Auto: S4/ Iveco Pomoc Drogowa
Skąd: Okolice Lublina Pomógł: 1 raz Dołączył: 22 Lut 2005 Posty: 177
Wysłany: Pią Cze 02, 2006 22:39
Rysiu czyzbys chcial jakies elementy do swapa ??? A tak praqwde mowiac to zalezy ile kasy na to szykujesz i jak dokladnie z tym przelozeniem jest bo silniczek to ja ci moge przelozyc u siebie w Monster Szit Garage
Auto: znalazlem na otomoto ;)
Skąd: Śródmieście Pomógł: 24 razy Dołączył: 03 Maj 2004 Posty: 3578
Wysłany: Pią Cze 02, 2006 22:50
na zbozowej o ile sie nie myle, albo gdzies na slawinkowskiej, nie pamietam dokladnie gdzie, ale 400zl pan sobie krzyczal za zmiane silnika i z tego co wiem robil to dobrze.
ale to plotki i pogloski i bylo to dosc dawno. dzis mamy wkoncu 2006 rok PIS u wladzy razem z Lepperem i Giertychem.
I kolejną bande idiotów wybierzesz, niech Ci sobie jeszcze troche przy korycie posiedzą, przynajmniej jest sie z czego pośmiać. Co do swapa to odpuść sobie, zostaw sobie cabrio i kup drugie auto do dłubania, bo przestoisz długie tygodnie w warsztacie bez auta.
ale 400zl pan sobie krzyczal za zmiane silnika i z tego co wiem robil to dobrze.
...i podobno jeszcze laskę klientowi robił przy odbiorze auta
bez jaj...za wymianę silnika na taki sam to i owszem dobra kwota...w sam raz ale nie za swapa...
powtarzam...SWAP'a ...
to jest tak samo jak z przerabianiem z "angola"...są podobno goście co robia to za mniej niż tysiaka i miałem nieprzyjemność raz dochodzić ładu w takim aucie z elektronika i napiszę jedno : NIE ŻYCZĘ nikomu takiego auta (nawet wrogowi)...dopuki robi jest cacy ale jak coś rąbnie i to byle co zaczyna się jazda, podobnie jest ze swapem , tylko to najpierw musi wyjechać...
zresztą Macior coś wie już na ten temat i zamiast chrzanić o polityce mógłby napisać conieco , gdyż wie "czym pachnie" doprowadzenie auta po swapie do stanu użytku (nie odpalenia-bo to najprostsze , tylko legalnego, bezpiecznego wyjazdu na ulicę).
Podobnie Frankie mogłby napisać ile kaski oraz nerwów , czasu jego i naszego zajął niby prosty swap w Reni...koszmar...
wiem...wiem...przytaczam proste auta w stylu VW i Renault ...ale na szczęście tematu Forda staram sie unikać i gratki ode mnie dla tego , co się podejmie takiego swapa za kwotę satysfakcjonującą założyciela tego topica
ale 400zl pan sobie krzyczal za zmiane silnika i z tego co wiem robil to dobrze.
...i podobno jeszcze laskę klientowi robił przy odbiorze auta
bez jaj...za wymianę silnika na taki sam to i owszem dobra kwota...w sam raz ale nie za swapa...
powtarzam...SWAP'a ...
to jest tak samo jak z przerabianiem z "angola"...są podobno goście co robia to za mniej niż tysiaka i miałem nieprzyjemność raz dochodzić ładu w takim aucie z elektronika i napiszę jedno : NIE ŻYCZĘ nikomu takiego auta (nawet wrogowi)...dopuki robi jest cacy ale jak coś rąbnie i to byle co zaczyna się jazda, podobnie jest ze swapem , tylko to najpierw musi wyjechać...
zresztą Macior coś wie już na ten temat i zamiast chrzanić o polityce mógłby napisać conieco , gdyż wie "czym pachnie" doprowadzenie auta po swapie do stanu użytku (nie odpalenia-bo to najprostsze , tylko legalnego, bezpiecznego wyjazdu na ulicę).
Podobnie Frankie mogłby napisać ile kaski oraz nerwów , czasu jego i naszego zajął niby prosty swap w Reni...koszmar...
wiem...wiem...przytaczam proste auta w stylu VW i Renault ...ale na szczęście tematu Forda staram sie unikać i gratki ode mnie dla tego , co się podejmie takiego swapa za kwotę satysfakcjonującą założyciela tego topica
Ja musiałem wsadzić 10tysi Czasem myśle, że dołożył bym do kasy która poszła na golfa 10tysi i bym sobie przyprowadził S2...
nom poczytalem Troszke Waszych opinii ale takze opinii kolesi z FEFK i oto kilka z nich : "rzechodzilem przez SWAP i wiem,ze drugi raz bym chyba tego nie zrobil.Zaluje ,ze nie kupilem ladnego mk 7 lub jakiegos cabrio (mkV-VII)"
"duzo grzebania .... musisz wymienic silnik,skrzynie,wiazke,kompa, poduszki,zawias,polosie ... wszystko :] lepiej kup inne auto. pzdr"
"Jedynie co ja moge powiedzieć to to ze nastepnego takiego bledu nie popełnie jak swap... za ta kase co wsadzilem w swojego Aniołka miałbym Super RSA a nawet moze i z napedem 4X4.
Moje zdanie jest takie ze lepiej sprzedac to co masz i kupić coś mocniejszego"
Wiec daje sobie na Luz
_________________ POKRYCIA DACHOWE - Wszystko do dachu 794-998-001
Ja musiałem wsadzić 10tysi Czasem myśle, że dołożył bym do kasy która poszła na golfa 10tysi i bym sobie przyprowadził S2...
ale za to masz "kultowy wózek" w stanie "prawie" igła z niezłym motorem a nie zajezdzone S2 w ktore nalezy włozyc drugie tyle by było niezawodne....(fakt bedzie to S2 ze sporą ilości koni i
długa listą z efektu domina)
poza tym jest to cena indywidualizmu i pasji...(kwestia idei i dążenia do odmienności)
ciągle masz szanse nabyć za 4,5 tyś Astre1 1,4 8V z 92 r. , która bedzie bardziej niezawodna , ekonomiczniejsza (a jak wsadzisz gaz to wogóle będzie ajwaj) , huknąć spojler na klapę i... będziesz gość
Ktos mi może zarzucić , że to nie kwestia kasy......owszem zgadzam się z tym, ale nikt mi nie wmówi , że za 400 zeta za swapa ktoś w to włoży SERCE i bez własnego wkładu właściciela (czas przekładający się bezpośrednio na finans) bedzie to dopracowane i nie bedzie wymagało dodatkowych "ukrytych" kosztów (i daję sobie za to obciąć prawą rączkę , którą lutuję).
Auto: BMW & Turbo CABRIO &a
Skąd: Śródmieście Pomógł: 30 razy Dołączył: 10 Sty 2005 Posty: 3256
Wysłany: Sro Cze 14, 2006 12:07
hehehe... w beemkach swapy to bajeczka.... temat jest dobrze znany a dostanie czesci to zaden problem... jedyna kwestia to kaska... w KSR wkladaja silniki tak (chyba do e30 wrzucili 3.0D tego nowego) ze mozna podjechac do ASO BMW podpiac auto do kompa i wszystko diagnozowac....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach