FAQ » Szukaj » Użytkownicy » Grupy » Rejestracja » Profil » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości » Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: johny
Czw Lip 18, 2013 17:41
RS w Chełmie - SLD i POL razem!
Autor Wiadomość
polll6 
drag czempion


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1790
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 07:51   

pacholki na poczatku naucza wiecej niz tor... a pozniej jak ktos potrafi wyciagnac wnioski z pacholkow przelozy to na tor...
_________________
Nie, nie, prędkość była OK... tylko zakręt trochę za ciasny.

"To jest pokolenie któro uczyło się jeździć na pachołkach... MY uczyliśmy się na zusie i zawadówce :-) "
 
 
 
maniek276 
drifter


Auto: AGP
Skąd: Sławinek
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 247
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 08:00   

polll napisał/a:
pacholki na poczatku naucza wiecej niz tor... a pozniej jak ktos potrafi wyciagnac wnioski z pacholkow przelozy to na tor...


Myślę że wszystko zależy od tego po co przyjeżdżamy na RS. Jeżeli chcemy się wyszaleć i odreagować stresy to raczej tor, ale jeżeli ktoś ma większe ambicje i chce coś osiągnąć (na dłuższą) metę w sporcie motorowym to na pewno takie jazdy wokół pachołków uczą dużej pokory i cierpliwości.
 
 
bolgi6 
znawca


Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 51
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 08:28   

...po ostatnim minisprincie ktory odbył sie na torze doszedłem do wniosku ze nowi koledzy ktorzy zaczynaja starty w MS czy KJS powinni pochamowac swoje emocje i raczej nastawic sie na duzo cwiczen i treningów...własnie na pachołkolandjii!! poprostu strach było stac w odległosci mniejszej niz 20m od toru zeby nie zostac potraconym przez kierowcow ktorzy na moje oko uwazali ze pozjadali wszystkie rozumy jesli chodzi o panowanie nad autem...zauwazalny gołym okiem całkowity brak koordynacji nad kierownicą,pedałami a autem wygladał załosnie, a szczególnie na zapoznaniu na ktorym co poniektorzy juz zdołali wypasc z toru, urawc zderak czy spalic gume do gołej felgi!!! panowie: więcej pokory!!!
 
 
Mati 
prawdziwy tuner
LKR...


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 597
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 11:10   

bolgi, <spoko> <spoko>
_________________
"Życie zaczyna się powyżej 5 tyś obrotów....."
 
 
 
noodl3s6 
znawca

Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 93
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 15:33   

bolgi napisał/a:
...po ostatnim minisprincie ktory odbył sie na torze doszedłem do wniosku ze nowi koledzy ktorzy zaczynaja starty w MS czy KJS powinni pochamowac swoje emocje i raczej nastawic sie na duzo cwiczen i treningów...własnie na pachołkolandjii!! poprostu strach było stac w odległosci mniejszej niz 20m od toru zeby nie zostac potraconym przez kierowcow ktorzy na moje oko uwazali ze pozjadali wszystkie rozumy jesli chodzi o panowanie nad autem...zauwazalny gołym okiem całkowity brak koordynacji nad kierownicą,pedałami a autem wygladał załosnie, a szczególnie na zapoznaniu na ktorym co poniektorzy juz zdołali wypasc z toru, urawc zderak czy spalic gume do gołej felgi!!! panowie: więcej pokory!!!

Z tą pokorą to chyba zupełnie niepotrzebnie zaczynasz.
Przecież pisałem, że uważam się za zielonego.
Ale uwierz, ja więcej uczę się zachowania mojego auta na torze niż na ciasnym parkingu z pachołkami.
I jakoś na ostatnim RS'ie nie zauważyłem jakiś szczególnych przypadków nieogarniania auta, o których wspominasz. Nawet jeżeli coś takiego było to skoro taki delikwent wypadnie z toru to chyba będzie wiedział, że gdzieś przegiął, nie? A jak wyciągnąć wnioski z jeździe między pachołkami ?
_________________
Alfa 156 - dupowóz
Audi 90q- do zabawy
 
 
Bossi6 
znawca


Auto: ibiza, corsa
Skąd: Polska
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 95
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 15:55   

Cytat:
Z tą pokorą to chyba zupełnie niepotrzebnie zaczynasz.
Przecież pisałem, że uważam się za zielonego.
Ale uwierz, ja więcej uczę się zachowania mojego auta na torze niż na ciasnym parkingu z pachołkami.
I jakoś na ostatnim RS'ie nie zauważyłem jakiś szczególnych przypadków nieogarniania auta, o których wspominasz. Nawet jeżeli coś takiego było to skoro taki delikwent wypadnie z toru to chyba będzie wiedział, że gdzieś przegiął, nie? A jak wyciągnąć wnioski z jeździe między pachołkami ?


Więc nie wyciągnąłeś żadnych wniosków po ostatnim sprincie i nie wiesz gdzie popełniałeś błędy? A skoro ich nie zauważyłeś to może ich nie było. Czemu więc tak odległe miejsce :P
Ja mimo że zająłem jakieś tam miejsce nie jestem zadowolony z mojej jazdy bo popełniłem mnóstwo błędów z których wyciągam wnioski czego nie należy robić i jak należy jechać.
Na torze duże znaczenie ma moc samochodu, zawieszenie, opony a na pachołku łącznik kierownicy z fotelem. poza tym wystarczy kilka razy przejechać się po torze żeby poznać zakręty i wtedy już tylko trzymasz tor jazdy i jedziesz na pamięć
 
 
noodl3s6 
znawca

Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 93
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 17:15   

bossi napisał/a:
Cytat:
Z tą pokorą to chyba zupełnie niepotrzebnie zaczynasz.
Przecież pisałem, że uważam się za zielonego.
Ale uwierz, ja więcej uczę się zachowania mojego auta na torze niż na ciasnym parkingu z pachołkami.
I jakoś na ostatnim RS'ie nie zauważyłem jakiś szczególnych przypadków nieogarniania auta, o których wspominasz. Nawet jeżeli coś takiego było to skoro taki delikwent wypadnie z toru to chyba będzie wiedział, że gdzieś przegiął, nie? A jak wyciągnąć wnioski z jeździe między pachołkami ?


Więc nie wyciągnąłeś żadnych wniosków po ostatnim sprincie i nie wiesz gdzie popełniałeś błędy? A skoro ich nie zauważyłeś to może ich nie było. Czemu więc tak odległe miejsce :P
Ja mimo że zająłem jakieś tam miejsce nie jestem zadowolony z mojej jazdy bo popełniłem mnóstwo błędów z których wyciągam wnioski czego nie należy robić i jak należy jechać.
Na torze duże znaczenie ma moc samochodu, zawieszenie, opony a na pachołku łącznik kierownicy z fotelem. poza tym wystarczy kilka razy przejechać się po torze żeby poznać zakręty i wtedy już tylko trzymasz tor jazdy i jedziesz na pamięć


Żadnych wniosków. No nie, poprawka- bez sprawnego ręcznego nie ma co się pokazywać na takich imprezach. Ale to tylko moja wina. Poza tym naprawdę nie wiem co robiłem źle.

Jeszcze jedno - na naszym torze moc nie ma aż takiego znaczenia. Wystarczy zobaczyć ile hond i innych słabszych aut mnie objeżdża. Choć wiadomo, z innym kierowcą ibi pewnie poleciałaby szybciej :P
_________________
Alfa 156 - dupowóz
Audi 90q- do zabawy
 
 
maniek276 
drifter


Auto: AGP
Skąd: Sławinek
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 247
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 19:19   

Jak by ktoś chciał potrenować przed następnym RS-em to mam kawałek placu (ok 100x30m), możemy się zorganizować i potrenować. Tylko trzeba załatwić pachołki....
 
 
gforce 
Specjalista
dzida !


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 135
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 19:53   

Ja mam duzo starych opon :) pacholki w sumie tez gdzies mialem.
 
 
junior001 
Specjalista
junior001

Auto: opel corsa gsi
Skąd: Kraśnik
Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 137
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 19:57   

noodl3s napisał/a:
bossi napisał/a:
Cytat:
Z tą pokorą to chyba zupełnie niepotrzebnie zaczynasz.
Przecież pisałem, że uważam się za zielonego.
Ale uwierz, ja więcej uczę się zachowania mojego auta na torze niż na ciasnym parkingu z pachołkami.
I jakoś na ostatnim RS'ie nie zauważyłem jakiś szczególnych przypadków nieogarniania auta, o których wspominasz. Nawet jeżeli coś takiego było to skoro taki delikwent wypadnie z toru to chyba będzie wiedział, że gdzieś przegiął, nie? A jak wyciągnąć wnioski z jeździe między pachołkami ?


Więc nie wyciągnąłeś żadnych wniosków po ostatnim sprincie i nie wiesz gdzie popełniałeś błędy? A skoro ich nie zauważyłeś to może ich nie było. Czemu więc tak odległe miejsce :P
Ja mimo że zająłem jakieś tam miejsce nie jestem zadowolony z mojej jazdy bo popełniłem mnóstwo błędów z których wyciągam wnioski czego nie należy robić i jak należy jechać.
Na torze duże znaczenie ma moc samochodu, zawieszenie, opony a na pachołku łącznik kierownicy z fotelem. poza tym wystarczy kilka razy przejechać się po torze żeby poznać zakręty i wtedy już tylko trzymasz tor jazdy i jedziesz na pamięć


Żadnych wniosków. No nie, poprawka- bez sprawnego ręcznego nie ma co się pokazywać na takich imprezach. Ale to tylko moja wina. Poza tym naprawdę nie wiem co robiłem źle.

Jeszcze jedno - na naszym torze moc nie ma aż takiego znaczenia. Wystarczy zobaczyć ile hond i innych słabszych aut mnie objeżdża. Choć wiadomo, z innym kierowcą ibi pewnie poleciałaby szybciej :P


jak nie masz sprawnego hamulca ręcznego a raczej hamulca AWARYJNEGO!!! to jakim cudem dopuścili Twoje auto do ruchu po drogach publicznych ????;P
 
 
 
Bossi6 
znawca


Auto: ibiza, corsa
Skąd: Polska
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 95
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 20:34   

maniek276 napisał/a:
Jak by ktoś chciał potrenować przed następnym RS-em to mam kawałek placu (ok 100x30m), możemy się zorganizować i potrenować. Tylko trzeba załatwić pachołki....


jestem zainteresowany:) pachołków nie mam ale mam trochę starych opon które można pomalować żeby były bardziej widoczne

fajny pomysł taki wspólny trening, pod warunkiem że nikt się nie czepi;)
 
 
lukasz2461 
Widać, że się stara

Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 37
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 21:14   

tez jestem chetny na jakis trening
 
 
 
Zelazko 
znawca


Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 90
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 21:24   

junior001 napisał/a:
jak nie masz sprawnego hamulca ręcznego a raczej hamulca AWARYJNEGO!!! to jakim cudem dopuścili Twoje auto do ruchu po drogach publicznych ????;P


Pewnie tak samo jak dopuścili Twoje auto i 70% innych jeżdżących na tego typu zawodach ;) .

I nie rozumiem uwielbienia niektórych tutaj nawrotów na ręcznym. Może ja czegoś nie wiem ale w jaki sposób one uczą czegokolwiek? I żeby nie było: uważam że dobra pachołkolandia nie jest zła <spoko> . W swoim czasie bardzo dużo się nauczyłem na tego typu próbach. Ale nie uważam żeby uczyły więcej niż przejazdy po torze.

Maniek ja też jestem chętny. Opony można zabrać jakieś stare, niepotrzebne z wulkanizacji a jak się przywiezie jeszcze troszkę piasku to będzie można się łatwiej nauczyć nawrotów <jupi> <lol>
_________________
Too Fast Team
 
 
KamilCompi6 
Uczy sie pisac
quattro&Vr6

Dołączył: 14 Gru 2010
Posty: 13
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 21:42   

też się pisze na mały trening :]
 
 
noodl3s6 
znawca

Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 93
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 21:45   

junior001 napisał/a:
jak nie masz sprawnego hamulca ręcznego a raczej hamulca AWARYJNEGO!!! to jakim cudem dopuścili Twoje auto do ruchu po drogach publicznych ????;P


Zepsuł się zaraz po badaniu. Co to za pytanie?

Zelazko napisał/a:
I nie rozumiem uwielbienia niektórych tutaj nawrotów na ręcznym. Może ja czegoś nie wiem ale w jaki sposób one uczą czegokolwiek? I żeby nie było: uważam że dobra pachołkolandia nie jest zła <spoko> . W swoim czasie bardzo dużo się nauczyłem na tego typu próbach. Ale nie uważam żeby uczyły więcej niż przejazdy po torze.


Tylko, że to co było ostatnio to raczej dobrą pachołkolandią nie było bo zabrakło właśnie jakiś szybszych/bardziej urozmaiconych odcinków. Ale ten temat został wyjaśniony.
Oby na następnym było ciekawiej <spoko>
_________________
Alfa 156 - dupowóz
Audi 90q- do zabawy
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme Sonic created by spleen for stylerbb.net modified by UnholyTeam