ograniczania zakresu przeróbek. To nie sztuka wygrać super szybkim samochodem, na slicku, który jak zauważył Tomek, jedzie jak po sznurku. Sztuką jest zrobić to słabym samochodem, na seryjnej oponie. To na prawdę daje dużo większą satysfakcję, a przy okazji przekłada się na późniejsze umiejętności jazdy seryjnym samochodem w warunkach drogowych. Tam nie będzie slicków... A myślę, że jednym z powodów, dla których jeździmy w rajdach, jest doskonalenie techniki jazdy, która kiedyś może uratuje nam życie w normalnym ruchu, cywilnym samochodem...
_________________ śFiatowiec
Ostatnio zmieniony przez śFiatowiec Czw Kwi 02, 2009 22:41, w całości zmieniany 1 raz
Mati, ale ja nie neguję, sam jestem zadowolony z tego jak to się toczy, nie do końca mi się podoba klasyfikacja, ostatnia grupa powinna być podzielona na 1600-2000 i 2000-open
śFiatowiec, Masz caje Kuba ale teraz to wyszlo tak jak ja bym mial topowa opone i super auto.. a tak nie jest wygralem tego rs w klasie a jechalem z wylanym amorem całe 6 przejazdow bo jeden musialem powtorzyc przez to ze czasu nie zlapalo.. jesli ktos ma opony homologowana to dlaczego mialby na nim nie jechac?? markgumy nie sa wcale takie drogie.. a na tor tez nie przyjezdzja jakies top auta , moze z wyjatkami.. ale jak juz wczesniej pisalem ich sprawa na co kłada pieniadze...
_________________ "Życie zaczyna się powyżej 5 tyś obrotów....."
Mati to chyba zle to zinterpretowales przynajmiej mi chodzilo o wiekszosc zalog, o sliki i opony typu toyo ktore do tanich nie naleza i z seryjna opona maja niewiele wspolnego, jak kogos stac to niech sobie jezdzi czym chce i na czym i jak chce tego nie neguje, a to ze wygrales to zasloga nie tylko twojego auta i opon ale takze twoich umiejetnosci, ale mysle ze jakbys wsiadl to seryjnego cc na zwyklych oponach mysle ze czas byl by juz gorszy jadac tak samo i glownie o to mi chodzilo, ale nawet w pzm czy rsmp n-ka n-ce nie rowna i jedna ma 60 a druga 70KM podobnie z a grupami jedne maja 80KM a drugie i po 100, a wiec trzeba sie starac jezdzic coraz lepiej, wiecej, i miec troche szczescia tyle w temacie bo strasznie sie rozciagnal:) pozdrawiam
śFiatowiec, Masz caje Kuba ale teraz to wyszlo tak jak ja bym mial topowa opone i super auto.. a tak nie jest wygralem tego rs w klasie a jechalem z wylanym amorem całe 6 przejazdow bo jeden musialem powtorzyc przez to ze czasu nie zlapalo.. jesli ktos ma opony homologowana to dlaczego mialby na nim nie jechac?? markgumy nie sa wcale takie drogie.. a na tor tez nie przyjezdzja jakies top auta , moze z wyjatkami.. ale jak juz wczesniej pisalem ich sprawa na co kłada pieniadze...
Jeździjcie sobie na czym chcecie. <spoko> Byle było zgodne z regulaminem. A ja i tak przyjadę na starych Vivo, bo takie posiadam i wcale nie będę się gorzej bawił. A na pewno taniej... I myślę, że więcej się dzięki temu nauczę, jeżeli opanuję szybką i bezpieczną jazdę na cywilnej oponie. I tego mi nikt nie odbierze. :]
Auto: Ford Fiesta
Skąd: Lublin
Dołączył: 20 Mar 2009 Posty: 148
Wysłany: Pią Kwi 03, 2009 23:48
światowiec, kolejny raz cię popieram. Nie tylko Ciebie z resztą. każdy z was ma coś do powiedzenia i każdy ma odmienne zdanie. Ważne jest to by każdy czerpał z tej zabawy to co jest dla niego najważniejsze. jednym wystarczy sam fakt, że nareszcie mogli sobie pozwolić na start w takiej imprezie, a innych to że na slikach byli o 0,5 sekundy lepsi od seryjnego auta na łysej opnie. Jak to ktoś kiedyś zaśpiewał "każdy ma jakiegoś bzika każdy jakieś hobby ma" Miejmy tylko nadzieję, że nie dojdzie do sytuacji, gdzie osoby z małym zasobem gotówki nie będą dopuszczane do startów.
P.S. w niedzielę mój debiut na KJS-Rzeszów seryjną fiestą. Pilot też debiutuje, także wszystkich którzy tak namiętnie chcą wspierać ten sport proszę o łaskawe oko i pomocną dłoń - reszta ciała mnie nie interesuje
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach