Auto: s6 i pierdoloty
Skąd: Woj. Lubelskie Pomógł: 14 razy Dołączył: 10 Kwi 2006 Posty: 592
Wysłany: Pon Cze 26, 2006 10:21
Kamil napisał/a:
KOSA napisał/a:
moim zdaniem to jakieś nieporozumienie ten opel bo:
duży silnik z przodu - duża masa, kiepskie prowadzenie a na dodatek FWD......., nie lepiej było zrobić jakiś doładowany czterocylindrowiec ?? miał by podobną moc/moment a byłby o wiele lżejszy, tańszy i było by o 30% mniej części do psucia
jak dla mnie dupowóz dobry do wyprzedzania tirów na prostej............. ale mogę się mylić
Twoim tokiem myślenia można powiedzieć :
Kupie Fiata 126p wsadze silnik od Supry TT zawieszenie od Imprezy
Będzie szybki, dobrze się prowadził i na prostej i w zakrętach... itd
........nie będzie się dobrze prowadził, miałem na myśli że niższym kosztem można zrobić cos bardziej praktycznego, nie widze sensu pakowania V6
Biorąc pod uwage moc z litra to pare silników Hondy, Toyota, Audi i nowe V8, BMW i V10 każdy wolnossący i ma ok 100km/1l, a tak prawde mówiąc to mam podobne zdanie.
Auto: s6 i pierdoloty
Skąd: Woj. Lubelskie Pomógł: 14 razy Dołączył: 10 Kwi 2006 Posty: 592
Wysłany: Pon Cze 26, 2006 15:50
Piki napisał/a:
tak rozwiercanie silnika w 6 miesiecznym aucie..
Niektorzy chyba za bardzo marudzą, ustawcie sie na kresce z tym v6 moze was wyleczy
nie zrozumiałeś, chodziło mi żę konstruktorzy mogli wykorzystać blok silnka 2,0 (albo skonstruować jakiś całkiem nowy czterocylindrowiec), rozwiercić go do 2,2 dołożyć doładowanie i zmienne fazy rozrządu i można by było zbudować auto lżejsze, ekonomiczniejsze, łatwiejsze w prowadzeniu, tańsze i może nawet szybsze....
z chęcią się ustawie z tym V6......... ma go już ktoś z was ???
Auto: F7P
Skąd: Polska Pomógł: 29 razy Dołączył: 17 Cze 2004 Posty: 1894
Wysłany: Wto Cze 27, 2006 00:11
Gdybym miał takie pieniążki.. Mógłbym polenizować czy mi się to podoba czy nie...
Przejechałem sie tym autem...
Spodziewałem się, że jaja wejda mi w pupcie..
Niestety..
To jest wściekle wygładzona luksusowa limuzynka z Rasowymi Kubłami Recaro..
Nie czuć kopa w tyłek..
Podróż (nie jazda) to Wrażenie delikatnego łagodnego dziadziusiowego przemieszczanie się...
Ale to tylko wrażenie..
Moje odczucie co do predkości było bardzo zaniżone..
Ostatni raz Myliłem się tak gdy myślałem że Mirian to naprawde baba..
Sliczne Lubelskie OpC rwie płynnie do przodu.. gdy myslałem że mamy 100.. mieliśmy 180..
To jest prawdziwa 5 drzw. limuzyna w swojej klasie, złagodzona do jazdy na codzień... Ona nie wyrywa jajec..
Ona je masuję, ssie i robi jak najbardziej wykwintna luskusowa prostytutka..
jest w LBLnie już jedno...podobno pierwsze w Polsce (przynajmniej raz coś w LBNie jest najwcześniej )
Nie wiem czy właściciel ma czas to wszystko czytać (jak czyta to pewnie go to wszystko bawi) ale ja osobiście pozwolę sobie wtrącić swoje 3 grosze, otóż:
podobnie jak w tuningu nie wiem czy sens mają dywagacje nt. czy warto było wydać kasę, luib czy to podoba się innym...
podobnie jak było z kilkoma projektami stylistycznymi kilku firm (nie bedę wymieniał , żeby nie było dymu) jednym sie podobało i pochwalali innym się nie podobało i ganili , inni zazdrościli i szydzili...
Osobiście jak zobaczyłem autko po raz pierwszy jeszcze bez tablic to powiedziałem "O KUR%$$...BATMOBIL..."...
jak spojrzałem pod maskę to mnie zatkało , bo zamiast BITURBO siedzi jedna krowa z dość dużą "stroną gorącą" natomiast sama sprężarka jest wielkości TD04h12....
jak spojrzałem do środka---ot zwykły plastic-fantastic jak najzwyklejsza vectra C.
Z pełna odpowiedzialnościa stwierdzam , że za 20-25% ceny tego auta można zbudować autko , które "pochłonie" to OPC na dowolnym dystansie ,
-że Dominika Accord , po założeniu zawiasu odpowiedniego i kilku poprawkach bedzie je objeżdżał,
-że Krystiana CRX już w tym momencie je objeżdża (choć budżet nie jest taki mały)
-że Kfaka Cif po "skuciu" nie miałby co robić z tym autem,
-że być może inny cichociemny crx bedzie miał tyle samo koni z połowe mniejszej pojemności,
-że może inne ztuningowane auta , również z mniejszą pojemnością , szły by równo lub niewiele odstawały za wiele mniejszą kasę...
Gdyby to było takie proste (i szybkie) to receptą na II Vice Mistrza na 1/4 byłoby kupienie OPC i bez nerw i awarii wystartowanie na lotnisku , choć nikt tego nie robi , a sądzę że wielu startujących jest stać na takie auto.
Ale wydaje mi sie , że tu nie o to chodzi...
auto jest nowe ... własciciel ma gwarancję i nie ważne ile ono przestoi w serwisie po ekspresyjnej jeździe jako to Opel to mysle ze postoi),
powstał ten topic...czyli poruszenie jest podobnie jak w przypadku kontrowersyjnych projektów stylistycznych...,
właściciel odczuwa satysfakcję jeżdżąc nawet 30km/h ( bo szybciej sie nie da po lubelskich ulicach) , pomimo , że plomby sie luzują , bo jest jedyny...
i wydaje mi się , że w Lublinie bedzie długo JEDYNY...
I chyba o to chodzi...czy ktoś sie decyduje na tuning auta seryjnego czy od razu na tuning fabryczny zamiar jest ten sam , a że w u nas natychmiast powstają posty w stylu co można wyciągnąć z 2,8 V6T ... na ile przekraczająca 30-tkę pani prowadzi auto na tablicach NO EXIST ...czy sie podoba czy nie ... i czy za tę cenę można sobie sprowadzić 2 EVO VIII czy trzy ... to wszystko sprowadza się do jednego...indywidualności...
i jak dla mnie Opel zawsze pozostanie Oplem, nawet w wersji OPC , to jednak jest w nim to coś za czym obejrzą się wszyscy...nawet "beret" , który wyprowadził swoje auto na weekendową przejażdżkę powodującą zagrożenie dla innych użytkowników drogi...i chyba o to chodziło właścicielowi ... a to jest już poza wszelką dyskusja...
Pozdro dla wytrwałych
Ttomek jak na razie accord nie objezdza sprawdzalem !
Ostatnio zmieniony przez BOSEK Wto Cze 27, 2006 14:37, w całości zmieniany 1 raz
Z pełna odpowiedzialnościa stwierdzam , że za 20-25% ceny tego auta można zbudować autko , które "pochłonie" to OPC na dowolnym dystansie ,
-że Dominika Accord , po założeniu zawiasu odpowiedniego i kilku poprawkach bedzie je objeżdżał,
tyle w temacie ....masz przede wszystkim standard zawieche i koła mielą w miejscu miast jechać....
Ja myslalam, ze tylko kobiety sa tak bardzo zawistne. Przemawia przez was zjadliwa i smierdzaca zazdrosc. Cos co nie jest w zasiegu podlega bezpardonowej krytyce..........
TO NIE JEST FAJNE- TO JEST PRZYKRE!!!
_________________ Zanim odpiszesz Gość na moj post przemysl wszystko 2 razy... )
Auto: s6 i pierdoloty
Skąd: Woj. Lubelskie Pomógł: 14 razy Dołączył: 10 Kwi 2006 Posty: 592
Wysłany: Sro Cze 28, 2006 10:29
my nie krytykujemy a wypowiadamy swoje zdanie, osobiście takiego samochodu bym nie kupił i myślę że każdy może tak powiedzieć bo po to jest to forum i absolutnie nie przemawia przeze mnie zazdrość tylko moje upodobania, jeżeli komuś takie autko się podoba to spoko.........
mam nadzieje tylko że będę miał okazje zobaczyć jak to jedzie i sie przekonać do V6......
a akurat jest w moim zasięgu.......
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach