Auto: Stazza JA, MA70
Skąd: Śródmieście Pomógł: 3 razy Dołączył: 15 Sie 2005 Posty: 635
Wysłany: Czw Mar 02, 2006 13:20 CZYM USUNE SILIKON
mam problem, wlasnie odpadł mi (oderwałem) pseudo spojler który miałem po poprzednim właścicielu na aucie. Konkretnie chodzi o to , że on był przyklejony na silikon. Moje pytanie: czy , jak i czym moge usunąć ten silikon z karoserii - oczywiście jak najmniejszym kosztem karoserii
ps.juz zdołałem oderwać kawałem lakieru........ale i tak niedługo jade po nowy "make up" na karoserie
Auto: mat
Skąd: Woj. Lubelskie Pomogła: 1 raz Dołączyła: 15 Lis 2005 Posty: 124
Wysłany: Czw Mar 02, 2006 15:18
jeśli to silikon to tylko na sucho , szmatą lnianą ,byle nie sztuczną , ewentualnie posmarować jakimś tłuszczem roślinnym i pozostawić na noc - na drugi dzień wytrzeć na sucho i przetrzeć szmatą lnianą.Powodzenia.
Auto: Stazza JA, MA70
Skąd: Śródmieście Pomógł: 3 razy Dołączył: 15 Sie 2005 Posty: 635
Wysłany: Czw Mar 02, 2006 16:13
nie goofy - to napewno silikon
zanjac - czego nie szmatką sztuczną?? ja tarłem podkoszulkiem 100% cotton
cztery godziny spedzilem na czyszczeniu (pianka + szmatka + moje palce) i zeszło jakieś 60% ale strasznie mnie juz palce bolą i dałem sobie spokój na dziś.
ps.nawet dobrze , że ten "spojler" poszedł w piz** teraz pupka stariona zrobiła sie bardziej ponętna i wogóle ładniej wygląda.
ps2.szukając lakiernika chyba bede sie przychylał do pana BORZĘCKIEGO na ul.wyzwolenia 129. ktoś coś moze o nim powiedzieć?
Auto: mat
Skąd: Woj. Lubelskie Pomogła: 1 raz Dołączyła: 15 Lis 2005 Posty: 124
Wysłany: Czw Mar 02, 2006 16:29
sztuczną nie bo po długim tarciu w miejscu bedzie się rozgrzewał a co niektóre tkaniny mogą mocno rysować lakier ale jeśli tym sie nie przejmujesz to papierek scierny 2000 tylko potem trzeba do polerki
Auto: jeszcze nie ma
Skąd: Świdnik
Dołączył: 04 Lut 2006 Posty: 14
Wysłany: Czw Mar 02, 2006 16:51
Co do Borzęckiego to myśle że można tego pana polecić to dobry kolega mojego ojcia. Ostatnio lakierował mojemu staruszkowi zderzaki i wszystko wyszło porządnie, żadnych zastrzeżeń. Niedługo i tak znowu będzie u niego malować bo zdążył już je połamać na parkingu.
Auto: STI & Polonez 1500
Skąd: Dziesiąta Pomógł: 34 razy Dołączył: 06 Paź 2004 Posty: 3372
Wysłany: Czw Mar 02, 2006 17:24
kup pół litra benzyny ekstrakcyjnej i zapomnisz o sprawie bez uszkodzenia lakieru a jezeli to silikon to zejdzie bez sladu. Pamietaj o tym zeby szmatke dobrze nasączyc benzyną (ekstrakcyjnA)
Auto: Black Toledo TDi
Skąd: Kalinowszczyzna Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Wrz 2004 Posty: 77
Wysłany: Czw Mar 02, 2006 21:57
Ano masło...on nie żartował... chodzi mu o obecnośc kwasów tluszczowych, a konkretnie estrów glicerynowych, a jeszcze konkretniej - margaryny .. Podziałasz tluszczem, znaczy tym maslem i wywolasz reakcję rozpadu wiązań polimerowych w silikonie. Silikon i kwasy tluszczowe posiadają takie same grupy alkilowe. Nie są wobec siebie obojętne, przereagowuja, a grupy krzemowe z silikonu schodzą jako szare paprochy... Chyba sie nie pomylilem...
_________________ Myślałam, że śmierć będzie zimna i straszna...
Nie taka, jak Ty.../Estelle/
Morley, dokładnie i bezbłędnie
co do benzyny to skutek jest ale powolny czyli krotko mówiac masa energji psu w du.pe
co ew papier ścierny tak jak juz ktoś napisał spolerować to i do tego paste polerska najlepiej BRILa i jazda albo recznie albo polerka na wiertarke i efekt kozak
Auto: Stazza JA, MA70
Skąd: Śródmieście Pomógł: 3 razy Dołączył: 15 Sie 2005 Posty: 635
Wysłany: Pią Mar 03, 2006 14:59
no wiec....spróbowałem tego masła i nie bardzo poszlo (czyli nie możemy w tym przypadku zastosować powiedzenia, że: "poszło jak po maśle" )
położyłem , poczekałem i ścierałem (mocno) ale nie pomogło za bardzo. Może to trzeba położyć i odczekać dłuższy czas???
jutro spóbuje benzynką.
ps.wstyd mi teraz jeździć samochodem wygląda jakby nie wyglądał
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach