Rzadko pisuję tutaj i uzewnętrzniam swoje przemyślenia ale osttatnie działania PZM a raczej ich brak, sprawiają że postanowiłem uświadomić wszystkim powagę sytuacji. Chyba że widmo likwidacji toru przeraża tylko nielicznych...
[ Dodano: 2010-06-18, 01:18 ]
Sytuacja jest o tyle beznadziejna że właściciel toru (PZM) nie jest zainteresowany walką o jego istnienie, wykorzystanie i zarabianie na nim. Miasto opowie się po stronie mieszkańców bloków - garstki pieniaczy którym przeszkadza hałas z toru. Problem można łatwo rozwiązać ekranami dzwiękochronnymi i sprawa byłaby załatwiona. Jednak aby tak się stało PZM musi mieć wolę ocalenia toru - najlepszego toru tego typu w Polsce ( rozmawiałem np z Tomkiem Kucharem i był nim zachwycony, TVN kręci na nim programy a TOP GEAR testuje auta .) Wartośc toru dla promocji miasta jest zatem wieksza niż tych wszystkich kampanii reklamowych. Motosporty przyciągają ludzi z pieniędzmi i pomysłami i są szansą na promocję miasta w Polsce.
Zamiast wydawać kilkadziesiąt tysięcy na ekspertyzy poziomu hałasu - gdyby PZMotowi zależało na ochronie toru - wydaliby te pieniądze na prawnika - sam również chętnie pomógłbym zorganizować pomoc prawną. NIedorzecznością jest poniesienie odpowiedzialności za błędy planowania UM przez podmiot który zainwestował w infrastrukturę ogromne pieniądze - nikt nie mógby zmusić PZM do likwidacji toru. Chyba że ... no właśnie... sam użytkownik wieczysty woli widzieć tam bloki i supermarket - w sumie nic dziwnego skoro większośc działaczy w samochodzie rajdowym , wyścigowym ani w karcie nie siedziała nawet... Wszystko wskazuje że PZM jako użytkownik wieczysty pozbędzie się chętnie toru - zainkasuje pieniądze i tyle.. Miasto nie wybuduje innego toru - klub Cross szuka od lat miejsca na tor motokrossowy bez skutku i pomocy miasta. MIasto nie będzie miało na budowę toru ani woli ani lokalizacji. Jedynym wyjściem i sznasą byłoby przejęcie przez jakiś podmiot toru - spłacenie PZMotu ( np z przeznaczenia kawałka gruntu od Zemborzyckiej oraz części placów zaplecza pod działalność gospodarczą, a może rozbudowa części rallycrossowej) Taki tor mógłby zarabiać na własne utrzymanie - z najmów. Jest to moja osobista porażka bo wychowałem się a tym torze i mógłby on służyć z powodzeniem ( w lepszy niż obecnie sposób) 400 tysięcznej aglomeracji. A poza tym przyjeżda do nas Wawa, CHełm, Zamość i wiele innych miast. Czy naprawdę sporty motorowe to domena tylko kilkudziesięciu maniaków bez wpływów na władze PZM i samorząd w tym regionie?
panowie ze sprzetem geodezyjnym daremnie po torze raczej nie chodzili... my szarzy uzytkownicy raczej nic z tym nie zrobimy... mozemy jedynie urozmaicic ludziom z blokow czas....
_________________ Nie, nie, prędkość była OK... tylko zakręt trochę za ciasny.
"To jest pokolenie któro uczyło się jeździć na pachołkach... MY uczyliśmy się na zusie i zawadówce "
Myśłałem o rozesłaniu wiadomości nagłośńieniu sprawy do TVN Turbo - Partyka Mikiciuka i Raportu Turbo, do red Iwaszkiewicza, DO kilku autorytetów i nestorów sportów motorowych w Polsce - to miałoby największy oddzwięk - a przynajmniej nagłośniłoby to całe draństwo...może ktoś musiałby się potłumaczyć.... Jedynymi podmiotami które są w stanie coś zmienić to władze Automobilklubów lubelszczyzny których głos byłby słyszalny przez PZM... Gdyby była dobra wola PZM - miasto nie mogłoby tak sobie zlikwidować toru !!! Musieliby postawić ekrany lub wczesniej wybudować inny tor ( co mniej realne ale do zabezpieczenia środkami prawnymi) i byłoby po sprawie
[ Dodano: 2010-06-18, 10:52 ]
A tak sam właściciel chętnie zlikwiduje najlepszy obiekt sportowy na lubelszczyźnie.... - bo ani stadionów tej klasy ani basenó nie mamy i prędko nie będziemy mieć. Miasto planuje budowę stadionu w mieście gdzie właściwie nie ma piłki nożnej, a olewa wszystkie motosporty bo to i motocross i wyścigi i motocykle i karting, że już o szkoleniach techniki jazdy nie wspomnę...
a czemu nie mozna sie zebrac kiedys i protestowac przed PZM czy na torze albo na osiedlu tam ... ? prezciez mozna naglosnic to wszytko, Uswiadomic Dziadkow z PZM ........... aby chcialo im sie ruszyc pupe w slusznej sprawie a nie liczenie $$ co za co moga dostac
Cieszę się że jest duch w narodzie, mam nadzieję że przede wszystkim władze automobilklubów poczynią jakieś kroki w kierunku przejęcia toru. To bylaby najlesza forma - na torze można zarabiać i organizować dziłalność statutową. Demonstaracje niewiele dadzą - trzeba działań systemowych - a zacząć trzeba od PZM.... Ludzie z Osiedla nie są tu stroną - stroną jest PZM!!!
[ Dodano: 2010-06-20, 14:52 ]
polllu, skrobnij proszę do mnie na priv albo mail prawniklublin@o2.pl jeśli masz jakieś ciekawe pomysły
niestety chwilowy brak czasu a jutro do niemiec jade wracam po niedzieli... wiec uwazam ze powinnismy zalozyc stowarzyszenie obroncow toru lublin.... to bedzie taka odpowiedz na to stowarzyszenie obroncow wrotkowa czy jak oni sie tam zwa.... bedziemy odbijac pileczke formalnie
_________________ Nie, nie, prędkość była OK... tylko zakręt trochę za ciasny.
"To jest pokolenie któro uczyło się jeździć na pachołkach... MY uczyliśmy się na zusie i zawadówce "
Taka ciekawostka: w ten weekend (od czwt do ndz) odbywały się zawody kartingowe na lubelskim torze
W sbt zawody zakończyły się ok godz 16-17
Większosc zawodników chciała jeszcze wieczorem potrenować
Niestety okazało się że nie można, gdyż w pt już ok godz 17 było ok. 10 telefonów do prezesa PZM ze skargą na hałasy dobiegające z toru i obietnicą nasłania policji i straży miejskiej...
Czy Ci ludzie nie potrafią zrozumieć co to jest organizacja zawodów, na które przyjeżdżają ludzie z całej Polski?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach